Zobacz pełną wersję : Foldery zdjęć w aparacie
Witam ,czy aparaty Olympus tworzą foldery zdjęć ? Mam Pen ep 7 i wszystkie zdjęcia ładują się do jednego folderu ,jak otwieram folder to musi się załadować setki zdjęć a z czasem zrobi się tysiące,to długo trwa ,nie widzę mozliwiści tworzenia folderów.
...jak otwieram folder to musi się załadować setki zdjęć a z czasem zrobi się tysiące,to długo trwa...
Zastosuj filtr na datę przy otwieraniu folderu, powinno być szybciej.
Darekw1967
24.08.23, 11:02
Witam ,czy aparaty Olympus tworzą foldery zdjęć ? Mam Pen ep 7 i wszystkie zdjęcia ładują się do jednego folderu ,jak otwieram folder to musi się załadować setki zdjęć a z czasem zrobi się tysiące,to długo trwa ,nie widzę mozliwiści tworzenia folderów.
Po sesji zdjeciowej przegrywam foty na dyski a na karcie zwalniam miejsce.
W ten sposob mam porzadek na karcie w aparacie ;)
Robię tak samo - jak zgram zdjęcia z karty na dysk - do folderów - to czyszczę kartę - albo w czasie zgrywania albo ją po zgraniu formatując.
Po sesji zdjeciowej przegrywam foty na dyski a na karcie zwalniam miejsce.
Robię tak samo - jak zgram zdjęcia z karty na dysk - do folderów - to czyszczę kartę - albo w czasie zgrywania albo ją po zgraniu formatując.
To chyba standardowa procedura, w przypadku większości użytkowników.
Ja tam nie wiem jakie macie komputery, ale jak zgram to nie kasuję. Jak się zapełni jedna karta to jedziemy na drugiej. Kasuję na koniec roku.
Nawet w grudniu folder DCIM w aparacie otwiera mi się błyskawicznie. I to nawet na słabym sprzęcie z 16 GB pamięci i prockiem i3 4 rdzeniowym - 800 mHz na rdzeń.
Tadeusz Jankowski
25.08.23, 20:48
Jak wynika z dyskusji na różnych forach, zalecenia w stosunku do postępowania z kartami pamięci są nieraz dziwne i różnorodne, często sprzeczne ze sobą.
Jedni przestrzegają przed kasowaniem w aparacie zdjęć, inni zalecają np. ściąganie zdjęć na komputer z karty umieszczonej w aparacie, a nie w czytniku, bo aparat jest rzekomo specjalnie zaprojektowany do takiego postępowania, inni nie zalecają częstego formatowania karty ani kasowania zdjęć na karcie umieszczonej w aparacie, itd.
Z mojej praktykl wynika, że niebezpieczeństwo uszkodzenia karty (lub folderów na karcie) jest większe, gdy stosuje się intensywnie przeglądanie, kasowanie, odwracanie i edycję zdjęć w aparacie oraz gdy akumulator aparatu jest niemal wyczerpany i ledwo zipie oraz wtedy, gdy to się robi bardzo szybko i gwałtowne, chociaż ta ostatnia reguła dotyczy chyba starszych aparatów, jeszcze z epoki kompaktów
Zaprzestałem takiego postępowania - szybkiego i nieraz ze względu na napięcie twórcze i pośpiech postepowania bezmyślnego. Jeśli już to powolny, rozmyślny przegląd zarejestrowanych zdjęć, gdy jest ku temu pilna potrzeba.
W mojej praktyce dobrych parę lat temu miałem dwa zdarzenia z kartami. Jedna się zawiesiła w aparacie i nie działa w kompie, druga zaprzestała reagować w aparacie, aparat jej nie widzi, ale komputer widzi i może ją zapisywać czymkolwiek, tekst, obrazy, muzyka, itd.
Nie formatuję i nie kasuję karty dopóty karta nie ulegnie (w przybliżeniu) zapełnieniu, chociaż podobno dzisiaj wszystkie karty maja system levellingu w kontrolerze karty, który powoduje zapisywanie karty po kolei (do pełnej pojemności) niezależnie od tego, czy jakiś segment został uprzednio skasowany, czy nie.
Formatuję kartę wyłącznie w tym aparacie, w którym jest używana.
TJ
Darekw1967
26.08.23, 08:47
Dodam jeszcze, ze w moim przypadku zgrywanie z karty na dyski i czyszczenie nosnika wynika z paru spraw.
1. Nie ufam karcie pamieci w sensie archiwizacji. Zdarzylo mi sie, ze mialem uszkodzenie pliku RAW na karcie ale na szczescie mialem JPG-a do zgrania. Zapisuje (RAW+JPG)
2. Obecnie doszlo nagrywanie w 4K wiec nie moge stale dopelniac karty zdjeciami bo moze mi zabraknac miejsca na przyszle filmy.
3. Kiedys robilem tak, ze mialem pare kart pamieci i przekladalem je w gniezdzie kart pamieci i taka praktyka doprowadzila w koncu do fizycznego uszkodzenia gniazd w 2 aparatach.
Zwyczaj zgrywania zdjęć z karty mam "od zawsze" podobnie jak regularne formatowanie karty (w aparacie, w którym jej używam) po zrzuceniu zdjęć.
Baaaardzo rzadko zdarza mi się mieć na karcie zdjęcia starsze niż 2-3 miesięczne.
Zdjęcia zrzucam przez czytnik kart wbudowany w komputer.
Odpukałem w niemalowane, ale jeszcze nigdy - a używam właściwie cały czas kart SD, tylko w D300s miałem CF - nie zdarzyła mi się żadna "awaria" karty.
Tadeusz Jankowski
26.08.23, 12:53
Dodam jeszcze jedno w sprawie kart. Kiedyś nie zwracałem dostatecznej uwagi przy wkładaniu do lub wyjmowaniu karty z aparatu, czy aparat jest wyłączony, co według mojej oceny było przyczyna jednej awarii karty.
Od tego czasu wyrabiam w sobie odruch - chcesz wyjąć kartę, to sprawdź czy aparat jest wyłączony, chcesz założyć kartę, to sprawdź dwa razy czy aparat jest wyłączony. I to jak sadzę działa.
Po drugie patrz na wskaźnik naładowania akumulatora na ekranie. Jeśli jest blisko wyczerpania, to lepiej załóż drugi naładowany akumulator, bo w trakcie koncentracji przy foceniu możesz zapomnieć o tym, że akumulator za chwilę może dawać krytycznie małe napięcie, co może doprowadzić do uszkodzenia zapisów na niej.
TJ
No więc wiem jak stworzyć nowy folder , włożyć kartę do innego aparatu ,zrobiić jedno zdjęcie ,inny aparat stworzy swój folder , wsadzić kartę do olympusa i on stworzy nowy folder ...sprawdzone
Darekw1967
26.09.23, 12:03
Dodam jeszcze jedno w sprawie kart. Kiedyś nie zwracałem dostatecznej uwagi przy wkładaniu do lub wyjmowaniu karty z aparatu, czy aparat jest wyłączony, co według mojej oceny było przyczyna jednej awarii karty.
Od tego czasu wyrabiam w sobie odruch - chcesz wyjąć kartę, to sprawdź czy aparat jest wyłączony, chcesz założyć kartę, to sprawdź dwa razy czy aparat jest wyłączony. I to jak sadzę działa.
Po drugie patrz na wskaźnik naładowania akumulatora na ekranie. Jeśli jest blisko wyczerpania, to lepiej załóż drugi naładowany akumulator, bo w trakcie koncentracji przy foceniu możesz zapomnieć o tym, że akumulator za chwilę może dawać krytycznie małe napięcie, co może doprowadzić do uszkodzenia zapisów na niej.
TJ
Aby nie miec podobnych cyrkow z gniazdami SD zgrywam foty przez kabel i nie ruszam fizycznie w gniezdzie karty pamieci SD.
Aby nie miec podobnych cyrkow z gniazdami SD zgrywam foty przez kabel i nie ruszam fizycznie w gniezdzie karty pamieci SD.
Na pewno ocalisz gniazdo kart SD, ale uszkodzisz prędzej czy później gniazdo usb.
Nie wiem co lepsze. :)
Na pewno ocalisz gniazdo kart SD, ale uszkodzisz prędzej czy później gniazdo usb.
Nie wiem co lepsze. :)
Ja tak robię jak Darek od lat i nic nie uszkodziłem. W stareńkim E-PL3 wyjmowałem kartę i skończyło się uszkodzeniem gniazda karty.
Ja tak robię jak Darek od lat i nic nie uszkodziłem. W stareńkim E-PL3 wyjmowałem kartę i skończyło się uszkodzeniem gniazda karty.
Bogdan to tylko pogratulować jakości gniazd USB.
W nikonach gniazda kart nie padają. Słabe są niestety gniazda USB. Zwłaszcza teraz jak stosowana jest do lutowania cyna bezołowiowa.
Już mi się urwało kilka gniazd USB. W tablecie, niby niemieckim czytniku kart i fonie. :)
... W tablecie, niby niemieckim czytniku kart i fonie. :)
Niemcy też produkują w Chinach :) Ale fakt - płyty główne do kompów robione cyną z ołowiem działają do dziś.
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.