Zobacz pełną wersję : Chcę poczuć magię FF! Ratunku!
Powiedzmy, że masz 10000 pln.
Powiedzmy, że chcesz się pobawić aparatem z FF.
Powiedzmy, że nie chodzi o budowanie systemu, raczej o jeden, dwa stałoogniskowe, jasne obiektywy.
Powiedzmy, że nie zależy Ci na żadnej konkretnej "dyscyplinie". Do ptaków jest m4/3. W góry jest m4/3. Są małe, jasne stałki.
No ale jednak chciałoby się zobaczyć samodzielnie cóż to za magia jest w tym FF.
Zero uprzedzeń, zero doświadczeń. Czysta karta.
Widzę, ze jest tutaj sporo ludzi, którzy mają m4/3 i FF.
Co byście kupili? Tak, żeby przy odsprzedaży (za sezon, dwa) nie stracić na tym worka złotówek.
A7mk2? NikonZ5? CanonRP? Panasonic S5?
PS. Jakaś dziwna promocja jest na Z5, bo nowe można kupić dużo taniej niż używane na OLX...
Niedawno w mojej wsi zaczepiła mnie turystka z Ameryki z takim sprzętem https://www.bhphotovideo.com/c/compare/Nikon_Z5_Mirrorless_Camera_vs_Nikon_NIKKOR_Z_28mm_ f_2.8_Lens_vs_Nikon_NIKKOR_Z_40mm_f_2_Lens/BHitems/1578204-REG_1675006-REG_1664000-REG
+ https://radojuva.com/pl/2012/04/obzor-nikon-100-mm-f2-8-e/
pstrykacz_smartfonowy
2.11.22, 22:25
Nikon z5 + nikon50 f1,8 co daje 7820zł.Do tego albo przekraczając cenę o 600-1000zł albo 35f1,8 albo 85f1,8.Ewentualnie zostając w 10tys. 28 f2,8 lub 40 f2,0. albo od Viltroksa 24f1,8 lub 85 f1,8.
Canon rp lub r ale dla mnie bezlusterkowiec musi mieć stabilizację. więc sorry.:cool: Inne body jednak droższe. Panasonic s5 plus obiektywy są fajne ale to chyba martwy system no i w cenie10tys.kupisz tylko jedno szkło panasa lub sigmy.
Sony a7mark3 i kupisz jedno szkło sony 50f 1,8.Ale potem dokupując kolejne szkła system ma olbrzymie możliwości rozbudowy. Podobnie jak nikon.
Ja bym brał sony (najwięcej szkieł),nikon albo canon. Ale zabawa to będzie raczej 20-30 może 40tys. zł kompletny system.Czyli raczej trzeba przyjąć 20-30tys.na cały system jako najrealniejsze koszty.
A i najważniejsze - nie mam ff. Ale zastanawiam się nad docelowym systemem dającym mi tego co oczekuję i jednak będzie mieć jakieś atuty (rozdzielczość,separacja,DR). A to co mam nawet jak sprzedam to strata będzie niewielka (taka w sam raz na naukę fotografowania :mrgreen:)
Powiedzmy, że masz 10000 pln.
Powiedzmy, że chcesz się pobawić aparatem z FF.
Powiedzmy, że nie chodzi o budowanie systemu, raczej o jeden, dwa stałoogniskowe, jasne obiektywy.
Powiedzmy, że nie zależy Ci na żadnej konkretnej "dyscyplinie". Do ptaków jest m4/3. W góry jest m4/3. Są małe, jasne stałki.
No ale jednak chciałoby się zobaczyć samodzielnie cóż to za magia jest w tym FF.
Zero uprzedzeń, zero doświadczeń. Czysta karta.
Widzę, ze jest tutaj sporo ludzi, którzy mają m4/3 i FF.
Co byście kupili? Tak, żeby przy odsprzedaży (za sezon, dwa) nie stracić na tym worka złotówek.
A7mk2? NikonZ5? CanonRP? Panasonic S5?
PS. Jakaś dziwna promocja jest na Z5, bo nowe można kupić dużo taniej niż używane na OLX...
Sony. Zdecydowanie. To lider jeżeli chodzi o bezlusterkowce, pionier systemu. Najwięcej obiektywów zwłaszcza firm trzecich jak Sigma / Tamron z natywnym bagnetem E, żadnych adapterów.
Owszem, Canony R i nowe Nikony Z (Z9, Z7II) do dobre a nawet bardzo dobre aparaty, ale przez to że nowsze wszystko jest drożej, jeżeli chodzi o obiektywy.
Nikona Z5 zdecydowanie odradzam, to już chociaż Z6...
Chociaż ja bym brał Sony A7II + dwa obiektywy od Sigmy.
- - - - - - - - - - AKTUALIZACJA - - - - - - - - - -
PS. Magię FF już dawno czujesz, siedzisz w MFT, więc kupując FF będziesz miał przy kasie to samo magiczne uczucie :-)
Ja bym brał sony (najwięcej szkieł),nikon albo canon. Ale zabawa to będzie raczej 20-30 może 40tys. zł kompletny system.Czyli raczej trzeba przyjąć 20-30tys.na cały system jako najrealniejsze koszty.
A i najważniejsze - nie mam ff. Ale zastanawiam się nad docelowym systemem dającym mi tego co oczekuję i jednak będzie mieć jakieś atuty (rozdzielczość,separacja,DR). A to co mam nawet jak sprzedam to strata będzie niewielka (taka w sam raz na naukę fotografowania :mrgreen:)
Absolutnie nie ma mowy o systemie. M4/3 jest OK.
Sony. Zdecydowanie. To lider jeżeli chodzi o bezlusterkowce, pionier systemu. Najwięcej obiektywów zwłaszcza firm trzecich jak Sigma / Tamron z natywnym bagnetem E, żadnych adapterów.
Ciągle i wciąż polecane jest SONY. A jak kupowałem A100 w 2007 roku to się z SONY wszyscy śmiali :grin:
A700 to była bajka - przynajmniej tak to wspominam. Zresztą tamte zdjęcia do dziś bardzo mi się podobają.
PS. Magię FF już dawno czujesz, siedzisz w MFT, więc kupując FF będziesz miał przy kasie to samo magiczne uczucie :-)
No to w sumie chyba nie ma co powtarzać doświadczeń :)
Chyba najrozsądniej byłoby trafić jakąś a7II. A potem zastanowić się, jaki obiektyw podpiąć, żeby się nie okazało, że w zasadzie to mam to samo co teraz :)
Ja bym brał (nie mam ) Panasonic S5 :) . Jest piękny , ergonomicznie ułożony , nie jak Sony czy dziwny Z5 , jest kilka świetnych stałek w przystępnej cenie. No i te kolory panasonicowe mmm
Nie wiem co dziwnego w tym Z5 [emoji846] (mam 2 lata), przechodziłem z Olka 5mk2. Obrazek na plus. Wszystko zależy co będziesz pstrykał. Dla mnie to tylko hobby, więc wystarcza.
Wiadomo, że AF w soniaczach lepszy i lekko okrojone video w Z5 (nie używam).
Najbezpieczniej chyba kupić A7III, bo mega popularny i mnóstwo szkieł i raczej taniej niż w Nikonie.
A ja naiwnie myślałem, że fotografia, to fizyka, a nie jakaś magia, religia, czy inny zabobon. Wystarczy kupić 4/3 z natywnym ISO 50 i szkłami ze światłem 0,6/0.7. Efekt FF z jasną stałką gwarantowany ;)
Ja bym brał (nie mam ) Panasonic S5 :) . Jest piękny , ergonomicznie ułożony , nie jak Sony czy dziwny Z5 , jest kilka świetnych stałek w przystępnej cenie. No i te kolory panasonicowe mmm
Tak, to prawda co piszesz. Muszę go sobie kiedyś przy okazji wziąć do ręki. Sprawdzić wizjer itp. Na zdjęciach robi dobre wrażenie.
Nie wiem co dziwnego w tym Z5 [emoji846] (mam 2 lata), przechodziłem z Olka 5mk2. Obrazek na plus. Wszystko zależy co będziesz pstrykał. Dla mnie to tylko hobby, więc wystarcza.
Wiadomo, że AF w soniaczach lepszy i lekko okrojone video w Z5 (nie używam).
Najbezpieczniej chyba kupić A7III, bo mega popularny i mnóstwo szkieł i raczej taniej niż w Nikonie.
Znowu Sony :)
A7III była niedawno nowa po 6800... Ale na razie nie ma na to reakcji na rynku wtórnym.
A ja naiwnie myślałem, że fotografia, to fizyka, a nie jakaś magia, religia, czy inny zabobon. Wystarczy kupić 4/3 z natywnym ISO 50 i szkłami ze światłem 0,6/0.7. Efekt FF z jasną stałką gwarantowany ;)
W sumie racja. Należy zmieniać tytuł wątku na:
Chcę poczuć fizykę FF! Ratunku!
Pamiętaj, żeby nie przymykać bardziej, niż do f/2-2.8, bo cała „magia” zniknie [emoji6]
Pamiętaj, żeby nie przymykać bardziej, niż do f/2-2.8, bo cała „magia” zniknie [emoji6]
Wręcz przeciwnie... przymykasz do 2.8.. ostro... do f4.. ostro, mega ostro..... do f5.6.... o kurrrr....a ale ostro.... A nie jak na MFT, że już dyfrakcja się pokazywać i psuć jakość.
O niczym tak nie marzę, jak o przymykaniu… Mmm, ale bym sobie przymknął na tym FF.
O niczym tak nie marzę, jak o przymykaniu… Mmm, ale bym sobie przymknął na tym FF.
Wiele razy pisałeś na forum i czytałem na Twoim blogu że zazwyczaj przymykasz do f8, i to MFT... czyli co, podwójne standardy?
Wiesz, FF to nie tylko portrety z małym GO, to też fajne, ostre krajobrazy z dużą rozpiętością tonalną bez potrzeby HDR.
Ale co tam, taki @paparapa (https://forum.olympusclub.pl/member.php?u=50325) to pewnie głupi jest i niepotrzebnie się męczy ze swoimi Nikonami robiąc krajobrazy, a przecież mógłby poczuć "magię MFT" :-)
Wielu w przyrodniczej niepotrzebnie się męczy ze swoimi 600/4 bo udają że widzą różnicę w porównaniu do zooma 150-600mm.
- - - - - - - - - - AKTUALIZACJA - - - - - - - - - -
Wielu w przyrodniczej niepotrzebnie się męczy ze swoimi 600/4 bo udają że widzą różnicę w porównaniu do zooma 150-600mm.
?
Wielu w przyrodniczej niepotrzebnie się męczy ze swoimi 600/4 bo udają że widzą różnicę w porównaniu do zooma 150-600mm.
Ja tą różnicę widzę od razu, nawet na telefonie. Zdradzę Ci sekret największej różnicy pomiędzy stałlką a zoomem w fotografii przyrodniczej: jak weźmiesz w teren to 600mm f4 nagle w kadr wleci Ci większy zwierzak niż się spodziewałeś, to na zdjęciu masz... pół zwierzaka. A zoomem, to może i mniej ostro, ale chociaż kadrowo poprawnie :-P
Nie wiem co dziwnego w tym Z5 [emoji846] (mam 2 lata), przechodziłem z Olka 5mk2. Obrazek na plus. Wszystko zależy co będziesz pstrykał. Dla mnie to tylko hobby, więc wystarcza.
Wiadomo, że AF w soniaczach lepszy i lekko okrojone video w Z5 (nie używam).
Najbezpieczniej chyba kupić A7III, bo mega popularny i mnóstwo szkieł i raczej taniej niż w Nikonie.może nie dziwnego ale 4,5 kl/s to bardzo słabo jeżeli ma to być jedyny aparat :(
Zależy do czego... krajobrazy zwykle nie uciekają, kwiatuszki też nie :-)
Z ludźmi gorzej, szczególnie tymi "mniejszymi", bo potrafią się szybko przemieszczać.
Ale do ptaków czy samolotów albo szybkich akcji trzeba szukać czegoś innego...
może nie dziwnego ale 4,5 kl/s to bardzo słabo jeżeli ma to być jedyny aparat :(
A7 II ma 5 kl/s i mniejszy bufor https://www.optyczne.pl/upload2/250643_NZ5_seria_RAW.png vs https://www.optyczne.pl/upload2/128459_SA7II_seriaHi_RAW.png
...gorszy wizjer, nie ma ekranu dotykowego, ma pojedynczy slot kart, mniejszy akumulator i brak ładowarki -ładowanie przez Micro USB :wink:,
mniej punktów AF z mniejszym pokryciem kadru,
nie ma: Bluetooth, Focus Bracketing, Focus Stacking, Anti Flicker, Eye AF Tracking, intervalometer.
Z5 tu lepsze.
Wiele razy pisałeś na forum i czytałem na Twoim blogu że zazwyczaj przymykasz do f8, i to MFT... czyli co, podwójne standardy?
Naprawdę nie załapałeś? [emoji846]
A7 II ma 5 kl/s i mniejszy bufor https://www.optyczne.pl/upload2/250643_NZ5_seria_RAW.png vs https://www.optyczne.pl/upload2/128459_SA7II_seriaHi_RAW.png
...gorszy wizjer, nie ma ekranu dotykowego, ma pojedynczy slot kart, mniejszy akumulator i brak ładowarki -ładowanie przez Micro USB :wink:,
mniej punktów AF z mniejszym pokryciem kadru,
nie ma: Bluetooth, Focus Bracketing, Focus Stacking, Anti Flicker, Eye AF Tracking, intervalometer.
Z5 tu lepsze.
tylko kto w dzisiejszych czasach myśli o zakupie A7 v 2 ?
Na sprzęcie foto sie sporo traci i z czasem sie straci jeszcze bardziej {mowie tu i zakupie nowego i odsprzedaży po czasie}, bo ludzie już sie przesiedli na smartfony w wiekszości a ja z aparatem na szyi czy w ręku czuje sie jak nie myśliwy na polowaniu, a raczej jak zwierzyna tropiona nieprzychylnym wzrokiem {oby tylko} mijanych po drodze.
Z FF ja sie przychylę do opinii stawiajacej na Sony , ale to każdy musi sobie sam rozważyć, czego oczekuje i co chce uzyskać.
Sony : ergonomia trochę na bakier, menu gorsze niż Olympus, stabilizacja też ale mnostwo obiektywow , także innych, niż sony, lekkich, małych, nieżlych, w różnych cenach i o różnej jakości, do wyboru, do koloru.Ja kupiłem mały korpus {7c}, ktory przy olympusie omd om-5 wydaje sie jednak spora kobyłą, ale w porownaniu do innych FF jest niewielki i w połączeniu z małą stałką nie ciąży za mocno na szyi.AF jest ok., wizjer moglby być lepszy ale tu można pomyslec o A7iii {lepsza ergonomia itp.}lub A7riii jesli komuś rozdzielczości brakuje.
Jeśli jest możliwość "pomacać" sprzęt przed zakupem to bezwzględnie warto to zrobić, nic nie zastąpi bezposredniego odczucia.
Na szybko "magia" vs brak "magii" ;-)
https://i.postimg.cc/G3KgyxNx/DSC01495m.jpg
https://i.postimg.cc/J4h6cBCV/P1010014m.jpg
Co kupić? Jak chcesz "po taniości" i sprawny AF nie jest potrzebny to używane Sony A7 lub A7II, drożej, ale znacznie lepiej Sony A7III -> głównie dużo lepsza bateria i już na prawdę bardzo dobry AF.
Szkła używane Samyangi, czy Viltroxy jak poszukasz to trafisz tanio, do szukania "magii" i tak nie ma sensu kupować ciemnych zoomów bo nic nie znajdziesz :-).
Ja lubię m43, ale FF też lubię.
Dziś rano za oknem mgła, więc zabrałem stareńką torbę ze wszystkimi maleńkimi stałkami i EM5. W lesie było ciemno. Wybrałem 45/1.8 i dobrze się bawiłem zamieniając przyjemny obowiązek spaceru z psiakiem na przyjemny wypad foto z psiakiem :)
Uwielbiam m4/3. Już nie chodzi o to co potem widać na monitorze. Po prostu frajda z używania jest dla mnie ogromna. Ktoś napisał, że sprzęt Olympusa jest jak biżuteria. I moim zdaniem miał rację.
I w związku z tym podsumowując w kilkunastu słowach:
1. Jeśli matryca ma być lepsza niż moja obecna i ma być to widać w takiej fotografii, którą "uprawiam" najczęściej, trzeba iść w A7iii, Z6, S5. Czyli od 6000zł za używane. Do tego porządne stałki.
2. Oglądając na monitorze (nie 1:1) lub w albumie A4 i tak pewnie nie zobaczę wielkiej różnicy.
3. Taką magię, którą powyżej pokazał MAF to można zrobić (jakże przykro to pisać) dwoma kliknięciami w LR. Wiem, że to niesportowe zachowanie, ale co zrobić: taki jest fakt.
4. Lepiej zrobię próbując innych obiektywów. Wytypowałem na rynku wtórnym Sigmę 56/1.4, 25/1.2, 75/1.8 i coś, co powinno mi dać zupełnie inne obrazowanie niż mam dotychczas: Panaleica 200/2.8 (idealne uzupełnienie 75-300 przy karmniku i chyba się super przyda w tych moich równinnych krajobrazach, gdzie zazwyczaj trzeba ciąć ile się da, żeby było co ładnego pokazać).
I powoli sobie posprawdzam każdego, a w razie braku magii odsprzedam dalej.
5. Zupełnie nie brałem pod uwagę speedbosterów czy jak się to nazywa. Np. Coś, co pozwoli podpiąć EF85/1.8 (kosztuje chyba kilka stów) i zrobi z niego coś krótszego i jaśniejszego z dobrą jakością, bo skorzysta się tylko ze środka soczewek. Prawda to? Może warto pobawić się w ten sposób również?
Uprzejmie wszystkim dziękuję za wypowiedzi.
Amen
...Jak chcesz "po taniości" i sprawny AF nie jest potrzebny to używane Sony A7...
Absolutnie odradzam A7 w wersji 1. No chyba, że ktoś będzie podpinał jedynie małe i lekkie szkła. Puszka nie ma stabilizacji i ma poważną wadę konstrukcyjną, która wyklucza praktycznie używanie większych i ciężkich szkieł. Byłem świadkiem jak takie szkło odpadło wraz z całym mocowaniem od korpusu. Jeśli A7 i tanio to tylko wersja 2.
Oczywiście, wiele też zależy od tego co rozumiesz pod pojęciem MAGIA. Ale tak na szybko to jednak mniejsza GO, czyli bardziej rozciapciany bokeh. Możliwość zabawy ze starymi manualnymi szkłami bez utraty ogniskowej (ja się bawię na adapterze tilt, co daje pojechane efekty) i taki flektogon 20/2.8 ma 20mm, nie 40 ;) ISO o 2EV lepsze niż w olku i dynamika sporo lepsza. Minus, to wielkość i waga, no i w A7 II akumulatorki, które wystarczają na 200 zdjęć. A tak, jeszcze jedno. Poza Olkiem, żaden aparat nie ma sprawnej czyszczałki matrycy, niestety.
- - - - - - - - - - AKTUALIZACJA - - - - - - - - - -
kilka fotków z magiom ;) Zenitar 50/1.7 na adapterze tilt i Sony A7II
https://scontent.fwaw3-2.fna.fbcdn.net/v/t39.30808-6/312592144_6048750381810974_2186601640657984163_n.j pg?_nc_cat=103&ccb=1-7&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=LFV0YlBnNj4AX9GJ9Mu&_nc_ht=scontent.fwaw3-2.fna&oh=00_AfBloBMPv8po7rEjIoq4hi1jiqxrrU-PoQHjiQ2tdm5Big&oe=636B184F
https://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/v/t39.30808-6/312404620_6048750895144256_595276048480849991_n.jp g?_nc_cat=100&ccb=1-7&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=jGefPZS2FrIAX-_Ab1J&_nc_ht=scontent.fwaw3-1.fna&oh=00_AfCsrekGDhs6hmR-Efy3VWsNRTeJRu5w2kzJxj62Nl1oVg&oe=636A7005
https://scontent.fwaw3-2.fna.fbcdn.net/v/t39.30808-6/312807300_6048750235144322_5734192618405405806_n.j pg?_nc_cat=103&ccb=1-7&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=n2qig3hZb24AX8dKGox&_nc_ht=scontent.fwaw3-2.fna&oh=00_AfAIYzRb0KYsWz-lsWRquEg2ze9RyjvM1netRllKy41hmw&oe=636B1001
https://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/v/t39.30808-6/312062118_6048750261810986_3475712947568446099_n.j pg?_nc_cat=100&ccb=1-7&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=qPVo7rhmuhkAX88Dnrq&_nc_ht=scontent.fwaw3-1.fna&oh=00_AfAvIKLFRYdi31fPI28hEluuC7cJWpnsc8rNVMMmS3nS 6w&oe=636A4586
https://scontent.fwaw3-2.fna.fbcdn.net/v/t39.30808-6/312272574_6048750268477652_2117415805315357229_n.j pg?_nc_cat=110&ccb=1-7&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=1-DngzQ3npMAX8UKaVV&_nc_ht=scontent.fwaw3-2.fna&oh=00_AfDF_aG4krFBvTM_18z-g-sDiGzr3m4DAymsxt3HvHt8TA&oe=636BB796
https://scontent.fwaw3-2.fna.fbcdn.net/v/t39.30808-6/311711618_6048896095129736_2617392120737611938_n.j pg?_nc_cat=107&ccb=1-7&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=9C33Ri8lcmkAX-umhnl&_nc_ht=scontent.fwaw3-2.fna&oh=00_AfCbrk3NFeAXsWTqiG3EJzR_zuTAG_xunpYGkLEHNuty _w&oe=636AD400
ToTom absolutnie polecam wymienioną przez Ciebie Sigmę 56/1.4. Kapitalne szkło, w połączeniu z EM1 sprawuje się świetnie.
Używam jej czasem do kwiatuszków zamiast 60 Macro - żeby uzyskać mniejszą GO. Jak mniejsze obiekty warto dołożyć pierścienie pośrednie.
1. f/2.0
https://imagizer.imageshack.com/v2/xq90/924/BIj2J1.png (https://imageshack.com/i/poBIj2J1p)
2. f/1.4
https://imagizer.imageshack.com/v2/xq90/924/0GsG67.png (https://imageshack.com/i/po0GsG67p)
3. f/1.8
https://imagizer.imageshack.com/v2/xq90/924/IEpPbN.png (https://imageshack.com/i/poIEpPbNp)
Sprawdza się też świetnie do portretów - niestety mam głownie przykłady zdjęć rodziny, a tych nie udostępniam, ale jedno swoje mogę
4. f/4.0
https://imagizer.imageshack.com/v2/xq90/922/VdxKlI.png (https://imageshack.com/i/pmVdxKlIp)
Oczywiście w przypadku tego ostatniego większość napisz - gdzie tu magia? I będzie mieć rację, aczkolwiek jak porównuję zdjęcia z tej Sigmy i z Olka 12-40/2.8 (też przecież super szkło) to widzę różnicę.
Poważnie się zastanawiam nad zakupem którejś z pozostałych sigm f/1.4 - czyli 16mm lub 30mm - bo te 56mm jest trochę ciasno.
Tadeusz Jankowski
5.11.22, 13:02
Ostatni portret mi się podoba, pozujący model i od strony technicznej podobają mi się proporcje ostrości pierwszego planu - modela i tła, bez nadmiernego epatującego plamkami, kółeczkami, podwójnymi obwódkami bokehu jednocześnie pokazującego gdzie zachodzi to pozowanie, przy jakiej ścianie.
TJ
August68 - jeśli myślisz o Sigmie 30/1,4 to poszukaj tej starej do dużego 4/3. Jest lepsza optycznie. Z M1 działa bardzo dobrze. Ja osobiście używam jej z wielką przyjemnością.
249417
Lubię stare Sigmy, ale w tym przypadku musiałbym jeszcze dokupić przejściówkę 4/3 na m4/3 - jakoś dotychczas nie potrzebowałem.
Muszę się rozejrzeć jak by to wyglądało w porównaniu - wielkościowo i cenowo.
I w związku z tym podsumowując w kilkunastu słowach:
1. Jeśli matryca ma być lepsza niż moja obecna i ma być to widać w takiej fotografii, którą "uprawiam" najczęściej, trzeba iść w A7iii, Z6, S5. Czyli od 6000zł za używane. Do tego porządne stałki.
Dla mnie największy zysk z FF to wyraźnie większy zakres tonalny. To zyskasz nawet mając A7II i tanie stałki czy bazowe zoomy.
Czy stałki muszą być porządne? Zależy co przez to to rozumiesz, ja kupuję tylko te 1.8 i w jaśniejsze i dużo droższe iść nie zamierzam.
Wyższe użyteczne ISO aparatu FF jestem w stanie kompensować w znacznej mierze jaśniejszym szkłem do m43. Ale to dlatego że nie kupuję drogich i wielkich jasnych szkieł pod FF.
2. Oglądając na monitorze (nie 1:1) lub w albumie A4 i tak pewnie nie zobaczę wielkiej różnicy.
W szczegółowości nie, może zysk z DR, może separacja od tła ze jasnym szkłem typu 1.8.
3. Taką magię, którą powyżej pokazał MAF to można zrobić (jakże przykro to pisać) dwoma kliknięciami w LR. Wiem, że to niesportowe zachowanie, ale co zrobić: taki jest fakt.
To było w ramach żartu ;-) ale z drugiej strony ja nie modyfikuję tak zdjęć w LR i może dlatego nie polubiłem się z m.Zuiko 45mm 1.8, jednak ten obrazek z niego coś mi nie leżał.
4. Lepiej zrobię próbując innych obiektywów. Wytypowałem na rynku wtórnym Sigmę 56/1.4, 25/1.2, 75/1.8 i coś, co powinno mi dać zupełnie inne obrazowanie niż mam dotychczas: Panaleica 200/2.8 (idealne uzupełnienie 75-300 przy karmniku i chyba się super przyda w tych moich równinnych krajobrazach, gdzie zazwyczaj trzeba ciąć ile się da, żeby było co ładnego pokazać).
I to jest chyba dobra droga, choć niekoniecznie tania (może z wyjątkiem Sigmy 56/1.4) ;-)
Tutaj na przykład jest magia? :-)
https://i.postimg.cc/vT35W5G5/DSCF3934m.jpg
Mnie trudno powiedzieć czy jest, ale to 35mm@2.8 na APS-C, czyli coś podobnego powinno być do zrobienia z Zuiko 25mm 1.8 :-)
Absolutnie odradzam A7 w wersji 1. No chyba, że ktoś będzie podpinał jedynie małe i lekkie szkła. Puszka nie ma stabilizacji i ma poważną wadę konstrukcyjną, która wyklucza praktycznie używanie większych i ciężkich szkieł. Byłem świadkiem jak takie szkło odpadło wraz z całym mocowaniem od korpusu. Jeśli A7 i tanio to tylko wersja 2.
Boję się jeszcze o jedno: Moje Olympusy są piekielnie szybkie. Włączenie, wybudzenie, AF, menu... Ekranik jest porządny. A EM1 ma już całkiem fajny wizjer.
Miałem w rękach A7I i A7II i wydaje mi się, że tam jednak jest z tym dużo gorzej. A jak się mam bawić z przyjemnością, no to nie wiem do końca, czy aż takie uwstecznienie mi dobrze zrobi.
PS. Twoje zdjęcia z magia są tak fajne, że wbijam na bloga popatrzeć co tam masz :)
PS2. dzemski.pl nie działa . :(
@ToTom (https://forum.olympusclub.pl/member.php?u=59892) absolutnie polecam wymienioną przez Ciebie Sigmę 56/1.4. Kapitalne szkło, w połączeniu z EM1 sprawuje się świetnie.
Sprawdzimy wkrótce czy i mnie podejdzie. Dam znać!
I ja też lubię takie portrety, na których widać kontekst miejsca i sytuacji. Absolutnie nie jestem zwolennikiem ostrych tylko źrenic i kawałka ucha. Ale to kwestia gustu.
@August68 (https://forum.olympusclub.pl/member.php?u=50762) - jeśli myślisz o Sigmie 30/1,4 to poszukaj tej starej do dużego 4/3. Jest lepsza optycznie. Z M1 działa bardzo dobrze. Ja osobiście używam jej z wielką przyjemnością.
Ale numer! Przecież ja miałem taką sigmę pod APSC jeszcze w czasach Sony a700! Wrzucę nieco magii na końcu posta.
Może też spróbuję na m4/3?
Dla mnie największy zysk z FF to wyraźnie większy zakres tonalny. To zyskasz nawet mając A7II i tanie stałki czy bazowe zoomy.
Czy stałki muszą być porządne? Zależy co przez to to rozumiesz, ja kupuję tylko te 1.8 i w jaśniejsze i dużo droższe iść nie zamierzam.
Jakby popatrzeć w suche cyferki, to ten większy zakres tonalny czy DR na bazowych ISO dla starych FF w porównaniu do EM5mk2 to nie wiem, czy jest aż tak wielki.
PS. Na Twoim zdjęciu jest magia. I to podwójna. Bo jeszcze magia świąt!
Miałem dziś podpiętego pod EM1 Panasonika 200/2.8. NIESAMOWITY obiektyw. Warunek był zły. Światła brak. Czasy za długie. A obrazek jak marzenie.
Trochę starej magii z a700 i Sigmy 30/1.4:
Absolutnie odradzam A7 w wersji 1. No chyba, że ktoś będzie podpinał jedynie małe i lekkie szkła. Puszka nie ma stabilizacji i ma poważną wadę konstrukcyjną, która wyklucza praktycznie używanie większych i ciężkich szkieł. Byłem świadkiem jak takie szkło odpadło wraz z całym mocowaniem od korpusu. Jeśli A7 i tanio to tylko wersja 2.
Boję się jeszcze o jedno: Moje Olympusy są piekielnie szybkie. Włączenie, wybudzenie, AF, menu... Ekranik jest porządny. A EM1 ma już całkiem fajny wizjer.
Miałem w rękach A7I i A7II i wydaje mi się, że tam jednak jest z tym dużo gorzej. A jak się mam bawić z przyjemnością, no to nie wiem do końca, czy aż takie uwstecznienie mi dobrze zrobi.
@ToTom (https://forum.olympusclub.pl/member.php?u=59892) absolutnie polecam wymienioną przez Ciebie Sigmę 56/1.4. Kapitalne szkło, w połączeniu z EM1 sprawuje się świetnie.
Sprawdzimy wkrótce czy i mnie podejdzie. Dam znać!
I ja też lubię takie portrety, na których widać kontekst miejsca i sytuacji. Absolutnie nie jestem zwolennikiem ostrych tylko źrenic i kawałka ucha. Ale to kwestia gustu.
@August68 (https://forum.olympusclub.pl/member.php?u=50762) - jeśli myślisz o Sigmie 30/1,4 to poszukaj tej starej do dużego 4/3. Jest lepsza optycznie. Z M1 działa bardzo dobrze. Ja osobiście używam jej z wielką przyjemnością.
Ale numer! Przecież ja miałem taką sigmę pod APSC jeszcze w czasach Sony a700! Wrzucę nieco magii na końcu posta.
Może też spróbuję.
Dla mnie największy zysk z FF to wyraźnie większy zakres tonalny. To zyskasz nawet mając A7II i tanie stałki czy bazowe zoomy.
Czy stałki muszą być porządne? Zależy co przez to to rozumiesz, ja kupuję tylko te 1.8 i w jaśniejsze i dużo droższe iść nie zamierzam.
Jakby popatrzeć w suche cyferki, to ten większy zakres tonalny czy DR na bazowych ISO dla starych FF w porównaniu do EM5mk2 to nie wiem, czy jest aż tak wielki.
PS. Na Twoim zdjęciu jest magia. I to podwójna. Bo jeszcze magia świąt!
Miałem dziś podpiętego pod EM1 Panasonika 200/2.8. NIESAMOWITY obiektyw. Warunek był zły. Światła brak. Czasy za długie. A obrazek jak marzenie.
Trochę starej magii z a700 i Sigmy 30/1.4:
249436
249437
249438
Ta "magia" to na szlaku do schroniska na Ornaku ? :)
Ta "magia" to na szlaku do schroniska na Ornaku ? :)
Tak, to tam. Tylko baaaaaaaardzo dawno. To stara magia jest.
3. Taką magię, którą powyżej pokazał @MAF (https://forum.olympusclub.pl/member.php?u=6403) to można zrobić (jakże przykro to pisać) dwoma kliknięciami w LR. Wiem, że to niesportowe zachowanie, ale co zrobić: taki jest fakt.
No nie do końca się zgodzę... patrz poniżej, moje zdjęcie z Sony A7RIII. Zrób mi taki efekt w LR, daję Ci 1,000,000 (jeden milion słownie) kliknięć do dyspozycji :-)
https://gora.email/photo/A7R08780.jpg
Tutaj "magia" to głównie zasługa szkła, robiącego "cebulki" w bokeh, i prawdopodobnie minimalnej odległości ostrzenia. Efekt na mniejszych formatach byłby podobny - nie aż tak rozmemłany, ale niekoniecznie gorszy w odbiorze.
"Magia FF" pojawia się głównie w szerokich kadrach i przy większych odległościach od obiektu (powyżej 1-2 m), kiedy do mniejszych formatów trudno nawet dobrać odpowiednio jasne szkło, pozwalające na uzyskanie jakiegokolwiek rozmycia tła.
No nie do końca się zgodzę... patrz poniżej, moje zdjęcie z Sony A7RIII. Zrób mi taki efekt w LR, daję Ci 1,000,000 (jeden milion słownie) kliknięć do dyspozycji :-)
Przekomarzasz się :) Wiadomo, że TEGO zdjęcia, zresztą moim zdaniem mega fajnego, nie będę umiał zrobić w LR. Ale tamto, które dla żartu wrzucił MAF to nie zaprzeczysz, że się da...
Tutaj "magia" to głównie zasługa szkła, robiącego "cebulki" w bokeh, i prawdopodobnie minimalnej odległości ostrzenia. Efekt na mniejszych formatach byłby podobny - nie aż tak rozmemłany, ale niekoniecznie gorszy w odbiorze.
"Magia FF" pojawia się głównie w szerokich kadrach i przy większych odległościach od obiektu (powyżej 1-2 m), kiedy do mniejszych formatów trudno nawet dobrać odpowiednio jasne szkło, pozwalające na uzyskanie jakiegokolwiek rozmycia tła.
Zgadzam się z oboma stwierdzeniami. I stąd gdzieś tam powyżej padło moje pytanie, czy dla zabawy, podkreślam "zabawy" nie poszukać speedboostera?
Dziś nie jest sztuką zrobić ostre, kontrastowe zdjęcie. Ale właśnie takie, jak pokazał m_a_g przyciąga wzrok.
@ToTom
(https://forum.olympusclub.pl/members/59892-ToTom)Już nie chcesz poczuć magii FF?
@ToTom
(https://forum.olympusclub.pl/members/59892-ToTom)Już nie chcesz poczuć magii FF?
Serce chce. Rozum mówi nie. Powtarzam sobie, że jak nie teraz, to nigdy. Ale jakoś nie działa.
Mam teraz sporo czasu codziennie na hobby. Chwilo trwaj!
Zaraz wrzucam na kompa zdjęcia z poranka. Fotografowało się super. Dziś z torby wyskoczył EM5, 35-100 i 25/1.8.
Gdyby naprawdę chciał, to by nie krzyczał „ratunku” [emoji6]
Serce chce. Rozum mówi nie. Powtarzam sobie, że jak nie teraz, to nigdy. Ale jakoś nie działa.
Mam teraz sporo czasu codziennie na hobby. Chwilo trwaj!
Zaraz wrzucam na kompa zdjęcia z poranka. Fotografowało się super. Dziś z torby wyskoczył EM5, 35-100 i 25/1.8.
Rozum czyli umysł Cię oszukuje... :)
Serce chce. Rozum mówi nie. Powtarzam sobie, że jak nie teraz, to nigdy. Ale jakoś nie działa.
Mam teraz sporo czasu codziennie na hobby. Chwilo trwaj!
Jeśli budżet pozwala to próbuj. Kup używany sprzęt i jak się nie polubicie to sprzedasz.
Pobaw się kilkoma szkłami, może jakieś manualne podepnij?
U mnie zadziałało odwrotnie, teoretycznie rozsądek mówił że powinienem kupić 35mm do FF, ale kupiłem m43 i 17mm :-D
Jak nie zarabiasz na foto to ma być "fun" ;-)
Nie rozumiem tego Ratunku! (https://forum.olympusclub.pl/threads/123885-Chc%C4%99-poczu%C4%87-magi%C4%99-FF%21-Ratunku%21/page4) na dwóch forach https://forum.nikoniarze.pl/threads/313595-Chc%C4%99-poczu%C4%87-magi%C4%99-FF%21-Ratunku%21
i rezygnacji z tematu po 3 dniach.
Powiedzmy, że masz 10000 pln.
Powiedzmy, że chcesz się pobawić aparatem z FF.
Powiedzmy, że nie chodzi o budowanie systemu, raczej o jeden, dwa stałoogniskowe, jasne obiektywy.
Powiedzmy, że nie zależy Ci na żadnej konkretnej "dyscyplinie". Do ptaków jest m4/3. W góry jest m4/3. Są małe, jasne stałki.
No ale jednak chciałoby się zobaczyć samodzielnie cóż to za magia jest w tym FF.
1. Jeśli matryca ma być lepsza niż moja obecna i ma być to widać w takiej fotografii, którą "uprawiam" najczęściej, trzeba iść w A7iii, Z6, S5. Czyli od 6000zł za używane. Do tego porządne stałki.
2. Oglądając na monitorze (nie 1:1) lub w albumie A4 i tak pewnie nie zobaczę wielkiej różnicy.
-To matryca ma być lepsza, czy nie ma -bo i tak na monitorze nie widać :?:
-Aparat z jedną - dwiema jasnymi stałkami z przeznaczeniem do żadnej konkretnej dyscypliny
czy jednak do fotografii jaką uprawiasz :?:
-To matryca ma być lepsza, czy nie ma -bo i tak na monitorze nie widać :?:
-Aparat z jedną - dwiema jasnymi stałkami z przeznaczeniem do żadnej konkretnej dyscypliny
czy jednak do fotografii jaką uprawiasz :?:
Ale to nie jest temat, który mnie gryzie od 3 dni... No weź... Zastanawiam się odkąd pamiętam co by było, jakbym dostał do poużywania FF z jasnym obiektywem.
Zapytałem tutaj onegdaj jaki aparat polecacie. Posłuchałem, kupiłem. Jestem zadowolony.
Potem zapytałem o dobre obiektywy w m4/3. Posłuchałem, kupiłem. Jestem zadowolony.
Postanowiłem zapytać Was o FF. Wyszło, że na moje potrzeby szkoda zachodu. Lepiej cieszyć się tym co mam, zwłaszcza, że daje furę radości.
Temat pewnie wróci za jakiś czas, zobaczymy.
A na tamtym forum jestem od dawna, chyba od czasów zakupu Fuji. Już nie pamiętam. Poważnie rozważałem Z5... No ale wszyscy piszą, że jak już, to idź Sony :)
W góry mam piękny zestaw. Nie wydaje mi się, że chciałoby mi się nosić odpowiedniki FF po 10-12 godzin dziennie. Raczej wątpię.
Ale obecnie aparat używam prawie codziennie. Wschody/zachody/lasy/łąki/pola/krzaki/stawy rybne/wieś itp, itd.
Ogniskowe FF 70-200 - bo trzeba ciąć z otoczenia. Czyli mógłbym uderzyć w jakąś stałkę około 135mm. Może Tamrona 70-180? Już mi się nie chce knuć.
Lepiej zdjęcia robić.
Jedno jest pewne. Potencjalny aparat nie może w obsłudze być gorszy niż Olympusy. Fajnie, jakby był joystick, porządny AF, stabilizacja. A to mocno zawęża i podnosi cenę.
- - - - - - - - - - AKTUALIZACJA - - - - - - - - - -
Takie coś mogę zrobić tym co mam. I takie właśnie zdjęcia lubię robić. Rano. Spacer z psem. Relaks. Odpoczynek dla mózgu. Reset przed dniówką w robocie lub po. I do tego chciałbym używać FF. Przeznaczenie zdjęć: szuflandia.
Zdzisie:
249488
249486
249487
Telefon też by wystarczył.
Telefon też by wystarczył.
Jak miałem Fuji to właśnie nosiłem telefon.
Nie wystarczył :cry:
Ale dzięki za głos rozsądku...
Fuji to jakiś aparat, czy film?
Żeby wszystkich pogodzić to powiem tak:
Magia to jest w średnim formacie i wyżej. Pierwsze spojrzenie w matówkę Pentacona Six, czy innego średnioformatowca i jest się sprzedanym ;) FF troszkę z tego ma, ale niewiele. Ma za to inne zalety dla których mam w tej chwili 2 puszki FF, nadal jednak mam m43, a nawet aparat z matrycą 1 cal. Każdy z nich ma swoje plusy i minusy. Trzeba tylko wiedzieć do czego wykorzystać plusy.
Takim plusem z FF jest np fotografia mieszkań pod wynajem/na sprzedaż. Co jak co, ale dajcie mi asferyczne 10-12mm na olka. Nie ma i nie będzie, max to 15mm, a to za mało na małe mieszkanka. Do tego C1 potrafi widzieć całą matryce przy szerokim kącie i dac mi z obiektywu 12mm okolice 10,5mm.
dajcie mi asferyczne 10-12mm na olka
https://www.venuslens.net/product/laowa-6mm-t2-1-zero-d-mft-cine/
no niestety, ale nie bardzo ufam Laowie. Kupiłem sobie 10-18 ze względu na szerokość i możliwość mocowania filtrów od dupki. Obiektyw ostrzył jedynie w podczerwieni. W świetle widzialnym nie dało się uzyskać ostrości w nieskończoności, nawet po domknięciu przysłony do 32. Ostrzył na ok. 5 metrów. Dramat jakościowy.
I jeszcze jedno, czy ta Laowa ma AF? ;) Bo mój Sony G 12-24/4 ma ;)
Jakie znaczenie w fot. wnętrz ma AF,
gdy zależy na tym żeby wszystko było ostre?
Bardziej przydałaby się skala odległości, żeby ustawić odpowiednią głębię ostrości lub hiperfokalną.
i miało jak najwyższe używalne ISO ;) Ogarniało też lepiej dynamikę, bo światełka pozapalane, a kto będzie się bawił w HDRy za takie grosze ;)
W Laowie 10-18 skala na nic się nie zdała, bo nie ostrzyła w ogóle ;)
Jest taki wynalazek pozwalający fotografować na dowolnym ISO.
Nazywa się statyw.
Fuji to jakiś aparat, czy film?
Stratowulkan.
Każdy aparat z wymienną optyką daje lepszą jakość zdjęć niż m4/3.
Nie ważne czy to aps-c czy pełna klatka.
Przyznam, ze z zainteresowaniem czytam ten temat. Tez mnie czasem nachodzi ochota na FF, tez mnie ciagnie do Nikona (moze to jakies niezdrowe, autodestrukcyjne ciagoty). Podoba mi sie tam kilka obiektywow. Wiec dzieki ToTom.
Pewnie najzdrowiej wypozyczyc i sprawdzic, ale czasem, dla frajdy warto glosu serca posluchac. Serce-wazny narzad.
I jeszcze przekornie podrzuce taki staroc. Wiem ze ceny niektualne, ze dziaderstwo itp itd. Ale mile. Cenie za autentycznosc i pasje.
https://www.youtube.com/watch?v=_ywH03AAdVg&t=7s
Temat mnie wciagnal, wiec sie zastanawiam co ja bym zrobila na Twoim miejscu.
Jesli do zaakceptowania jest lustrzanka-wtedy bym szla po taniosci w Nikona np D610. Malo jest nowek w sklepach, ale na rynku wtornym mozna znalezc niezbyt zajechane egzemplarze. Wlasnie widze ten aparat z zoomem 24-70, f2,8 za 1200 euro. I raczej dasz rade odsprzedac. W proponowanym budzecie mozesz dorzucic uzywka np 50mm F 1, 4 i poczekac z trzecim szklem. Gdyby cie wzielo na przesiadke na FF-zawsze te szkla moga pojsc do Zki przez przejsciowke (ergonomia na minus). W Nikonie z bagnetem F sa bardzo fajne UVA, i fajna portretowka 85mm. Pod bagnet F jest sporo fajnych szkielek, w uzywkach powinny byc do zdobycia bez rujnowania sie.
Jesli ergonomia lustrznek jest nie do zaakceptowania- to Sony A7 od iii w uzywce. Wlasnie widze A7 IV ze stalka 35mm 1,4 za 2 350 euro, na zdjeciach wyglada na znakomity stan. Cenowo zblizony do Twojego budzetu. A7R III juz pewnie drozej.
Monitoruj rynek uzywek. Kto wie.
Co do dluzszych ogniskowych (a ostatnio mowiles ze potrzebujesz), to imho straszne armaty sa w FF. Musialbys albo nosic, albo miec ten aparat tylko do landszaftow.
MZD 75 fajne do detali na spacerze, ale ja najpierw nosilam wszedzie, potem mi troche entuzjazm opadl, i od kiedy woze/nosze sie z ciezkim 300pro, to 75 do torby nie dorzucam.Bo okazji na ptaszka albo innego zwierzaczka szkoda, szczegolnie ze kwiatki, listki, pajaczki tez dadza sie tym zrobic, w druga strone gorzej. Szklo ma dosyc duzy dystans ostrzenia, wiec powiekszenie nie jest duze, Sigma 56mm ma krotszy minimalny dystans ostrzenia(nie mam, nie probowalam) . Z 75 jak chcialam sie zblizyc do detalu to nie dalo sie. Kupilam do 75 pierscienie posrednie, ale jakies g... nieszczelne, nieprzylegajace. Wiec mysle ze 56mm wygrywa na dluzszym dystansie. Lzejsze, uszczelniane, mozna sie bardziej zblizyc do nieplochliwych obiektow, choc np do jakiejs jaszczureczki 75 lepsze.
Ja mam w planie zamiane na Sigme po srzedaniu 2 portertowek MZD f 1,8.
PanaLeica 200mm-miodne szklo, probowalam kupic, w 2 sztukach (od tego samego sprzedawcy, sklep z Niemiec ) padl mi najpierw AF, a w drugiejm caly obiektyw po ok tygodniu uzywania. Nie wiem czy tak duzy pech, czy wieksza czestosc wad. Lekkie nie jest, ale noscic sie da.
Jest taki wynalazek pozwalający fotografować na dowolnym ISO.
Nazywa się statyw.
Do fotografowania trupów idealny, z żywą przyrodą raczej się nie sprawdzi... ;)
PanaLeica 200mm-miodne szklo, probowalam kupic, w 2 sztukach (od tego samego sprzedawcy, sklep z Niemiec ) padl mi najpierw AF, a w drugiejm caly obiektyw po ok tygodniu uzywania. Nie wiem czy tak duzy pech, czy wieksza czestosc wad.
To jest ciekawe co piszesz... Jest teraz do kupienia za 9000 zestaw z MC1.4, jeszcze na gwarancji do maja 2023. Okazało się, że w maju 2021 był wymieniany na gwarancji na nowy. Obiektyw podobno jest jak nowy bez śladów użytkowania, pełny zestaw sklepowy z papierami.
Drugi egzemplarz, jest u mnie na miejscu. Byłem, podpiąłem, działa pięknie. Wygląda jak nowy. Ale ani pudełka, ani papierów. Na dekielku jakaś holenderska naklejka? Sprzedający nic nie wie. Kuzyn czasem mu przywozi cos do sprzedania. Cena mega atrakcyjna bo niecałe 5000. Ale jakoś tak sam nie wiem.
Poza tym to jest tak specyficzny obiektyw, że może być problem, żeby to potem sprzedać, gdyby nie pojawiła się chemia między nami...
Tak jak pisałem powyżej, na razie zostaję z m4/3, gdyż ponieważ :) spróbuję wycisnąć z tego ile się da. Będę poszukiwał magii z tym co mam plus kilka nowych, tzn. dających nowe możliwości obiektywów. FF nie zając, nie ucieknie.
Czatownia, zasiadka pod karmikiem (cho akurat niekoniecznie o dluzsze czasy tu chodzi) .
Ale rozumiem przeslanie.
Nocne niebo to i tak, niezaleznie od statywu robi sie na wiekszych iso, wiec co do meritum- masz racje (jak czesto).
Ale pejzazyki na dluzszych czasach tez wchodze chyba w obszar zainteresowania pytajacego. Tylko czy bedzie chcial nosic statyw na spacery.
W kazdym razie statyw to jednak jakis minus do,ergonomii na spacerki z psem.
I podejrzewam ze ToTom statyw posiada i wie czy chce go uzywac i kiedy. On nie fotografuje od wczoraj.
Pisałem do dzemski i jego fotografii mieszkań.
To niesamowite jak za naszego życia możemy obserwować zmiany ewolucyjne w przyrodzie.
Jeszcze niedawno statyw był powszechnie stosowany w fotografii przyrody z długimi obiektywami,
a teraz już nie wystarcza i musi być koniecznie elektroniczna stabilizacja. ;)
Ale przeciez nie uzywales do ozywionej przyrody statywu celem zasosowanie nizszego iso przy dluzszych czasach. Ewolucja w tempie poruszania sie zwierzat nie byla badana, ale nie wydaje mi sie ogroma. Co najwyzej w czestosci wystepowania i szybkosci uciekania.
A uzywany byl raczej do powtarzalnosci ujec, z zasiadki i zeby w ogole utrzymac niegdysiejsze tele po kilka kilo. Do tego jesli ze sledzeniem zwierzaka w ruch na dystansie to najlepiej jakis gimbal, ewentualnie ten wegierski patent podwojnej kuli.
Kto by to nosil na spacery do amatorskiego fotografowania.
ToTom nie fotografuje mieszkan, wie te krzysci pewnie go malo wzruszaja.
Jak coś się szybko porusza, to stabilizacja niewiele daje, bo i tak trzeba użyć krótkiego czasu.
To mz. mocno przereklamowana funkcja,
no ale m.in. dzięki jej ludzie kupują nowsze aparaty.
To jest ciekawe co piszesz... Jest teraz do kupienia za 9000 zestaw z MC1.4, jeszcze na gwarancji do maja 2023. Okazało się, że w maju 2021 był wymieniany na gwarancji na nowy. Obiektyw podobno jest jak nowy bez śladów użytkowania, pełny zestaw sklepowy z papierami.
Drugi egzemplarz, jest u mnie na miejscu. Byłem, podpiąłem, działa pięknie. Wygląda jak nowy. Ale ani pudełka, ani papierów. Na dekielku jakaś holenderska naklejka? Sprzedający nic nie wie. Kuzyn czasem mu przywozi cos do sprzedania. Cena mega atrakcyjna bo niecałe 5000. Ale jakoś tak sam nie wiem.
Poza tym to jest tak specyficzny obiektyw, że może być problem, żeby to potem sprzedać, gdyby nie pojawiła się chemia między nami...
Tak jak pisałem powyżej, na razie zostaję z m4/3, gdyż ponieważ :) spróbuję wycisnąć z tego ile się da. Będę poszukiwał magii z tym co mam plus kilka nowych, tzn. dających nowe możliwości obiektywów. FF nie zając, nie ucieknie.
Jesli problemem bedzie brak chemii, a obiektyw bedzie sprawny, i ja do tej pory nie kupie, to nawet ja odkupie.
Po minimum miesiacu uzywania ;).
Ten sklep to jakas banda oszustow, nazywa sie to chyba Fotoexpert na ebayu, w realu mieli inna nazwe, sklep- bodajze Frankfurt nad Menem. Wyjatkowy syf-ponad rok po zwrocie drugiego egzemplarza czekalam na kase, plus doplacilam do dwoch przesylek miedzynarodowych (a to ciezkie bydle).
A to byl obiektyw sprzedawany jako nowy. Mysle, ze z wada i reperowany we wlasnym zakresie, bo dalej maja te 2 egzemplarze w sprzedazy.
Ja bym raczej pogadala z indywidualnym sprzedawca, poprosila o zdjecia z dluzszego okresu, zeby zobaczyc czy nie sprzedaje z powodu wady, no i zobaczyla czy gosc wydaje sie w porzadku.
Szkoda, ze rzadki na forum. Dla mnie najbardziej komfortowe kupno uzywki, najszybsza przesylka, idealny stan, pelne informacje to zakup leciutko uzywanego obiektywu na tym forum (dzieki DzejPi).
A juz na grupie na FB ludzie czasem narzekali na stan sprzetu.
A jak uzywka przez sklep to z gwarancja zwrotu przy wadach tzn rekojmia tak min 6 miesiecy.
Jest jeszcze MPB, daja roczne gwarancje, ale do angielskiego pewnie dojdzei clo, a na francuskim pojawia sie rzadko.
Edit
Nie doczytalam ze gosc nic nie wie. Po moich doswiadczeniach bralabym ten drozszy z gwarancja i sprawdzila wszystkie papiery na maksa. I sprawdz czy slad nie wiedzie do Niemiec. Moge odgrzebac wszystkie namiary na tamtych cwaniakow jakby to szlo z Niemiec. Moj kosztowal 2tys euro (z konwerterem), choc to bylo ze 2 lata temu i ceny poszybowaly. Na MPB chyba byly tansze, ale bez konwerterow i uzywki, zajzyj tam by miec odniesienie cenowe. To raczej solidna firma.
To tak po kolei:
- statyw: tak, używam jak mam ochotę zabrać ze sobą. Problem jest tego rodzaju, że m4/3 nie potrzebuje domykać przysłony jak FF, bo ma sporą GO. A więc o wschodzie/zachodzie słońca nie trzeba wydłużać czasów ponad te, które nawet bez stabilizacji mógłbym utrzymać. Statyw pomaga w dokładnym kadrowaniu itp. Ale, tak jak pisała @canimo (https://forum.olympusclub.pl/member.php?u=48453) to raczej nie w czasie spacerów z psiakiem. Ostatnio jak się zamyśliłem nad kadrowaniem, bestia wlazła do stawu rybnego, w którym obecnie nie ma wody :) Zmieniła kolor na błotny do podbrzusza włącznie.
- 200/2.8 - ten w Krakowie jest z pewnego źródła. Zakup w komisie. Faktura, możliwość zwrotu, jeszcze fabryczna gwarancja. Zero strachu, ale zamrozić 9000 pln w jednym obiektywie to mnie jednak przeraża.
- 200/2.8 - w Łodzi. Cena za dobra. Zaufania brak. Obiektyw sprawny, mam sporo RAW - sam zrobiłem.
Z tego co kiedyś czytałem obiektywy Panasonic Leica były reperowane wyłącznie w Japonii -co trwało parę miesięcy
i serwisy oferowały wymianę na inny odnowiony egzemplarz -na dpreview to było.
-może stąd ma ten sprzedawca?
https://www.dpreview.com/forums/thread/4266767
https://www.dpreview.com/forums/thread/4538790
Jeżeli dalej tak jest to naprawa pogwarancyjna może być ekstremalnie droga
i mocno bym się zastanowił nad kupowaniem obiektywów Panasonic Leica.
Nie wiem. Po prostu nie wiem.
W Krakowie sprawa jasna. Była awaria. Był zwrot. Jest gwarancja.
Ale w Łodzi? Przez 20 lat kupowania sprzętu używanego nie trafiłem jeszcze na minę. Nigdy nie brałem od handlarza - zawsze od "fotoamatora". A tutaj gość nic nie wie, jakby hulajnogę sprzedawał. Intuicja mówi, żeby odpuścić.
Ja poza kasa stracilam sporo zdrowia. Wczesniej kupowalam glownie od fotoamatorow, ale np body 1 mark ii ze sklepu, bodajze z Australii (sorry planeto za emisje). I tez bez problemow, do tej feralnej panaLeici, a chyba 80 procent uzywek.
Jak przez sklep, to jest rekojmia. Wiec nie wysylasz do Japonii, w razie czego robi to sklep. O ile dobrze rozumiem. Zawsze milo miec potwierdzenie na pismie.
Moze pomysl, a jak sie nie zdecydujesz, daj mi namiar na komis. Ja dalej chce tego obiektywu do spacerow po tropikalnym lesie (chociaz obiecywalam sobie ograniczyc kompulsywne kupownie obiektywow). Juz pare razy mi cos wylazlo, tak ze musialam uciac zwierzaka na 300mm, o zysku na swiatelku nie wspominajac. Najbardziej szkoda bylo mrowkojada na kilka metrow ode mnie. Jakos od tego czasu zaden nie chce sie pokazac na podobny dystans.
Moze pomysl, a jak sie nie zdecydujesz, daj mi namiar na komis.
Proszę bardzo:
https://foto-kram.pl/produkt/komis/obiektywy-komis/panasonic-leica-dg-elmarit-200-mm-f-2-8-power-o-i-s/
Stargowałem do 8700. Ale tak jak pisałem powyżej - wydaje mi się, że w PL rynku wtórnego na takie zabawki nie ma. Łatwiej sprzedać 40-150, czy jakieś inne Pro1.2.
Kusiło bardzo, zwłaszcza, że z konwerterem robi się fajna 300/f4.
No ale odpuszczam zdecydowanie.
Tu masz kontakt do właściela:
https://www.olx.pl/d/oferta/obiektyw-panasonic-leica-dg-200mm-f-2-8-power-o-i-s-tc1-4-converter-CID99-IDKRyvT.html?reason=observed_ad
A tu jest ten z Łodzi. Widzę, że potaniał...
https://www.olx.pl/d/oferta/obiektyw-panasonic-leica-h-es200-200mm-f2-8-komplet-CID99-IDPYGEd.html?reason=observed_ad
Dzieki.
W sprawie 75 masz PW.
A myslales nad 17 PRO? Spory, ale ciagle spacerowy, a rozmycie tla chyba najlepsze w systemie w szerszych ogniskowych. Bo Wojtki niby jasniejsze, ale w wiekszosci miekke strasznie i dodatkowo spore.
No i moze warto poczekac na po Swietach. Ludzie beda wystawiac nietrafione prezenty, moze jakiemus wujkowi ogniskowe sie pomyla, ktos inny dojdzie do wniosku, ze ogniskowa mu nie pasuje...
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.