PDA

Zobacz pełną wersję : Pokaż przygotowania i końcowy efekt



m_a_g
21.05.21, 20:45
Widziałem kiedyś taki temat na innym forum i uważam że to świetna sprawa, bo można się czegoś nauczyć od innych i podpatrzeć co i jak.
To może zacznę od siebie - aby zrobić zdjęcie bluebird, w okolicy gdzie często go widzę kiedy spaceruję,ustawiłem sobie w lesie takie oto stanowisko.
Oczywiście to gdzie jest słońce, kierunek padania światła, to gdzie będzie cień miałem obczajone.
Na powalone drzewo wysypałem w ramach przynęty trochę robaków (na drzewo a nie na ziemię aby były bardziej widoczne dla ptaka), i ustawiłem kawałki znalezionych gałęzi tak by była szansa że ptak który zauważy jedzenie przysiądzie na niej aby się rozejrzeć przed posiłkiem.
Oczywiście patyk ustawiłem tak aby tło za nim było jak najbardziej równomierne bez np. pni drzew które kiepsko wyglądają jako bokeh.
Następnie usiadłem sobie w pobliżu (jakieś 5 metrów może) i cierpliwie czekałem w bezruchu.
Efekt - po 2 godzinach wróciłem do domu z ponad 1200 zdjęciami na karcie.

1. Przygotowanie

https://gora.email/photo/IMG_0397.jpg

2. Efekt
https://gora.email/photo/E1MX2498.jpg

Zapraszam wszystkich do pisania w tym temacie.

tyrkand
21.05.21, 22:55
Kiedyś chodził mi po głowie podobny pomysł. Może zaczną się na forum jak by nie było fotograficznym, dyskusje w tym temacie. Na początek powiedz proszę czy te robaki [ chyba larwy mącznika ] są żywe, czy suszone. W tym roku próbowałem z suszonymi i zainteresowania nimi nie było. Słonecznik natomiast sprawdzał się znakomicie. Zawsze szukam miejsca gdzie będę mógł ustawić się z aparatem plecami do słońca. Godziny poranne są najodpowiedniejsze, kiedy słonce jest nisko i dobrze podświetla "modela". Szukam też odpowiedniego patyka na który staram się zwabić ptaka jakimś przysmakiem np. słonecznikiem. Słonecznik podsypuję w kilku miejscach ale w dniu fotografowania sypię tylko tam gdzie mam skierowany obiektyw. Sam patyk też nie może być byle jaki bo jest on też częścią fotografii. No i wiadomo, tło o czym już napisałeś. W tym roku polowałem na myszołowa z zamaskowanego namiotu ale zamiast niego przyleciała czapla .Wszystko było by piękne ale cały czas ustawiała się na tle słupa energetycznego. Zdjęć nie zrobiłem:cry:. Wracając do przygotowań i efektu końcowego, bohaterem był kowalik wabiony słonecznikiem. Aparat ustawiłem na statywie, wbiłem nóż [który oczywiście później wyciągnąłem] w miejsce gdzie przewidywałem przylot ptaszka, złapałem na niego ostrość, uruchomiłem "pułapkę AF" i spokojnie, nie robiąc gwałtownych ruchów, czekałem oddalony o kilka lub kilkanaście metrów.

3.Przygotowanie
233938

4.Efekt
233939

m_a_g
21.05.21, 23:11
Ładny patyk to podstawa :-)
Dobrze trafiłeś z tymi larwami mącznika, to dokładnie to. Ja używam suszonych, i nie ma problemu z zainteresowaniem.
Nasion słonecznika też używam ale nie w tym przypadku, bo bluebird żywi się tylko owadami i larwami. Ziaren nie rusza w ogóle.
Wszystkie inne ptaki jakie do tej pory fotografowałem wabiłem ziarnami, tego nie mogłem, i dopiero później doczytałem co i jak.
Wynika z tego że warto poznać trochę faktów o ptaku którego zamierzamy fotografować.

Tadeusz Jankowski
21.05.21, 23:12
4-Bardzo ładny efekt, barwy ptaszka uzupełniają się z kolorami zżartego czasem bierwiona, a sam ptaszek wykazuje zaciekawienie.
TJ

fret
22.05.21, 07:24
m_a_g, super miejscówka, próbowałeś robić zdjęcia startów i lądowań?

m_a_g
22.05.21, 13:58
fret nie robiłem tego z prostego powodu - nie ten sprzęt. MFT po prostu nie da rady tego zrobić w jakości która mnie zadowala. To jest mały ptak, im mniejszy tym szybciej się porusza i macha skrzydłami, w tym przypadku żeby zamrozić ruch potrzeba czasów 1/2500... W tamtym miejscu ISO wychodzi w zależności od światła pomiędzy 2000 a 4000. Jak będę miał trochę czasu planuję zabrać w to miejsce aparat FF ze statywem i spróbować, bo na dużej matrycy takie ISO bez większego problemu da się używać po dalszej obróbce.

fret
22.05.21, 14:26
Spoko, to oczywista oczywistość, ale pisałeś, że masz nie tylko 4/3 i stąd moja sugestia.

Inaczej: "kukiełki" masz opanowane, pora na coś dla twardzieli ;)

m_a_g
22.05.21, 15:41
Spoko, to oczywista oczywistość, ale pisałeś, że masz nie tylko 4/3 i stąd moja sugestia.

Inaczej: "kukiełki" masz opanowane, pora na coś dla twardzieli ;)
Sprzęt jest, teraz nawet więcej bo to stare zdjęcie, i od jego wykonania przybyły mi dwa G9 i 1MX :-) Do tego mam jeszcze A7RIII i A6500 w szufladzie, tu nie ujęte bo fotka robiona jako porównanie wielkości sprzętu do fotografii przyrody, a Sony używam do portretu / krajobrazu i nie mam teleobiektywu do tego systemu.
Ale właśnie za to lubię MFT, że mogę mieć przy sobie i robić zdjęcia, a jak nic nie podchodzi to po prostu włożyć do plecaka i iść dalej na spacer.
Idealna sprawa jak się zabiera dzieci ze sobą. W przypadku FF z teleobiektywem to cała wyprawa stricte fotograficzna jest i nie ma innej opcji.
https://1.bp.blogspot.com/-jCwaO9d2IRQ/YIx0NiWRLqI/AAAAAAAAsJQ/hz_S8wT2W5kgfhF3QciFhqjDOeiFu6fLQCLcBGAsYHQ/w640-h442/IMG_0356.jpg

Ale my tu pitu pitu o sprzęcie, a póki co tylko tyrkand podzielił się z nami swoimi przygotowaniami.... nikt więcej nie ma ochoty? Nie musi być o fotografii przyrody przecież.

fret
22.05.21, 21:36
Nie każdy się przygotowuje jakoś specjalnie do sesji. Ja np. lubię portrety, całe moje przygotowania, to znalezienie chętnej dziewczyny/modelki i naładowanie baterii :)

wyszomir
22.05.21, 22:51
U mnie też wielkich przygotowań nie ma - zakładam aparat na krótki monopod, wysuwam go w pozycji złożonej przed aparat, ścinam delikatnie szczypcami do cięcia drutu gałązkę z modelem i fotografuję trzymając ją w dłoni opartej o monopod - tak jak na zdjęciu poniżej:

233973

Zdjęcie jest sprzed 6 lat, obecnie obiektyw i monopod zostały te same, natomiast korpus to najczęściej Panasonic G-9.

m_a_g
23.05.21, 01:43
No to macie jeszcze jedno ode mnie, bo tak mnie fret na te starty i lądowania wkręcił ze poszedłem spróbować. Nic z tego nie wyszło bo było tak pochmurno że przy 1/200s musiałem używać ISO800, ale za to można sobie porównać jak identyczna scena wygląda przy fotografii różnym sprzętem.

5. Przygotowanie (EOS R5 + EF 500 F4 L IS).
https://gora.email/photo/IMG_0400.jpg

6. Efekt... gapimy się w piksele :-)
https://gora.email/photo/MGR57076.jpg

fret
23.05.21, 06:31
Przesadzasz, nawet nie trzeba się gapić w piksele. Detal z Canona delikatniejszy.

wyszomir
23.05.21, 07:35
Nie wysuwałbym aż tak stanowczych wniosków. Sądzę że w celu dokładnej analizy detalu należałoby porównywać w podobny sposób obrobione cropy w pełnej rozdzielczości uzyskiwanej z matrycy aparatu. W przypadku porównywania zmniejszonych zdjęć znaczny wpływ na detal mają użyte algorytmy zmniejszania.

Hiszpan63
23.05.21, 08:22
U mnie też wielkich przygotowań nie ma ..... ... jaka to wersja celownika na m10 tce ??


Edit.

.. to pewnie jest omd e m5 ...

wyszomir
23.05.21, 10:46
... jaka to wersja celownika na m10 tce ??


Edit.

.. to pewnie jest omd e m5 ...

Zgadza się - E-M5 I generacji a na nim VF-4. Wyglądało to karykaturalnie i ciężko się wkładało do torby, ale zadanie spełniało bardzo dobrze. E=-M5 już nie mam, VF-4 nadal używam gdy czasem korzystam z E-PL5 (mam 2 egzemplarze - jeden leży w rezerwie, drugi przerobiony na podczerwień).

jkr
23.05.21, 20:46
U mnie też wielkich przygotowań nie ma - zakładam aparat na krótki monopod, wysuwam go w pozycji złożonej przed aparat, ścinam delikatnie szczypcami do cięcia drutu gałązkę z modelem i fotografuję trzymając ją w dłoni opartej o monopod - tak jak na zdjęciu poniżej:

233973

Zdjęcie jest sprzed 6 lat, obecnie obiektyw i monopod zostały te same, natomiast korpus to najczęściej Panasonic G-9. Zupełnie inaczej wyobrażałem Twoją pracę z robalami.

cobra
23.05.21, 22:22
Ja też wyobrażałem sobie Wyszomira leżącego w zielsku :lol:

BTW - bardzo fajny wątek, i zaskakujący.

m_a_g
23.05.21, 22:29
Ja też byłem przekonany że ludzie się czołgają w trawie do makro, takie ucięcie trawki nie przyszło by mi do głowy... ciekawa sprawa może spróbuję.

wyszomir
24.05.21, 11:30
Na metodę tę sam wpadłem kilkanaście lat temu i od tego czasu tak właśnie wykonuję większość swoich zdjęć makro. Zdjęcia zazwyczaj wykonuję w godzinach okołopołudniowych (znów pewnie nie zgadza się to z Waszymi wyobrażeniami) kiedy mogę zaobserwować różne ciekawe zachowania owadów. Światła jest wtedy dość dużo - zatem kilkusekundowe czasy ekspozycji wymagające statywu nie są niezbędne, zresztą i tak nawet ze statywem zbyt długich czasów nie mógłbym stosować gdyż owady o tej porze są aktywne i zwykle nie chcą zbyt długo siedzieć nieruchomo. Monopod połączony z aparatem stanowi solidny punkt podparcia dla dłoni trzymającej roślinkę z modelem. Kadruję i koryguję ostrość delikatnymi ruchami dłoni - jest to dużo szybsze niż kadrowanie z użyciem statywu co w przypadku ruchliwych motywów ma duże znaczenie. Ruchy całego ciała nie powodują poruszenia zdjęcia - gdyż model przemieszcza się synchronicznie z aparatem - zatem nie ma przesunięć motywu względem aparatu - poruszone jest jedynie tło które i tak na zdjęciu jest nieostre. Mogę obrócić się wraz z modelem tak, by uzyskać odpowiedni kąt padania światła (zwykle w słoneczne dni ustawiam się tak by ocienić motyw własnym cieniem lub rozproszyć światło niewielką blendą mocowaną nad obiektywem), mogę przemieścić się kilka kroków w celu znalezienia ładniejszego tła lub lepiej oświetlonego miejsca. Trzeba pamiętać o wyłączeniu stabilizacji - przy tej technice wykonywania zdjęć ona bardziej psuje ostrość niż pomaga. Oczywiście nie do wszystkich owadów ta metoda zdaje egzamin - motyle, muchy lub ważki zwykle przy próbie obcięcia gałązki na której siedzą uciekają, ale do mniej płochliwych motywów jak widać po moich zdjęciach metoda się sprawdza.

fret
24.05.21, 15:04
To wyjaśnia kwestię sterylnie rozmemłanego tła.

tyrkand
24.05.21, 15:47
Temat się rozkręca. Dowiadujemy się wielu ciekawych i zarazem zaskakujących rzeczy. Oby tak dalej.

Bodzip
24.05.21, 15:51
Ja też byłem przekonany że ludzie się czołgają w trawie do makro, takie ucięcie trawki nie przyszło by mi do głowy... ciekawa sprawa może spróbuję.
Bo czołganie się w trawie jest zabójczo niebezpieczne :mrgreen: Już to chyba pisałem w moim robaczywym wątku gdy przymierzałem się do tego zdjęcia (chyba bo sporo czasu minęło) to mnie żmija udziabała :roll:

234027

Krakman
24.05.21, 16:11
Bo czołganie się w trawie jest zabójczo niebezpieczne :mrgreen: Już to chyba pisałem w moim robaczywym wątku gdy przymierzałem się do tego zdjęcia (chyba bo sporo czasu minęło) to mnie żmija udziabała :roll:


:wink:Naruszyłeś intymność zwierzęcia to masz.!

DzejPi
24.05.21, 16:13
Na metodę tę sam wpadłem kilkanaście lat temu i od tego czasu tak właśnie wykonuję większość swoich zdjęć makro. Zdjęcia zazwyczaj wykonuję w godzinach okołopołudniowych (znów pewnie nie zgadza się to z Waszymi wyobrażeniami) kiedy mogę zaobserwować różne ciekawe zachowania owadów. Światła jest wtedy dość dużo - zatem kilkusekundowe czasy ekspozycji wymagające statywu nie są niezbędne, zresztą i tak nawet ze statywem zbyt długich czasów nie mógłbym stosować gdyż owady o tej porze są aktywne i zwykle nie chcą zbyt długo siedzieć nieruchomo. Monopod połączony z aparatem stanowi solidny punkt podparcia dla dłoni trzymającej roślinkę z modelem. Kadruję i koryguję ostrość delikatnymi ruchami dłoni - jest to dużo szybsze niż kadrowanie z użyciem statywu co w przypadku ruchliwych motywów ma duże znaczenie. Ruchy całego ciała nie powodują poruszenia zdjęcia - gdyż model przemieszcza się synchronicznie z aparatem - zatem nie ma przesunięć motywu względem aparatu - poruszone jest jedynie tło które i tak na zdjęciu jest nieostre. Mogę obrócić się wraz z modelem tak, by uzyskać odpowiedni kąt padania światła (zwykle w słoneczne dni ustawiam się tak by ocienić motyw własnym cieniem lub rozproszyć światło niewielką blendą mocowaną nad obiektywem), mogę przemieścić się kilka kroków w celu znalezienia ładniejszego tła lub lepiej oświetlonego miejsca. Trzeba pamiętać o wyłączeniu stabilizacji - przy tej technice wykonywania zdjęć ona bardziej psuje ostrość niż pomaga. Oczywiście nie do wszystkich owadów ta metoda zdaje egzamin - motyle, muchy lub ważki zwykle przy próbie obcięcia gałązki na której siedzą uciekają, ale do mniej płochliwych motywów jak widać po moich zdjęciach metoda się sprawdza.

Bardzo wartościowa lekcja Twojej "kuchni". Ale chyba ta doskonała metoda nie bardzo się sprawdza (moim zdaniem bez statywu nie da rady, ale spytam mistrza) przy zdjęciach z wykorzystaniem focus stacking? No może przy bardzo ospałych robalach?
Czy próbowałeś?

wyszomir
24.05.21, 21:57
Czasem by uzyskać niezupełnie jednolite tło podchodzę z motywem do jakiegoś krzaka by w niewielkiej odległości za motywem znalazły się jego liście.

- - - - - - - - - - AKTUALIZACJA - - - - - - - - - -


Bardzo wartościowa lekcja Twojej "kuchni". Ale chyba ta doskonała metoda nie bardzo się sprawdza (moim zdaniem bez statywu nie da rady, ale spytam mistrza) przy zdjęciach z wykorzystaniem focus stacking? No może przy bardzo ospałych robalach?
Czy próbowałeś?

Sekwencję do stacka jest w ten sposób złożyć ciężko, ale czasem próbuję i niekiedy się udaje - przykładowy stack z 6 klatek poniżej (chyba już w innym wątku pokazywałem):

234035

Wydaje mi się że łatwiej jest tą technika zrobić sekwencję do stacka za pomocą występującej w Panasonikach funkcji Post Focus - dwa przykłady poniżej (z wytworzonego przez aparat filmiku wyodrębniam odpowiednie klatki i składam w komputerze - składanie w aparacie daje paskudne artefakty)

2.
234036

3.
234037

Przyznam że stacki robię niechętnie - automatyczne składanie zwykle pozostawia sporo niedoróbek a nie mam cierpliwości do późniejszego żmudnego dopieszczania stacka w komputerze. Przypuszczam, ze w przypadku wykorzystywania statywu sekwencje byłyby jednak lepiej wykonane i tych niedoróbek byłoby mniej.

jkr
4.06.21, 17:31
Może dziwne pytanie, ale co tam: to ziarno słonecznika to ma być z łupiną czy bez?

m_a_g
4.06.21, 17:44
Może dziwne pytanie, ale co tam: to ziarno słonecznika to ma być z łupiną czy bez?
Ja tam sypię z łupiną.

tyrkand
5.06.21, 11:41
Może dziwne pytanie, ale co tam: to ziarno słonecznika to ma być z łupiną czy bez?
W naturze nikt ptakom nie obiera ziaren z łupinki.