PDA

Zobacz pełną wersję : Pytanie o naświetlanie. Skąd te smuga światla.



Ghost1982
8.10.20, 17:17
Niedawno robiłem kilka testów robienia zdjęć nieba nocą - Mars, Księżyc, gwiazdy itd. Aparat M10 Mk. III 14-42mm EZ.

Zauważyłem jednak dziwną rzecz, że gdy naświetlam zdjęcie chociaż ponad sekundę to przy obiekcie pojawia się pozioma smuga światła. Chociaż nie zawsze. Czasem przy 20 s. czasach naświetlania udaje mi się zrobić samo zdjęcie obiektu bez tego dziwnego efektu smugi świetlnej. Skąd się to bierze? Co ciekawe jakiś czas temu robiłem zdjęcia zwykłym, starym kompaktem i tego problemu w ogóle nie było nawet przy naświetlaniu 15 s.


Mars z dość leciwego kompaktu Canona, więc i jakość ISO słaba, ale nie o to tutaj chodzi: Naświetlanie 15 s.

https://zapodaj.net/images/59e51bb0d990b.jpg



Wczoraj - M10 Mk. III 14 - 42 EZ i ta dziwna smuga. Naświetlałem może z 5 sekund, ale jak widać sam obiekt jest nieporuszony. Smużki są też przy każdej gwieździe, lecz tutaj słabo widoczne

https://zapodaj.net/images/84d1a8b6b1b27.jpg



A tu też Olympus, tydzień temu i z jakiegoś powodu brak smugi. Chociaż to jedyne zdjęcie, które tego dnia wyszło mi bez tego efektu.

https://zapodaj.net/images/22e59e9bed931.jpg

Bodzip
8.10.20, 17:51
A masz tylko statyw, czy też prowadzenie aparatu za gwiazdami? Bo chciałbym nieśmiało zauważyć, że ziemia się obraca.

henry1
8.10.20, 18:01
Panta rhei. :mrgreen:
Obiekty na niebie są w ciągłym ruchu, dlatego na zdjęciu zarejestrowałeś drogę tego świecącego obiektu w czasie pięcio-sekundowego otwarcia migawki. :wink:
Aby się tego pozbyć, trzeba na statywie zainstalować napęd, który podąża za fotografowanym obiektem ( trochę kosztuje ). :wink:

Na trzecim zdjęciu prawdopodobnie obiekt poruszał się bardzo zbliżonym torem do osi obiektywu, był dużo jaśniejszy co mogło dać krótszy czas naświetlania. To mogło przełożyć się na brak smugi za obiektem. Tak mi się wydaje, mogę też się mylić. :cry:

Ghost1982
8.10.20, 18:23
Z tego, co wiem, żeby było można uchwycić gwiazdę czy planetę można maks 20 - 30 sekund, żeby nie widać "rozmycia".. Wszystkie 3 zdjęcia robiłem na zwykłym statywie.

Na 1. zdjęciu z kompaktu było 15 sekund i ani śladu rozmycia. Ten efekt na drugim to nie efekt ruchu planety, bo ta smuga jest cieńsza.od obiektu. Czy może być to wina soczewki obiektywu?

Poniżej zdjęcie z tego samego miejsca, ale 15 minut naświetlania. Jak widać efekt obrotu światła gwiazd jest widoczny, lecz zupełnie inny niż smuga światła z 2. zdjęcia. A nawet jeśli to "rozmycie" z 15 minut nie byłoby (praktycznie) takiej samej długości, jak przy kilkusekundowym naświetlaniu.

https://zapodaj.net/images/1f492ea6cbef8.jpg

henry1
8.10.20, 18:30
Nie pozostaje nic innego, pewnie UFO. :shock::mrgreen:

Bodzip
8.10.20, 18:40
No cóż, złapałeś stacje kosmiczna.

wyszomir
8.10.20, 20:33
No cóż, złapałeś stacje kosmiczna.

I to nawet w momencie gdy uległa katastrofie - to tłumaczy dlaczego smuga jest cienka, potem nagłe rozszerzenie i dalej nic:-)

Ghost1982
8.10.20, 21:13
I to nawet w momencie gdy uległa katastrofie - to tłumaczy dlaczego smuga jest cienka, potem nagłe rozszerzenie i dalej nic:-)

Nadal nie dostałem prostej odpowiedzi. Czemu raz udaje się zrobić bez tego efektu innym razem nie. Smuga potrafi wystąpić nawet przy 2 sekundach naświetlania. Na pewno nie jest to spowodowane ruchem, bo w takim odstępie czasu nie byłby uchwycony.

apz
8.10.20, 22:11
Nadal nie dostałem prostej odpowiedzi. Czemu raz udaje się zrobić bez tego efektu innym razem nie. Smuga potrafi wystąpić nawet przy 2 sekundach naświetlania. Na pewno nie jest to spowodowane ruchem, bo w takim odstępie czasu nie byłby uchwycony.

Samolot? helikopter? satelita Muska? Na niebie są różne obiekty świecąse, poza gwiazdami...

wyszomir
8.10.20, 22:20
Cóż... może na proste rozwiązanie problemu nikt jeszcze nie wpadł?

A teraz już poważnie.
na pokazanym zdjęciu wydaje się, że smużka jest pozioma. Czy na zdjęciach w pełnym rozmiarze te smużki są zawsze dokładnie poziome i czy zawsze są tej samej długości? jak wyzwalasz migawkę - spustem na aparacie czy za pomocą wężyka spustowego?
Zastanawiam się, czy smużki nie mogą powstawać wskutek drgnięcia aparatu w momencie otwierania migawki - jeśli ta hipoteza jest poprawna nie powinny być zawsze dokładnie poziome i na różnych zdjęciach powinny różnić się długością.
Kolejne pytanie - czy występowanie efektu nie jest jakoś związane z działaniem stabilizacji matrycy? Olympus zaleca wyłączanie stabilizacji przy zdjęciach ze statywem - czy tak zrobiłeś?

- - - - - - - - - - AKTUALIZACJA - - - - - - - - - -


Samolot? helikopter? satelita Muska? Na niebie są różne obiekty świecąse, poza gwiazdami...

Chyba jednak nie - na początku wątku pisał że te smużki (tylko słabiej widoczne) są też przy każdej gwieździe. Bardziej prawdopodobne jest poruszenie aparatu (wtedy mało prawdopodobne jest aby smużki wypadały zawsze dokładnie poziomo - zatem warto wyjaśnić, czy zawsze są poziome, czy tylko ta pokazana akurat pozioma była) lub jakieś drgnięcie matrycy (czy stabilizacja była wyłączona?)

Ghost1982
9.10.20, 00:16
Cóż... może na proste rozwiązanie problemu nikt jeszcze nie wpadł?

A teraz już poważnie.
na pokazanym zdjęciu wydaje się, że smużka jest pozioma. Czy na zdjęciach w pełnym rozmiarze te smużki są zawsze dokładnie poziome i czy zawsze są tej samej długości? jak wyzwalasz migawkę - spustem na aparacie czy za pomocą wężyka spustowego?
Zastanawiam się, czy smużki nie mogą powstawać wskutek drgnięcia aparatu w momencie otwierania migawki - jeśli ta hipoteza jest poprawna nie powinny być zawsze dokładnie poziome i na różnych zdjęciach powinny różnić się długością.
Kolejne pytanie - czy występowanie efektu nie jest jakoś związane z działaniem stabilizacji matrycy? Olympus zaleca wyłączanie stabilizacji przy zdjęciach ze statywem - czy tak zrobiłeś?


Z tego, co kojarzę zawsze poziome. Gdyby było drgniecie wydaje mi się, że całe zdjęcie byłoby rozmazane lub nieostre.

Gdy używam statywu, w trybie M, ustawiam np. samowyzwalacz na 2 lub 10 sekund - żeby uniknąć dotykania spustu. Co ciekawe akurat w wersji M10 Mk III usunęli tryb cichy z M, więc zawsze słychać migawkę. Pytanie czy można jakoś wymusić migawkę elektroniczną?

Stabilizację mam włączoną, bo po prostu wyszedłem z założenia, że w razie drgnięcia statywu może trochę pomóc.

wyszomir
9.10.20, 09:38
Z tego, co kojarzę zawsze poziome. Gdyby było drgniecie wydaje mi się, że całe zdjęcie byłoby rozmazane lub nieostre.


Ta nieostrość wywołana drgnięciem może być widoczna przy długich czasach naświetlania tylko na najbardziej jaskrawych fragmentach zdjęcia. Jeżeli ekspozycja trwa np. 2s a drgnięcie aparatu przy otwieraniu migawki 1/10s to ślady wywołane poruszeniem będą naświetlane tylko przez 1/20 czasu ekspozycji - a więc będą widoczne tylko dla bardzo jasnych elementów obrazu. Pisałeś że dla gwiazd ślady też występują, ale są widoczne dużo słabiej - to by wskazywało na to, ze przyczyną może być właśnie poruszenia matrycy lub aparatu. Natomiast to, że ślady są zawsze poziome jest argumentem przeciw tezie o poruszeniu aparatu - jest mało prawdopodobne aby takie poruszenia występowały zawsze w poziomie. Natomiast w przypadku stabilizacji matrycy spodziewam się, że za jej ruch poziomy odpowiada oddzielny siłownik i w tedy jej drgnięcia zawsze w poziomie są możliwe.



Stabilizację mam włączoną, bo po prostu wyszedłem z założenia, że w razie drgnięcia statywu może trochę pomóc.

Zrób test z wyłączoną stabilizacją - to może wiele wyjaśnić.

jagger
9.10.20, 09:55
Też mi się wydaje że to wina stabilizacji, ja zawsze jak pstrykam ze statywu to ją wyłączam

apz
9.10.20, 10:17
Też mi się wydaje że to wina stabilizacji, ja zawsze jak pstrykam ze statywu to ją wyłączam

Za znanych mi OM-D tylko pierwsza piątka wykrywała statyw, z druga jedynką jeszcze nie próbowałem...

Ghost1982
9.10.20, 10:45
Zrób test z wyłączoną stabilizacją - to może wiele wyjaśnić.

Zrobię, jak się wreszcie rozchmurzy. Mocno zirytuje się jeśli nadal tak będzie i ostatecznie okaże się, że aparat ma wadę, bo specjalnie do takich zdjęć go (na początek) kupiłem :/

tyrkand
9.10.20, 20:52
I to nawet w momencie gdy uległa katastrofie - to tłumaczy dlaczego smuga jest cienka, potem nagłe rozszerzenie i dalej nic:-)
Przelatujące stacje kosmiczne często zmieniają natężenie świecenia w zależności od kąta padania na nie promieni słonecznych [przynajmniej tak sobie tłumaczę to zjawisko]. Kilka razy udało mi się to zaobserwować. Jasność takiego obiektu dość szybko wzrasta i tak samo szybko maleje. Być może właśnie złapałeś moment gdy natężenie światła wzrasta.

apz
9.10.20, 21:11
Zrobię, jak się wreszcie rozchmurzy. Mocno zirytuje się jeśli nadal tak będzie i ostatecznie okaże się, że aparat ma wadę, bo specjalnie do takich zdjęć go (na początek) kupiłem :/

Do takich zdjeć kupiłem sobie XT1 i nie żałuję....

Ghost1982
9.10.20, 21:18
Też mi się wydaje że to wina stabilizacji, ja zawsze jak pstrykam ze statywu to ją wyłączam

To, co tam się w tym korpusie dzieje podczas stabilizacji, że nie powinno się jej używać podczas zdjęć ze statywu? Przecież to nie powinno grać roli, ba, a nawet dodatkowo polepszać sprawę. po co w ogóle jest ta stabilizacja w takim razie skoro może "pogarszać" jakość zdjęć?

jagger
9.10.20, 21:26
Napiszę więcej, powinno się wyłączać również stabilizację przy panningu. Nie powiem Ci czemu kiepski byłem z fizyki. Krajobrazowcy też wyłączają stabilizację w obiektywach pełnych klatek gdy pstrykają ze statywu. Tak widocznie jest tepiej

tyrkand
9.10.20, 21:44
To, co tam się w tym korpusie dzieje podczas stabilizacji, że nie powinno się jej używać podczas zdjęć ze statywu? Przecież to nie powinno grać roli, ba, a nawet dodatkowo polepszać sprawę. po co w ogóle jest ta stabilizacja w takim razie skoro może "pogarszać" jakość zdjęć?
Aparat umieszczony na statywie ma mieć wyłączoną stabilizację.

helmuth
9.10.20, 23:01
... nie powinno się jej używać podczas zdjęć ze statywu? Przecież to nie powinno grać roli ...Fragment z instrukcji E-M10:


W przypadku korzystania ze statywu ustaw opcję [Image Stabilizer] na [OFF]

apz
10.10.20, 10:31
To, co tam się w tym korpusie dzieje podczas stabilizacji, że nie powinno się jej używać podczas zdjęć ze statywu? Przecież to nie powinno grać roli, ba, a nawet dodatkowo polepszać sprawę. po co w ogóle jest ta stabilizacja w takim razie skoro może "pogarszać" jakość zdjęć?

Układ stabilizacji poruszą delikatnie matrycą wg. zebranych programowych danych z najczęściej wykonywanych ruchów ciała w trakcie robienia zdjęć przez wielu osób. Na statywie tych ruchów nie ma, ale pozotawiasz włączoną kompensację.
To użyteczne narzędzie ale tylko z zaprojektowanych warunkach do zastosowania.

Ghost1982
13.10.20, 20:52
Cóż... może na proste rozwiązanie problemu nikt jeszcze nie wpadł?

A teraz już poważnie.
na pokazanym zdjęciu wydaje się, że smużka jest pozioma. Czy na zdjęciach w pełnym rozmiarze te smużki są zawsze dokładnie poziome i czy zawsze są tej samej długości? jak wyzwalasz migawkę - spustem na aparacie czy za pomocą wężyka spustowego?
Zastanawiam się, czy smużki nie mogą powstawać wskutek drgnięcia aparatu w momencie otwierania migawki - jeśli ta hipoteza jest poprawna nie powinny być zawsze dokładnie poziome i na różnych zdjęciach powinny różnić się długością.
Kolejne pytanie - czy występowanie efektu nie jest jakoś związane z działaniem stabilizacji matrycy? Olympus zaleca wyłączanie stabilizacji przy zdjęciach ze statywem - czy tak zrobiłeś?


Nie czekając w nieskończoność na ładną na pogodę postanowiłem zrobić test czyli zrobić zdjęcie diody w ciemnym pokoju - ten sam efekt co zdjęcie gwiazdy. Chyba faktycznie to wina stabilizacji, ale może nie tylko. Aparat był na statywie.

Po pierwszym uruchomieniu aparatu, z domyślnie włączona stabilizacją i naświetlaniem 10 s jest kreska. I nie ma opcji, żeby mój pokój poruszał się ruchem obrotowym :)

https://zapodaj.net/images/baaec4c97bf50.jpg


Co ciekawe zacząłem się bawić ostrością i zoomami i nagle efekt "kreski" znikł - mimo stabilizacji - nie bylem w stanie go odtworzyć. Najwidoczniej coś jeszcze jest na rzeczy..Może ostrość?


Wyłączenie stabilizacji i naświetlanie 30 s - idealnie okrągła dioda

https://zapodaj.net/images/2c89af9be5485.jpg


Z ciekawości włączyłem znów stabilizację i dioda lekko się rozjechała.

https://zapodaj.net/images/2b280cbedb873.jpg


Uff. Najważniejsze, że to nie żadna wada aparatu.

wyszomir
13.10.20, 22:54
Cieszę się, ze udało się problem wyjaśnić. Wygląda na to, że przy włączonej stabilizacji przy długich czasach siłowniki stabilizacji potrafią niekiedy poruszyć matrycą.

Ghost1982
14.10.20, 11:30
Cieszę się, ze udało się problem wyjaśnić. Wygląda na to, że przy włączonej stabilizacji przy długich czasach siłowniki stabilizacji potrafią niekiedy poruszyć matrycą.

Czyli może dojść do sytuacji, że czasem będzie kreska, a czasem nie. Potem zrobiłem też zdjęcie ze statywu sąsiedniego bloku, nocą. Ze stabilizacją zdjęcie było rozmyte, tak jakby zrobione drżącą ręką. Bez stabilizacji krystalicznie czyste.

apz
15.10.20, 18:49
Czyli może dojść do sytuacji, że czasem będzie kreska, a czasem nie. Potem zrobiłem też zdjęcie ze statywu sąsiedniego bloku, nocą. Ze stabilizacją zdjęcie było rozmyte, tak jakby zrobione drżącą ręką. Bez stabilizacji krystalicznie czyste.

I tak właśnie powinno być.