PDA

Zobacz pełną wersję : piksele w filmach - skąd się biorą?



koza
2.07.19, 10:09
Cześć,

Takie pytanie techniczne.

Film Full HD ma 1920x1080 pikseli. Matryce mają np. 4608 x 3456 pikseli.

Które piksele z matrycy są brane do filmu? Czy wartość koloru piksela w filmie jest uśredniana (wyliczana) z kilku pikseli matrycy? Czy po prostu np. co 2 czy 3 piksel jest wrzucany do filmu?

Pozdrawiam,
Koza

rysz
2.07.19, 15:56
Które piksele z matrycy są brane do filmu? Czy wartość koloru piksela w filmie jest uśredniana (wyliczana) z kilku pikseli matrycy? Czy po prostu np. co 2 czy 3 piksel jest wrzucany do filmu?


Obie odpowiedzi są poprawne, a dokładniej: wszystko zależy od aparatu i trybu nagrywania. W praktyce są 3 możliwości:

- Supersampling, czyli sczytywanie całej matrycy i uśrednianie pikseli tak, żeby uzyskać rozdzielczość filmu. Metoda ta daje bardzo dobrą jakość obrazu, ale stawia duże wymagania przed procesorem (moc obliczeniowa) i matrycą.
Jako szczególny przypadek (lub oddzielny typ, jak kto woli) można potraktować pixel binning, czyli uśrednianie kilku pikseli (najczęściej 4) w jeden. Wymusza to, aby rozdzielczość matrycy (lub jej aktywnego fragmentu - o tym później) była wielokrotnością rozdzielczości nagrywanego filmu. Daje to bardzo dobre rezultaty, ale jest rzadko stosowane (z tego co kojarzę miał to Canon C300).

- Line skipping, czyli pomijanie poszczególnych pikseli/linii. Technika miej wymagająca dla procesora i matrycy ze względu na mniejszą ilość przetwarzanych danych. Jej wadą jest gorsza jakość obrazu (aliasing, mora, gorsza rozdzielczość itp.)

- Odczyt 1:1. Najbardziej oczywiste - sczytujemy obraz tak, że 1 piksel na matrycy odpowiada jednemu pikselowi na filmie. Wymaga to rozdzielczości matrycy identycznej z rozdzielczością nagrywanego filmu. Jeśli rozdzielczość matrycy jest większa, to przy sczytywaniu obrazu w ten sposób następuje zmniejszenie pola widzenia, bo tylko fragment matrycy jest aktywny, co jest bardzo częstą sytuacją we współczesnych aparatach w trybie 4K.