PDA

Zobacz pełną wersję : Stare fotografie



stpman
11.03.19, 23:20
Rozpocząłem powolną walkę z tworzeniem albumu że starych zdjęć rodzinnych które są w posiadaniu mojej babci. W sumie nasuwa mi się pewien wniosek i pytanie ;)

Pytanie: jaki skaner jest potrzebny, żeby stare zdjęcie przyzwoicie przenieść do świata cyfrowego i potem przenieść ponownie na papier? Bo coś czuję, że tanie urządzenie wielofunkcyjne może nie dać rady?

Wniosek: czytam nasze forum, czytam komentarze pod różnymi artykułami o sprzęcie foto, te wszystkie dywagacje, rozważania, kłótnie na temat wielkości matryc i wyższości jednego systemu nad drugim. Dywagujemy nad niuansami, minimalnym wręcz niedostrzegalnymi różnicami w ostrości czy rozdzielczości obiektywów.
I chyba czasem zapominami o co tak na prawdę chodzi w fotografii.
Kiedyś (lata 20, 30, 50, 60) ludzie mieli bardzo ograniczony dostęp do sprzętu, filmu fotograficznego i samych już zdjęć. I nikt się nie przejmował właśnie tymi w sumie głupimi dywagacjami na temat sprzętu, tylko robili zdjęcia i chwytali moment. Tym co mieli, tylko tyle klatek ile było na filmie. I powiem wam, że to na tych jakże na dzisiejsze czasy niedoskonałych, nieostrych, czarno-białych fotografiach widać... Czystą esencję i prawdziwy sens fotografii, bez tej całej "sprzętowej" otoczki...

P.S spotkaliście się z fotografiami z pogrzebów? Teraz się już chyba tego nie praktykuje, a w latach 60-70 to było tak oczywiste jak dziś fotograf na ślubie...

Operator
12.03.19, 00:29
P.S spotkaliście się z fotografiami z pogrzebów? Teraz się już chyba tego nie praktykuje, a w latach 60-70 to było tak oczywiste jak dziś fotograf na ślubie...
Spotkałem się chociażby w zeszłym roku, na pogrzebie w którym brałem udział. Przed ceremonią plątał się tam przez cały czas jakiś facet z walizką. Okazało się, że to fotograf chcący zrobić pamiątkowe zdjęcia. Rodzina szybko mu podziękowała i został odesłany. Moim zdaniem bardzo dobrze, że tak się stało, bo osobiście nie trawię pogrzebowych fot i też bym sobie tego nie życzył.

Bodzip
12.03.19, 09:49
Co do skanera, napiszę Ci po południu. Niedawno kupiłem Canona (model podam jak wrócę do domu)
Ma wysoką rozdzielczość skanowania (fizyczną - nie interpolowaną) ma możliwość skanowania klisz. Ja jestem bardzo zadowolony, tym bardziej, że u mnie na Linuxie śmiga jak burza.

And.N
12.03.19, 20:51
@Bodzip (https://forum.olympusclub.pl/member.php?u=6250) co to za urządzenie (model) ?

Bodzip
12.03.19, 20:58
Dobrze, że przypomniałeś.
Widzisz jaka starość jest paskudna 209195
Nie Canon tylko Epson Perfection V370 Photo
Bardzo, bardzo zadowolony

And.N
12.03.19, 21:23
Pytanie: jaki skaner jest potrzebny, żeby stare zdjęcie przyzwoicie przenieść do świata cyfrowego i potem przenieść ponownie na papier? Bo coś czuję, że tanie urządzenie wielofunkcyjne może nie dać rady?
Mam urządzenie wielofunkcyjne, ale to można powiedzieć już zabytek Canon mp630 (https://www.chip.pl/2009/01/canon-pixma-mp630/). Rozdzielczość optyczna skanera [dpi] to 4800 x 9600. To tyle co w skanerze foto Epson Perfection V370. Teraz chyba już nie robią urządzeń wielofunkcyjnych z taką rozdzielczością optyczną skanera. Często jest to tylko 1200 x 2400. Jak skaner (w urządzeniu wielofunkcyjnym z myślą o archiwizacji zdjęć) w parametrach technicznych będzie miał podane rozdzielczość optyczną 2400 x 4800 to można brać mz. (czasem podana jest tylko jedna wartość 4800).

Makromaniak
14.03.19, 14:04
Jeśli idzie o skanowanie zdjęć z papierowych odbitek (a w takiej najczęściej formie stare zdjęcia przetrwały w albumach) to wydaje mi się ze każdy skaner daje radę. Mam w domu uniwersalne urządzenie drukarkę ze skanerem Epson L3060 oraz dosyć stary (ale dobrej wówczas klasy) skaner Canoscan 8600f i nie widzę żadnej różnicy w skanowaniu papieru czy zdjęć. Czasem przy skanowaniu jest problem ze zdjęciami z fakturowana w groszek powierzchnią (była taka moda kiedyś). Skaner płaski często ją uwypukla, lepsze efekty w tym wypadku da fotografowanie przy starannie ustawionym miękkim oświetleniu

Natomiast oczywiście skanowanie slajdów/negatywów wymaga specjalnie przystosowanego skanera (dodatkowe źródło światła w klapie) i mój wiekowy "płaski" CANON robi to nieźle. Z tym że używam go głównie do negatywów 6x6 i 6x9, do małego obrazka lepszy jest jednak specjalny skaner do filmów. Dużo zależy też od dołączonego oprogramowanie - chodzi o właściwe "odwracanie" negatywu, w moim odczuciu najlepiej robił to program Nikonscan, kiedyś miałem jakieś Plusteki i tam było dużo gorzej. Epson chyba też jest niezły ale nigdy nie miałem z nimi doczynienia.

W wypadku skanowania klisz warto mieć SKANER Z tzw ICE czyli sprzętowo/programowe usuwanie rys i kurzu - stare negatywy często sa kiepskim stanie. Polega to na dodatkowym skanie w podczerwieni i utworzeniu "mapy zanieczyszczeń", które następnie program sam "klonuje" i maskuje. Canon ma własne podobne rozwiązanie które nazywa się FARE (ale chyba gorzej działa od ICE) Przy jego braku- trzeba wszystko poprawiać ręcznie.

Niestety nie działa to na srebrowych negatywach cz-białych które stanowią większość starych archiwów (powiedzmy sprzed 1985). Niektóre skanery maja programową funkcję usuwania uszkodzeń po analizie obrazu, ale często jako uszkodzenia interpretuje drobne szczegóły....tak wiec naprawianie zdjęć cz-białych jest często pracochłonne.

Trzeba pamiętać, ze niezależnie od tego co tam jest napisane w instrukcji SKANERA, rzeczywista rozdzielczość płaskich skanerów dla filmów wynosi max ok 2400 dpi, skanowanie w wyższej rozdzielczości nie dodaje już szczegółów tylko powiększa pliki. Taką informację znajdziesz na wielu forach na temat praktycznych aspektów skanowania. Tak więc nie ma co się spinać że lepszy płaski skaner ma rozdzielczość 4800 czy 5600 dpi. Chyba największą realna rozdzielczość miały dedykowane do filmów skanery Nikona (coolscan) i było to 4000 dpi. A rzeczywiste większe rozdzielczości uzyskiwały już tylko specjalne skanery bębnowe używane w poligrafii.

Zasadniczo do przeskanowania rodzinnych archiwów nie potrzeba aż takich rozdzielczości, bo to zabiera dużo więcej czasu, a i jakość starych zdjęć czy negatywów jest niska (często nieostrych lub ze słabych pstrykadełek). Nieostrego zdjęcia nie ma sensu męczyć w wysokich rozdzielczościach.

And.N
14.03.19, 15:19
.... Tak więc nie ma co się spinać że lepszy płaski skaner ma rozdzielczość 4800 czy 5600 dpi. ...
Spinać się nie ma co, ale za taką optymalną rozdzielczość uznał bym jednak 2400 x 4800. To jest podane zapewne dla formatu A4 (210 x 297mm) i mówię tu o skanowania zdjęć (nie filmów, klisz).
Dlaczego taka ?, bo wówczas mamy tą "gęstość" punktów / pikseli na cal ok. 300 /cal. Taka optymalna wartość jeśli chciałoby się ponownie zrobić odbitkę z poprawionego skanu.
W skanerze ustawia się właśnie to 300 dpi kiedy wiadomo, że chcemy później otrzymać dobrej jakości odbitkę na papierze. Aby to 300 dpi w skanerze było rozdzielczością optyczną, skaner musi mieć właśnie 2400 x 4800.
Większa rozdzielczość skanowania 600 dpi (skaner musi mieć rozdz. optyczną 4800 x 9600) przydaje się gdy chcemy uzyskać odbitkę np. 2 razy większą niż skanowany oryginał i aby po tym powiększeniu zachowała optymalne 300 dpi. Oczywiście odbitki z 150 dpi (skaner z rozdz. 1200 x 2400) też można robić. Przy skanach starych fotografii może i nie będzie zauważalnie gorzej od 300 dpi.

Makromaniak
14.03.19, 16:37
andtor,
O ile pamiętam to odbitki skanowałem pomiędzy 600 a 1200 DPI (mniejsza odbitka- większa rozdzielczość i powiększenie) i to zupełnie wystarcza. Oczywiście, czasem potrzebny jest plik konkretnej wielkości, do dużego wydruku itp. Zdjęcie zawsze można sobie wtedy dowolnie powiększać w programie graficznym. Nie będzie różnicy czy zrobi ci to skaner, czy gimp albo photoshop. Śmiem twierdzić że w PS masz większą kontrole. Tak samo nigdy nie stosuję wyostrzania w skanerze, bo zawsze lepiej to zrobi program zewnętrzny, zwłaszcza jak chcemy wyostrzać selektywnie.

Co do rozdzielczości skanerów teoretycznie masz rację, tylko co ci da skan takiej dużej rozdzielczości (czytaj też - wielkości, bo plik rośnie wraz ze wzrostem rozdzielczości skanowania), jeśli już nie daje przyrostu ilości szczegółów? Akurat nie interesowałem się rzeczywistą rozdzielczością uzyskiwaną z płaszczaków dla materiałów nieprzezroczystych, ale nie sądzę, aby różniła się istotnie od tych dla negatywów/slajdów. Rozdzielczość 9600 dpi można sobie spokojnie w bajki włożyć. To ci daje tylko powiększony plik. Papier w prospekcie wytrzyma wszystko :-)

polecam zerknąć ile kosztuje profesjonalne urządzenie dużej rozdzielczości, któremu daleko do 9600 :-)
http://www.6x7.com.pl/hasselblad-flextight-x1-scanner.html
https://luminous-landscape.com/imacon-comparison-2/

And.N
14.03.19, 17:02
....Rozdzielczość 9600 dpi można sobie spokojnie w bajki włożyć. To ci daje tylko powiększony plik. Papier w prospekcie wytrzyma wszystko :-)
Wydaje mi się, że nie do końca rozumiesz to pojęcie 9600 z danych technicznych skanera. Na pewno nie jest to rozdzielczość na 1 cal, tylko rozdzielczość w pionie skanera. Czyli jeśli skaner jest formatu A4 jest to rozdzielczość (ilość możliwych do zeskanowania punktów na długości 297mm)
Jeśli mamy dajmy na to skaner z danymi technicznymi rozdzielczości optycznej 2400 x 4800 i jest to skaner A4 to w poziomie na długości 210mm może zeskanować 2400 punktów.
Te 210 mm to jest ok. 8,3 cala (1 cal = 25,3mm). Na długości 8,3 cala taki skaner rejestruje 2400 punktów. Czyli na 1 cal będzie 2400 : 8,3 = ok. 290 punktów.
Innymi słowy rozdzielczość w poziomie 2400 skanera A4 daje właśnie te ok. 300 dpi (dokładnie 289).
Jeśli teraz skaner A4 ma rozdzielczość optyczną 1200 x 2400 to w poziomie zeskanuje juz tylko z gęstością ok. 150 punktów na 1 cal.(analogicznie z powyższego obliczenia)

Edit.
Można przyjąć, że skaner A4 rejestruje obraz z [dpi] na 1 cal w przybliżeniu (w przybliżeniu dlatego, że w poziomie jest trochę mniej, a w pionie więcej)
w zależności od tych swoich danych technicznych w ten sposób:

1200 x 2400 [dpi] - rozdzielczość faktyczna ok. 150 dpi
2400 x 4800 [dpi] - rozdzielczość faktyczna ok. 300 dpi
4800 x 9600 [dpi] - rozdzielczość faktyczna ok. 600 dpi


O ile pamiętam to odbitki skanowałem pomiędzy 600 a 1200 DPI (mniejsza odbitka- większa rozdzielczość i powiększenie) i to zupełnie wystarcza.
Jeśli skanowałeś z 1200 dpi to juz zapewne nie była rozdzielczość optyczna skanera tylko interpolowana. Dodawane punkty programowo na podstawie informacji z sąsiednich pikseli. To nie polepsza jakości, szczegółowości fotografii. To samo można zrobić w programie graficznym.

Makromaniak
14.03.19, 17:24
andtor, dpi to "dot per inch" = punktów na cal. Nie ma inaczej

https://pl.wikipedia.org/wiki/Dpi

takie miałem niejasne przeczucie że mylisz trochę rozdzielczości wydruku i skanowania, ale się nie czepiałem :-)

And.N
14.03.19, 17:33
andtor, dpi to "dot per inch" = punktów na cal. Nie ma inaczej.
Dobrze punktów na cal. Może i gdzieś tam pomyliłem określenia. Te obliczenia odnoszą się do punktów na cal w każdym razie.
Jeśli skaner ma podaną rozdzielczość optyczną [dpi] 4800 x 9600 to właściwie ile ma ? jeśli według Ciebie to jest podane dla 1 cala ?:) (swoją drogą to już kuriozum by była taka rozdzielczość optyczna dla 1 cala)
Podtrzymuje, moim zdaniem te dane odnoszą się do całego formatu A4 (jeśli to skaner A4). Na jeden cal trzeba sobie obliczyć.

Makromaniak
14.03.19, 17:41
dpi określa rozdzielczość skanera na cal a nie na cała skanowaną powierzchnie. Nie ma co nad tym deliberować.
jeżeli by tak liczyć jak ty to powiedz jaką rozdzielczość skaner wyciśnie z klatki filmu 24x36 mm? Lepiej usuń swojego posta :-)

4800x9600 wynika z tego, ze ten skaner ma inną rozdzielczość w pionie i w poziomie, wtedy podaje się obie wartości. To jest taka bujda marketingowa bo to jest realizowane dalszym zmniejszeniem kroku przesuwania listwy skanującej. Np. mój Nikon VED ma max rozdzielczość podawaną tylko jako 4000dpi (bo ma taką sama w pionie jak i w poziomie)

And.N
14.03.19, 17:56
dpi określa rozdzielczość skanera na cal a nie na cała skanowaną powierzchnie. Nie ma co nad tym deliberować.
jeżeli by tak liczyć jak ty to powiedz jaką rozdzielczość skaner wyciśnie z klatki filmu 24x36 mm? Lepiej usuń swojego posta :-)

4800x9600 wynika z tego, ze ten skaner ma inną rozdzielczość w pionie i w poziomie, wtedy podaje się obie wartości. To jest taka bujda marketingowa bo to jest realizowane dalszym zmniejszeniem kroku przesuwania listwy skanującej. Np. mój Nikon VED ma max rozdzielczość podawaną tylko jako 4000dpi (bo ma taką sama w pionie jak i w poziomie)

Nie no posta nie będę usuwał:)
Do podkreślonego to się z tym zgadzam. Mój skaner A4 w urzadzeniu wielofunkcyjnym Canon mp630 (https://www.chip.pl/2009/01/canon-pixma-mp630/) ma podaną max. rozdzielczość optyczną 4800x9600

Odpowiedz mi w takim razie, dlaczego nie mogę ustawić takiego dpi podczas skanowania ? :
209240

i maksymalna rozdzielczość dpi jest tylko 1200 (interpolowana zresztą - nigdy z niej nie korzystałem)
dpi 600 jest rozdzielczością optyczną. (600 punktów na długości 1 cala da radę zarejestrować w sposób optyczny:) - uważam że to baaardzo dużo)
__________________________________________________ _____________________
Edit. @Makromaniak (https://forum.olympusclub.pl/member.php?u=16499), ktoś z nas jest na pewno w mylnym błędzie:). Może coś takiego Cię przekona:)

Takie sobie tam urządzenie wielofunkcyjne Brother DCP-J715W (https://support.brother.com/g/b/spec.aspx?c=pl&lang=pl&prod=dcpj715w_eu_as). W danych technicznych skanera jest podane:

209241

Tu jest akurat ta najniższa rozdzielczość 1200 x 2400 i jak widzisz jest podane, że odnosi się do szyby skanera, a nie do 1 cala, pomimo występowania określenia dpi .
I to 1200 x 2400 w rzeczywistości jest rozdzielczość ok 150 dpi (punktów na 1 cal)
Widać producenci wolą podawać tą rozdzielczość dla całego obszaru skanowanego. Większe liczby ładniej wyglądają:)

Makromaniak
14.03.19, 18:49
andtor,
jak już pisałem, nie ma co deliberować, znaczenie rozdzielczości dpi na cal jest jasne. A to że producenci podają jak chcą i nic im za to to druga sprawa. Mogą sobie podać maksymalna interpolowana rozdzielczość jako optyczną. W życiu żaden płaski skaner nie będzie miał RZECZYWISTEJ rozdzielczości optycznej rzędu 9600 dpi. Zauważ że sam piszesz że max rozdzielczość 1200 jest interpolowana, a więc coś tam nie do końca jest prawda o rozdzielczościach


Nie znam szczegółów obsługi twojego skanera, ale na ogół jest powiązanie max dostępnej rozdzielczości z formatem skanowania, z uwagi na wielkość powstałego pliku. Na twoim zrzucie z ekranu widzę wielkość obszaru skanowania ustawioną A4. Ustaw tam coś mniejszego, np. A5, to powinny pojawić się większe dostępne rozdzielczości. Pomyśl że A4 które ma mniej więcej 8x11 cali, po przeskanowaniu nawet w max tutaj 1200 dpi da plik 13200x9600 punktów, z grubsza 124 mpix. widocznie większych pamięć nie daje rady. a ile by było przy 4800???

And.N
14.03.19, 19:04
Obojętnie jaki format ustawię (a jest tam tego sporo) mam tylko takie rozdzielczości dostępne jak na tym zrzucie ekranu, który wstawiłem. Dpi to dpi jak piszesz, trzymając się sztywno definicji dotyczy ilości punktów na dł. 1 cala. Te rozdzielczości "dpi" (w cudzysłowiu celowo) jakie podają producenci 1200 x 2400 ; 2400 x 4800 ; 4800 x 9600 to też rozdzielczość optyczna ale całego zeskanowanego obszaru. Dla 1 cala, takie faktyczne dpi trzeba sobie przeliczyć. W każdym razie uważam, że wcześniejsze moje obliczenia są zgodne z prawdą.

Makromaniak
14.03.19, 19:12
pamiętaj jeszcze o jednym - "optyczna rozdzielczość" skanera płaskiego nie jest realizowana jako rozdzielczość obiektywu, ale jako zapis wartości z mikro posunięć listwy skanującej z czujnikami CCD, tak wiec nie można tego porównywać np. do rozdzielczości obiektywów

- - - - - - - - - - AKTUALIZACJA - - - - - - - - - -


Obojętnie jaki format ustawię (a jest tam tego sporo) mam tylko takie rozdzielczości dostępne jak na tym zrzucie ekranu, który wstawiłem. Dpi to dpi jak piszesz, trzymając się sztywno definicji dotyczy ilości punktów na dł. 1 cala. Te rozdzielczości "dpi" (w cudzysłowiu celowo) jakie podają producenci 1200 x 2400 ; 2400 x 4800 ; 4800 x 9600 to też rozdzielczość optyczna ale całego zeskanowanego obszaru. Dla 1 cala, takie faktyczne dpi trzeba sobie przeliczyć. W każdym razie uważam, że wcześniejsze moje obliczenia są zgodne z prawdą.


zadzwoń do technical suport CANONA i spytaj się jak ustawić rozdzielczość 4800x9600 :-) Nie mam dla ciebie innej rady.
W "PRAWDZIWYM" skanerze Nikon VED do filmów mogę ustawić dowolną aż do maksymalnej


dla niedowiarków:
https://pclab.pl/art45639-11.html
http://skano.pl/przyklady/rozdzielczosc/

And.N
14.03.19, 19:29
....zadzwoń do technical suport CANONA i spytaj się jak ustawić rozdzielczość 4800x9600 :-)
Jak już pisałem w urządzeniu wielofunkcyjnym (drukarka/skaner) ta rozdzielczośc odnosi się do szyby skanera (całego skanowanego obszaru, a nie 1 cala)


W "PRAWDZIWYM" skanerze Nikon VED do filmów mogę ustawić dowolną aż do maksymalnej
Może stąd wynikają nieporozumienia, ze ja piszę o zwykłym skanerze w urządzeniu wielofunkcyjnym, a Ty o specjalistycznym do filmów, gdzie ta rozdzielczość musi być duuuużo wyższa i zapewne jest.
Przeznaczeniem takiego urządzenia wielofunkcyjnego to głównie skanowanie dokumentów A4 (ksero) gdzie w zupełności wystarcza 150 dpi (a podawane przez producenta jako 1200 x2400 - dla całej szyby).

autor wątka pytał:

... jaki skaner jest potrzebny, żeby stare zdjęcie przyzwoicie przenieść do świata cyfrowego i potem przenieść ponownie na papier? Bo coś czuję, że tanie urządzenie wielofunkcyjne może nie dać rady?
Tu odpowiedź brzmi, urządzenie wielofunkcyjne da radę, ale wskazana rozdzielczość skanera 2400 x 4800 (w rzeczywistości to będzie ok. 300 dpi )

wyszomir
14.03.19, 19:46
Makromaniak ma rację - dpi to ilość punktów na cal - taka jest definicja i nie ma co nad tym dyskutować. A to, że producenci podają często liczby wyssane z palca to już inna inszość. Takie astronomiczne wartości rozdzielczości w danych technicznych skanerów kojarzą mi się z mocą muzyczną podawaną kiedyś przy tanich urządzeniach audio - producent sobie pisał 2x300W a transformatorek w zasilaczu urządzenia miał 25VA, a na dodatek była możliwość zasilania z 4 bateryjek AA.

And.N
14.03.19, 19:55
Makromaniak ma rację - dpi to ilość punktów na cal - taka jest definicja i nie ma co nad tym dyskutować.
Dyskusja tego nie dotyczy bo to fakt bezsporny.

Bodzip
14.03.19, 19:56
Pamiętam, była taka dyskusja o rozdzielczości wyświetlacza E-30 vs. Panas (chyba). Człowiekowie mało się nie pozabijali.

And.N
14.03.19, 20:06
Całe nieporozumienie wynikło, że pisaliśmy o innych urządzeniach. Do zeskanowania dokumentu wystarczy 150 dpi, zdjęcia 300 dpi (jeśli nie chcemy go powiększać), ale filmu, negatywu, ta rozdzielczość optyczna musi być raczej w tysiącach (nie wiem dokładnie, nie zajmowałem się tym:))

wyszomir
14.03.19, 23:13
Całe nieporozumienie wynikło, że pisaliśmy o innych urządzeniach. Do zeskanowania dokumentu wystarczy 150 dpi, zdjęcia 300 dpi (jeśli nie chcemy go powiększać), ale filmu, negatywu, ta rozdzielczość optyczna musi być raczej w tysiącach (nie wiem dokładnie, nie zajmowałem się tym:))

Tu masz całkowitą rację - i dlatego skanery płaskie nawet jeśli maja możliwość skanowania filmów spisują się w tej roli raczej kiepsko. Przetwornik o rozdzielczości odpowiedniej do skanowania filmów i rozmiarze odpowiednim do skanowania dokumentów byłby bardzo drogi i w skanerach o formacie A4 (przynajmniej tych powszechnie dostępnych - być może w jakichś profesjonalnych skanerach do zastosowań poligraficznych lub naukowych jest inaczej) stosuje się przetworniki o mniejszej rozdzielczości.

Makromaniak
15.03.19, 00:27
wyszomir, obaj piszemy o skanerze płaskim, rozdzielczość zawsze podaje się w punktach na cal, a nie w punktach na całą dostępną powierzchnię skanowania jak twierdzi andtor. Skaner to skaner niezależnie od celu do jakiego służy. Tyle że do różnych celów potrzebujesz różnych rozdzielczości o czym napisałem poprzednio.

A Płaskimi skanerami filmy skanuje ogromna większość użytkowników, bo są po prostu bardziej dostępne i tańsze. Nie ma co ich dezawuować, bo jakość do celów archiwizacyjnych wielu użytkownikom spokojnie wystarczy. Dla większych formatów, od 6x6 w górę - nawet do celów profesjonalnych. Dedykowane skanery do filmów robi już chyba tylko Plustek i ostatnio reflecta, Do tego pojawiła się ogromna ilość tanich skanerów "fotografujących" mających po prostu matryce do max kilkunastu mpix (chyba nawet były w lidlu). Dawni liderzy jak Nikon, Canon, Minolta i kodak dawno się już wycofali z produkcji. Na ile te nowe skanery dorównują dawnym topowym produktom gigantów fotografii? trudno powiedzieć. Dla mnie punktem odniesienia jest mój Nikon VED, na tej serii Nikon zakończył rozwój. I modlę się żeby jeszcze trochę mi posłużył :-)

And.N
15.03.19, 11:12
wyszomir, obaj piszemy o skanerze płaskim, rozdzielczość zawsze podaje się w punktach na cal, a nie w punktach na całą dostępną powierzchnię skanowania jak twierdzi andtor. Skaner to skaner niezależnie od celu do jakiego służy. Tyle że do różnych celów potrzebujesz różnych rozdzielczości o czym napisałem poprzednio.

Trochę poczytałem jeszcze w tym temacie i wygląda na to (nawet na pewno), że to ja byłem w tym mylnym błędzie. Rzeczywiście te de dane techniczne o rozdzielczości optycznej skanera odnoszą się do punktów na 1 cal, nie całej powierzchni skanowanej (A4) jak sądziłem. Także te moje wyliczenia z postu #10 (https://forum.olympusclub.pl/threads/118698-Stare-fotografie?p=1357958&viewfull=1#post1357958) są błędne. W moim skanerze te wyższe rozdzielczości (dpi) od 1200 wpisuje się ręcznie z klawiatury (nawet do tej pory nie wiedziałem).

Z drugiej strony nie miałem potrzeby używania wyższego dpi od 600 przy archiwizowaniu starych zdjęć.
Przykładowy skan z 600 dpi (fotografia rozmiaru ok. 13 x 8,5 cm):

(klikamy do oporu po rzeczywisty rozmiar)
209265
czy jest konieczne wyższe dpi, większe zdjęcie?, nie wydaje mi się...

Podsumowując wygląda na to, że nawet najprostsze urządzenie wielofunkcyjne (z skanerem o mniejszych rozdzielczościach od 1200 raczej nie produkują) można zastosować do takiego celu.
Należy tylko zwrócić uwagę na przetwornik w skanerze urządzenia wielofunkcyjnego, typu CCD lepiej się nadaje (od CIS) do zdjęć. Pewnie nie zaszkodzi mieć też pewien zapas tej rozdzielczości optycznej (np. 2400)
Jeśliby już zaszła konieczność skanowania w 1200 dpi nie odbywałoby się to na granicy możliwości skanera.

wyszomir
15.03.19, 14:53
wyszomir, obaj piszemy o skanerze płaskim, rozdzielczość zawsze podaje się w punktach na cal, a nie w punktach na całą dostępną powierzchnię skanowania jak twierdzi andtor.
Skaner to skaner niezależnie od celu do jakiego służy. Tyle że do różnych celów potrzebujesz różnych rozdzielczości o czym napisałem poprzednio.


Przecież właśnie dokładnie to pisałem - w punktach na cal.
A policzenie jest dość proste. Jeżeli chcesz mieć możliwość wydrukowania ze skanu zdjęcia o rozmiarach np. 20x30cm w jakości odpowiadającej 300dpi a Twój oryginał to klatka filmu małoobrazkowego o rozmiarach 24x36mm to powiększenie między wydrukiem a oryginałem wyniesie 300mm:36mm=8.33x - zatem powinieneś skanować skanerem o rozdzielczosci 300dpix8.33=2499dpi. Oczywiście dochodzi jeszcze kwestia jakości oryginału - jeśli był on mało ostry lub film miał duże ziarno skanowanie z taką rozdzielczością może być bezcelowe.



A Płaskimi skanerami filmy skanuje ogromna większość użytkowników, bo są po prostu bardziej dostępne i tańsze. Nie ma co ich dezawuować, bo jakość do celów archiwizacyjnych wielu użytkownikom spokojnie wystarczy.

Wszystko zależy od wymagań jakościowych. Czasem wystarczy, czasem może być zbyt kiepsko. Gdy próbowałem tak gdzieś z 10 lat temu skanować slajdy skanerami płaskimi nadziałem się też na problem zbyt małej dynamiki skanera - często skan wychodził z wypalonymi światłami lub/i smolistymi czerniami w cieniach. Nie wiem, czy współczesne skanery radzą sobie z tym lepiej. Gdybym miał obecnie skanować swoje archiwum slajdów rozważałbym przefotografowanie ich na podświetlarce aparatem z dobrym obiektywem makro - mam wrażenie, że po przygotowaniu sobie odpowiedniego stanowiska pracy szlo by to znacznie szybciej niż skanowanie a i efekt mógłby być lepszy.

- - - - - - - - - - AKTUALIZACJA - - - - - - - - - -

Wyliczenie które przed chwilą podałem odnosi się do sytuacji gdy wydruk wykonujemy z pełnej klatki bez kadrowania. Jeśli planujemy kadrowanie - powiększenie rośnie a wraz z nim wymagania co do rozdzielczości skanera.

ajan
15.03.19, 21:14
209274
Skaner zwykły 300 dpi foto amatorskie z 1934 r.

staryman
15.03.19, 21:33
Miałem podobny problem ze starymi fotografiami, myślałem o skanerze i w końcu doszedłem do wniosku, że mogę użyć mojego Olka E3 i obiektywu makro. Tym zestawem "skanuję" odziedziczone po dziadkach i rodzicach fotografie. Całkiem to się udaje, jest kłopot gdy fotografie są wygięte, ale mam ramkę do powiększeń i nią dociskam papier.

stpman
17.03.19, 08:00
staryman a jak sobie radzisz z cieniami?
Albo ze zdjęciami wklejonymi na stałe do albumu?

jkr
17.03.19, 18:20
Ja też nie używam skanera tylko fotografuję zdjęcie, efekt taki sam jak oryginał. Te w albumach fotografuję na stole reprodukcyjnym dzięki czemu mam wolne ręce, ale ta metoda zajmuje więcej czasu.

staryman
17.03.19, 19:12
stpman, do albumu nie potrzebowałem żadnej ramki, zdjęcia nie były pozwijane, odpowiednio ustawione w płaszczyźnie obiektywu. Czasem miałem problem z oświetleniem przy papierach jedwabistych, trzeba było uważać, bo powierzchnia tego papieru przypomina splot tkaniny, przez to powstają punktowe odblaski przy nieodpowiednim oświetleniu.
W każdym razie jest to dość monotonne zajęcie :)