Zobacz pełną wersję : om-d 10 II vs panasonic g80
Witam koleżanki i kolegów.
Zastanawiam się nad zakupem jednego z tych dwóch aparatów. Poczytałem sobie o nich, ale jak to powszechne, net przyjmie wszystko i bardzo trudno wyciągnąć sensowne wnioski z testów :). Interesują mnie tylko i wyłącznie dwie sprawy. Jakość obrazka do ca. 800 no może 1600 ISO i AF. Nacisk kładę na RAWy. Do filmów mam kamerę, więc tego tematu nie biorę pod rozwagę. Najbardziej znane portale nie są jednoznaczne co do oceny jakości obrazków produkowanych przez te puszki. Jaka jest prawda ... poza tą trzecią? :). Może ktoś miał okazje obrabiać RAWy z jednej i drugiej kamery i posiada trochę wiedzy w tym temacie.
Janusz
Ja bym proponował zapakowanie szkła i karty pamięci i odwiedzenie z tym do salonu sprzedaży. Nie robią problemów jeśli chce się zrobić parę zdjęć. Sam porównasz efekty, a przy okazji sprawdzisz które body lepiej leży w dłoni.
Albo poczekaj, aż nowe Nikony trochę potanieją, nie będziesz miał problemów z jakością obrazka ;)
Zrób tak jak proponuje Ci Rysiek_O bo to co dla jednego jest ok to dla drugiego nie.
Prawda jest tylko jedna! Szukaj jej , a będzie Ci dane . A tak na marginesie , to jeden pies co wybierzesz z tych dwóch.
Nie mam co pakować poza kartami SD. Wchodzę w ten system i poza teorią z netu na jego temat nie wiem nic. W sklepach tu gdzie mieszkam mają albo jedno albo drugie :) wiec trudno o miarodajne porównanie. Poza tym to "pikne" światło w marketach nie za bardzo sprzyja samplowaniu :). Owszem pobawiłem się olimpusem... Kto wymyślił to menu??? W innym miejscu popstrykałem panasonikiem. Wniosek jaki mi się nasuwa to to, że portale testujące sprzęt chyba troszkę mijają się z prawdą. Widzą często różnicę tam gdzie ja jej nie dostrzegam, albo nie widzą w miejscu gdzie jest widoczna jak byk :). Właśnie dlatego wrzuciłem tutaj moje zapytanie w tym temacie. Siedzący w systemie wiedzą więcej niż ktoś kto obrobił 20 no może 30 RAWów z tej matrycy.
- - - - - - - - - - AKTUALIZACJA - - - - - - - - - -
Ależ dziękuję Ci za taki arcyciekawy pomysł. Mam trzy Nikony, i zapewniam Cię że czwartego nie będzie :))))
- - - - - - - - - - AKTUALIZACJA - - - - - - - - - -
Faktycznie tylko jedna,ta trzecia....
A kiedy zaczyna robić się lepiej ?
Prawda jest taka, że oba te aparaty są bardzo fajne. Ale wg mnie zupełnie różne. Jeśli bardziej nastawiasz się na zdjęcia to jednak wolałbym Olympusa, który po pierwsze jest jednak nieco mniejszy ale o gorszej ergonomii(głównie chodzi mi o grip, który w Olku jest symboliczny acz wystarczajacy).
Druga sprawa to design... Wg mnie Panasy są okropne i nijakie, lubię retro styl Olympusa.
Menu? Ja ta olkowe lubię i nie jest dla mnie trudne i skomplikowane.
Podsumowując :) bierz to co tobie się bardziej podoba.
Nie miałem w ręku Panasonica G-80, mam Olympusa E-M10II i Panasonica GX-8. Używałem już bardzo wielu aparatów i menu to w/g mnie kwestia przyzwyczajenia i odpowiedniego skonfigurowania aparatu. Zarówno w Olympusach jak i Panasonicach możliwości konfiguracji są bardzo rozbudowane i jeśli to się dobrze zrobi korzysta się później głównie z przycisków funkcyjnych i Quick Menu a do tego rozbudowanego zagląda się sporadycznie. GX-8 góruje zdecydowanie nad E-M10II działaniem balansu bieli - mam w mieszkaniu oświetlenie LED i w przypadku GX-8 nawet automatyczny balans bieli daje w miarę naturalne kolory, natomiast z E-M10II nawet po manualnym ustawieniu balansu bieli na białą kartkę kolory produkowanych plików jpg wychodzą dość dziwne. Z kolei E-M10II ma lepszą stabilizację. Nie wiem, jak te sprawy wyglądaj a w G-80 - jednak to inny korpus, ale każda firma ma pewne swoje doświadczenia konstrukcyjne i można się spodziewać pewnych podobieństw.
Nie miałem w ręku Panasonica G-80, mam Olympusa E-M10II i Panasonica GX-8. Używałem już bardzo wielu aparatów i menu to w/g mnie kwestia przyzwyczajenia i odpowiedniego skonfigurowania aparatu. Zarówno w Olympusach jak i Panasonicach możliwości konfiguracji są bardzo rozbudowane i jeśli to się dobrze zrobi korzysta się później głównie z przycisków funkcyjnych i Quick Menu a do tego rozbudowanego zagląda się sporadycznie. GX-8 góruje zdecydowanie nad E-M10II działaniem balansu bieli - mam w mieszkaniu oświetlenie LED i w przypadku GX-8 nawet automatyczny balans bieli daje w miarę naturalne kolory, natomiast z E-M10II nawet po manualnym ustawieniu balansu bieli na białą kartkę kolory produkowanych plików jpg wychodzą dość dziwne. Z kolei E-M10II ma lepszą stabilizację. Nie wiem, jak te sprawy wyglądaj a w G-80 - jednak to inny korpus, ale każda firma ma pewne swoje doświadczenia konstrukcyjne i można się spodziewać pewnych podobieństw.
Właściwie atrakcyjny wygląd sprzętu traktuję jako wartość dodaną. Najważniejsze jest aby spełniał oczekiwania. Panasonic ma większe możliwości konfigurowania pod własne potrzeby. Ponoć ma lepszą migawkę. Nie wiem czy prawdą jest że ma problemy ze stabilizacją. Na pewno jest praktyczniejszy do dużych obiektywów, albo szkieł z innych systemów. Z kolei olimpus ma fajne gałki które bardzo dobrze przełączają parametry. Pierwotnie nastawiłem się na olimpusa. Jednak podkusiło mnie żeby sobie poczytać... i teraz mam problem :. ) Moje wahanie spowodowane jest tym, że podawane są sprzeczne informacje o podstawowych parametrach aparatu jak dynamika czy tonalność. Powinno być podobnie bo matryca ta sama, ale co dodatkowo nagmerali programiści to diabli wiedzą.
Mam jeszcze ewentualnie jedno pytanie. Czy można w olimpusie wyłączyć na stałe wyświetlacz? bardziej komfortowo pracuje mi się jak mam wszystko w wizjerze. No i chyba z baterią byłoby lepiej ....
Co do balansu bieli... wydaje mi się że, balans działa w miarę poprawnie do momentu kiedy nie kombinuje się z rozszerzeniem dynamiki obrazu ( korekcja na krzywej czy HDR). Oczywiście to takie moje gdybanie, bo fotek olimpusem zrobiłym bardzo mało :).
Janusz
Mam gx80. Z tego co się orientuję jest on niemal identyczny pod względem elektroniki co g80. W tych aparatach zastosowany jest nowszy system stabilizacji niż w gx8. 5 osiowy zamiast 4 osiowego. Dodatkowo z wieloma obiektywami Panasonica działa stabilizacja podwójna, to znaczy stabilizacja matrycy plus stabilizacja obiektywu podnosząc dodatkowo efektywność tego mechanizmu. Żadnych problemów ze stabilizacją nie widzę.
Czy można w olimpusie wyłączyć na stałe wyświetlacz?
Przy wyłączonym czujniku oka i obrazie ustawionym na wizjer wciśnięcie przycisku Menu lub przycisku odtwarzania zdjęć powoduje przełączenie wyświetlania na ekran LCD. Aby obejrzeć zdjęcia lub menu w wizjerze trzeba wtedy ponownie wcisnąć przycisk EVF/LCD. [/QUOTE]
bardziej komfortowo pracuje mi się jak mam wszystko w wizjerze. No i chyba z baterią byłoby lepiej ....
Z tą baterią nie koniecznie. W instrukcji do Panasonica GX-8 producent podaje oddzielnie ilości zdjęć możliwych do wykonania na jednym akumulatorze przy korzystaniu z ekranika LCD i wizjera - i podawane ilości są nieco większe dla ekranika LCD. Fakt, że wizjer w GX-8 jest bardzo duży i ma większą rozdzielczość niż ekranik LCD a to zapewne wpływa na pobór mocy.
Wizjer żre więcej prądu.
Właśnie to mnie zaskoczyło - bo w sumie do podświetlenia jest mniejsza powierzchnia a i intensywność podświetlania może być mniejsza niż oglądanego w ostrym słońcu ekranika LCD. Podejrzewam, że znaczenie może mieć w przypadku GX-8 większa rozdzielczość wyświetlacza wymagająca większej mocy obliczeniowej do jej obsłużenia. Podawane pzrez producenta różnice w ilości wykonywanych zdjęć są niewielkie - kilka procent i może być i tak, że w innych aparatach wynik porównania prądożerności ekranika LCD i wyświetlacza będzie odmienny.
Właśnie to mnie zaskoczyło - bo w sumie do podświetlenia jest mniejsza powierzchnia a i intensywność podświetlania może być mniejsza niż oglądanego w ostrym słońcu ekranika LCD. Podejrzewam, że znaczenie może mieć w przypadku GX-8 większa rozdzielczość wyświetlacza wymagająca większej mocy obliczeniowej do jej obsłużenia. Podawane pzrez producenta różnice w ilości wykonywanych zdjęć są niewielkie - kilka procent i może być i tak, że w innych aparatach wynik porównania prądożerności ekranika LCD i wyświetlacza będzie odmienny.
Czyli LCD jest bardzo cieniutkie skoro wizjer pobiera ca. tyle samo prdu.
Ok, w takim razie z innej beczki. Czy zyskam na jakosci RAWa z lepszej puszki, albo z 20MB matrycy?
Co masz na myśli pisząc, ze cieniutkie? Miałem sporo aparatów i wydaje mi się, ze w tym GX-8 jest jedno z lepszych.
Co masz na myśli pisząc, ze cieniutkie? Miałem sporo aparatów i wydaje mi się, ze w tym GX-8 jest jedno z lepszych.
Mam na mysli ciemny obraz w jasnym otoczeniu. Nie czepiam sie kolorow.
To akurat powszechny problem. W takich warunkach trzeba sobie podbić jasność wyświetlacza.
... Czy zyskam na jakosci RAWa z lepszej puszki, albo z 20MB matrycy?
Nie ma takiego pojęcia jak 20MB matryca.
Wszystko juz wiem ? Mialem dwie puszki w domu... jedna zostala :). Porownalem tez do RAWow z N. Nic nie powiem na ten temat :).
Dzieki za pomoc
Janusz
Zapewne Nikon... :-)
Oj tam nie byłbym taki pewny:)
Autor tematu wątka (om-d 10 II vs panasonic g80) @paparapa (https://forum.olympusclub.pl/member.php?u=50325) na początku napisał:
...Zastanawiam się nad zakupem jednego z tych dwóch aparatów. ...
a później:
Wszystko juz wiem ? Mialem dwie puszki w domu... jedna zostala :smile:.
więc wybrał Olympusa bądź Panasonika. Może się pochwali wyborem, nawet powinien:)
Oj tam nie byłbym taki pewny:)
Autor tematu wątka (om-d 10 II vs panasonic g80) @paparapa (https://forum.olympusclub.pl/member.php?u=50325) na początku napisał:
a później:
więc wybrał Olympusa bądź Panasonika. Może się pochwali wyborem, nawet powinien:)
Pochwali sie, pochwali... tylko nie dzisiaj. Zabawa z aparatami to sporo czasu, a trzeba czasem popracowac. Mam zamiar podzielic sie swoimi uwagami na temat tych puszek.
Janusz
Tak jak pisałem moje parę uwag dotyczących OM D10 i Lumixa G80.
Olimpus wygląda bardzo fajnie. Jest bardzo mały i lekki. Bardzo fajnie działają koła nastawcze.
Mam zastrzeżenia do włącznika. Nie dość że po lewej stronie, to jeszcze bardzo mały
niepraktyczny przełącznik zmuszający do obsługi drugą ręką.
Jak dla mnie bardzo niewygodny chwyt, zwłaszcza z długimi obiektywami.
Wizjer całkiem fajny , szkoda że taki mały. Wyświetlacz całkiem OK, ale istnieje możliwość
porysowania go guzikami kurtki lub zamkiem zwłaszcza gdy foci się na dwa aparaty.
Może można dokupić osłonę wyświetlacza, tego nie wiem, nie sprawdzałem.
Przydałoby się więcej programowalnych klawiszy funkcyjnych.
Nieszczęśliwie umieszczone gniazdo statywu, kolidujące z klapka baterii i karty SD.
Swoja drogą klapka jest dość rachityczna a zatrzask jest fatalny.
Panasonic przypomina budową nowoczesne lustrzanki, ale jest trochę mniejszy. Uszczelniona obudowa mimo,
że plastikowa ma dobra przyczepność. Widać dbałość o szczegóły, a właściwie o funkcjonalność.
Klapki baterii i karty SD wykonane sa dużo staranniej. Nie sprawiają wrażenie taniej tandety.
Przełącznik trybu AF na body wraz z AE AF LOOK. Zdecydowanie większa ilość klawiszy programowalnych.
Wyświetlacz na przegubie z możliwością zamknięcia do wewnątrz. Przyzwoity wizjer większy niż w
OM D10. Plastikowe koła nastawcze jak dla mnie za płaskie. Wszystkie klawisze są chyba przystosowane
dla osób dobrze posługujących sie pismem dla niewidomych. Są zdecydowanie za płaskie i trudno je wyczuć
palcami. Bardzo wygodny chwyt.
Jakość obrazka jest porównywalna, choć nie jest identyczna. Moim zdaniem olimpusowy jest troszk
bardziej miękki. Balans bieli bardziej mi się podoba w G80. W większości sytuacji przy dobrym świetle
nie trzeba za dużo korygować. Fanie wychodzi zieleń i kolory nieba. W Olimpusie jest troszkę słabiej,
ale też nie jest źle. Stabilizacja... właściwie na początku wydawało mi się, że w OM D10 jest lepsza.
Po przyłożeniu si,e udawało mi się robić jednym i drugim body foty o czasie około 1 do 1,5 sek. :smile:
Oba aparaty sprzedawane są z obiektywami kitowymi. I jeśli chodzi o Olimpusa 14 42 i 40 150 to faktycznie niezły ę
kit .... Zwłaszcza 40 140. Owszem lekkie te plastiki, bo nie szkła to są. Optycznie tragedii nie ma,
ale kultura pracy... Na usta cisną się słowa powszechnie uważane za wulgarne. Nie wiem jak długo może
pracować poprawnie taki wynalazek skoro na starcie coś w nim trze i chrobocze przy zmianie ogniskowej.
Olimpusem udało mi się wykonać na jednym ładowaniu akku około 350 zdjęć plus zmiany ustawień w menu. Trochę
mało...
Panasonik posiada funkcje oszczędzania baterii. W tym trybie udało mi się wykonać około 600 zdjęć plus
korekty w menu. Średnio ale tragedii nie ma. :smile:. Tak tak wiem, jestem skazony lustrzanką. Każdy wynik poniżej
1000 fotek działa na mnie deprymująco.
Podsumowując za i przeciw wybrałem G80. Wybrałem z racji iż lepiej mi się robi nim foty z długimi szkłami
200 do 300 mm. Można dokupić grip z dodatkową baterią. Z powodu większego wizjera. Przełącznika AF na body
i większej liczby klawiszy programowalnych. Możliwości pracy tylko z wizjerem, oraz możliwości pracy z zasilaczem
zewnętrznym. Daje to możliwość podłączenia dużego akumulatora do gniazda zasilacza i wykonania na jednym
ładowaniu kilku tysięcy fotek :smile:. Oczywiście to wersja extremalna ale całkiem realna.
Zdecydowały właściwie względy praktyczne. Nie potrzebuje ładnego świecidełka w postaci Olimpusa, ale narzędzia
uzupełniającego FF i DX przy macro i długich ogniskowych. Jednak wygoda wykonywania takich zdjęć panasonikiem
jest większa.
To tyle na dziś :smile:
Janusz
Ciekawe i przydatne podsumowanie dla osób chcących wejść w MFT.
A aparat wybrałeś bardzo dobry, oby służył długo i bezproblemowo :)
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.