PDA

Zobacz pełną wersję : Drugie body do pary z EM1 MkII



Blacklude
27.05.18, 23:29
Jak to mówią od przybytku głowa boli no i tak jak już gdzieś wcześniej na forum pisałem, w dość nie typowych okolicznościach i bez związanego z tym bardziej konkretnego planu stałem się posiadaczem Em5 mkII + Em1 mkII, no i co dalej z tym fantem? ;)

Przez kilka lat miałem jedynie 5tke/II i bylem bardzo zadowolony. Niby teraz super extra komfortowa sytuacja z dwoma body bo szkieł u mnie więcej niż kilka ale z drugiej strony, z praktycznego podejścia do uprawianej przezemnie fotogragii oraz faktu starzejacego sie co dzien i tracacego na wartosci sprzetu foto, zaczynam zastanawiac sie nad sensem trzymania u siebie dwoch tak podobnych aparatow :/

Dylemat przed jakim stoje jest niby prosty ale nie moge zdecydowac sie na ostateczne rozwizanie. Sprzedac em5 II (ktore kocham niezmiennie od pierwszego wejzenia)? Zostawić bo nic mu zupełnie nie dolega? Czy może wymienic na m43 body ale o innym profilu czy tez przeznaczeniu? Poki co luźno rozważałem:

PEN-F - bo korci mnie pstrykac jpgi w B&W bez dalszej PP a coraz wiecej tego typu fotek staram sie robic i później slecze w lightroomie godzinami na co mam obecnie coraz mniej czasu.

GM1 - lub cos podobnych gabarytow aby zupelnie nie rzucało sie w oczy jak chodze po średnio bzpiecznych ulicach RPA... Z tym, że boli mnie potencjalna utrata jakości i stabilizacji jesli takiej mogę się spodziewać.

Ewentualnie sprzedać i czekac na coś w najbliższej przyszłosci co małe a dobre i ciekawe? Jest coś na choryzoncie o czym nie wiem?

Z góry dziękuje za wasze sugestie.

Em1 mkII zostaje bo to kosmicznie dobry aparat i potrzebuje jego szybkiego CAF/seryjnych oraz uszczelnień.

Bodzip
28.05.18, 07:31
Dajesz im jeść ?
Masz sporo obiektywów ?
To siedź na tyłku, a ewentualnie za nadwyżkę kasy kup sobie dobrą wódkę.
Mnie został stary E-30 i czasami z przyjemnością po niego sięgam.

Blacklude
28.05.18, 09:41
ewentualnie za nadwyżkę kasy kup sobie dobrą wódkę.

Dzięki za opinię choć moim pomysłem nie konicznie jest dodatkowy wydatek w przpadku zamiany. Celuje raczej w sprzęt z rynku wtórnego o +/- podobnej wartości.

Roberto73
28.05.18, 11:04
Body micro o innym profilu hmmmm nie wiem o czym piszesz :). Może chciałeś napisać o różnej wielkości korpusu. To tu można się zastanowić nad zmianą, jeśli ten em5 jest taki za duży. Ale raczej to będzie zamiana dla samej zamiany.A czekanie na coś nowego nie ma sensu , ewentualnie popatrz na panasa gx9, ale jakość zdjęć nie będzie lepsza.

Blacklude
28.05.18, 15:00
Ok, sprawdze tego gx9 i co on oferuje.. A co do pomyslow z GM1 (jest jakis jego miniaturowy nastepca?) i PEN-F? Jakies opinie co strace/ zyskam na takiej zmianie?

Roberto73
28.05.18, 16:08
Miałem gm1 calkiem przyjemny aparacik. Strasznie malutki jeśli to dla kogoś problem. Matryca gorzej oprogramowana niż w nowszych modelach, większy szum w cieniach, dynamika też słabsza ciute. A może gx80 możesz uzywke korpus wyrwać za 1500-1600. Nie miałem, ale bardzo pozytywne opinie.

epicure
28.05.18, 16:26
To, co napiszę, jest mało popularne, ale co tam... Zostaw sobie jedną puszką (obojętnie jaką), sprzedaj połowę szkieł (nie będzie problemu z konieczności ich częstego zmieniania), a jak bardzo potrzebujesz wtopić jeszcze więcej siana, to kup sobie kieszonkowy kompakt albo wycieczkę.

Blacklude
28.05.18, 19:44
To, co napiszę, jest mało popularne, ale co tam... Zostaw sobie jedną puszką (obojętnie jaką), sprzedaj połowę szkieł (nie będzie problemu z konieczności ich częstego zmieniania), a jak bardzo potrzebujesz wtopić jeszcze więcej siana, to kup sobie kieszonkowy kompakt albo wycieczkę.

Dzięki za opinię. Jednak potraktuje ją trochę jako off-topic ponieważ możliwość posiadania szkła na każdą okazję zawsze postrzegałem jako zaletę a nie wadę. Konieczność ich zmian podczas focenia nigdy również nie sprawiała mi problemu. Ponadto przy cierpliwym podejściu do zakupu na promocjach producenta lub z drugiej ręki, dobre jakościowo obiektywy praktycznie nie tracą na wartości...

Zupełnie przeciwnie jest z elektroniką no i stąd mój dylemat. Powoli kwestionuje sens posiadania dwóch body gdzie jedno z nich praktycznie nie ma żadnej zalety względem drugiego a jego używanie sprowadza się głównie do backupu lub sporadycznych sytuacji kiedy focimy równolegle z małżonką. Prędzej czy później ten aparat trafi na przysłowiowy "strych".

Stąd mój post, i rozważania czy istnieje jakiś lepiej uzupełniający em1 mk2 aparat, który proponuje funkcje/narzędzia nie dostępne w tym pierwszym lub który przy znacznie mniejszych gabarytach daje nadal dobry obrazek. Raczej skupiam się na m43 a nie na kompaktach bo zawsze to wieksza elastyczność przy wyborze szkla na daną okazję.

- - - - - - - - - - AKTUALIZACJA - - - - - - - - - -


Miałem gm1 calkiem przyjemny aparacik. Strasznie malutki jeśli to dla kogoś problem. Matryca gorzej oprogramowana niż w nowszych modelach, większy szum w cieniach, dynamika też słabsza ciute. A może gx80 możesz uzywke korpus wyrwać za 1500-1600. Nie miałem, ale bardzo pozytywne opinie.

A jest coś w planie podobnych gabarytów jak GM1 a jednak z nowocześniejszą matrycą i procesorem obrazu?

Gx80 i Gx9... generalnie Panasonic ma jakieś ciekawe rozwiązania i tryby nie dostępne w Oly?

Tak teraz naszła mnie refleksja, że wątek powinienem jednak nazwać "twoja propozycja idealnego duetu body w m43 z przeznaczeniem 100% foto" ;)

stpman
28.05.18, 22:48
Z tego co piszesz to wyłania mi się obraz osoby, której potrzebny jest Olympus PEN-F.
Mały, bardzo stylowy, dający fajny obrazek. Z jasną stałką 17mm lub 25mm idealny na spacer po mieście ;)

Tak to jakoś widzę :)