Blacklude
2.02.18, 19:40
Witajcie,
Moja przygoda z m43 rozpoczęła się od E-M5 mk2 w 2015/6 roku i trwała do dziś bez zmian. Naturalnie przez te kilka lat doszło pare szkiełek natomiast, nie widziałem póki co realnej potrzeby zmiany body na nowsze. Z 5-tki byłem ogromnie zadowolony choć nie powiem, żebym nie zauważał jej pewnych mniej lub bardziej kłopotliwych ograniczeń. Przypadek i fart trochę sprawił, że w dniu dzisiejszym stałem się posiadaczem drugiego body m43 a mianowicie E-M1 mk2 i jako gadgeciaż z natury nie podarowałbym sobie spędzić wielu godzin a pewnie nawet dni i tygodni na testch i porównaniach.
Będę się tu skupiał na użytkowej stronie z nastawieniem na ogólnie pojętą fotografię przyrodniczą, która mnie pasjonuje. Zapraszam jednak do dyskusji i pytań, z chęcią przetestuje również aspekty z poza moich zainteresowań, które dla was są ciekawe.
Zaczynajmy więc od podstaw:
Mobilność/ wygląd/ wygoda użytkowania:
- Rozmiar/waga - Dla mnie EM-1 mk2 to chyba max rozmiar w wydaniu spacerowego aparatu. Jest nadal poręczny ale wyraźnie już cieższy niż E-M5 mk2.Bateria wydaje się olbrzymia w porównaniu do młodszego brata i waży odpowiednio więcej, mam nadzieję że jej żywotność będzie tego warta.
- Uchwyt - na pierwszy uścisk bardzo podobna wyhoda jak u E-M5 mk2 z dodatkowym gripem. Ja osobiście wolę mieć opcję z i bez więc tu preferuję 5-tkę.
- Przyciski - Huuh dużo ich ale w młodszym bracie było dla mnie już aż za nadto. Na pierwszy strzał podoba mi się na pokrętle trybu C1,C2,C3 - pierwsze co skonfigurowałem po włączeniu.
- Spasowanie z obiektywami - Piątka lepiej z małymi jeśli chodzi o wygląd i wyważenie, maluchy na jedynce wyglądają dość pokracznie. Natomiast wszelkie mega zoomy, stałki tele i seria PRO aż się prosi na E-M1.
Użytkowanie:
BIF/CAF - Pierwsze co mi doskwierało do tej pory w E-M5 i zwalałem to na mój wolny m.zuiko 75-300mm. Jakaż wielka była moja nieświadomość i brak obeznania w temacie. Dziś przez 10 minut zrobiłem więcej dobrych ujęc tym samym obiektywem z jedynką niż wszystkich do kupy od kiedy mam piątkę! I nie chodzi mi o kadry i piękne ujęcia a o prędkość i celność CAF. Szczerze, tego się nawet nie da porówać i jeśli ktoś by pierwszy raz do ręki wziął obydwa body i spróbował BIF stwierdziłby, że piątka do tego poprostu nie nadaje... E-M1 mk2 to 90% trafionych dziś strzałów mew i gołębi z czego te 10% to moje błędy. W E-M5 mk2 statystyki trafień nie przekraczły 30%. Przy priorytecie spustu na ostrość w czasie gdy piatka wystrzela 3 razy jedynka strzela 10-15-20 razy ... sam nawet nie wiem bo tak szybko napiernicza :) Jestem obecnie w szoku... !!!
Tyle na dziś, fotki wstawie jutro.
Moja przygoda z m43 rozpoczęła się od E-M5 mk2 w 2015/6 roku i trwała do dziś bez zmian. Naturalnie przez te kilka lat doszło pare szkiełek natomiast, nie widziałem póki co realnej potrzeby zmiany body na nowsze. Z 5-tki byłem ogromnie zadowolony choć nie powiem, żebym nie zauważał jej pewnych mniej lub bardziej kłopotliwych ograniczeń. Przypadek i fart trochę sprawił, że w dniu dzisiejszym stałem się posiadaczem drugiego body m43 a mianowicie E-M1 mk2 i jako gadgeciaż z natury nie podarowałbym sobie spędzić wielu godzin a pewnie nawet dni i tygodni na testch i porównaniach.
Będę się tu skupiał na użytkowej stronie z nastawieniem na ogólnie pojętą fotografię przyrodniczą, która mnie pasjonuje. Zapraszam jednak do dyskusji i pytań, z chęcią przetestuje również aspekty z poza moich zainteresowań, które dla was są ciekawe.
Zaczynajmy więc od podstaw:
Mobilność/ wygląd/ wygoda użytkowania:
- Rozmiar/waga - Dla mnie EM-1 mk2 to chyba max rozmiar w wydaniu spacerowego aparatu. Jest nadal poręczny ale wyraźnie już cieższy niż E-M5 mk2.Bateria wydaje się olbrzymia w porównaniu do młodszego brata i waży odpowiednio więcej, mam nadzieję że jej żywotność będzie tego warta.
- Uchwyt - na pierwszy uścisk bardzo podobna wyhoda jak u E-M5 mk2 z dodatkowym gripem. Ja osobiście wolę mieć opcję z i bez więc tu preferuję 5-tkę.
- Przyciski - Huuh dużo ich ale w młodszym bracie było dla mnie już aż za nadto. Na pierwszy strzał podoba mi się na pokrętle trybu C1,C2,C3 - pierwsze co skonfigurowałem po włączeniu.
- Spasowanie z obiektywami - Piątka lepiej z małymi jeśli chodzi o wygląd i wyważenie, maluchy na jedynce wyglądają dość pokracznie. Natomiast wszelkie mega zoomy, stałki tele i seria PRO aż się prosi na E-M1.
Użytkowanie:
BIF/CAF - Pierwsze co mi doskwierało do tej pory w E-M5 i zwalałem to na mój wolny m.zuiko 75-300mm. Jakaż wielka była moja nieświadomość i brak obeznania w temacie. Dziś przez 10 minut zrobiłem więcej dobrych ujęc tym samym obiektywem z jedynką niż wszystkich do kupy od kiedy mam piątkę! I nie chodzi mi o kadry i piękne ujęcia a o prędkość i celność CAF. Szczerze, tego się nawet nie da porówać i jeśli ktoś by pierwszy raz do ręki wziął obydwa body i spróbował BIF stwierdziłby, że piątka do tego poprostu nie nadaje... E-M1 mk2 to 90% trafionych dziś strzałów mew i gołębi z czego te 10% to moje błędy. W E-M5 mk2 statystyki trafień nie przekraczły 30%. Przy priorytecie spustu na ostrość w czasie gdy piatka wystrzela 3 razy jedynka strzela 10-15-20 razy ... sam nawet nie wiem bo tak szybko napiernicza :) Jestem obecnie w szoku... !!!
Tyle na dziś, fotki wstawie jutro.