Zobacz pełną wersję : Obiektywy OM-D E-M10 - dla amatora
Witam wszystkich!
Dostałem w spadku korpus OLYMPUS E-M10, samo body bez obiektywów.
Na wstępie zaznaczę, że jestem zdecydowanie amatorem w kwestii bezlusterkowców i chciałbym to zmienić ;)
Dużo naczytałem się o wszelakich obiektywach ale też nie posiadam wystarczających środków by inwestować masę pieniędzy w obiektywy a zalezy mi na tym aby z mojego E-M10 zrobić jak największy użytek. Na początek zastanawiam się nad kupnem kitowego obiektywu, zależy mi na uniwersalności, a podejrzewam, że dla takiego amatora jak ja KIT-owe obiektywy będą na początek w sam raz i nie zrujnują mojej kieszeni. Zastanawiam się nad:
- m.zuiko 12-50 1:3,5-6,3 ED EZ - droższa wersja (pytanie czy warto dokładać do kitu poniżej)
- m.zuiko 14-42 II R 3,5-5,6 - klasyczny KIT z jakim ten aparat przychodzi
Oprócz tego w dalszej przyszłości myślę kupić:
- m.zuiko l ED 40-150 mm F4-5.6 - jako uzupełnienie - również do portretów i fotografowania dzieciaka.
- stałoogniskowy - również uniwersany, do fotografowania ludzi, jaśniejszy od kitowego - nie mam pomysłu jaki
Do czego potrzebny mi aparat? Jak już wspomniałem - uniwersalność.
Nie jestem maniakiem ale zależy mi na dobrze wykonanych zdjęciach.
Oprócz tego pierwsze dziecko w drodze, więc szukam czegoś co pozwoli mi uchwycić pierwsze lata na tym świecie :)
Z góry dziękuję za uwagi jak również porady, jeśli ktoś uważa, że marnuje pieniądze na wyżej wymienione obiektywy to chętnie poczytam słowa konstruktywnej krytyki ;)
Ja ostatnio kupiłem dla Żony EM-10. Dokupiłem Panasa 14-45 i Panasa 45-150 ( lepsze optycznie m.z. od Olków. Zdaniem Photozone również) Najważniejsze, że komplet ten daje pełne zadowolenie Żonie.
Pierwsza porada: Nim kupisz staraj się popróbować pracy z danym szkłem. Nie wpisałeś w profilu gdzie mieszkasz, ale olymaniaków znajdziesz prawie wszędzie i są to z zasady ludzie życzliwi i pomocni.
Inną możliwość stwarzają markety, jak masz swoją kartę pamięci ( no a Ty masz jeszcze i swój korpus ;-) ), to bez większych ceregieli pozwolą Ci na kilka zdjęć z danym szkłem.
Polecam na początek mZD 12-50. Jest bardziej uniwersalne. Te dwa milimetry na krótkim końcu to w ciasnych pomieszczeniach i plenerze całkiem sporo w stosunku do 14 mm standardowego kita. No i na długim końcu masz nieco więcej :-) Do tego w gratisie tryb makro dostajesz :-)
Trafiają się takie okazje : https://forum.olympusclub.pl/threads/111719-Olympus-12-50-nowy-zafoliowany-gwarancja
Tylko trzeba poszukać.
schuttenbach
6.03.17, 18:51
A ja z kolei polecam Panasonica 12-32. Szerszy, choć krótszy niż m.zuiko 14-42, ale malusieńki i dobry optycznie.
Makromaniak
6.03.17, 19:36
Za Ryśkiem- na początek polecam 12-50 olka. Używam go już kilka lat (tzn od początku wejścia w m43 i zakupu EM-5) i jakoś nie odczuwam potrzeby inwestycji w lepsze zoomy. Do fotografii codziennej (pamiątkowej i turystycznej) - bardzo wygodny i wszechstronny. Dobry też do filmowania bo ma opcje zmotoryzowanego zooma. Świetnie się sprawdza jako jedyny zabrany obiektyw. Pewnie że 12-40/2,8 lepszy, ale nie 5-krotnie (jak jego cena:-) ). Za to jest mniejszy i lżejszy, a tego oczekuję po mikrusach. Duże i ciężkie aparaty już miałem.
Do sytuacji gdzie jest mało światła (wnętrza i o zmierzchu) dokupiłem lekko używaną Leica 25/1,4 i to jest dopiero różnica w jasności. Do portretów tez dobry Tak naprawdę 2,8 to niewiele jaśniejszy obiektyw od minimalnego światełka 3,5 na 12 mm standardu. Używam też telezooma 40-150 Olka i jest w porządku. Tani i lekki.
Jako dłuższej portretówki spokojnie można używać dowolnej manualnej 50-tki z odp. adapterem - nawet pentacon od praktyki-całość wyjdzie za 200-300 zet.
Dla mnie 12-50 był za duży. Wolałem 14-42.
40-150 do portretów pewnie się nada, choć trochę ciemny jest.
Mnie nie zachwycił. Dość szybko sprzedałem. Jest mały, tani, lekki i przyzwoicie ostry, ale jakoś nie mogłem się przekonać do obrazka z niego.
Tak jak wcześniej koledzy pisali warto pobawić się jakimś jasnym manualnym obiektywem w okolicach 50mm. E-M10 na całkiem sprawne wspomaganie ręcznego ostrzenia. Szybko opanujesz tę sztukę.
Fajne są szkła Canon FD. Minolta MD też niczego sobie.
Jak nie masz przekonania to spróbuj z wersją 1.8, zawsze potem możesz zmienić na 1.4, czy nawet 1.2 :-)
Jako posiadacz E-M10 stałem przed podobnym dylematem. Na placu boju pozostały 2:
- Panasonic 14-42 mm f/3.5-5.6 II ASPH. MEGA O.I.S (wersja nowsza z filtrem 46mm)
- Panasonic 12-32 mm
W końcu kupiłem ze względu na okazyjną cenę ten pierwszy.
Oba mają "manualną" zmianę ogniskowej, co osobiście bardziej mi odpowiada. Do wersji z elektronicznym zoomem w naleśnikach Panasonica i Olka nie mogłem się przekonać.
Jeśli ma być coś z lepszym światłem - idealnie sprawdza się Panasonic 14mm f/2.5. Malutki, dobry optycznie - używałem kiedyś jako jedynego szkła z Panasonicem Gx1 - idealny komplet na codzień.
W kwestii szkieł manualnych - podobnie jak Makromaniak polecam np. manulanego Pentacona 50mm. Używam go z adapterem M42-> m43 i nie ma w zasadzie problemu z ustawianiem ostrości - o ile nie focisz szybko przemieszczających się obiektów jak dzieci ;)
Panas 12-32 nie ma elektronicznej zmiany ogniskowej tylko manualna. I ten obiektyw bym wybrał jako podstawowy do puszki micro. Mały, co jest ogromną zaletą, szeroki kąt, dobry optycznie, niedrogi.
Wysłane z mojego LG-H960 przy użyciu Tapatalka
- m.zuiko 12-50 1:3,5-6,3 ED EZ - droższa wersja (pytanie czy warto dokładać do kitu poniżej)
- m.zuiko 14-42 II R 3,5-5,6 - klasyczny KIT z jakim ten aparat przychodzi
12-50 bardzo fajny zoom. Trochę ciemniejszy, ale większy zakres, dobry do filmowania, funkcja macro, uszczel niony. Wg mnie warto go mieć.
Oprócz tego w dalszej przyszłości myślę kupić:
- stałoogniskowy - również uniwersany, do fotografowania ludzi, jaśniejszy od kitowego - nie mam pomysłu jaki
Może warto się zastanowić nad Panasonic G 1.7/25? Fajny, jasny obiektyw, uniwersalna ogniskowa i NISKA cena. Mam i uważam,że to fajne szkiełko.
Dziękuję wszystkim za porady :)
Jestem już szczęśliwym posiadaczem zuiko 12-50 oraz stałki zuiko 45 1.8 - obiektywy kupiłem w bardzo fajnej cenie od naszego forumowicza :)
Oba obiektywy bardzo mi podeszły, czuję że do pełni szczęścia brakuje mi jeszcze tylko stałki 25mm (45 świetna do portretów ale wąska w ciaśniejszych pomieszczeniach) i myślę że w przyszłości właśnie panasa 25 mm 1.7 dokupię :)
O tele póki co jednak nie myślę, zdecydowanie bardziej odpowiada mi focenie ulicy, ludzi, portretów lub eventów, do przyrody/widoków jednak nie mam za dużej cierpliwości, a macro w 12-50 na moje amatorskie potrzeby zdecydowanie wystarczające ;)
Do pomieszczeń 25 jest za wąska (po przeliczeniu 50 mm dla pełnej klatki).Ale przeciez mając 12-50 możesz sprawdzić jak ogniskowa działa we wnetrzach.:wink:
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.