Zobacz pełną wersję : Obiektyw stałka - do wewnątrz?
Cześć,
Jako początkujący mam pytanie apropo obiektywów stałoogniskowych.
Używam Olympus omd e10 Mark II i wymyśliłem sobie jasny obiektyw stałoogniskowy. Brakuje mi czasami jasnego obiektywu do fotek wewnątrz pomieszczeń.
Ze względu na ceny odpada zapewne zakupu oryginalnych obiektywów olympus, więc zacząłem myśleć o jakimś manualnym obiektywie. Stąd pytanie. czy to dobry pomysł?
Planuje zakup czegoś w okolicach 25 do 35mm z jasnością 1,7 do max 2,0.
I pojawia się pytanie. czy zakup takiego obiektywu to dobry pomysł? Czy robiąc zdjęcia w słabym oświetleniu, jasność obiektywu pozwoli mi na obniżenie ISO?
Podejdź do sklepu i sprawdź czy pasuje Ci Meike 35mm 1/7 . Ale to manual. Cena pewnie odpowiada jakości.
Pozwoli, i stare szkła to fajna zabawa. Ale w szerokich kątach akurat ciężko coś znaleźć, 35mm ewentualnie, ale to już do pomieszczeń wcale nie jest szeroko na Olkowej matrycy.
Ja bym akurat tutaj przyoszczędził na szkło systemowe. Panasonic wypuścił względnie tanie 25mm, jest niedroga Sigma 19mm, choć z f/2.8 niestety. Jest też dużo używanych Panasonica 14mm f/2.5.
A w ogóle to protip: najlepsze, co możesz zrobić dla swojej fotografii w pomieszczeniach i nie tylko, to kupić używaną lampę.
No właśnie, napisz co chcesz fotografować w pomieszczeniach i jakie to są pomieszczenia. Lampa rozwiązuje 99% problemów związanych z pomieszczeniami umiarkowanej wielkości. W dużych pomieszczeniach już nie jest tak dobrze, więcej zależy od tego, co chcesz pstrykać.
Rzadko robię takie foty, ale do wnętrz używam dużych Olympusów ZD 9-18mm lub ZD 14-54mm, które można teraz kupić całkiem tanio - choć kilka stówek trzeba dać. Nie sądzę by było coś lepszego w podobnej cenie. Stare szerokokątne manuale możesz sobie darować. Raz, że 2x ogniskowa, dwa cena. MZ kiepskim pomysłem jest robienie fotek wnętrz na dziurze 1,7. Lepiej obiektyw troszkę przymknąć i używać statywu bo ISO też nie ma co podbijać. BTW lampy raczej nie używam.
Wszystko robię w świetle zastanym tak jak na tej stronie:
www.ilonawasiak.pl (http://www.ilonawasiak.pl)
Robienie zdjęć we wnętrzach, to raczej nie jest to samo, co fotografowanie wnętrz :D :D :D
Sorry. Na tel czytałem, chyba bez zrozumienia tematu. Przepraszam za wprowadzenie w błąd :)
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Do takiej fotografii używam musowo lampy i manualnego Zuiko OM 50mm F1.4. Ostrzejszym i tańszym szkłem w tym wypadku będzie wersja F1.8. Kumpel robi takie foty Samyangami (85mm ?) i bardzo sobie je chwali, choć marka nie jest tak tania jak na początku
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Podstawowe pytanie jaki budżet zakładany a jaki maksymalny.
Podejdź do sklepu i sprawdź czy pasuje Ci Meike 35mm 1/7 . Ale to manual. Cena pewnie odpowiada jakości.
O tym myślałem :) warte uwagi dla własnych potrzeb?
Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
Pozwoli, i stare szkła to fajna zabawa. Ale w szerokich kątach akurat ciężko coś znaleźć, 35mm ewentualnie, ale to już do pomieszczeń wcale nie jest szeroko na Olkowej matrycy.
Ja bym akurat tutaj przyoszczędził na szkło systemowe. Panasonic wypuścił względnie tanie 25mm, jest niedroga Sigma 19mm, choć z f/2.8 niestety. Jest też dużo używanych Panasonica 14mm f/2.5.
A w ogóle to protip: najlepsze, co możesz zrobić dla swojej fotografii w pomieszczeniach i nie tylko, to kupić używaną lampę.
I właśnie to było moje kolejne pytanie. Może lampa zamiast nowego obiektywu... czy możesz polecić jakieś przyzwoite lampy?
Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
No właśnie, napisz co chcesz fotografować w pomieszczeniach i jakie to są pomieszczenia. Lampa rozwiązuje 99% problemów związanych z pomieszczeniami umiarkowanej wielkości. W dużych pomieszczeniach już nie jest tak dobrze, więcej zależy od tego, co chcesz pstrykać.
Wszelkiego rodzaju spotkania rodzinne, towarzyskie, dzieciaki buszujace w swoich pokojach itp. Ot familijna fotografia.
Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
Wszystko zależy od tego, co chcesz w tych wnętrzach robić. Jeśli masz ochotę uwieczniać ludziska siedzące za stołem, na kanapie, fotelu lub stojące w korytarzu ;) no to kup sobie jakąś jasną 50-tkę np sigmy lub 45 Olympusa (nawet używkę, bo to jest znakomite szkło) i będziesz piał z zachwytu. jeśli natomiast zależy Ci na tym, aby poza ludziem uwiecznić jeszcze stojący pół metra w lewo wazon no to musisz kolego pomyśleć o czymś szerszym. I tutaj do wnętrz taka 17 byłaby chyba ok. A tak na poważnie jeśli mogę coś doradzić i zaznaczyłeś, że szukasz czegoś budżetowego. Nie namawiam Cię do zakupu czegoś z najwyższej półki ale Olympus 45 (jeśli do portretów) lub taka 17-tka jest warta poczekania, uskładania potrzebnej kwoty i zakupu jednego z takich szkieł. Masz pewność, że kupisz coś naprawdę porządnego, sprawdzonego, co będzie świetnie współpracowało z Twoim aparatem i co posłuży Ci na lata nawet jeśli kiedyś zdecydujesz się âwyjść na zewnątrz i zabrać ze sobą aparat :).
17mm 2.8 + nissin i40 daje radę
przemot
I właśnie to było moje kolejne pytanie. Może lampa zamiast nowego obiektywu... czy możesz polecić jakieś przyzwoite lampy?
Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
Używam głównie Metza 48 AF-1. Jedyna wada to dość upierdliwy interfejs, no i spory rozmiar w stosunku do E-M10, ale oprócz tego mogę polecić z czystym sumieniem. Żaden zakup tak bardzo nie zmienił moich zdjęć, a używka kosztowała mnie bodajże 300zł. Szczególnie właśnie do takiej typowej fotografii okolicznościowo-rodzinnej, nagle okazuje się że światła zawsze jest dość, wszystko jest ostre i do tego zwyczajnie ładnie oświetlone, wcale nie jak stereotypowa fotografia z fleszem. Trzeba tylko przyzwyczaić się by odruchowo wyszukiwać powierzchnie do odbicia światła zamiast świecenia na wprost. Ale naprawdę warto.
17mm 2.8 + nissin i40 daje radę
przemot Dobrze prawisz i dobrze polecasz. Miałem 17-tkę 2.8 i uważam, że to bardzo fajne i uniwersalne przez swój kąt szkło. za dobrą radę punkciki :). Lampkę też dobrą poleciłeś.
Jeśli fotografujesz we własnym mieszkaniu, warto też rozważyć zdjęcie lampy z sanek i wyzwalanie radiowe. Większa wygoda (wyzwalacz na sankach jest zdecydowanie mniejszy niż lampa, nie trzeba pamiętać o ciągłym pilnowaniu kierunku odbicia, możliwość odbijania od miejsc niedostępnych z sanek).
Jeśli fotografujesz we własnym mieszkaniu, warto też rozważyć zdjęcie lampy z sanek i wyzwalanie radiowe. Większa wygoda (wyzwalacz na sankach jest zdecydowanie mniejszy niż lampa, nie trzeba pamiętać o ciągłym pilnowaniu kierunku odbicia, możliwość odbijania od miejsc niedostępnych z sanek).
Wyzwalacz radiowy OK. ale lampa pracuje w trybie manualnym.
Wyzwalacz radiowy OK. ale lampa pracuje w trybie manualnym.
to akurat nie problem, raz ustawiasz parametry i robisz zdjęcia, w pomieszczeniu warunki chyba szybko się nie zmieniają
Czy jest jakiś wyzwalacz radiowy, którym można odpalić zdalnie lampę canon 430 EX II aparatem Panasonika ? Pytam się, bo zupełnie się na tym nie znam.
Po co radiowym, jeśli akurat w pomieszczeniach olkowe zdalne sterowanie fotocelą działa znakomicie i z pełną automatyką? A E-M10 ma wbudowaną lampę, która dokładnie do tego się najlepiej nadaje, żeby sterować inną? :)
Ponownie polecam Metza, ale i Nissin zdaje się jest kompatybilny z olympusowym RC.
A wracając do tematu obiektywu manualnego. Czy w ustawieniach aparatu trzeba zmienic ustawienia autofocus przy założeniu manualnego obiektywu?
A wracając do tematu obiektywu manualnego. Czy w ustawieniach aparatu trzeba zmienic ustawienia autofocus przy założeniu manualnego obiektywu? Nie trzeba.
Trzeba ustawić ogniskową w ustawieniach stabilizacji
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.