Zobacz pełną wersję : Aplikacja do Rawów - stan na 2016/2017
Hej co tam w świecie aplikacji do wywoływania rawów słychać.
Co warto? Czego unikać? Co używacie i dlaczego.
Moje przemyślenia po wielu latach rawowania ;-) są takie:
Olympus Viewer - toporny, powolny, jednak darmowy, silnik jpg ten sam co w aparacie i warto się nim pobawić chociażby po to żeby wiedzieć jak ustawić aparat. Mnie to olympusowe podejście do koloru podchodzi. Warto mieć chociażby jako koło ratunkowe przy braku innych narzędzi.
Adobe Lightroom - klasyk, który funkcjonalnością, intuicyjnością i możliwością grupowej pracy z plikami dystansuje wszystko inne. Jak mam wywołać kilkadziesiąt/kilkaset rawów z jakiejś imprezy - tylko LR biorę pod uwagę.
Inne programy - wiele razy się bawiłem, chciałem zaprzyjaźnić, eksperymentowałem. Dla mnie to jednak ślepa uliczka, każdy z tych programów wymagał nauki i cierpliwości, której mi brakowało przy dostępności do LR. Poza tym IMHO lepiej zainwestować w 1 program i się go nauczyć niż dzielić włos na czworo. Nie podoba mi się jednak to odchodzenie Adobe od wersji pudełkowych.
Hej co tam w świecie aplikacji do wywoływania rawów słychać.
Co warto? Czego unikać? Co używacie i dlaczego.
Używam w zasadzie dwóch DXO 10 i Photoshopa CS6 Czasem Zonera 15. Na abonament chyba bym się nie zdecydował . Rzadko wywołuję duże ilości RAW-ów raczej do kilku na raz.
Używam w zasadzie dwóch DXO 10 i Photoshopa CS6 Czasem Zonera 15. Na abonament chyba bym się nie zdecydował . Rzadko wywołuję duże ilości RAW-ów raczej do kilku na raz.
A dlaczego padło na DXO 10, jakieś radości i irytacje?
A dlaczego padło na DXO 10, jakieś radości i irytacje? Obsługuje drugą piątkę. Nie obsługuje jak się okazało Fuji.
Mi bardzo pasował Corel After Shot, używałem go do RAWów z E30. Niestety aktualizacji - nawet płatnej - pozwalającej wywoływać RAWY z E-M1 nie doczekałem, dopiero po roku wyszła kolejna wersja programu.
Wysłano z Tapatalk
A ja nadal Ucze sie CS3 i jego wywolaczki.
A ja męczę DXO 8, bo dobry, tani (darmowy) i obsługuje mój stary aparat.
A ja męczę DXO 8, bo dobry, tani (darmowy) i obsługuje mój stary aparat.
Darmowy też jest DxO 9 (przynajmniej był). A na duży plus tej wersji należy zaliczyć np. odszumianie prime...
Mam też zainstalowaną dziewiątkę, ale do ósemki się przyzwyczaiłem. Odszumianie mnie specjalnie nie interesuje.
DXO 9, był za darmo i bardzo fajny. Prime super.
Jak się Witku domyślasz - Darktable :-P
Muszę stwierdzić, że wcześniejsze wersje były lepsze, bardziej dopracowane - ale nie obsługiwały tyle sprzętu co najnowsze.
Ostatnio zresztą programiści Debiana tak spaprali aplikację, że sam musiałem sobie kompilować ze źródeł.
Zalety ? - cała masa. A przede wszystkim jest jakby forkiem LR.
Wady ? - na ustawieniach defaultowych jest za dużo kontrastu i nasycenia.
====
czasami RawTherapee - tak dla wprawy :)
Tak jak Karol wybrałbym Lightrooma za intuicyjność, ale też przede wszystkim za brak przesytu dostępnych funkcji. Mam wrażenie, że konkurencyjne programy nie potrafią poradzić sobie ze swego rodzaju natręctwem powodującym rozbudowę aplikacji o taki nadmiar funkcji, że w gruncie rzeczy nie wiadomo z czego skorzystać by zrobić proste prace edycyjne. Proces przetwarzający zdjęcia też ma wpływ na wybór narzędzia. To cyfrowa chemia decyduje co wyciągniemy z obrazu.
Tak jak Karol wybrałbym Lightrooma za intuicyjność, ale też przede wszystkim za brak przesytu dostępnych funkcji. Mam wrażenie, że konkurencyjne programy nie potrafią poradzić sobie ze swego rodzaju natręctwem powodującym rozbudowę aplikacji o taki nadmiar funkcji, że w gruncie rzeczy nie wiadomo z czego skorzystać by zrobić proste prace edycyjne. Proces przetwarzający zdjęcia też ma wpływ na wybór narzędzia. To cyfrowa chemia decyduje co wyciągniemy z obrazu.
Tylko, ze z drugiej strony jesli mamy tylko w RAWach i wywolaczce robic proste sprawy edycyjne to czyz nie latwiej pstrykac w JPG i zaufac automatyce aparatu??
Smak i aromat przypraw poznaje sie z czasem i sposobem ich uzywania.Czy musimy uzywac tylko soli i pieprzu? Majac w zasiegu reki curcume nie uzyjemy jej jako szafranu tylko poczytamy jakie daje plusy potrawie z jej zastosowaniem.Nie znajac jej nie wyrzucajmy jej tylko poczytajmy do czego ona.
Tylko, ze z drugiej strony jesli mamy tylko w RAWach i wywolaczce robic proste sprawy edycyjne to czyz nie latwiej pstrykac w JPG i zaufac automatyce aparatu??
To czy JPG wystarczy czy zatrudniam Lightroom do edycji, to indywidualny wybór przy zdjęciach i dobrze, że jest. Nie potrzebuje twardo definiować, że robię tylko w jednym formacie. Na stałe jest ustawiony RAW. JPEG wykorzystuje do zdjęć dokumentacyjnych, które potrzebuje mieć zapisane przy jakieś sprawie w notesie. Dokumentacje przeważnie charakteryzuje dobre oświetlenie, ale tu z kolei pojawia się kolejny warunek. Jeśli światło jest słabe, a poradzę sobie z uzyskaniem lepszego zdjęcia w edycji, wracam do RAW.
Smak i aromat przypraw poznaje sie z czasem i sposobem ich uzywania.Czy musimy uzywac tylko soli i pieprzu? Majac w zasiegu reki curcume nie uzyjemy jej jako szafranu tylko poczytamy jakie daje plusy potrawie z jej zastosowaniem.Nie znajac jej nie wyrzucajmy jej tylko poczytajmy do czego ona.
Ależ Lighroom ma dużo więcej "przypraw" niż zakładka Basic. Zwłaszcza gdy połączy się go z zewnętrznym edytorem. Ale podobnie jak z PS CS trzeba te aromaty poznać.
natręctwem powodującym rozbudowę aplikacji o taki nadmiar funkcji, że w gruncie rzeczy nie wiadomo z czego skorzystać by zrobić proste prace edycyjne.
Odnosilem sie w szczegolnosci do tego stwierdzenia swoim postem.Proste prace edycyjne to napewno Raw jest niepotrzebny.
silnik jpg ten sam co w aparacie
To dobrze czy źle ? Chodzi mi o to, czy jpeg-i z innych programów (na potrzeby odbitek) mogą być mniej lub bardziej przyjemne, mniej "digitalne" dla oka ? Czy jest sens oddawać tiff-y do fotolabu ?
To dobrze czy źle ? Chodzi mi o to, czy jpeg-i z innych programów (na potrzeby odbitek) mogą być przyjemniejsze, mniej "digitalne" dla oka ?
Dla mnie dobrze z dwóch powodów. Po pierwsze lubię JPGi z Olków - IMHO mają coś fajnego i przyjemnego dla oka, chociaż to mocno subiektywne odczucie i nie każdy musi go podzielać. Po drugie - zabawa z orfami w OV3 daje ten sam efekt co w aparacie, w konsekwencji (zwykle jak mam nowego Olympusa, a miałem już ich sporo) biorę rawa, obrabiam go na wszystkie strony w sofcie Olka, porównuję, eksperymentuję i jak już wiem jakie nastawy różnych aspektów silnika jpg pasują mi najbardziej to ustawiam aparat analogicznie jak miałem w Olympus Viewer 3. Zawsze fotografuję w opcji raw+jpg, dość często jednak rawów nie tykam - zadowalają mnie jpgi .
Dla mnie dobrze z dwóch powodów. Po pierwsze lubię JPGi z Olków - IMHO mają coś fajnego i przyjemnego dla oka, chociaż to mocno subiektywne odczucie i nie każdy musi go podzielać. Po drugie - zabawa z orfami w OV3 daje ten sam efekt co w aparacie, w konsekwencji (zwykle jak mam nowego Olympusa, a miałem już ich sporo) biorę rawa, obrabiam go na wszystkie strony w sofcie Olka, porównuję, eksperymentuję i jak już wiem jakie nastawy różnych aspektów silnika jpg pasują mi najbardziej to ustawiam aparat analogicznie jak miałem w Olympus Viewer 3. Zawsze fotografuję w opcji raw+jpg, dość często jednak rawów nie tykam - zadowalają mnie jpgi .
Bardzo logiczne podejscie ktore powinno zadowolic 99,9 zaawansowanych amatorow fotografi.
Takowe zawsze przekazywalem dawniej mlodszym ode mnie.Dobry "grzebacz" na potrzeby internetu i wydruku 13x18 pogrzebie na 8 bitach i nikt z nas nie zobaczy roznicy.
Gwoli ścisłości w wołarkach RAW (OV3) "grzebie się" w tylu bitach ile ma dany plik RAW, czyli 12, z niektórych aparatów 14-bitów. 8 bitów ma jpg i do powiedzmy intensywniejszej obróbki nie jest zalecany.
Odnosilem sie w szczegolnosci do tego stwierdzenia swoim postem.Proste prace edycyjne to napewno Raw jest niepotrzebny.
Chodziło o bezpośrednią konkurencje Lightrooma, czyli aplikacje starające się go naśladować. Wg. mnie są źle zaprojektowane co utrudnia intuicyjna obsługę.
nie tykam - zadowalają mnie jpgi . Jak tak miałem praktycznie we wszystkich lepszych dotychczasowych aparatach. A najbardziej przeszkadza mi plastelina na odbitkach. Przy E-PL5/KIT coś mi nie grało...zdziwiony byłem o tyle, że odbitki z E-PL1/KIT na wyłączonym odszumianiu były (poza szumem) ładne. Ale chyba znalazłem już sposób na dobre zdjęcia :) z E-PL5.
Niedługo Lightroom będzie miał konkurencję:
https://www.on1.com/products/photo-raw/
Niedługo Lightroom będzie miał konkurencję:
https://www.on1.com/products/photo-raw/
Testowałeś czy tylko informacyjne rzucasz link?
Na razie można ten program zamówić w preorderze, ale fizycznie nie jest dostępny. Link to tylko informacja o nadchodzących nowościach.
Nikt nie używa capture one?
Nikt nie używa capture one? byli tacy co się ujawnili.
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.