Zobacz pełną wersję : Rozmowy z Krakowem
Pierwsze wyjście w miasto. Ja. Moja rodzina. Olympus. Wielkanoc. http://www.flickr.com/photos/60109117@N00/
Mam wielkie poczucie winy, że robienie zdjęć monochromatycznych to swego rodzaju "pójście na łatwiznę", zwłaszcza dla niedoświadczonych fotografów. Piszę tak, ponieważ kilkorgu znajomym te fotki się całkiem spodobały, a ja nie chcę każdemu pisać, że to zasługa nie moja, lecza aparatu....
Jak myślicie?
Mam wielkie poczucie winy, że robienie zdjęć monochromatycznych to swego rodzaju "pójście na łatwiznę", zwłaszcza dla niedoświadczonych fotografów. Piszę tak, ponieważ kilkorgu znajomym te fotki się całkiem spodobały, a ja nie chcę każdemu pisać, że to zasługa nie moja, lecza aparatu....
? Nie za bardzo wiem o co Ci chodzi...
Zdjęcia mocno takie sobie, wiele w nich chaosu i przypadkowości.
O tuż to napisz jaśniej :razz: a zdjecia jak zdjecia takie poprostu ''pstryki''
diabolique
25.03.08, 16:26
robienie zdjęć monochromatycznych to swego rodzaju "pójście na łatwiznę", zwłaszcza dla niedoświadczonych fotografów.
ciekawa teoria...
A znajomym fotki zawsze się podobają ;)
Ok, pojąłem :)
Umówmy się tak, że ja Wam daruję najbliższe tysiąc zdjęć i może potem będę miał coś wartościowego do pokazania. Tymczasem w ciszy poćwiczę. :)
Nie wiem dlaczego, ale zawsze wydawało mi się się, że łatwiej zrobić piękne zdjęcie czarno białe niż piękne zdjęcie kolorowe. Przy kolorowym jest - zdawało mi się - więcej detali do przeanalizowania. Wybaczcie laikowi.
Do zobaczenia... oby ;)
Pozdrawiam.
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.