PDA

Zobacz pełną wersję : Transport sprzętu kupionego nie w Polsce



suchar
9.03.08, 14:38
Jak duże jest ryzyko uszkodzenia sprzętu np. przypływającego z USA albo WB? Albo przywożonego z Niemiec, z Francji kurierem? Na polskim allegro i ebayu często nie ma niektórych analogowych sprzętów, które są np. na zagranicznym ebayu. Przesyłki zazwyczaj dużo kosztują, ale pytanie, czy to bezpieczne. Czy ktoś, kto tak już kupował jakieś aparaty, czy też obiektywy mógłby sie podzielić doświadczeniami?
Pzdr

witia
9.03.08, 14:48
Kupowałem parę razy na eBay-u i nigdy nie miałem zastrzeżeń do sposobu zabezpieczania przesyłek przez sprzedającego. Inaczej rzecz się ma z przesyłkami, które "rozbebeszane" są przez urząd celny w W-wie, a potem odbierałem TO z Poczty Polskiej.
Na szczęście nic się nie działo, ale jak TO zobaczyłem przy odbiorze - byłem "zaniepokojony" - dokładnie poprzewracane, rozpakowane i niechlujnie "zapakowane". Tak było przy zakupach "za bajurem". Przy drobnych zakupach np z Hongkongu było idealnie. Pewnie dlatego, że nikt tam nie zaglądał z "urzędników".
Doświadczenia mam takie, ale widzę z tego, że ryzyko nie istnieje u sprzedawcy, ale po stronie np Urzędu Celnego. Ale to przecie zależy tylko od "rodzaju" towaru i miejsca zakupów.
Pozdrawiam.

tank_driver
9.03.08, 14:49
Z Francji mogę Ci przywieźć co zechcesz, byle wejdzie w TIR-a (serio :) )
Odnośnie kuriera to w poprzedniej firmie często dostawałem wrażliwe paczki (tonery i tusze do drukarek) wysyłane drogą lotniczą z Chin - nigdy nie dotarł do mnie sprzęt uszkodzony (podczas transportu). To samo dotyczy się drogi morskiej z portem przeładunkowym w Hamburgu, skąd przewożono je TIR-ami. Bez zadraśnięcia. Różne gabaryty, różne wagi - czasami do pięciu kilo. Czego nie mogę powiedzieć o paczkach które wysyłaliśmy / odbieraliśmy po i z Polski (100-150 sztuk tygodniowo, średnio po 20 kilo) - tutaj było różnie... MZ przesyłki zagraniczne są inaczej traktowane. Nie do końca w temacie, ale blisko :)
Pozdrawiam !
EDIT: witia1: 100% racji. Raz w celnym zostawili paletę z napełniaczami... pod chmurką. Szlag trafił opakowania. Dobrze że udało się zdobyć nowe. Racja, to chyba najsłabszy punkt przeprawy :)

Sebaa
9.03.08, 14:52
Witaj!
Ryzyko uszkodzenia zawsze jest jakieś... Wszystko zależy głównie od tego jak sprzęt jest zapakowany. Kupowałem obiektywy w Japonii, Tajwanie i UK. Za każdym razem prosiłem o to, żeby dobrze zapakować. Kartony były podwójne, wolne przestrzenie wypełnione gazetami, gąbką i styropianem. Wszystkie przesyłki jakie do mnie doszły nie nosiły śladów jakiegoś brutalnego traktowania, ale wiem, ze to się może zdarzyć, dlatego najważniejsze jest porządne i bezpieczne opakowanie.

Pozdrawiam

lucas_g
9.03.08, 15:42
Kupowałem cały sprzęt z USA tj. body, obiektywy, lampa. Nigdy nie było problemów. Sprzęt zawsze był solidnie zapakowany.

P.S. ja jeszcze nie raz skorzystam, najprędzej E-3 ;)

willow32
9.03.08, 19:49
ryzyko jest równie duże jak wysyłka z Pcimia czy Pacanowa :) Wszystko zależy od tego jak sprzęt jest przygotowany do wysyłki, jak zabezpieczony. Jezeli dobrze to nie ma obaw.

tank_driver
9.03.08, 20:13
Tutaj masz stronkę z czym to się je (to USA :D) : INFOAUKCJA (http://www.infoaukcja.com/)

marcinpolniak
21.04.08, 14:51
Tank_driver A jak z cenami we Francji? Opłaca się tam kupować?

Kris_1
21.04.08, 19:49
Mogę potwierdzić 2 wiadomości - z HK przesyłki dobrze zabezpieczone i ani śladu otwierania na naszym UC. Z GB - chyba wiedzą o traktowaniu paczek u nas, bo 2 ostatnie przesyłki zapakowane po kolei w 4 koperty bąbelkowe (ostatnia przesyłka miała dziurę [wgniecenie] w zewnętrznej kopercie, ale 3 pozostałe były nienaruszone).
Z US - zawsze trafia na cło. Za pierwszym razem odbierałem osobiście i sam zobaczyłem rozbebeszoną paczkę na stole celnika - pytał co to jest, do czego, itp. Było to jakieś 10 lat temu, przesyłka w 3 kartonach (jeden w drugim). Miesiąc temu odbierałem od przewoźnika UPS, ale zawartość paczki nie była ruszana ani otwierana. Musiałem tylko telefonicznie wytłumaczyć celnikowi od UPS co to jest i do czego (po polsku) :grin:. W tym wypadku mieli pełną dokumentację elektroniczną, bo centrala UPS jest w Stanach, ale sama przesyłka była obklejona w 3 miejscach firmowymi naklejkami, takimi których po otwarciu już nie można przykleić, a na każdej napis "CAUTION: ...". Chyba się bali tego ruszyć :). Uważam to za cenną informację.
Wiekszość mojej kolekcji DVD pochodzi z Australii. W kartonikach trochę wypełniacza zawsze dają i mimo że kilka razy przychodziły tzw. pack's o wartości podchodzącej wyraźnie pod cło - za każdym razem stempelek UC i ani śladu otwierania (widać że podobnie jak @witia1 mam awersję do grzebania urzędników UC w przesyłkach).
Skądinąd ktoś opisywał (na CB) jak widział wyrzucanie zawartości luku bagażowego z samolotu prawie na poziom ziemi. Ile to jest - 1 czy 2 piętra?