PDA

Zobacz pełną wersję : Artystyczna prowokacja?



Saboor
4.05.16, 12:04
A gdzie w galerii polityka?
A tu:
https://galeria.olympusclub.pl/displayimage.php?pos=-82892
I do póki tytuł nie zostanie zmieniony, będzie.
Pozostaje przemyślenie: jeszcze głupota czy już prowokacja.

hades
4.05.16, 12:19
Ok... no to zacznijmy nowy wątek. Pogadajmy o zdjęciach.

---------- Post dodany o 12:19 ---------- Poprzedni post był o 12:15 ----------

Proszę o kulturalną i rzeczową dyskusje.

helmuth
4.05.16, 12:31
Ok... no to zacznijmy nowy wątek. Pogadajmy o zdjęciach.

---------- Post dodany o 12:19 ---------- Poprzedni post był o 12:15 ----------

Proszę o kulturalną i rzeczową dyskusje.Nie dałoby się dyskusji z galerii przenieść/skopiować tu?
Byłoby łatwiej odnieść się do wypowiedzi tych, którzy już rozpoczęli dyskusję.

hades
4.05.16, 12:35
Może na początek przybliżę temat, na wypadek gdyby zdjęcie zniknęło z galerii.

Sprawa dotyczy zdjęcia kolegi Icelandera, który to w swoim stylu przedstawił akt kobiecy, na tle przyrody, z wijącą się na pierwszy planie wstęgą półprzeźroczystego materiału w kolorze czerwonym. Obraz uzupełnia niebo w bardzo jasnym odcieniu bliskim bieli, wypełniające kadr od połowy w górę. To podzielenie kadru, wraz z sugestią w tytule "Na święto flagi państwowej", mogłoby nawiązywać do flagi, gdyby nie zieleń przyrody poniżej horyzontu, która wraz z czerwienią szala uzupełnia kadr od połowy w dół. Tyle opisu (na wypadek usunięcia zdjęcia przez autora). Link do zdjęcia: https://galeria.olympusclub.pl/displayimage.php?pos=-82892


Moje zdanie wyraziłem już pod zdjęciem. Zacytuje swoje dwa komentarze z galerii:


Tytuł sugeruje czytanie tego zdjęcia dużo bardziej niż przedstawiony obraz. Na tym zdjęciu nie ma flagi. Są za to barwy nawiązujące do narodowych. Czy to narusza symbole? W ten sposób można czytać każde zdjęcie, które zawiera barwy białą i czerwoną.


Już nie o fladze.

Icelander przyzwyczaił już do surowej formy swoich aktów. Zdjęcie nie odbiega od jego stylu. Z tym czerwonym szalem jest nawet pewną ekstrawagancją w jego sposobie kompozycji.

---------- Post dodany o 12:35 ---------- Poprzedni post był o 12:33 ----------


Dobra, wkurza mnie brak zajefajnych "ustawek" Kierowniczki Wodopoju. :evil:
"Ptaków" nie, nie Hitchcocka a Kasprzyka
Jakiejś wystawy naszego "Obieżyświata" Muminka. Robimy z tym co?
To do wątku: co mnie wkurzyło, sam tak nie umiem i jeży mnie to, że taakie talenta idą
w... pszenicę.

Mam to przenieść do wątku "Co mnie wkurzyło"?

To temat na inną dyskusje, a raczej zachętę dla wymienionych.

---------- Post dodany o 12:35 ---------- Poprzedni post był o 12:35 ----------


Nie dałoby się dyskusji z galerii przenieść/skopiować tu?
Byłoby łatwiej odnieść się do wypowiedzi tych, którzy już rozpoczęli dyskusję.

Właście taka dyskusja się rozpoczęła.

Saboor
4.05.16, 12:50
Odnośnie mojego postu: tak, zdecydowanie przenieść, bo nijak tu nie pasuje.

aga_piet
4.05.16, 13:03
Gdyby dziewczyna była owinięta biało-czerwonym materiałem - zrozumiałabym oburzenie. Na zdjęciu Icelandera jeśli już - widzę kolorystykę flagi Bułgarii. Ale samej flagi - żadnej.
Wrzucam obrazek pasujący do całej tej dyskusji (sorki, że taki wielki, nie wiem jak pomniejszyć):


https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/13165904_1153666424691771_4126486094448885453_n.jp g?oh=b2b47a0c72783cf71bdb2db057f45ca5&oe=57B5987C)

helmuth
4.05.16, 13:13
Moje zdanie wyraziłem już pod zdjęciem. Zacytuje swoje dwa komentarze z galerii ...Mamy dyskutować z Twoim poglądem?
Ja chciałbym się odnieść do komentarzy innych. Niektóre obrażają moje uczucia.

epicure
4.05.16, 13:31
Jakoś lepiej mi się ogląda polską flagę w towarzystwie ładnej nagiej dziewczyny, niż obok mord polityków. Na to drugie niestety muszę patrzeć niemal codziennie.

hades
4.05.16, 13:38
Mamy dyskutować z Twoim poglądem?
Ja chciałbym się odnieść do komentarzy innych. Niektóre obrażają moje uczucia.

Możesz to zrobić. Nie ma obostrzeń do dyskusji z poglądami innych osób. Ja wyraziłem swoją opinię.

Saboor
4.05.16, 13:48
Gdyby dziewczyna była owinięta biało-czerwonym materiałem - zrozumiałabym oburzenie. Na zdjęciu Icelandera jeśli już - widzę kolorystykę flagi Bułgarii. Ale samej flagi - żadnej.
Wrzucam obrazek pasujący do całej tej dyskusji (sorki, że taki wielki, nie wiem jak pomniejszyć):
Zdjęcie jak zdjęcie, w dodatku miernej jakości nijak nie idzie w parze z tytułem i nie gadaj już o Bułgarii, bo
nie do niej pije tytuł: "Na święto flagi państwowej." z dnia: 2-go Maja święta Polskiej a nie Bułgarskiej flagi. Można wielu rzeczy nie dostrzegać, bo co? Bo tak łatwiej? Można (przepraszam) na kupę wołać: papu ale to ciągle będzie kupa.
Napiszę raz jeszcze:
Dopóki tytuł nie zostanie zmieniony,
pozostaje przemyślenie: jeszcze głupota czy już prowokacja.

P.S.
Ten obrazek ma się nijak do zaistniałej sytuacji.

droplet
4.05.16, 13:51
Czasy się zmieniają i komentarze robią się bardziej ortodoksyjne.
Kiedyś kiedy w galerii nie wiało taką nudą takie zdjęcie jak poniżej zostało dużo lepiej przyjęte.
Nikomu nie przeszkadzało, że barwy narodowe są zrobione przy pomocy...

PL erotica (https://galeria.olympusclub.pl/displayimage.php?pos=-4740)

https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2016/05/thumb_ramkapl0-1.jpg
źródło (https://galeria.olympusclub.pl/displayimage.php?pos=-4740)

epicure
4.05.16, 13:57
My to jednak mamy coś nie po kolei z tymi barwami narodowymi. W całym cywilizowanym świecie ludzie mają do nich dystans, na różnej maści festynach, karnawałach innych takich spędach malują sobie ciała (często nagie) w barwy narodowe i się po prostu bawią. A u nas jak się cycek albo pośladek pojawi przy fladze, to już szable w dłoń, bo "Polaków obrażajo" :)

Saboor
4.05.16, 13:58
Czasy się zmieniają i komentarze robią się bardziej ortodoksyjne.
Kiedyś kiedy w galerii nie wiało taką nudą takie zdjęcie jak poniżej zostało dużo lepiej przyjęte.
Nikomu nie przeszkadzało, że barwy narodowe są zrobione przy pomocy...

PL erotica (https://galeria.olympusclub.pl/displayimage.php?pos=-4740)

https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2016/05/thumb_ramkapl0-1.jpg
źródło (https://galeria.olympusclub.pl/displayimage.php?pos=-4740)

Pamietam, :-D i Wiesz co? Cały czas mi się to podoba! Takie rzeczy "tylko w erze" dobrym/super kadrem można robić.
Kadr icelander'a jest kiepski to raz, zbyt dużo od tamtego czasu narosło "brudu" wokół symboli narodowych by teraz przeszło
coś takiego bez echa. Taki stworzył się klimat.

helmuth
4.05.16, 14:08
Ten obrazek ma się nijak do zaistniałej sytuacji.Nie wydaje Ci się, że gdyby nie Twój protest, każdy oglądający widziałby tylko gołą doopę z czerwonym szalem?
Zrobiłeś popularność marnemu zdjęciu. :)

aga_piet
4.05.16, 14:10
Tamto ok, a Icelandera już obraża Wasze uczucia? Tyłek jest ok, ale cycki już nie?
Teorię zawsze można jakąś zbudować, ale ta o narośniętym w międzyczasie brudzie jest cienka ;)

Saboor
4.05.16, 14:23
Nie wydaje Ci się, że gdyby nie Twój protest, każdy oglądający widziałby tylko gołą doopę z czerwonym szalem?
Zrobiłeś popularność marnemu zdjęciu. :)Nie jestem odosobnionym przypadkiem, ja pod fotą nie powoływałem się na artykuły i paragrafy.


Tamto ok, a Icelandera już obraża Wasze uczucia? Tyłek jest ok, ale cycki już nie?
Stać Cię na więcej.

Teorię zawsze można jakąś zbudować, ale ta o narośniętym w międzyczasie brudzie jest cienka ;)
Nie, nie jest. Wiem że Ciebie nie przekonam i przekonywanie nie leży w moim zamiarze. Po prostu: nie podoba mi się to i tyle,
Podobnie jak epicurejczyka: "Polaków obrażajo"
Z mojej strony wszystko co chciałem powiedzieć - powiedziałem.

aga_piet
4.05.16, 14:54
Stać Cię na więcej.

Co napisałam nie tak? Zbyt wulgarnie zabrzmiało? Spróbuję inaczej.
Nikt się nie oburzał na obraz przedstawiający pośladki w zestawieniu ze zdecydowanym nawiązaniem do barw narodowych, co zresztą potwierdza tytuł "PL erotica"? Pośladki + biel + czerwień + PL. Oburzenie wywołało natomiast zdjęcie w tonacji biało-zielono-czerwonej przedstawiajace nagą kobietę (widoczne piersi) częściowo przysłoniętą czerwonym matriałem. Gołe piersi kobiece + biel + zieleń + czerwień + w tytule określenie "flaga narodowa" + data publikacji 2 maja.
Czy chodzi tylko o znaczną różnicę w jakości obu tych zdjęć?

Krakman
4.05.16, 15:07
Jakoś lepiej mi się ogląda polską flagę w towarzystwie ładnej nagiej dziewczyny, niż obok mord polityków. Na to drugie niestety muszę patrzeć niemal codziennie.
Wcale nie musisz codziennie. na pilocie każdym jest taki czerwony przycisk...... Albo zmień kanał na przyrodniczy.:wink:

Co do dziewczym się zgadzam.

ahutta
4.05.16, 16:30
Się zgadzam z bufetową. Poza tym ostatnio to wszyscy mają jobla na punkcie poprawności w wyrażaniu opinii i obrażaniu uczuć narodowych, religijnych i tym podobnych. Z lekka szariatem zaczyna pachnieć.
Zgadzam się, że fotka dziewczyny w barwach flagi Bułgarii jest jakościowo marna. Nawet dzisiejsze smartfony robią lepsze. Szacun jedynie za takie zawianie czerwonym szalem. Jednak pokazuje to jasno, jak łatwo zagrać na czyichś uczuciach. W sumie to chyba głównie Saboora. Sorry pal. Według mnie, nawet jeśli to była zamierzona prowokacja, to bardzo niskich lotów i wielka szkoda, że wywołała dyskusję, która wymaga założenia nowego wątku. Smutne.

alnico
4.05.16, 16:47
Się zgadzam z bufetową. Poza tym ostatnio to wszyscy mają jobla na punkcie poprawności w wyrażaniu opinii i obrażaniu uczuć narodowych, religijnych i tym podobnych. Z lekka szariatem zaczyna pachnieć...
I ja tak samo.

Saboor
4.05.16, 17:05
Co napisałam nie tak? Zbyt wulgarnie zabrzmiało? Spróbuję inaczej.
Nikt się nie oburzał na obraz przedstawiający pośladki w zestawieniu ze zdecydowanym nawiązaniem do barw narodowych, co zresztą potwierdza tytuł "PL erotica"? Pośladki + biel + czerwień + PL. Oburzenie wywołało natomiast zdjęcie w tonacji biało-zielono-czerwonej przedstawiajace nagą kobietę (widoczne piersi) częściowo przysłoniętą czerwonym matriałem. Gołe piersi kobiece + biel + zieleń + czerwień + w tytule określenie "flaga narodowa" + data publikacji 2 maja.
Czy chodzi tylko o znaczną różnicę w jakości obu tych zdjęć?

Ok. Miałem już nic nie pisać(patrz post#16) Jednak ponieważ nie mam w zwyczaju ignorowania swoich adwersarzy(zwłaszcza tak utalentowanych) postaram Ci jakoś to wyłuszczyć, choć nie gwarantuję sukcesu.
Nie mam pojęcia co mnie tak irytuje w tym zdjęciu poza czerwoną a nie biało-czerwoną "flagą"...czy tylko wyjątkowa niestaranność autora przy tworzeniu kadru opowiadającego jakąś historię o dziewczęciu i fladze naszej narodowej, czy również wykorzystanie do tej gry czerwonego tiulu, kolor takowego sztandaru jak Wiesz nigdy w naszej rzeczywistości nie wróżył niczego dobrego, a ludzie z nim powiązani byli eh... Sama wiesz.
Nawiązałaś do poprzedniego zdjęcia... oba kadry łączy naprawdę nie wiele, spójrz:
Na pierwszym są barwy Polski: biel i czerwień w tej kolejności i razem ze sobą, poza tym kadr jest staranny i przejrzysty, no po prostu: pozytywny.
Na drugim jest jedna pierwszoplanowa barwa: czerwona i w głębokim domyśle(tło) biała, ni to pies ni wydra. To że kadr jest niestaranny, zabałaganiony to już pisałem ale może to też mnie odrzuca i ni groma nie pasuje do zabawy z symboliką narodową? Może i tak jest, tak czy siak, uważam że nie powinno go być. Nie wiem czy rozumiesz tak pokręcony tok rozumowania, ale myślę że tak.
Co do argumentacji epicurejczyka: na kogo to mamy się oglądać? I z kogo brać przykład?
Cywilizowana Francja, Belgia, Niemcy? Już widziałem czego się dorobiły te "cywilizowane" narody przez zapomnienie własnej tożsamości, i obłędną wręcz naiwność zbierają w szynkę aż iskry lecą. Na przyjaciela zza oceanu? Nie dziękuję postoję, nie potrzeba mi Państwa zmuszonego do organizowania "misji stabilizacyjnych" tylko po to, by ratować rozwaloną przez demokratów gospodarkę.
Piszesz epicurejczyku, że jak kto co do flagi Polski to go w łeb a oni do swoich nie są tak przywiązani? I to wg Ciebie pozytyw? Nasze przywiązanie do symboli narodowych bierze się z historii, która łaskawa dla nas nie była. Jak pamiętasz i w czasach rozbiorów i II wojny za posiadanie tychże groziła śmierć, może stąd gloryfikowanie flagi i godła, może właśnie dlatego że ich obecne istnienie okupione było krwią tak wielu. Tego drogi epicurejczyku żaden współczesny europejczyk czy Amerykanin nie jest w stanie pojąć.
Tyle tego mojego dumania, pamiętajcie proszę że to mój punkt widzenia i nie mam zamiaru go nikomu narzucać, ok?
Pozdrawiam
i tak Wiecie kto.

barmichal76
4.05.16, 17:38
Jesli dobrze zrozumiałem w zdjęciu icelandera obraźliwe dla falgi narodowej jest to, że zdjęcie jest kiepskie, a nie to że jest na nim naga kobieta?
A w przypadku starszego zdjęcia nie ma nic obraźliwego, bo jest świetne kompozycyjnie i technicznie?
Dziwne...

Nie jestem prawnikiem, ale dałbym sobie coś tam uciąć, że gdyby stanęło bronić się przed sądem w sprawie o obrazę uczuć, icelander bez problemu wywinąłby się (zgadzam się z bufetową - ciężko udowodnić, że w jakiś sposób wykorzystano w niewłaściwy sposób biało-czerwoną flagę, gdyby nie tytuł nie wpadłbym na to) od jakiejkolwiek odpowiedzialności, a autor starszego zdjęcia mógłby zostać skazany...

Na marginesie - mnie ani jedno ani drugie nie obraża jako Polaka.

voovoo2
4.05.16, 18:19
Przy całej sympatii dla autora, jest o najsłabsza fotka jaką popełnił. Szkoda, dorabianie jakiejkolwiek "ideologii" do niej (co samym tytułem sprowokował Icelander) nie jest konieczne :-)

Saboor
4.05.16, 18:27
Jesli dobrze zrozumiałem w zdjęciu icelandera obraźliwe dla falgi narodowej jest to, że zdjęcie jest kiepskie, a nie to że jest na nim naga kobieta?
A w przypadku starszego zdjęcia nie ma nic obraźliwego, bo jest świetne kompozycyjnie i technicznie?
Dziwne...

Nie jestem prawnikiem, ale dałbym sobie coś tam uciąć, że gdyby stanęło bronić się przed sądem w sprawie o obrazę uczuć, icelander bez problemu wywinąłby się (zgadzam się z bufetową - ciężko udowodnić, że w jakiś sposób wykorzystano w niewłaściwy sposób biało-czerwoną flagę, gdyby nie tytuł nie wpadłbym na to) od jakiejkolwiek odpowiedzialności, a autor starszego zdjęcia mógłby zostać skazany...

Na marginesie - mnie ani jedno ani drugie nie obraża jako Polaka.
Jak pisałem wyżej:
Nie mam pojęcia co mnie tak irytuje w tym zdjęciu poza czerwoną a nie biało-czerwoną "flagą"...czy tylko wyjątkowa niestaranność autora przy tworzeniu kadru opowiadającego jakąś historię o dziewczęciu i fladze naszej narodowej, czy również wykorzystanie do tej gry czerwonego tiulu, kolor takowego sztandaru jak Wiesz nigdy w naszej rzeczywistości nie wróżył niczego dobrego, a ludzie z nim powiązani byli eh... Sama wiesz. Może to mi tak nie leży, w zestawieniu z 2 Maja? Po prostu odrzuca mnie od zestawienia tej daty i tego "sztandaru".
Obrazić to nie obraża Polaka bo i nie ma jak, nie można przeginać i wszędzie węszyć spisku. :-D
Lubię icelandera i jego foty... to nie jest udana próba.

epicure
4.05.16, 19:45
Co do argumentacji epicurejczyka: na kogo to mamy się oglądać? I z kogo brać przykład?
Cywilizowana Francja, Belgia, Niemcy? Już widziałem czego się dorobiły te "cywilizowane" narody przez zapomnienie własnej tożsamości, i obłędną wręcz naiwność zbierają w szynkę aż iskry lecą.

Mam pewien problem z interpretacją pojęcia "tożsamość narodowa". Trudno mi się więc do tego ustosunkować. Aczkolwiek bardzo wątpię, aby obywatele wymienionych przez Ciebie państw cokolwiek zapomnieli z dziejów swoich przodków. Wręcz przeciwnie, Niemcy uważam za ciekawy przykład tego, jak uczyć się z własnej historii i nie powtarzać błędów przeszłości (niestety Polskę w tej kwestii należałoby traktować jako przykład negatywny).


Na przyjaciela zza oceanu? Nie dziękuję postoję, nie potrzeba mi Państwa zmuszonego do organizowania "misji stabilizacyjnych" tylko po to, by ratować rozwaloną przez demokratów gospodarkę.

Mocno odszedłeś od tematu. Chodziło o zdrowy dystans do symboli, a poszedłeś w kierunku polityki militarnej. Nie widzę związku między jednym a drugim.


Piszesz epicurejczyku, że jak kto co do flagi Polski to go w łeb a oni do swoich nie są tak przywiązani? I to wg Ciebie pozytyw?

Czy uważam, że pozytywne jest przywiązanie do flagi w takim stopniu, że kojarzy się ona z pozytywnymi emocjami, otwartością, tolerancją zamiast podziałów, sporów i narzucania innym swojego punktu widzenia? Oczywiście, że tak uważam.


Nasze przywiązanie do symboli narodowych bierze się z historii, która łaskawa dla nas nie była.

Generalnie historia ludzkości pełna była krzywd i okrucieństw, których powodem były często tak głupie sprawy, że nawet ciężko nam to sobie wyobrazić. Nie jesteśmy tutaj jakoś szczególnie pokrzywdzeni, patrząc na to z szerszej perspektywy. Nie sądzę też, byśmy byli jakoś szczególnie przywiązani do symboli narodowych, raczej mamy kompleksy na tym punkcie.

Antares
4.05.16, 20:12
Nie sądzę też, byśmy byli jakoś szczególnie przywiązani do symboli narodowych, raczej mamy kompleksy na tym punkcie.
Mam nadzieję, że to Twoja odosobniona opinia. Każdy naród ceniący swoją historię i tożsamość szanuje swoje symbole narodowe. Niby dlaczego mielibyśmy mieć jakieś kompleksy z tym związane?

epicure
4.05.16, 20:21
Ale ja nie piszę o braku szacunku, tylko o braku przywiązania. Z reguły jest ono dość wybiórcze i aktywuje się przy kilku okazjach w roku. Przez resztę czasu raczej się z tymi symbolami nie obnosimy, nie cieszymy się nimi. A gdy już się pojawiają, to najczęściej z nacjonalistycznych pobudek, które jakoś mi się nie kojarzą z pozytywnymi emocjami. Czemu powinniśmy mieć kompleksy? Nie ma powodu, nie powinniśmy. No ale mamy...

Antares
4.05.16, 20:34
Ja tam kompleksów nie mam. Flagę wywieszam w czasie świąt narodowych, symbole narodowe zabieram na imprezy sportowe, na ścianie wisi orzeł legionowy.

epicure
4.05.16, 20:36
No i właśnie o tym mówię...

Saboor
4.05.16, 20:42
Ja tam kompleksów nie mam. Flagę wywieszam w czasie świąt narodowych, symbole narodowe zabieram na imprezy sportowe, na ścianie wisi orzeł legionowy.

No i właśnie o tym mówię...
No to skoro wszyscy trzej tak mamy, to o czym gadamy? :grin:

Antares
4.05.16, 20:44
nie wydaje mi się aby większe "obnoszenie" się z symbolami narodowymi było potrzebne. Zresztą nie należy się z nimi obnosić ale raczej szanować je i nie nadużywać tej symboliki.

epicure
4.05.16, 20:51
Ja tak nie mam. Dla mnie machanie biało-czerwonym szalikiem na meczu nie jest dowodem na brak kompleksów narodowych danego człowieka. Oczywiście jeszcze nic mówi o tym, czy takie kompleksy występują, ale w skali ogólnej, nie jednostkowej, często wiążą się one z rytualnym i stadnym eksponowaniem takich symboli. Takie mam obserwacje...

Antares
4.05.16, 21:04
Nie pisałem, że macham szalikiem na meczu ale nie widzę też w tym nic złego a wręcz przeciwnie. Doping na imprezach sportowych to pewnie jest jakiś rodzaj zachowania stadnego jak to określasz. Dla mnie to opowiedzenie się po czyjejś stronie i wyrażenie tego dodatkowo jakimś symbolem. Chyba, że Twoja poprawność polityczna wymaga aby podczas meczu narodowej drużyny mimo wszystko dopingować słabszego, nawet jeśli to nasz przeciwnik :)
Myślę jednak ze zaczynamy zaśmiecać wątek, choć po części jesteśmy w temacie.

epicure
4.05.16, 21:20
Jeszcze chciałem coś napisać, ale rozmyśliłem się i skasowałem. Na tym zakończmy rozważania filozoficzne o patriotyzmie :-)

Operator
4.05.16, 21:28
Będzie mały OT z mojej strony, ale nie mogłem się powstrzymać. Widać, że Saboora poniosły emocje.


Na przyjaciela zza oceanu? Nie dziękuję postoję, nie potrzeba mi Państwa zmuszonego do organizowania "misji stabilizacyjnych" tylko po to, by ratować rozwaloną przez demokratów gospodarkę.
Masz na myśli obecną administrację Obamy? Radzę przypomnieć sobie jak wyglądała ta gospodarka za rządów Clintona i kto roztrwonił potężną nadwyżkę budżetową po nim. Nie lubię jak ktoś generalizuje, bez względu na poruszany temat.

Thomasso
4.05.16, 21:41
Tak sobie czytam i w szczególe nie będę sie wypowiadał, ale... w ogóle.. to dobra fota jest, nawet bardzo dobra. Poruszyła takie tematy, taaaakaa dyskusja.
Żeby tak moje takie burze wywoływały.. ahh..
Aaaa jedna wywołała i też mnie paragrafami straszono i takie tam.. za propaguje symbole zakazane i takie tam.. śmieszne :)
Fota chyba jest w moim PF tutaj to jak ktoś chce sie zabawić w detektywa to zapraszam :P

[EDIT]
A nie, jednak foty tutaj nie ma.. zatem odwołuję "konkursa" :)

T.

hades
4.05.16, 21:51
Cóż, miałem się nie wypowiadać, ale ...

...
Łukasz, wybacz sarkazm, lecz sam zacząłeś... to taki wątek bez polityki o polityce, ot ukryta polityka.
Jak chcesz to to wywal, daj mi mandat, ale niektóre kretyńskie wypowiedzi mnie sprowokowały.

Rozumiem, że to bardzo odległe nawiązanie, ale wybacz muszę usunąć tą wypowiedź. Za bardzo zmienia tok dyskusji, spychając ją z dala od tematu. Na kolejnym zlocie możemy wrócić do tematu.

---------- Post dodany o 21:51 ---------- Poprzedni post był o 21:42 ----------



Aaaa jedna wywołała i też mnie paragrafami straszono i takie tam.. za propaguje symbole zakazane i takie tam.. śmieszne :)
Fota chyba jest w moim PF tutaj to jak ktoś chce sie zabawić w detektywa to zapraszam :P

[EDIT]
A nie, jednak foty tutaj nie ma.. zatem odwołuję "konkursa" :)


Wrzuć do galerii. Też będziesz miał swój wątek "autorski".

k@czy
4.05.16, 22:24
Ale ja nie piszę o braku szacunku, tylko o braku przywiązania. Z reguły jest ono dość wybiórcze i aktywuje się przy kilku okazjach w roku. Przez resztę czasu raczej się z tymi symbolami nie obnosimy, nie cieszymy się nimi. A gdy już się pojawiają, to najczęściej z nacjonalistycznych pobudek, które jakoś mi się nie kojarzą z pozytywnymi emocjami. Czemu powinniśmy mieć kompleksy? Nie ma powodu, nie powinniśmy. No ale mamy...

Na kazdym kroku mowie, ze jestem Polakiem, mam polska rejestracje na codzien na moim samochodzie, teraz szukam jakiejs ladnej bialo-czerwonej szachownicy na bak motoru, wszystkim w pracy opowiadam przy kazdej okazji historyjki z Polski - te mile i te mniej, uswiadamiam znajomych o roli Polski w Europie w ciagu ostatnich kilkuset lat, oczywiscie o II wojnie swiatowej, ale i tez o historii sprzed 20-30 lat. Nie mam problemu z zalozeniem koszulki:


https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2016/05/_35JPG-1.jpg
źródło (http://i.ebayimg.com/00/s/NTUxWDYwMA==/z/-ZIAAOxyAbxTlByw/$_35.JPG)

...tak samo jak z powieszeniem polskiej flagi gdzies w domu.
Moge na Polske narzekac ale moge i ja kochac- jak to w zyciu - raz lepiej, raz gorzej.
...Ale miec kompleksy i wstydzic sie za cos, na co nie mam wplywu...?
Bez sensu...

Saboor
4.05.16, 22:26
Będzie mały OT z mojej strony, ale nie mogłem się powstrzymać. Widać, że Saboora poniosły emocje.


Masz na myśli obecną administrację Obamy? Radzę przypomnieć sobie jak wyglądała ta gospodarka za rządów Clintona i kto roztrwonił potężną nadwyżkę budżetową po nim. Nie lubię jak ktoś generalizuje, bez względu na poruszany temat.


Chętnie z Tobą porozmawiam, ale nie w wątku. Szanuję Twoją wiedzę i ciekaw jestem spostrzeżeń.
Proponuję PM .
P.S.
Nie podchodzę aż tak emocjonalnie do dyskusji.
P.S.'
Nadwyżka budżetu, to znacznie większe problemy dla państwa i waluty niż deficyt.
Pozdrawiam miłośnika militariów
Ja.

Krakman
4.05.16, 22:34
Nawet K@czemu do reputacji dać nie mogę za ładny patriotyczny wpis...
Pamiętaj Prezesie, że to ja Krakman chciałem.:grin:

Antares
4.05.16, 22:49
Na kazdym kroku mowie, ze jestem Polakiem, mam polska rejestracje na codzien na moim samochodzie, teraz szukam jakiejs ladnej bialo-czerwonej szachownicy na bak motoru, wszystkim w pracy opowiadam przy kazdej okazji historyjki z Polski - te mile i te mniej, uswiadamiam znajomych o roli Polski w Europie w ciagu ostatnich kilkuset lat, oczywiscie o II wojnie swiatowej, ale i tez o historii sprzed 20-30 lat.
szacun :)

ahutta
4.05.16, 23:23
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2016/05/_35JPG-1.jpg
źródło (http://i.ebayimg.com/00/s/NTUxWDYwMA==/z/-ZIAAOxyAbxTlByw/$_35.JPG)



Chcesz się wymienić?


https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2016/05/395_big_1-1.jpg
źródło (http://www.hanysek.pl/zdjecia_tab/395_big_1.jpg)

helmuth
4.05.16, 23:41
Dla mnie machanie biało-czerwonym szalikiem na meczu nie jest dowodem na brak kompleksów narodowych danego człowieka.Nie jest też manifestacją patriotyzmu ;)
Uważam, że poszanowanie symboli (religijnych, narodowych) zostało zawłaszczone przez "określone środowiska", które bardziej się z tymi symbolami obnoszą niż postępują zgodnie z nakazami idei przez te symbole wyrażanej.

Antares
4.05.16, 23:50
Zbyt górnolotnie ujęte. Jesteś na stutysięcznym stadionie, gra Polska i jakaś inna drużyna narodowa, jak chcesz zamanifestować, że jesteś Polakiem? chyba , ze kibicowanie polskiej drużynie nie jest oznaką patriotyzmu?

helmuth
4.05.16, 23:54
... jak chcesz zamanifestować, że jesteś Polakiem? A czy muszę? Komu mam manifestować? Temu obok, z szalikiem?

... chyba , ze kibicowanie polskiej drużynie nie jest oznaką patriotyzmu?I to jest właśnie to, o czym pisałem. Kto nie kibicuje nie jest patriotą :???:

Antares
5.05.16, 00:03
jeśli masz takie nastawienie , to ok` " Kto nie kibicuje nie jest patriotą" - skąd to wytrzasnąłeś???? Chyba, ze oglądasz rywalizacje sportową jak serial telewizyjny, może tez tak można. Mam takie wrażenie, ze nigdy nie udzieliła Ci się atmosfera choćby meczu piłkarskiego. a jak są skoki narciarskie na Wielkiej krokwi to te flagi, czapki, szaliki itp. są dla sąsiadów obok???

k@czy
5.05.16, 00:24
Chcesz się wymienić?


https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2016/05/395_big_1-1.jpg
źródło (http://www.hanysek.pl/zdjecia_tab/395_big_1.jpg)

W ciemno??? Tak bez tlumaczenia???
No pewnie :mrgreen:

szafir51
5.05.16, 09:01
1. Zdjęcie jest słabe.
2. Autor próbował je ubrać w jakąś symbolikę.
3. Dyskusja jest nt. symboli narodowych a nie na temat zdjęcia.
4. Nie widzę żadnej prowokacji - jestem ślepy?

Saboor
5.05.16, 12:06
A czy muszę? Komu mam manifestować? Temu obok, z szalikiem?
No! Skąd wiedziałeś?? :-D

I to jest właśnie to, o czym pisałem. Kto nie kibicuje nie jest patriotą :???:
Nie jest kibicem, Heniu Ki-bi-cem. To że coś nie miałczy, nie znaczy że nie jest kotem. :mrgreen:

barmichal76
5.05.16, 14:03
OT o kibicowaniu - nie mogłem się powstrzymać ;)
Jakieś dwadzieścia lat temu kolega dał się namówić zagorzałemu sympatykowi Widzewa na pierwszy w życiu mecz piłkarski na stadionie. Akurat szlagier - Widzew : Legia, więc emocje zapewnione. Jako jedyny bez szalika i barw klubowych przyglądał się widowisku i na murawie i na trybunie (przepraszam kibiców Legii, cytat: "Legia to stara k...!", układ prawie taneczny, itd). Nagle wyrósł przed nim kibic z dość krótką szyją i równie krótkim owłosieniem na głowie i zapytał: "A ty ch..., czemu nie śpiewasz?" Kolega w dziesięć sekund opanował choreografię i słowa przyśpiewek... ;)
Koniec OT.

epicure
5.05.16, 14:05
Prawdziwa lekcja patriotyzmu lokalnego :D

petreq
5.05.16, 14:08
Prawdziwa lekcja patriotyzmu lokalnego :D
...a obecnie i narodowego. Dla mnie to zabawne nie jest.

helmuth
5.05.16, 14:19
" Kto nie kibicuje nie jest patriotą" - skąd to wytrzasnąłeś???? Pozwolisz, że wyjaśnię Ci sens Twoich własnych słów:

... chyba , ze kibicowanie polskiej drużynie nie jest oznaką patriotyzmu?Czyli uważasz, że kibicowanie (polskiej drużynie) jest oznaką patriotyzmu.
Więc kto kibicuje (polskiej drużynie)jest patriotą. Prosty wniosek, że kto nie kibicuje (polskiej drużynie), patriotą nie jest.

Kolega w dziesięć sekund opanował choreografię i słowa przyśpiewek... ;)W dziesięć sekund został lokalnym patriotą.
Można?
Można, tylko trzeba odpowiedniej zachęty. :-P

epicure
5.05.16, 14:21
Więc kto kibicuje (polskiej drużynie)jest patriotą. Prosty wniosek, że kto nie kibicuje (polskiej drużynie), patriotą nie jest.


Czyli skoro prostokąt nie jest kwadratem, to kwadrat nie jest prostokątem? ;)

helmuth
5.05.16, 14:22
...a obecnie i narodowego. Dla mnie to zabawne nie jest.Masz rację.
Patriotyzm dziś mierzy się wielkością symboli, intensywnością wymachiwania nimi i częstotliwością powoływania się na nie.

epicure
5.05.16, 14:29
Można nawet unikać płacenia podatków, palić w piecu oponami, wyrzucać śmieci do lasu, pogardliwie odnosić się do obcych (czyt. innych niż ty), żonie przypierdzielić przy obiedzie, schlać się jak świnia i zarzygać pół miasta, ale wystarczy założyć t-shirt z orzełkiem i już jesteśmy po jasnej stronie mocy :D

droplet
5.05.16, 14:31
Trzeba przyznać, że w temacie piłkarskim i o barwach narodowych Icelander już się kiedyś wypowiedział ;-)

Projekt stoju dla działaczy PZPN (https://galeria.olympusclub.pl/displayimage.php?pos=-65637)

https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2016/05/thumb__tryptyk-1.jpg
źródło (https://galeria.olympusclub.pl/displayimage.php?pos=-65637)

helmuth
5.05.16, 14:32
Więc kto kibicuje (polskiej drużynie)jest patriotą. Prosty wniosek, że kto nie kibicuje (polskiej drużynie), patriotą nie jest.Czyli skoro prostokąt nie jest kwadratem, to kwadrat nie jest prostokątem? ;)Błysnąłeś dowcipem ale z logiką nie ma to nic wspólnego.
Jeżeli chcesz wykazać błąd w moim rozumowaniu, zacytuj je w całości, czyli


Czyli uważasz, że kibicowanie (polskiej drużynie) jest oznaką patriotyzmu.
Więc kto kibicuje (polskiej drużynie)jest patriotą. Prosty wniosek, że kto nie kibicuje (polskiej drużynie), patriotą nie jest.

epicure
5.05.16, 14:38
Ale to wcale nie był dowcip. Nawet jeśli z kibicowania polskiej drużynie miałby płynąć wniosek, że mamy do czynienia z patriotyzmem, to nie znaczy jeszcze, że niekibicowanie polskiej drużynie równoznaczne jest z postawą niepatriotyczną. Błąd, który popełniłeś, w logice zwie się odwróceniem implikacji :)

Saboor
5.05.16, 14:49
Można nawet unikać płacenia podatków, palić w piecu oponami, wyrzucać śmieci do lasu, pogardliwie odnosić się do obcych (czyt. innych niż ty), żonie przypierdzielić przy obiedzie, schlać się jak świnia i zarzygać pół miasta, ale wystarczy założyć t-shirt z orzełkiem i już jesteśmy po jasnej stronie mocy :D
Chyba Panie epicurejczyku trafiłeś w sedno problemu, ja tylko dorzucę tak chętnie ostatnio mieszanie pojęć: Kibic i Patriota.
Choć czasem mi nie po drodze z Wikipedią, to tu się zgadzam:


Patriotyzm (łac. patria,-ae = ojczyzna, gr. patriotes) – postawa szacunku, umiłowania i oddania własnej ojczyźnie
oraz chęć ponoszenia za nią ofiar; pełna gotowość do jej obrony, w każdej chwili.
Charakteryzuje się też przedkładaniem celów ważnych dla ojczyzny nad osobiste,
a także gotowością do pracy dla jej dobra i w razie potrzeby poświęcenia dla niej własnego zdrowia lub życia.
Patriotyzm to również umiłowanie i pielęgnowanie narodowej tradycji, kultury czy języka.
Patriotyzm oparty jest na poczuciu więzi społecznej, wspólnoty kulturowej oraz solidarności z własnym narodem i społecznością.


Kibic – osoba zainteresowana konkretną dyscypliną sportu i wyrażająca to m.in. poprzez uczestnictwo w charakterze widza w
turniejach, zawodach, treningach i innych występach sportowych. Kibice często wspierają konkretny sportowy klub, drużynę
lub sportowca, śledząc postępy kariery, wyniki zawodów, zmiany osobowe w składach drużyn itp., i wyrażając swoje wsparcie
obecnością na meczach i zawodach, dopingiem, radością ze zwycięstw i zdobytych punktów. Kibice często wykazują się dobrą
znajomością historii danego zespołu lub historii kariery sportowca, składu osobowego zespołu itp.
I tego się trzymajmy, po kiego grzyba tworzyć jakieś dziwolągi?

epicure
5.05.16, 15:12
Ja bym jeszcze dorzucił własną definicję kibola, a nie kibica:

Kibolstwo - stan mentalny, wynikający z pierwotnej atawistycznej skłonności człowieka do odczuwania wspólnoty i przynależności do jakiejś grupy, przejawiający się dumą z tejże przynależności, budowaną jednak na postawie antagonistycznej wobec innych grup tego typu. Wiedza historyczna ani analiza zasług, które czyniłyby daną grupę godną odczuwania dumy z przynależności do niej, nie jest wymagana (a wręcz szkodliwa), a jeśli już występuje, to w formie szczątkowej, na bardzo płytkim i wybiórczym poziomie. Przynależność do grupy niezmiernie rzadko wynika z osobistych przemyśleń i świadomego wyboru - w większości przypadków wynika z miejsca urodzenia, sposobu wychowania (lub konsekwencji jego braku), wpływu środowiska. Kwestionowanie jej równoznaczne jest ze zdradą. Stan taki charakterystyczny jest nie tylko dla grup skupiających część kibiców różnych drużyn sportowych, ale też i dla części innych grup tworzących się na wszelkich możliwych płaszczyznach społecznej egzystencji człowieka, w tym części grup narodowościowych, religijnych, politycznych, rasowych itp.

Niestety mamy na co dzień problem z patriotyzmem w wydaniu kibolskim.

Krakman
5.05.16, 15:30
Olytalib - osobnik posiadający stan mentalny, wynikający z pierwotnej atawistycznej skłonności człowieka do odczuwania wspólnoty i przynależności do jakiejś grupy, przejawiający się dumą z tejże przynależności, budowaną jednak na postawie antagonistycznej wobec innych grup tego typu (np. Nikoniarze). Wiedza historyczna ani analiza zasług, które czyniłyby daną grupę godną odczuwania dumy z przynależności do niej jest wymagana (a wręcz niezbędna), a jeśli już występuje, to w formie encyklopedycznej, na bardzo wysokim i wybiórczym poziomie. Przynależność do grupy niezmiernie rzadko wynika z osobistych przemyśleń i świadomego wyboru - w większości przypadków wynika z miejsca urodzenia, sposobu wychowania (lub posiadania właściwego sprzętu lub jego braku), wpływu środowiska. Kwestionowanie jej równoznaczne jest ze zdradą. Stan taki charakterystyczny jest nie tylko dla grup skupiających część olytalibów różnych grup TWA, ale też i dla części innych grup tworzących się na wszelkich możliwych płaszczyznach klubowej egzystencji człowieka, w tym części grup sprzętowych, hobbystycznych itp.:grin::wink:


Sorry, taki żart Epicure :wink:

epicure
5.05.16, 16:08
Z Olytalibem jest trochę inaczej. Objawy podobne, ale przyczyny nieco inne (reakcja prewencyjna na dysonans postzakupowy, decyzja przynależności do grupy raczej świadoma) :D

henry1
5.05.16, 17:24
Z Olytalibem jest trochę inaczej. Objawy podobne, ale przyczyny nieco inne (reakcja prewencyjna na dysonans postzakupowy, decyzja przynależności do grupy raczej świadoma) :D

Olytalib nie niszczy, nie sika po bramach, nie dewastuje otoczenia, nie rzyga gdzie popadnie, nie wyje pól nocy pod "Żabką" z powodu klęski swoich idoli, nie naparza innych ludzi nie wyznających jego "religii" itd. itd. :cry:

Antares
5.05.16, 18:00
Pozwolisz, że wyjaśnię Ci sens Twoich własnych słów:
Czyli uważasz, że kibicowanie (polskiej drużynie) jest oznaką patriotyzmu.
Więc kto kibicuje (polskiej drużynie)jest patriotą. Prosty wniosek, że kto nie kibicuje (polskiej drużynie), patriotą nie jest.
Oczywiście, kto pije jest alkoholikiem a kto odmawia abstynentem. Gratuluje logicznego rozumowania.

helmuth
5.05.16, 18:12
Błąd, który popełniłeś, w logice zwie się odwróceniem implikacji :)OK
Mnie przekonałeś, że przytoczone przeze mnie rozumowanie jest błędne. Przekonaj teraz tych, którzy myślą tak jak pokazałem ;)
... ja tylko dorzucę tak chętnie ostatnio mieszanie pojęć:
Patriotyzm (łac. patria,-ae = ojczyzna, gr. patriotes) – postawa szacunku, umiłowania i oddania własnej ojczyźnie oraz chęć ponoszenia za nią ofiar; pełna gotowość do jej obrony, w każdej chwili.
Charakteryzuje się też przedkładaniem celów ważnych dla ojczyzny nad osobiste,
a także gotowością do pracy dla jej dobra i w razie potrzeby poświęcenia dla niej własnego zdrowia lub życia.
Patriotyzm to również umiłowanie i pielęgnowanie narodowej tradycji, kultury czy języka.
Patriotyzm oparty jest na poczuciu więzi społecznej, wspólnoty kulturowej oraz solidarności z własnym narodem i społecznością.
Wskaż fragment mówiący o szacunku dla symboli narodowych.
MZ to nadinterpretacja "określonych środowisk", które wymyśliły sobie, że szacunek dla symboli jest tożsamy z patriotyzmem. Nie trzeba nic więcej robić. Wystarczy się z tymi symbolami obnosić, wymagać od wszystkich szacunku dla nich i już się jest patriotą pełną gębą. :evil:

Saboor
5.05.16, 18:45
MZ to nadinterpretacja "określonych środowisk", które wymyśliły sobie, że szacunek dla symboli jest tożsamy z patriotyzmem. Nie trzeba nic więcej robić. Wystarczy się z tymi symbolami obnosić, wymagać od wszystkich szacunku dla nich i już się jest patriotą pełną gębą. :evil:
Weź wyluzuj, bo Ci żyłka pęknie i będzie robota dla proktologa. :mrgreen:
Co mnie obchodzą tajemnicze "pewne środowiska", ponieważ zacząłeś mieszać kibicowanie z patriotyzmem, podałem obie definicje z prośbą
o nie mieszanie ich za sobą, bo to głupota. Epicurejczyk napisał Ci dokładnie to samo, inaczej rzecz ujmując. To samo.
Szukasz wrogów tam gdzie ich nie ma, uspokój się i raz jeszcze przeczytaj to: patriota to jedno, kibic to drugie. Jedno z drugim niema nic wspólnego. Poniał? :-P

---------- Post dodany o 18:45 ---------- Poprzedni post był o 18:43 ----------


Olytalib nie niszczy, nie sika po bramach, nie dewastuje otoczenia, nie rzyga gdzie popadnie, nie wyje pól nocy pod "Żabką" z powodu klęski swoich idoli, nie naparza innych ludzi nie wyznających jego "religii" itd. itd. :cry:
Teoretycznie, nie... :mrgreen:

Karol
5.05.16, 18:53
Zdjęcie wydawało mi się mocno przeciętne, powyższa dyskusja wykazała, że się nie znam.

droplet
5.05.16, 19:21
...Weź wyluzuj, bo Ci żyłka pęknie i będzie robota dla proktologa. :mrgreen:...
Niema w Polsce takiej specjalizacji jak proktolog. Każdy chirurg ogólny może się tym działem medycyny legalnie zajmować jeśli tylko ma ochotę :-).

Saboor
5.05.16, 19:30
Zdjęcie wydawało mi się mocno przeciętne, powyższa dyskusja wykazała, że się nie znam.
No ffcześniej Ci pisałem, że traktorzysta z PGR na zdjęciach się nie zna... Co inszego Samopomoc Chłopska! :grin:

Niema w Polsce takiej specjalizacji jak proktolog. Każdy chirurg ogólny może się tym działem medycyny legalnie zajmować jeśli tylko ma ochotę :-). O! Nie wiedziałem, dzięki za info!

P.S.
A ma ochotę?

Krakman
5.05.16, 19:54
Oczywiście, kto pije jest alkoholikiem a kto odmawia abstynentem. Gratuluje logicznego rozumowania.
dawno temu mówiło się: "kto nie pije ten kabluje..." :grin:

Antares
5.05.16, 19:59
dokładnie, o tym zapomniałem :)

Saboor
5.05.16, 20:00
dokładnie, o tym zapomniałem :)
Bo piłeś. :lol:

helmuth
5.05.16, 20:03
Weź wyluzuj, bo Ci żyłka pęknie ...Jakoś nie czuję spięcia :roll:
Może powinienem już udać się do specjalisty?
... ponieważ zacząłeś mieszać kibicowanie z patriotyzmem ...Zwróć uwagą na post 43 w którym odniosłem się pierwszy raz do łącznia patriotyzmu z kibicowaniem (co miało miejsce w postach 32 i 33). Trudno z niego wywieść wniosek, że mieszam te dwie rzeczy.
... patriota to jedno, kibic to drugie. Jedno z drugim niema nic wspólnego. Poniał? Właśnie o tym, przewrotnie napisałem w poście 45- "Kto nie kibicuje nie jest patriotą".
Widać lepiej walić wprost :-P

Saboor
5.05.16, 20:42
Czyli nie będzie roboty dla Tego Którego Niema? :D To dobrze Heniu, cieszę się niezmiernie. Idź więc z Olkiem i nie grzesz więcej.

voovoo2
5.05.16, 21:18
Z patriotyzmem jest ten problem, że podczas ostatnich dwóch wojen światowych, pojecie to służyło uzasadnieniu zabijania. Na każdym froncie żołnierzom wmawiano, że walczą (zabijają) za ojczyznę :-(

Saboor
5.05.16, 21:39
Z patriotyzmem jest ten problem, że podczas ostatnich dwóch wojen światowych, pojecie to służyło uzasadnieniu zabijania. Na każdym froncie żołnierzom wmawiano, że walczą (zabijają) za ojczyznę :-(


Przepraszam, że Cię poprawiam ale ta motywacja była stosowana przy okazji każdej wojny, zawsze żołnierz idzie w bój za ojczyznę.

Krakman
5.05.16, 21:41
Za Rodinu za Stalinu na Boj, na Boj, na Boj!

No tak też było... :roll:

voovoo2
5.05.16, 21:51
Przepraszam, że Cię poprawiam ale ta motywacja była stosowana przy okazji każdej wojny, zawsze żołnierz idzie w bój za ojczyznę.
No może w przypadku wojen plemiennych w Afryce nie idą w bój za ojczysnę. Ojczyzna jest pojęciem związanym nierozerwalnie z narodem. W wielu państwach afrykańskich czegos takiego jak naród nie ma. Przepraszam za ten belferski ton i serdecznie Cie pozdrawiam :-)

petreq
5.05.16, 21:58
Przepraszam, że Cię poprawiam ale ta motywacja była stosowana przy okazji każdej wojny, zawsze żołnierz idzie w bój za ojczyznę.
Saboorze kochany, życie to ja mogę oddać za rodzinę, ale przenigdy nie podłożę się za jakiegoś nawiedzonego dupka czy inną grupkę kolesi manipulującą biednymi, zniewolonymi umysłami...

Przekładając to na teraźniejszość. Mojemu krajowi nie zawdzięczam nic, a wręcz odwrotnie... Więc niby dlaczego mam się dla niego poświęcać? A kim jestem? Jestem Polakiem, jestem Europejczykiem.

And.N
5.05.16, 22:04
...Mojemu krajowi nie zawdzięczam nic, a wręcz odwrotnie...
Mocno powiedziane...

Antares
5.05.16, 22:07
Przekładając to na teraźniejszość. Mojemu krajowi nie zawdzięczam nic, a wręcz odwrotnie... Więc niby dlaczego mam się dla niego poświęcać? A kim jestem? Jestem Polakiem, jestem Europejczykiem.
To szkoda, że nie urodziłeś się np. w Korei Północnej może miałbyś inne zdanie.

petreq
5.05.16, 22:18
Mocno powiedziane...
Niestety.


To szkoda, że nie urodziłeś się np. w Korei Północnej może miałbyś inne zdanie.
No szkoda... byłoby jednego myślącego inaczej mniej...

Bodzip
6.05.16, 07:38
Gdyby Łukasz nie usunął mojego postu, który nikogo nie obrażał, natomiast wyjaśniał pojęcie patriotyzmu współczesnego i odniesienia do flagi -> vide mojego własnego na przestrzeni od 1962 r. to dyskusja już dawno by była skończona.
Niestety hades uznał mój post za zbyt daleko odbiegający od tematu flagi, natomiast zostawił posty o piłkarzykach i kibolach, gdzie nijak się tego powiązania dopatrzyć nie mogę.
Myślę Łukaszu, że dobrze by było abyś zamknął ten wątek ponieważ każdy z nas ma inny pogląd na otaczającą nas rzeczywistość, a jest to wątek - a jeśli nie cały wątek to 99% wpisów - stricte politycznych.
Szkoda by było, aby dobrzy koledzy skłócili się ze sobą.

hades
6.05.16, 09:34
Dopiero wczoraj wieczorem mogłem usiąść do zapoznania się z pozostałymi wpisami w tym wątku. Przeczytałem resztę postów, które się ukazały po Twoim wpisie. No cóż... ogólnie rzecz biorąc spodziewałem się rozwinięcia dyskusji w obszary oddalone od fotografii, ale nie aż tak daleko. A odnosząc się do Twojego postu Bogdan, post w mojej ocenie skręcał w tematy polityczne. Unikamy ich.

Dostałem wcześniej opinie o tym wątku, że jest on niepotrzebny. Wiele rzeczy jest niepotrzebnych dla różnych osób, ale jeśli zaprzestaniemy wymieniać opinie to możemy zamknąć to miejsce.

Karol zwrócił moją uwagę, że Icelander usunął zdjęcie. Dyskusja straciła podstawy, mimo to nie zamykam jej.

aga_piet
6.05.16, 09:46
Jak widać po powyższej dyskusji, większość z nas rzyga wszechogarniającą nas polityczną poprawnością. Jeśli rozmawiamy tu w kulturalny sposób (mimo emocji), po co od razu coś kasować, zamykać, dopatrywać się tej złej "polityki o której tu nie rozmawiamy". Hasło to pada często w najmniej oczekiwanym momencie, wystarczy że się komuś skojarzy ;)
Dajcie czasem coś powiedzieć ;)

petreq
6.05.16, 10:18
Również uważam, że powinniśmy się nauczyć ze sobą rozmawiać. Nie dajmy sobą manipulować przez twórców "lepszego" bądź "gorszego" sortu.
A od polityki nie uciekniemy... wszystko obecnie nią "ocieka".

hades
6.05.16, 10:29
Nie uciekniemy, ale jeśli panujemy nad swoją wypowiedzią, spróbujmy nie podpierać swoich opinii polityką lub przenosić sporów politycznych na grunt forum.

---------- Post dodany o 10:29 ---------- Poprzedni post był o 10:27 ----------


Również uważam, że powinniśmy się nauczyć ze sobą rozmawiać. Nie dajmy sobą manipulować przez twórców "lepszego" bądź "gorszego" sortu.


Ja sformułowałbym to w ten sposób. Dyskutujemy by poznawać opinię, a niekoniecznie by wytrącić argumenty i pokonać adwersarza.

Myślę, że ten wątek jest właśnie takim. Tematem było zdjęcie, skojarzenia, a nie koniecznie ocenianie postaw czy zaangażowania.

BIKER
6.05.16, 11:04
Teraz mamy to, co to ludzie chcą ale nie rozumieją....
No nie myszek Miki tylko....Pluto.....
A Pluralizm......
NO LUDZIE PLUJĄ NA WSZYSTKO, symbole narodowe też.:grin:
a zdjęcia, fotografia......
Etam tego się oleje, tamtego pominie a życie i tak pójdzie dalej....
Do następnej okazji.

Saboor
6.05.16, 11:41
No może w przypadku wojen plemiennych w Afryce nie idą w bój za ojczysnę. Ojczyzna jest pojęciem związanym nierozerwalnie z narodem. W wielu państwach afrykańskich czegos takiego jak naród nie ma. Przepraszam za ten belferski ton i serdecznie Cie pozdrawiam :-)
Ależ bardzo proszę, z Tobą wymieniać posty to czysta przyjemność. :-)

Saboorze kochany, życie to ja mogę oddać za rodzinę, ale przenigdy nie podłożę się za jakiegoś nawiedzonego dupka czy inną grupkę kolesi manipulującą biednymi, zniewolonymi umysłami...
Przekładając to na teraźniejszość. Mojemu krajowi nie zawdzięczam nic, a wręcz odwrotnie... Więc niby dlaczego mam się dla niego poświęcać? A kim jestem? Jestem Polakiem, jestem Europejczykiem.
Rozumiem, jak dla mnie to troszkę zbyt roszczeniowe podejście do Ojczyzny... ale rozumiem, taki trynd.
Życie oddać za rodzinę - też rozumiem, tylko po co samemu ginąć narażając rodzinę, gdy wespół z rodakami można ją obronić i przeżyć.(taka podła kalkulacja)
Pamiętasz JFK i „Nie pytaj, co twój kraj może zrobić dla ciebie, zapytaj, co ty możesz zrobić dla swojego kraju”? No ja właśnie do tego typu ludzi się zaliczam.
A kim jestem? Jestem Polakiem a terytorialnie Europejczykiem, napisałem "terytorialnie" bo Polska to część tego Kontynentu, jednakowoż nie mogę być obywatelem
wspólnoty gospodarczej i tylko gospodarczej, mogę natomiast być jej członkiem.
Pozdrawiam Serdecznie

P.S.
Nie identyfikuję Polski z żadną "grupą kolesi" może dlatego żyje mi się lepiej.

---------- Post dodany o 11:41 ---------- Poprzedni post był o 11:38 ----------


Jak widać po powyższej dyskusji, większość z nas rzyga wszechogarniającą nas polityczną poprawnością. Jeśli rozmawiamy tu w kulturalny sposób (mimo emocji), po co od razu coś kasować, zamykać, dopatrywać się tej złej "polityki o której tu nie rozmawiamy". Hasło to pada często w najmniej oczekiwanym momencie, wystarczy że się komuś skojarzy ;)
Dajcie czasem coś powiedzieć ;)
Ja, Cię! Ale się z Tobą zagadzam!!! :-D
Mało tego, paczcie ile czasu już gadamy i wszyscy żyją. :shock:

helmuth
6.05.16, 14:48
Mojemu krajowi nie zawdzięczam nic ...Denerwuje mnie takie "wyznanie".
W czyim kraju się urodziłeś? W czyim kraju dorosłeś? W czyim kraju zdobyłeś wykształcenie? W czyim kraju założyłeś rodzinę?
Jeżeli choć na jedno pytanie odpowiesz "moim", to znaczy, że jednak coś zawdzięczasz. :wink:

Mojemu krajowi nie zawdzięczam nic, a wręcz odwrotnie...To brzmi mocno megalomańsko.
"Wręcz odwrotnie", czyli to Twój kraj zawdzięcza coś Tobie?
To chciałeś powiedzieć?


Jak widać po powyższej dyskusji, większość z nas rzyga wszechogarniającą nas polityczną poprawnością. Nie wiem czy większość ale mi na pewno, na samą myśl o poprawności zbiera się na wymioty.

Dyskusja od symboli i stosunku do nich, zboczyła w kierunku "mój kraj i stosunek do niego".
Myślę, że pierwotny temat się wyczerpał i zacznie się rozmowa o d... Maryny.
Jeśli admini mają dość determinacji i odwagi by sprawdzić czy się nie pozabijamy, można założyć nowy wątek o stosunku do "mojego" kraju, zaczynając od postu petreq'a.

PS
Ciekaw jestem, czy równie spokojnie przebiegłaby dyskusja, gdyby wątek dotyczył symboli religijnych?

petreq
6.05.16, 15:03
Denerwuje mnie takie "wyznanie".
Bo? Piszę co myślę. Nie wszystkim się to podoba. Trudno.


W czyim kraju się urodziłeś?
W Polsce i zawdzięczam to tylko Rodzicom.


W czyim kraju dorosłeś?
PRL mnie wychowywał czy rodzice?


W czyim kraju zdobyłeś wykształcenie?
Płaciłem za dokształcanie się.


W czyim kraju założyłeś rodzinę?
W Polsce.


Jeżeli choć na jedno pytanie odpowiesz "moim", to znaczy, że jednak coś zawdzięczasz. :wink:
To brzmi mocno megalomańsko.
Jak widzisz, na żadne pytanie nie odpowiedziałem "moim". :)
Odpowiedziałem zgodnie z własnym sumieniem.


"Wręcz odwrotnie", czyli to Twój kraj zawdzięcza coś Tobie?
To chciałeś powiedzieć?
Rozumiem, że obywatel danego kraju ma tylko obowiązki? To chciałeś powiedzieć?
Jak czasem potrzebuje pomocy to jest zdany tylko na siebie, tak?

epicure
6.05.16, 15:09
Ciekaw jestem, czy równie spokojnie przebiegłaby dyskusja, gdyby wątek dotyczył symboli religijnych?

Była już kiedyś taka dyskusja przy okazji zdjęć z rozbieranej sesji na cmentarzu.

Saboor
6.05.16, 15:18
Była już kiedyś taka dyskusja przy okazji zdjęć z rozbieranej sesji na cmentarzu.
Ano było. Teraz dużo lepiej to wygląda, generalnie wsio ryba: zapatrywania religijne czy polityczne, podziały i to
baardzo ekstremalne są i tu, i tam. Sztuka to wyrazić swój pogląd, nie nakłaniając na siłę innych do przyjęcia go.
Ot i tajemnica wiary. :wink:

epicure
6.05.16, 15:22
Sztuka to wyrazić swój pogląd, nie nakłaniając na siłę innych do przyjęcia go.

Eee, nic w tym trudnego. Sztuka to się nie obrazić, gdy ktoś nam przedstawił pogląd odmienny od naszego :D Tu najczęściej niektórzy mają problem.

Saboor
6.05.16, 15:44
Eee, nic w tym trudnego. Sztuka to się nie obrazić, gdy ktoś nam przedstawił pogląd odmienny od naszego :D Tu najczęściej niektórzy mają problem.
No ta... gdzie dwu ludzi, tam trzy opinie. :-D Można się nie zgadzać, ale obrażać na oponenta za to, że nim jest?

helmuth
6.05.16, 16:56
W Polsce i zawdzięczam to tylko Rodzicom.1. Ale Polska to nie "Twój" kraj? :shock:
2. Swoim rodzicom zawdzięczasz jedynie, że Cię poczęli (modne słowo ;)).
To, że się urodziłeś zawdzięczasz temu, że ktoś zadbał o to, żeby ciężarna kobieta miała opiekę i w razie potrzeby lekarstwa oraz były szpitale, w których może bezpiecznie urodzić. To było państwo polskie- Polska.
Nie wszędzie dzieci mają szansę się urodzić.
Mógłbym tak odbijać każdą Twoją odpowiedź :)

Rozumiem, że obywatel danego kraju ma tylko obowiązki? To chciałeś powiedzieć?
Jak czasem potrzebuje pomocy to jest zdany tylko na siebie, tak?Ja nic nie chciałem powiedzieć.
To Ty powiedziałeś jaki masz stosunek do "nie Twojego" państwa a ja dopytuję bo chciałbym zrozumieć.

petreq
6.05.16, 17:27
1. Ale Polska to nie "Twój" kraj? :shock:
Zaraz posypią się gromy, ale... nie utożsamiam się z "moim" krajem tak jakbyś sobie tego życzył. Mógłbym mieszkać, pracować w każdym kraju UE.


2. Swoim rodzicom zawdzięczasz jedynie, że Cię poczęli (modne słowo ;)).
To bezsprzecznie :) natomiast nie zgadzam się absolutnie z tym określeniem "jedynie".


To, że się urodziłeś zawdzięczasz temu, że ktoś zadbał o to, żeby ciężarna kobieta miała opiekę i w razie potrzeby lekarstwa oraz były szpitale, w których może bezpiecznie urodzić. To było państwo polskie- Polska.
Więc dlatego, że mogłem się urodzić w szpitalu, który utrzymywany był z podatków (lub z pracy na rzecz PRL) jakie rodzice płacili na "to" państwo mam być mu dozgonnie wdzięcznym?


Nie wszędzie dzieci mają szansę się urodzić.
Tak, możemy zacząć się porównywać do Korei Płn lub Chin... pewnie. Zawsze dodaje to dramaturgii rozmowie. :)


Mógłbym tak odbijać każdą Twoją odpowiedź :)
Możemy wzajemnie. :)


Ja nic nie chciałem powiedzieć.
To Ty powiedziałeś jaki masz stosunek do "nie Twojego" państwa a ja dopytuję bo chciałbym zrozumieć.
Podtrzymuję to co napisałem. Mam wiele zastrzeżeń do naszego kraju. Na różnych płaszczyznach. Również, a może przede wszystkim, osobistej.
Wiesz, wystarczy przekroczyć pewien rubikon... inaczej wtedy wygląda ogląd sytuacji.

Saboor
6.05.16, 17:46
Dawno, dawno temu, za siedmioma górami i Rubikoniem(to takie zwierzątko kuzyn Mimoucha) mieszkali sobie chłopi. Mieszkali, pracowali rozmnażali się, było im dobrze aż dowiedzieli się, że u innego możnowładcy żyje, pracuje i rozmnaża się lepiej. Spakowali manele i poszli do tego lepszego grodu. Nikt ich nie potępiał, mało tego! Przez stulecia ludzie na caałym świecie wędrowali za lepszym życiem, chlebem czy fastfood'em i nikt ich nie ganił.
Tak też jest z petreq, czemu o Henryku chcesz go nawracać na inną drogę, niczem WSI(Wielki Swięty Inkwizytor)? Ostaw chłopa, wróć i zobacz że więcej będzie dla Ciebie.
Jamen.
P.S.
Dałbym Wam obu po plusie, ale system totalitarnej władzy admina, nie pozwala.

petreq
6.05.16, 17:52
Jak Saboor bajki opowiada to czas na siku, paciorek i do łóżeczka spać. :grin:

Saboor
6.05.16, 18:02
Jak Saboor bajki opowiada to czas na siku, paciorek i do łóżeczka spać. :grin:
Zdecydowanie! Zwłaszcza że: Wielkanoc już była, Ramadan dopiero w lipcu a Jom Kipur w październiku... :-D

helmuth
6.05.16, 18:05
Była już kiedyś taka dyskusja ...Chodziło mi o dzisiaj.
Ciekaw jestem, czy nasze poglądy są w tym samym miejscu co wtedy, czy jednak (może pod wpływem obecnej sytuacji w kraju) trochę się zmieniły.

... nie utożsamiam się z "moim" krajem tak jakbyś sobie tego życzył.Hola, Hola!
Ja sobie nic nie życzyłem w sprawie Twojego utożsamiania. :wink:

To bezsprzecznie natomiast nie zgadzam się absolutnie z tym określeniem "jedynie".Użyłem go w kontekście Twojego urodzenia.
Pomijam "wkład" Twojej matki w Twoje urodzenie ale nie dopuszczam możliwości aby nie brała w tym udziału. :)

Więc dlatego, że mogłem się urodzić w szpitalu, który utrzymywany był z podatków (lub z pracy na rzecz PRL) jakie rodzice płacili na "to" państwo mam być mu dozgonnie wdzięcznym? Nie przesadzaj!
Nie musisz być wdzięczny za to, że zrobiło to, co do państwa należy. Weź jednak pod uwagę, że są państwa gdzie obywatele płacą dużo więcej a obywatele nie mają tego.

Mam wiele zastrzeżeń do naszego kraju.Ja też! Jednak nigdy nie powiem, że mu nic nie zawdzięczam.

epicure
6.05.16, 18:46
Jesteśmy aktualnie na takim etapie rozwoju cywilizacji, że ludzie organizują się w mniej lub bardziej złożone struktury, mniej lub bardziej formalne, z których każda zajmuje się czymś innym, ale dla wspólnego dobra, mówiąc ogólnie. Każde społeczeństwo, któremu na przeszkodzie nie stanęła żadna wojna, destrukcyjny reżim polityczny, skutki kolonializmu czy klęski żywiołowe, postępuje w taki właśnie sposób. Szpitale, szkoły, miejsca pracy, prąd w gniazdkach i woda w kranie to nie są rzeczy, które zawdzięczamy takim tworom, jak Polska, Stany Zjednoczone czy Nigeria. Zawdzięczamy je temu, że cywilizacja ciągle ewoluuje i zmienia się w sposób raczej przemyślany, dążąc do poprawy warunków życia i poszukując rozwiązań jak najbardziej wydajnych.

Myślę, że to bardzo rozsądne, jeśli doceniamy to, co mamy. Daje to komfort psychiczny, czyni życie bardziej przyjemnym. Ale czuć dumę z tego, że zupełny przypadek sprawił, że urodziliśmy w tych sprzyjających warunkach to trochę tak, jakby czuć dumę z tego, że mamy niebieskie oczy lub np. jesteśmy mężczyznami. Na jedno, drugie i trzecie nie mamy absolutnie żadnego wpływu.

witia
6.05.16, 18:58
... oooooooooożesz :)
"Tyle" mnie ominęło !!!
Zdrowia życzę :)

And.N
6.05.16, 19:08
Jesteśmy aktualnie na takim etapie rozwoju cywilizacji, że ludzie organizują się w mniej lub bardziej złożone struktury, mniej lub bardziej formalne, z których każda zajmuje się czymś innym, ale dla wspólnego dobra, mówiąc ogólnie. /.../
Jesteśmy i byliśmy. Te struktury wyszły nam bokiem kiedyś i zaczynają wychodzić bokiem dziś. RWPG (pewnie nie każdy pamięta) też była dla "wspólnego dobra" dokładnie jak teraz jest Unia Europejska. Tylko czemu z tego dobra nie chce skorzystać np. Norwegia czy Szwajcaria:) Czemu Wielka Brytania nawet nie chciała pomyśleć o przyjęciu "ojro", a zastanawia się nad odejściem od tego "wspólnego dobra". Wiem stricte polityczny post, także spoko można usunąć.

epicure
6.05.16, 19:18
Chodziło mi o dzisiaj.
Ciekaw jestem, czy nasze poglądy są w tym samym miejscu co wtedy, czy jednak (może pod wpływem obecnej sytuacji w kraju) trochę się zmieniły.

Nie pamiętam jakie kto miał wtedy poglądy, jednak moje się nie zmieniły. Nadal nie widzę powodu, dla których podglądy religijne miałyby być traktowane inaczej, niż przekonania polityczne, poglądy na sposób wychowania dzieci, na sposób odżywiania, na istnienie obcych cywilizacji czy cokolwiek innego. Prawo do posiadania poglądów religijnych, głoszenia ich i postępowania zgodnie z tymi nimi (pod warunkiem uszanowania wolności innych ludzi) powinno być równe prawu do krytykowania ich, żartowania na ich temat i postępowania wbrew nim. Nadal uważam, że przekonań nie można obrazić, bowiem podgląd to tylko idea, a nie żywa istota zdolna do odczuwania emocji. Administracja państwowa i wymiar sprawiedliwości nie powinny zaś zajmować się sprawami subiektywnych odczuć. No i tyle :-)

---------- Post dodany o 19:18 ---------- Poprzedni post był o 19:14 ----------


Jesteśmy i byliśmy. Te struktury wyszły nam bokiem kiedyś i zaczynają wychodzić bokiem dziś. RWPG (pewnie nie każdy pamięta) też była dla "wspólnego dobra" dokładnie jak teraz jest Unia Europejska. Tylko czemu z tego dobra nie chce skorzystać np. Norwegia czy Szwajcaria:) Czemu Wielka Brytania nawet nie chciała pomyśleć o przyjęciu "ojro", a zastanawia się nad odejściem od tego "wspólnego dobra". Wiem stricte polityczny post, także spoko można usunąć.
Nie widzę żadnego związku między tym, co napisałem, a tym co Ty piszesz.

And.N
6.05.16, 19:34
...Nie widzę żadnego związku między tym, co napisałem, a tym co Ty piszesz.
Widać nadinterpretowałem te Twoje słowa:

... ludzie organizują się w mniej lub bardziej złożone struktury, mniej lub bardziej formalne, z których każda zajmuje się czymś innym, ale dla wspólnego dobra...
Do słów: "każda zajmuje się czymś innym" przyszły mi na myśl jeszcze struktury/pakty wojskowe. Wiem, znów nadinterpretacja czy pewnie niezrozumienie, co miałeś na myśli.
edit:
Na słowa: wspólne dobro (którego użyłeś) to mam takie (powiedzmy delikatnie) mieszane odczucia...

epicure
6.05.16, 19:53
Ale ja pisałem o podziale na role społeczne i skoordynowane działania kolektywne istniejące niezależnie od tworów geo-politycznych, wynikające po prostu z ewolucji. Podział obowiązków społecznych, wzajemne świadczenie wyspecjalizowanych usług i dystrybucja dóbr pozwalająca każdemu (z grubsza) zaspokoić swoje potrzeby - to się po prostu sprawdziło i okazało się wysoce bardziej skuteczne, niż działania przeciwne. To właśnie tym nabytym w drodze ewolucji zdolnościom zawdzięczamy osiągnięcia współczesnej cywilizacji. Nie państwom, narodowościom czy wyznaczonym na mapach granicom. Nam się to udało właśnie wbrew państwom, które zazwyczaj to wszystko utrudniały i/lub opóźniały.

Ty piszesz o polityce, która jest czymś dokładnie przeciwnym.

aga_piet
6.05.16, 20:00
Myślę, że coś takiego jak duma narodowa to cecha osobnicza, na którą może mieć wpływ wychowanie, szkoła, media itp. ale też cechy charakteru. Czy mają sens pretensje (lub zdumienie) do kogoś, że NIE CZUJE przynależności, dumy, wdzięczności? Albo się to ma, albo nie. Nie można kogoś zmusić, aby odczuwał dumę z bycia Polakiem.
Co do spraw utożsamiania się z narodem, a jeszcze bardziej z krajem, bardzo ciekawym przykładem jest Afryka, gdzie państwa często są sztucznymi tworami. Słowa "państwo", "naród" mogą mieć różną siłę w zależności od języka.

And.N
6.05.16, 20:03
Ale ja pisałem o podziale na role społeczne i skoordynowane działania kolektywne istniejące niezależnie od tworów geo-politycznych, wynikające po prostu z ewolucji. Podział obowiązków społecznych, wzajemne świadczenie wyspecjalizowanych usług i dystrybucja dóbr pozwalająca każdemu (z grubsza) zaspokoić swoje potrzeby - to się po prostu sprawdziło i okazało się wysoce bardziej skuteczne, niż działania przeciwne. To właśnie tym nabytym w drodze ewolucji zdolnościom zawdzięczamy osiągnięcia współczesnej cywilizacji. Nie państwom, narodowościom czy wyznaczonym na mapach granicom. Nam się to udało właśnie wbrew państwom, które zazwyczaj to wszystko utrudniały i/lub opóźniały.

Ty piszesz o polityce, która jest czymś dokładnie przeciwnym.
Tak jak napisałem wcześniej, wziąłem te słowa (może wyjęte z kontekstu) zbyt dosłownie lub bardzo możliwe nadinterpretowałem.

Saboor
6.05.16, 20:23
Nie można kogoś zmusić, aby odczuwał dumę z bycia Polakiem.
To prawda.

Co do spraw utożsamiania się z narodem, a jeszcze bardziej z krajem, bardzo ciekawym przykładem jest Afryka, gdzie państwa często są sztucznymi tworami. Słowa "państwo", "naród" mogą mieć różną siłę w zależności od języka.
My też przez to przechodziliśmy, żyliśmy we wspólnotach plemiennych, z czasem uwarunkowania głównie ekonomiczno-polityczne spowodowały ewolucję z plemienia do państwa i z grupy językowej do narodu. Tu trwało to wieki i było niezbędne, tam to twory biznesowe i megalomańskie zapędy chorych umysłowo
sadystycznych wodzów silniejszych plemion. Co nie?
Pacz: Rwanda.

voovoo2
6.05.16, 22:43
Państwo i naród bez względu na język znaczą coś innego.

aga_piet
6.05.16, 22:49
"Państwo" w różnych językach i kulturach może mieć różną moc, to samo ze słowem "naród". O to mi chodziło, żeby była jasność.

helmuth
8.05.16, 22:33
Coś w związku z kibicowaniem jako postawa patriotyczna:
"KOD, Nowoczesna, GW, Lis, Olejnik i inne ladacznice - dla was nie będzie gwizdów, będą szubienice"
Taki transparent wywiesili kibice Legii na meczu z Piastem. Prawdziwie patriotyczna postawa.

Antares
8.05.16, 22:43
Czy każdy kibic jest patriotą, zwłaszcza w meczu ligowym ( co najwyżej lokalnym)???
Jeśli pisałem o patriotyzmie wyrażanym przez kibiców to jest to podparte określoną postawą. Idziesz na mecz drużyny narodowej - po co? (wyłączamy oczywiście tzw. kiboli) = dopingować swoja drużynę. Dlaczego idziesz kibicować tej drużynie? Bo podoba ci się jakiś zawodnik? (w tym wypadku wyłączamy gejów) = nie, bo reprezentują Twój kraj z którym się identyfikujesz i to właśnie jest jedna z form patriotyzmu.
Jeśli chodzi o transparent to nie wypowiem się bo to czysta polityka ale wolność słowa to chyba w demokracji jest a właśnie z obroną owej obnoszą się wymienieni.

Krakman
9.05.16, 01:05
Coś w związku z kibicowaniem jako postawa patriotyczna:
"KOD, Nowoczesna, GW, Lis, Olejnik i inne ladacznice - dla was nie będzie gwizdów, będą szubienice"
Taki transparent wywiesili kibice Legii na meczu z Piastem. Prawdziwie patriotyczna postawa.
Co ma patriotyzm z mocnym postanowieniem, że nie będziemy gwizdać (kibice):roll:

DzejPi
9.05.16, 06:23
Tak sobie zadaje pytanie czy Polska nie stała się aby państwem "mistrzów hipokryzji i frazesu"?

apz
9.05.16, 07:54
OK. To ja przestaję tu wrzucać swoje zdjęcia, spokojne, podróżnicze, nikomu nie potrzebne. Skoro można tak żarliwie dyskutować na temat nieistniejącego już zdjęcia Icelandera to czego ja tutaj szukam?
100 postów o skojarzeniach, wyobrażeniach, domysłach pod przewodem Administratora...
Pozdrawiam AP.

PS. Coś mógłbym Wam opowiedzieć o Polsce, Polonii z greckiej, z majowej perspektywy, o kilku losach Polaków i emigrantów greckich słowem Europejczyków, tylko po co, skoro muśnięcie czerwonym tiulem nagiej kobiety lub położenie ich obok siebie (zdjęcia nie widziałem) wywołało tak mnogie i rozbudowane skojarzenia i wypowiedzi.

PS 2. Popieram stanowisko petrequa - minęły czasy, gdy warto było umierać za idee.
Na co dzień zaś muszę zapewnić bezpieczeństwo socjalne sobie i moim pracownikom tego nie da się zrobić obietnicą, nadzieją lub inną ideą.
I żeby nie było wątpliwości na moim budynku wiszą flagi.

Ale, moim dzieciom powtarzam od pewnego czasu, że gdy niedoedukowany suweren nie wie po co głosuje, to należy z takiego miejsca sie wynosić, bo powstaje ryzyko, że kolejny już raz czyjeś ułudy zniszczą najlepszy, najbardziej twórczy, czas życia kolejnego pokolenia mieszkańcow tej ziemi.

PS 3. Państwu Jurorom przypominam, że czas na FM. Koło południa uzupełnię galerię.

Saboor
9.05.16, 11:29
"Państwo" w różnych językach i kulturach może mieć różną moc, to samo ze słowem "naród". O to mi chodziło, żeby była jasność.
Wiesz co Aga, cieszyłbym się gdyby takie dysputy trzymały się toru: "Tu i teraz", a nie: "Tam i kiedyś"
Wiem. że można bo przypadkiem włączyłem diabelskie pudło i... siedzi Laszka, Niemka, Ruska, Ukrainka i Czech i gadają o:
UPA Krasnej Armii, Wermachcie, Obozach, Gułagach. o 1939 i 1945-6 i się nie przekrzykują i nie gryzą. Kurde, można!
Bez obchodzenia i maskowania tematów nie wygodnych Afryką czy Australią i Oceanią.

Tak czy siak wnioskuję za zamknięciem tego wątku, któren to od początku swego istnienia był złem.

helmuth
9.05.16, 15:08
Co ma patriotyzm z mocnym postanowieniem, że nie będziemy gwizdać (kibice):roll:Nie niepokoją Cię te szubienice?


... tak żarliwie dyskutować na temat nieistniejącego już zdjęcia Icelandera Ten wątek nie jest o zdjęciu tylko o symbolach narodowych, naszym stosunku do nich, patriotyzmie i jego przejawach. ;)


Tak czy siak wnioskuję za zamknięciem tego wątku, któren to od początku swego istnienia był złem.Niezaprzeczalną wartością tego wątku jest pokazanie administracji, że nie zawsze trzeba zamykać "gorący" wątek zanim się na dobre rozkręci.
Dyskusja o czymś tak trudno definiowalnym jak uczucia, nie była usłana trupami, banami czy ostrzeżeniami.
Można? Można :grin:

Krakman
9.05.16, 15:34
Nie niepokoją Cię te szubienice?


No niepokoją, ale ktoś powiedział (napisał), że w razie wojny to właśnie kibole będą pierwszymi na których my emeryci i nasze kobiety mogą liczyć.:roll:

epicure
9.05.16, 15:52
No niepokoją, ale ktoś powiedział (napisał), że w razie wojny to właśnie kibole będą pierwszymi na których my emeryci i nasze kobiety mogą liczyć.:roll:

Tak, już to widzę. Wystarczy popatrzeć na ukraińskich kiboli, jak chętnie garną się do obrony kraju. Pochowali się niespodziewanie albo nawet gorzej, układają się z prorosyjskimi politykami.

Antares
9.05.16, 16:05
Tak, już to widzę. Wystarczy popatrzeć na ukraińskich kiboli, jak chętnie garną się do obrony kraju. Pochowali się niespodziewanie albo nawet gorzej, układają się z prorosyjskimi politykami.
A źródło tych informacji skąd?

Krakman
9.05.16, 17:39
Tak, już to widzę. Wystarczy popatrzeć na ukraińskich kiboli, jak chętnie garną się do obrony kraju. Pochowali się niespodziewanie albo nawet gorzej, układają się z prorosyjskimi politykami.

Bardzo zły przykład.... Myśmy byli zawsze niezależną nacją, nawet w czasie zaborów... Ukraina zaś była całkowicie zrusyfikowana, stąd różne "sympatie".

Saboor
9.05.16, 17:51
Tak, już to widzę. Wystarczy popatrzeć na ukraińskich kiboli, jak chętnie garną się do obrony kraju. Pochowali się niespodziewanie albo nawet gorzej, układają się z prorosyjskimi politykami.
Hm... Zaporoże i Kozacy jako porównanie, średnio. :mrgreen:
Co do Krzysiowego:

No niepokoją, ale ktoś powiedział (napisał), że w razie wojny to właśnie kibole będą pierwszymi na których my emeryci i nasze kobiety mogą liczyć.:roll:
Nie każdy nadaje się do noszenia, a co dopiero użycia broni, nawet w obronie Ojczyzny z większością byłby tylko problem i mnóstwo szkód.
Zostawmy to tym, którzy mają do tego zawodu predyspozycje.
P.S.
kto wie... może ta "grupa" mieści się w granicach "ryzyka"...

helmuth
9.05.16, 20:00
... w razie wojny to właśnie kibole będą pierwszymi na których my emeryci i nasze kobiety mogą liczyć.:roll:
Nie każdy nadaje się do noszenia, a co dopiero użycia broni, nawet w obronie Ojczyzny ...Oni nas szalikami obronią ;)

Krakman
9.05.16, 21:50
Oni nas szalikami obronią ;)
Złośliwcze jeden... :wink:

A nie słyszałeś jak Głowacki(?) czapką ruską armatę zatkał...

helmuth
9.05.16, 21:56
A nie słyszałeś jak Głowacki(?) czapką ruską armatę zatkał...No tak, tylko wtedy czapki były porządne a nie chińskie dziadostwo jak teraz :D

Krakman
9.05.16, 22:18
No tak, tylko wtedy czapki były porządne a nie chińskie dziadostwo jak teraz :D
No tak, to była czapka rogatywka , czyli z moich stron:grin:
Głowacki że tak powiem Bartosz, też na pole wychodził...:mrgreen:

henry1
9.05.16, 22:20
No tak, to była czapka rogatywka , czyli z moich stron:grin:
Głowacki że tak powiem Bartosz, też na pole wychodził...:mrgreen:


Bo je miał. :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

Krakman
9.05.16, 22:27
Bo je miał. :mrgreen::mrgreen::mrgreen:
Nie jestem pewien. W czasach zaborów? I to w rosyjskim... Przecież tam pańszczyzna jeszcze była.

Saboor
10.05.16, 11:04
Nie jestem pewien. W czasach zaborów? I to w rosyjskim... Przecież tam pańszczyzna jeszcze była.
No, Pan miał dwór, na podgrodziu - chłopa, chłop miał pole, czego chcieć więcej...
Aaa, chłop też wyłaził z chałupy(łelkam) na siedzisko a zaś potem, na pole. :-P

Krakman
10.05.16, 11:07
No, Pan miał dwór, na podgrodziu - chłopa, chłop miał pole, czego chcieć więcej...
Aaa, chłop też wyłaził z chałupy(łelkam) na siedzisko a zaś potem, na pole. :-P

No i na moisze wyszło... :grin: Wychodzi się na pole... :twisted:

waruga
10.05.16, 11:11
Chlop nie wychodzil dalej niz na pole takie to byly czasy :-)

Saboor
10.05.16, 11:13
No i na moisze wyszło... :grin: Wychodzi się na pole... :twisted:
Nie wychodzi a idzie, oj Krzyś, Krzyś stawiał Ty chałupę(łelkam) na ugorze??
Na ugorze, co najwyżej mogą być orki(z Majorki).

---------- Post dodany o 11:13 ---------- Poprzedni post był o 11:11 ----------


Chlop nie wychodzil dalej niz na pole takie to byly czasy :-)
A po grzyba(rydzyka) miał leźć dalej?? Batogami by go do porządku przywołano. :-D

apz
10.05.16, 11:15
Nie jestem pewien. W czasach zaborów? I to w rosyjskim... Przecież tam pańszczyzna jeszcze była.

Do powstania styczniowego?

waruga
10.05.16, 11:18
Nie wychodzi a idzie, oj Krzyś, Krzyś stawiał Ty chałupę(łelkam) na ugorze??
Na ugorze, co najwyżej mogą być orki(z Majorki).

---------- Post dodany o 11:13 ---------- Poprzedni post był o 11:11 ----------


A po grzyba(rydzyka) miał leźć dalej?? Batogami by go do porządku przywołano. :-D

Rydzyka...nie boisz sie wymawiac...:mrgreen:

Saboor
10.05.16, 11:36
Rydzyka...nie boisz sie wymawiac...:mrgreen:
A nie boję, I powiem więcej: Voldemort, Voldemort, Voldemort! I: Beetlejuice, Beetlejuice, Beetlejuice. O! :-P

Krakman
10.05.16, 12:36
A nie boję, I powiem więcej: Voldemort, Voldemort, Voldemort! I: Beetlejuice, Beetlejuice, Beetlejuice. O! :-P
Ja pierdziu! W językach się wyraża...
Ale czy nas to nie obraża...?

A Rydzyki som dobre...

Saboor
10.05.16, 13:40
Się taka mocno ambitna dyskuja zrobiła:


https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2016/05/SLgKA4-1.gif
źródło (http://makeagif.com/SLgKA4)

:mrgreen: :mrgreen:

hades
10.05.16, 13:43
Koledzy, rozjechaliście już temat do cna. Zamknę go, ale nie wiem czy zachowam dla potomnych.