Zobacz pełną wersję : Fuji X100 - jako 1 aparat?
Panowie, jest tu ktoś kto sprzedał całą szklarnię m43/43 i zakupił w to miejsce np X100? Jakie wrażenia, da się to pogodzić czy ciągle czegoś brakuje? Noszę się z zamiarem sprzedaży szklarni i kupienia 12-40 m.zuiko lub wyprzedania całego systemu i zapodanie w to miejsce np X100. Po kolejnym pobycie w górach trochę zaczęło mnie męczyć wachlowanie szkłami i stąd dylematy
epicure zdecydował się na coś w podobnym stylu: http://www.epicure.pl/fujifilm-x100t-trzy-razy-jeden/
Tyle, że ja nigdy nie pozbyłem się systemu. Po prostu zamieniłem jeden systemowy obiektyw na inny obiektyw z przyspawanym do niego aparatem :)
hmm, czytając Twojego bloga nie wiem czemu odniosłem wrażenie, że właśnie zamieniasz wszystko na jeden :)
Bo to jest aparat, w streecie rzeczywiście jest w stanie zastąpić wszystko, co dotychczas miałem. Ale fotografia nie kończy się na streecie :)
Poczytam recenzję w wolnej chwili. A powiedz mi, jak jest z tym wizjerem optycznym, czy widać w nim głębię ostrości? Np teraz w em-5 wciskam spust do połowy i widzę podgląd głębii zanim pstryknę zdjęcie. Czy w wizjerze optycznym jest podobnie. Próbuję sobie wyobrazić jak to wygląda. Sporo zdjęć jakie robie to krajobrazy. Czy taka ogniskowa jak w x100 da radę?
W takim wizjerze optycznym podglądu GO być nie może, bo nie patrzysz przez obiektyw. Jeśli teraz robisz krajobrazy na ogniskowej 18 mm ekw., to przesiadka na 35 mm będzie bardzo bolała. To jest fajny aparat do krajobrazów dla tych, którzy nigdy nie mieli porządnego szerokiego kąta i nie wiedzącą, co tracą :)
Czyli ostrość podglądnę dopiero jak zrobię zdjęcie? A czy po przełączeniu na EVF jest podgląd?
18mm to świetna ogniskowa, ale trochę męcząca. Nie sztuką jest ustawić 18mm i pstryknąć. Trzeba umieć nią operować. Ja dochodzę do wniosku, że po szczerych chęciach do końca nie potrafię jej ogarnąć
Czyli ostrość podglądnę dopiero jak zrobię zdjęcie?
Generalnie tak, ale możesz to obejść na dwa sposoby: 1) włączysz sobie widok hybrydowy, w którym w wizjerze optycznym zostanie wyświetlony kawałek wizjera elektronicznego (tyle, że ja na nim za wiele nie widzę, może to kwestia wady wzroku); 2) wciskasz tylne kółko i wizjer przełącza Ci się na elektroniczny z powiększeniem kadru w miejscu aktywnego punktu AF.
A czy po przełączeniu na EVF jest podgląd?
Tak, możesz wtedy albo przypisać podgląd GO do osobnego przycisku, albo wcisnąć spust migawki do połowy i wtedy też wizjer pokaże obraz z przymkniętą przysłoną.
18mm to świetna ogniskowa, ale trochę męcząca. Nie sztuką jest ustawić 18mm i pstryknąć. Trzeba umieć nią operować. Ja dochodzę do wniosku, że po szczerych chęciach do końca nie potrafię jej ogarnąć
A próbowałeś z 17-tką f/1,8 Olympusa? Koszt jej zakupu na pewno będzie mniejszy niż zmiana systemu.
A próbowałeś z 17-tką f/1,8 Olympusa?Chodziło mi to po głowie, ale recenzje mieszają to szkło z błotem. Sample też nie powalają w porównaniu np do aktualnej PanaLeiki 25
Ja tak zrobiłem. Brakuje mi czasami szerokiego kąta ale brak ten odczuwam coraz rzadziej. Robię takie krajobrazy przy których 35 mm daje radę:-) Amatorskie fotografowanie X 100 to sama przyjemność:-) Polecam. Jest skala GO i można ją "podejrzeć".
Jest skala GO i można ją "podejrzeć".
Niestety Fuji przelicza ją w jakiś dziwny sposób, który odbiega od tego, jaki jest ogólnie przyjęty.
A jest jakieś potwierdzenie ostrości w OVF? Coś na wzór z EVF w om-d? Mianowicie jakiś punkcik którym celuję w obiekt, dociskam spust do połowy, ostrość jest złapana i jakoś to widzę? Chcę sobie zrobić fotkę kwiatka z bliska, drugi plan rozmazać - widać to jakoś czy wszystko na czuja? Chodzi mi tylko o OVF i to co w nim widać
Tak, pole AF robi się zielone, jeśli złapiesz ostrość. Samego przebiegu nieostrości jednak nie zobaczysz. No i OVF nie nadaje się do zdjęć z bliska ze względu na bardzo wyraźny błąd paralaksy. Jeśli włączysz tryb makro, to nawet nie użyjesz OVF - aparat automatycznie przełączy się EVF.
Ja też tak zrobiłem, tylko że dawno temu jak wszedł na rynek pierwszy X100. Z jednej strony super, bo to taki powrót do korzeni. Sterowanie i jedna stałka sprawia, że szukasz kadrów i światła a nie kombinujesz, ale by było jakbym miał 12-40 :)
Po prostu robisz zdjęcia...
Wytrzymałem jednak tylko rok. Za połowę odejścia od x100 odpowiadał jego marny AF, zdecydowanie za dużo fajnych kadrów mi uciekało, za drugą ogniskowa 35mm. Okazało się, że za wąsko dla mnie.
Nie jestem pewien jak jest w nowszych, ale pierwsze x100 miało minimalną odległość ostrzenia 80 cm. Duuużo przy 35mm. W makro af był skandaliczny, a przełączenie się też chwilkę jednak zajmowało.
Jezeli mozesz na to pozwolic sobie finansowo ,zostaw aktualny system i kup fujika dodatkowo , uzywki pierwszego chodza aktualnie w dobrych pieniadzach ,warto sprobowac jak sie z tym bedziesz czul , ja posiadalem fujika kilka miesiecy i napewno nie jest to aparat uniwersalny , wydaje mi sie ze jest to aparat glownie do streeta i niespiesznej reporterki , wyglada jak analog ma swietny optyczny wizjer i ogolnie wzbudzal sympatie nawet fotografowanych zupelnie obcych ludzi , do streeta af mi wystarczyl , aktualnie mam trzy aparaty i korci mnie aby sprawic go sobie jeszcze raz, uzywke oczywiscie ,zdecydowanie sympatyczny aparat ale chyba jako jedyny jak cie wciagnela fotografia moze nie wystarczyc ,pozdr
Ja z kolei mam body Fuji X-E2 i XF 18-55 oraz dłuższy zoom z tańszej serii XC. A do kieszeni żeby mieć nadal dużą matrycę kupiłem najnowszego Ricoha GRII. Zestaw idealny.
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.