Piękne landszafty (+)
Piękne landszafty (+)
AF out-of-order...(nie dotyczy sprzętu)
O, ruszyłeś dalej. Super. Panorama miodzio!!!!
A mi kolory na 191 się podobają.
Więcej moich zdjęć na tomekszpila.com lub spotkajmy się na Instagramie
Fakt, na 191 kolorystyka piękna.
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl)
Piękny jest, koronkowa robota.
193 rządzi, choć za ciasno.
|popRAWka: 3|SKARBNIK TWA wątek Moje foty :::: Nie ma prawdziwego szczęścia :::: wątek IR'iotyczne EGZEKUTOR TWA|Zloty: 6|
197 dobrze pomyślane. Nie musi być zawsze perfekcyjnie symetrycznie aby było super
cerkiewki || Beskid Niski || mój wątek || mój drugi wątek|| makro||
Wychodzi się na pole, a nie na dwór o! ||Nadnaczelny Weryfikator TWA i wszystkiego
W moich wątkach można offtopować i grzebać w zdjęciach ||Łowca spamerów||
Fajne zdjęcia. Ostatnie bardzo mi się podoba
Dzisiaj kilka zdjęć nocnych z Karkonoszy.
Pierwsze dwa to próba porównania dwóch metod uzyskania startrails: stack ekspozycji i live composite.
Zdjęcie 198 – połączenie 74 zdjęć. Parametry ekspozycji: ISO 250, F - 4, T – 40 sek. Zdjęcia wykonane przy naturalnym świetle księżyca, składane w programach StarStax i Imgstack.
Zdjęcie 199 – jedno zdjęcie w trybie live composite, parametry pojedynczej ekspozycji takie same jak dla zdjęcia 198 ale całkowity czas ekspozycji jest krótszy - ok. 25 min. Zdjęcie doświetlone latarką.
W mojej ocenie, stack ekspozycji daje większą kontrolę nad całym procesem, ale przysparza sporych problemów z szumami. Dodatkowo do składania potrzeba paru programów.
W trybie live composite w zasadzie gotowca dostajemy prosto z puszki i to o bardzo niskim poziomie szumów. Jednak przy live composite mamy bardzo ograniczoną kontrolę nad całym procesem w szczególności przy późniejszej obróbce – mamy tylko jedną klatkę. Live composite wymaga dużej dokładności już na etapie wykonywania zdjęcia - np. błąd w dodatkowym doświetlaniu latarką powoduje konieczność rozpoczęcia pracy od nowa.
Jakość uzyskanych efektów pozostawiam Waszej ocenie .
198.
199.
200.
201.
202.
OM-1; E-M5 II; E-M1; XZ-2; trochę słoików