Strona 2 z 4 PierwszyPierwszy 1234 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 40

Wątek: Chore państwo.

  1. #11
    | OlyJedi
    Dołączył
    Nov 2004
    Mieszka w
    Zabłudów
    Posty
    612
    Siła reputacji
    22
    Moja galeria
    Cel uświęca środki a cel został osiągnięty. Nareszcie ludzie jeżdżą normalnie a wariatów drogowych nawet na długiej trasie można policzyć na palcach jednej ręki.
    Brawo!

  2. #12
    Moderator Zwycięzca OlyRulez| OlyJedi Awatar dobas
    Dołączył
    May 2006
    Mieszka w
    Kiełpin / Karkonosze
    Posty
    2.756
    Siła reputacji
    86
    Moja galeria
    Cytat Zamieszczone przez Joki Zobacz posta
    Cel uświęca środki a cel został osiągnięty. Nareszcie ludzie jeżdżą normalnie a wariatów drogowych nawet na długiej trasie można policzyć na palcach jednej ręki.
    Brawo!
    cel nie uświęca środków.
    Znaczy może uświęcać. Możemy obcinać przyrodzenie za pożądanie żony bliźniego swego, albo najlepiej wszystkim samcom.
    Na pewno spadnie ilość gwałtów...

    PRAWO Panie kolego. Konstytucyjne prawa obywatela.

    Przykładowo Gdy jadę do wypadku cywilnym wozem bo mam zgłoszenie ze straży o zagrożeniu życia. Startuję więc z domu i łamię przepisy Zatrzymuje mnie policja i z automatu zabiera prawko ? Tak ? cel uświęca środki ? Czy może wyjątek w którym prawa jazdy nie powinienem utracić jeśli Sąd stwierdzi że łapię się pod art 16 kw ?

    Tym czasem art 16 kw mówi wyraźnie kto i kiedy nie popełnia wykroczenia.
    Ignorujemy ? Czy może jednak zabierania prawka bez prawomocnego wyroku w kwestiach wątpliwych z automatu jest debilizmem ?


    Art. 16. § 1. Nie popełnia wykroczenia, kto działa w celu uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa grożącego dobru chronionemu prawem, jeżeli niebezpieczeństwa nie można inaczej uniknąć, a dobro poświęcone nie przedstawia wartości oczywiście większej niż dobro ratowane.

    I co ? Wciąż cel uświęca środki ? Jadąc do straży do wyjazdu mam jechać 30 km/h - bo cel uświęca środki najwyżej ktoś umrze bo go nie wytniemy na czas albo defi przyjedzie za późno... Sytuacje można mnożyć i to nie wyimaginowane opowieści ale historie z życia.

    Ostatnio jadąc po cywilu cywilnym autem w środku miasta byłem świadkiem wypadku. Dokłądnie tego :
    http://www.fakt.pl/warszawa/wypadek-...ly,540605.html


    Do wypadku przejechałem na czerwonym świetle po skosie skrzyżowania przekraczając dwa razy znak poziomy P4 czyli podwójną ciągłą i wymuszając pierwszeństwo na pieszych. Za jednym przejazdem przez skrzyżowanie uzbierałem ponad 21 pkt. Cel uświęca środki i powinni mi zabrać prawko ? Czy może jednak są okolicznośc, w których działanie z automatu jest pogwałceniem wszelakich praw... ?

    Jedną osobę udało się uratować jedna zmarła w szpitalu możliwe że gdybym czekał cierpliwie na zielone albo zaparkował samochód w odpowiednim miejscu i przeszedł przez pasy na zielonym świetle lub pojechał zawrócić na najbliższym rondzie zmarły by dwie osoby...


    OK ! Zabierajmy prawko za przekroczenie prędkości - nie mam z tym problemu. Może tak być to kwestie jednostronnej umowy między Państwem a obywatelem ALE RÓBMY TO TYLKO WTEDY GDY MAMY DOWÓD WINY I NIE A CO DO TEGO WĄTPLIWOŚCI - Słowem tylko wtedy gdy nie ma wątpliwości, sprawca przyznaje się do winy lub mamy prawomocny wyrok a nie tylko widzimisie policjanta, który jak do 70 km/h doda 50km/h to mu wyjdzie 110 km/h


    Tak więc cel nie uświęca środków a wszelkie działania mają być w zakresie prawa. Po to mamy choćby kw. No chyba że pozmieniamy kilka ustaw...

    Po to są Sądy i po to jest prawo, żeby rozstrzygać takie sprawy anie Pan chojrak z Iskrą mierzącą prędkość nie do końca wiadomo czego i gdzie...

  3. #13
    | OlyJedi Awatar witwicky
    Dołączył
    May 2009
    Mieszka w
    Ślůnsk - Radzionków
    Posty
    2.354
    Siła reputacji
    177
    Moja galeria
    Cytat Zamieszczone przez KaarooL Zobacz posta
    Nie wygracie w kopanego z koniem... Polecam podejście, które wdrożyłem ponad 2 lata temu, widząc co się kroi... Na każdej ładnej prostej albo fotoradar albo misiaki z suszarą, na łukach misiaki schowane za filarem mostu itp...

    Latam sobie po mieście 60/h a na trasie staram się nie przekraczać o więcej niż 20/h (wyłączając wyprzedzanie) i żyję bez schiz typu "czy coś przyjdzie i ile punktów".

    Ważne: obławy są robione już nie tylko na mieście i na ładnych prostych, ale nawet w środku lasu, gdzie (sporadycznie) są dziwne ograniczenia do 50/h czy 60/h. Takiego bonusa też zaliczyłem.


    Pamiętajcie, że taniej wychodzi wyjść nieco wcześniej i jechać bez ciśnienia, bo kilkuminutowy zysk opłacony mandatem za 200 czy 300 zł średnio się opłaca. Mowa o obywatelach ze średnio szałowymi dochodami, nie umoczonych w politykę.
    Robię dokładnie tak samo. Jestem młodszy o kilka lat przez to

    ---------- Post dodany o 23:18 ---------- Poprzedni post był o 23:17 ----------

    Cytat Zamieszczone przez Joki Zobacz posta
    Cel uświęca środki a cel został osiągnięty. Nareszcie ludzie jeżdżą normalnie a wariatów drogowych nawet na długiej trasie można policzyć na palcach jednej ręki.
    Brawo!
    Takie cele mają państwa bardziej rozwinięte niż nasz kraj. Spróbuj gdziekolwiek w cywilizowanym kraju złamać przepisy. Jak Dobas pisze. Prawo i obowiązki.

  4. #14
    | OlyJedi
    Dołączył
    Dec 2004
    Mieszka w
    Toruń
    Posty
    163
    Siła reputacji
    21
    Moja galeria
    Cytat Zamieszczone przez ggolus Zobacz posta
    Takie cele mają państwa bardziej rozwinięte niż nasz kraj. Spróbuj gdziekolwiek w cywilizowanym kraju złamać przepisy. Jak Dobas pisze. Prawo i obowiązki.
    Estonia niby taka cywilizowana a raz się nadziałem na panów w gęstej mgle o 2 w nocy na idealnej drodze, na której ktoś zostawił znaki ograniczenia do 40 po remoncie. Do tego jechałem jako ostatni w sznurku równo z innymi i mnie zatrzymali... O Litwie i Łotwie nie wspominam, bo tam łapanki na dewizowców to norma...

  5. #15
    OR | Honorowa wystawa Zwycięzca OlyRulez| OlyJedi Awatar k@czy
    Dołączył
    Jan 2007
    Mieszka w
    38° 59' 1.46" -94° 44' 16.274"
    Posty
    4.169
    Siła reputacji
    156
    Moja galeria
    Cytat Zamieszczone przez dobas Zobacz posta
    cel nie uświęca środków.
    Znaczy może uświęcać. Możemy obcinać przyrodzenie za pożądanie żony bliźniego swego, albo najlepiej wszystkim samcom.
    Na pewno spadnie ilość gwałtów...
    Z tego co sie zorientowalem, to rozmawiamy o karze "po", a nie "przed". Generalnie jestem za ucinaniem przyrodzenia gwalcicielom.
    Nie zauwazylem tez, zeby zabierano prawo jazdy za sama chec szybszej jazdy
    Nie uzywaj argumentow tak, jak to robia politycy

    Cytat Zamieszczone przez dobas Zobacz posta
    PRAWO Panie kolego. Konstytucyjne prawa obywatela.
    Prawo jazdy nie jest konstytucyjnym prawem.

    Cytat Zamieszczone przez dobas Zobacz posta
    Przykładowo Gdy jadę do wypadku cywilnym wozem bo mam zgłoszenie ze straży o zagrożeniu życia. Startuję więc z domu i łamię przepisy Zatrzymuje mnie policja i z automatu zabiera prawko ? Tak ? cel uświęca środki ? Czy może wyjątek w którym prawa jazdy nie powinienem utracić jeśli Sąd stwierdzi że łapię się pod art 16 kw ?

    Tym czasem art 16 kw mówi wyraźnie kto i kiedy nie popełnia wykroczenia.
    Ignorujemy ? Czy może jednak zabierania prawka bez prawomocnego wyroku w kwestiach wątpliwych z automatu jest debilizmem ?
    Jestem pewein, ze jestes szczesliwym posiadaczem jakiejs legitymacji ratownika, albo rownie czegos takiego. Nie podejrzewam, zeby po krotkim wyjasnieniu policjant robil ci jakies problemy. Dobrym rozwiazaniem sa tablice rejestracyjne, ktore maja strazacy na swoich prywatnych samochodach - to w locie rozwiazuje problem.


    albo takie:


    albo takie:

    - chociaz ta ostatnia oznacza wiernego fana pewnej lokalnej druzyny i nie upowaznia do przekraczania predkosci



    Cytat Zamieszczone przez dobas Zobacz posta
    Art. 16. § 1. Nie popełnia wykroczenia, kto działa w celu uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa grożącego dobru chronionemu prawem, jeżeli niebezpieczeństwa nie można inaczej uniknąć, a dobro poświęcone nie przedstawia wartości oczywiście większej niż dobro ratowane.

    I co ? Wciąż cel uświęca środki ? Jadąc do straży do wyjazdu mam jechać 30 km/h - bo cel uświęca środki najwyżej ktoś umrze bo go nie wytniemy na czas albo defi przyjedzie za późno... Sytuacje można mnożyć i to nie wyimaginowane opowieści ale historie z życia.

    Ostatnio jadąc po cywilu cywilnym autem w środku miasta byłem świadkiem wypadku. Dokłądnie tego :
    http://www.fakt.pl/warszawa/wypadek-...ly,540605.html


    Do wypadku przejechałem na czerwonym świetle po skosie skrzyżowania przekraczając dwa razy znak poziomy P4 czyli podwójną ciągłą i wymuszając pierwszeństwo na pieszych. Za jednym przejazdem przez skrzyżowanie uzbierałem ponad 21 pkt. Cel uświęca środki i powinni mi zabrać prawko ? Czy może jednak są okolicznośc, w których działanie z automatu jest pogwałceniem wszelakich praw... ?

    Jedną osobę udało się uratować jedna zmarła w szpitalu możliwe że gdybym czekał cierpliwie na zielone albo zaparkował samochód w odpowiednim miejscu i przeszedł przez pasy na zielonym świetle lub pojechał zawrócić na najbliższym rondzie zmarły by dwie osoby...


    OK ! Zabierajmy prawko za przekroczenie prędkości - nie mam z tym problemu. Może tak być to kwestie jednostronnej umowy między Państwem a obywatelem ALE RÓBMY TO TYLKO WTEDY GDY MAMY DOWÓD WINY I NIE A CO DO TEGO WĄTPLIWOŚCI - Słowem tylko wtedy gdy nie ma wątpliwości, sprawca przyznaje się do winy lub mamy prawomocny wyrok a nie tylko widzimisie policjanta, który jak do 70 km/h doda 50km/h to mu wyjdzie 110 km/h


    Tak więc cel nie uświęca środków a wszelkie działania mają być w zakresie prawa. Po to mamy choćby kw. No chyba że pozmieniamy kilka ustaw...

    Po to są Sądy i po to jest prawo, żeby rozstrzygać takie sprawy anie Pan chojrak z Iskrą mierzącą prędkość nie do końca wiadomo czego i gdzie...
    Teraz to troche poplynales Wole pare tysiecy mniej ofiar na drodze ze wzgledu na bardziej restrykcyjne prawo niz kilka (o ile w ogole) ofiar nie udzielenia pomocy przez ratownikow/strazakow poruszajacych sie zgodnie z przepisami w nieoznakowanych pojazdach bez legitymacji czy tez innego papierka...
    Ostatnio edytowane przez k@czy ; 6.06.15 o 00:12
    Upierdliwiec Forumowy nr 4142 | OR + + + + | Zlotowicz:0 | Poprawka:0 | DITL ++ | Autoban+| Honorowa Wystawa+ | Oplacone Skladki TWA+++++++

  6. #16
    Moderator Zwycięzca OlyRulez| OlyJedi Awatar dobas
    Dołączył
    May 2006
    Mieszka w
    Kiełpin / Karkonosze
    Posty
    2.756
    Siła reputacji
    86
    Moja galeria
    Prawo jazdy nie jest prawem konstytuctjnym i nikt o tym nie pisal. Chyba ze czegoś nie zrozumiałeś.
    Malo mnie obchodzi co wolisz. Natomiast wiem jakie mam prawa jako obywatel i na pewno zabieranie prawa jazdy bo komus sie cos wydaje ze cos zmierzyl urzadzeniem ktore nie spelnia wymogow za tablica informujaca o wjezdzie na obszar zabudowany ktorej to tablicy nie bylo z prawami w tym kraju zgodne nie jest.

    Zawsze ze swoich praw jakie Ci tu przysluguja możesz zrezygnowac i albo wyemigrowac do kraju gdzie bedziesz mial inne prawa albo potulnie oddawac prawo jazdy jak Ci ktos powie ze w miejscu gdzie mozesz jezdzic 90 dozwolona predkosc wynosi wg kogos 50 km/h. Czy na przykład gdy przekroczysz predkosc o 40km/h a policjant źle policzy i mu wyjdzie 50. Na tym to bazuje. Policjant powie obywatel zrobi bo mu kazano. Kto by tam czytal ustawy i znal swe prawa to za trudne....

    Są jednak tacy którzy chcieliby aby ich prawa były przestrzegane. Nie ma ich zbyt wielu ale jednak są.

    Najpierw warto zaczac od poznania przepisow aby potem moc stwierdzic czy cos z nimi jest zgodne czy nie. To pomaga. Nie chodzi o to co wolisz chodzi o to co jest w ustawach.

    Art 16 kw to tylko drobny przykładzik i nie trzeba do tego byc strazakiem i kupowac specjalnuch tablic albo kolorowac sobie samochodu

    A co do analogii do obcinania to tu nie obcinamy tym którzy coś zrobili ale wszystkim których podejrzewamy o to że mogli coś zrobić. Bez względu na to czy tą winę im udowodnimy czy nie Subtelna różnica ale jednak różnica...

  7. #17
    OR | Honorowa wystawa Zwycięzca OlyRulez| OlyJedi Awatar k@czy
    Dołączył
    Jan 2007
    Mieszka w
    38° 59' 1.46" -94° 44' 16.274"
    Posty
    4.169
    Siła reputacji
    156
    Moja galeria
    A w ktorym to kraju mozna sie spierac z policjantem i mu udowadniac na ulicy, ze sie nie popelnilo wykroczenia?
    No i kiedy dostales mandat, bo policjant podejrzewal, ze popelniles wykroczenie?
    No i na koniec - w ktorym kraju nie robi sie tego, co policjant kaze, bo w ustawie jest inaczej i ty wiesz, ze masz racje?

    Prawo jazdy zostalo dane - prawo jazdy moze zostac zabrane. Od dyskusji, czy prawomocnie, czy tez nie, sa sady - nie policjant na drodze. Na policjanta mozesz zlozyc skarge, jesli okaze, ze zabral nieslusznie. Ulica to ani miejsce, ani nie czas na to.
    A wracajac do twojego przykladu - jedziesz 90km/h do wypadku w terenie ograniczonym do 30km/h - tak - lamiesz prawo. Bo nie jestes uprzywilejowanym pojazdem. Policjant ma prawo ci zabracprawo jazdy.
    A sad ma prawo ci to jazdy oddac. Tyle.
    Ostatnio edytowane przez k@czy ; 6.06.15 o 01:05
    Upierdliwiec Forumowy nr 4142 | OR + + + + | Zlotowicz:0 | Poprawka:0 | DITL ++ | Autoban+| Honorowa Wystawa+ | Oplacone Skladki TWA+++++++

  8. #18
    Moderator Zwycięzca OlyRulez| OlyJedi Awatar dobas
    Dołączył
    May 2006
    Mieszka w
    Kiełpin / Karkonosze
    Posty
    2.756
    Siła reputacji
    86
    Moja galeria
    Nie na ulicy tylko w Sądzie. I nie ma się co spierać mówisz "nie przyjmuję mandatu jestem niewinny" jeżeli rzeczywiście tak jest. Jeśli jesteś winny dowioda Ci tego w Sądzie. Jeśli nie to się obronisz.


    W którym kraju ? W KAŻDYM cywilizowanym. Zaś póki odmawiasz przyjęcia mandatu a Sąd nie stwierdzi twojej winy - Jesteś zaledwie podejrzanym o popełnienie wykroczenia co więcej niewykluczone że jesteś w ogóle niewinny ale to rozstrzygnie Sąd na rozprawie (rozprawach)

    Ostatnie pytanie jest całkowicie bez sensu ponieważ w takich sytuacjach nie dostaję mandatu tylko odmawiam jego przyjęcia. A jak często się się to dzieje ? Myślę że za często patrząc na indolencje funkckonariuszy wlaczajac w to ITD czy SM. W Zeszłym roku pamiętam trzy sprawy w Sądzie. Może nawet było więcej musiałbym pogrzebać w pismach na dysku. Wszystkie o dziwo wygrane. W tym roku już wiem że będę miał na pewno dwie - cierpliwie czekam na wyznaczenie terminu. Jedna z nich jest kuriozalna ponieważ rzekomo najechałem na znak poziomy p4 czyli linie podwójną ciągłą. Owszem przekroczyłem takie coś tylko przepisy mówią że taki znak ma mieć co najmniej 20 metrów dlugosci a a to na co najechałem miało 3 metry. W świetle obowiązujących przepisów to nie jest znak p4 i nie zamierzam nikomu zapłacić dwustu złotych za to ze najechałem na malunek na asfalcie ponieważ nie jest to żadnym wykroczeniem. Ale wiem że jest tłum takich którzy w identycznej sytuacji potulnie by zapłacili. Policjant twierdzi że mandat się należy a Sąd rozstrzygnie czy dwie kreski na asfalcie długości 3 metrów to znak p4 którego nie wolno przekraczać czy radosna twórczość tych którzy malowali asfalt.

    Czy to istotne. Chyba bardzo bo przyjęcie takiego mandatu to tak jakby nie przeszkadzało Ci że znaki drogowe do których się nie stosujesz są wielkości spodka od filiżanki mimo iż rozporządzenie reguluje jak mają wyglądać i jaką mają mieć wielkość.

    Jeśli ktoś kogoś chce za coś karać to niestety musi to robić w majestacie prawa. Jeśli tu nikt niczego nie bedzie łamać to dla mojej przyjemności mogą zabierać prawko na rok. Jeśli jesteś winny ponosisz konsekwencje czynu ale jesli konsekwencje ponosi podejrzany bez jakiejkolwiek możliwości prawnej obrony to jest to już państwo policyjne i represyjne.

  9. #19
    | OlyJedi Awatar Spike_poland
    Dołączył
    Sep 2008
    Mieszka w
    Oberschlesien
    Posty
    103
    Siła reputacji
    26
    Moja galeria
    Te wszystkie zaostrzenia najbardziej dotykają ta naprawdę tych którzy jeżdżą poprawnie! najgorsze jest to ze przez przypadek taki "Kowalski" tóy całe życie jeździł poprawnie moze stracić prawojazdy bo nie zauważy znaku 50km a do przed nim było 80m/h, każdemu gorsze dni się trafiają taka prawda, ale to nie oznacza iż od razu taki osobnik chce kogoś zabić/potrącić/srzywdzić...
    Dochcodząc do puenty znam osobiście ogorm ludzi któzy się śmieją z tych przepisów a wiecie czemu ?? bo wielu z moich znajomych nie ma w ogole prawka !! a wielu z moich znajomych ma zabrane za jazde pod wpływem alko , i wiecie co robią ?? płacą łapówki po 500zł+ i .... jadą dalej ,dwa razy bylem naocznym świadkiem, musieli by do więzienia ich dawać, ale to by miejsca brakło i dlatego to nic nie zmieni tylo jak pisałem na początku uderza to w ludzi którzy całe życie jeżdżą prawidłowo ...
    Dla mnie to jest sytuacja podobna do do karania za bicie , byłem wychowywany na pasie, nie było zlituj jak coś przeskrobałem i co?? jakoś nie mam kartoteki na komendzie, jakoś nie jestem zdeprawowany, nie mam problemów przez to psychicznych , a ktoś kto się znęca, to i tak się będzie znęcał i tak będzie bić żonę dziecko, matkę... !! żadne przepisy tego nie zmienią to tylko uderza w zwyłych ludzi ! dobra kończe :P takie moje skromne zdanie

  10. #20
    OR | Honorowa wystawa Zwycięzca OlyRulez| OlyJedi Awatar k@czy
    Dołączył
    Jan 2007
    Mieszka w
    38° 59' 1.46" -94° 44' 16.274"
    Posty
    4.169
    Siła reputacji
    156
    Moja galeria
    Cytat Zamieszczone przez Spike_poland Zobacz posta
    Te wszystkie zaostrzenia najbardziej dotykają ta naprawdę tych którzy jeżdżą poprawnie! najgorsze jest to ze przez przypadek taki "Kowalski" tóy całe życie jeździł poprawnie moze stracić prawojazdy bo nie zauważy znaku 50km a do przed nim było 80m/h, każdemu gorsze dni się trafiają taka prawda, ale to nie oznacza iż od razu taki osobnik chce kogoś zabić/potrącić/srzywdzić...
    Dochcodząc do puenty znam osobiście ogorm ludzi któzy się śmieją z tych przepisów a wiecie czemu ?? bo wielu z moich znajomych nie ma w ogole prawka !! a wielu z moich znajomych ma zabrane za jazde pod wpływem alko , i wiecie co robią ?? płacą łapówki po 500zł+ i .... jadą dalej ,dwa razy bylem naocznym świadkiem, musieli by do więzienia ich dawać, ale to by miejsca brakło i dlatego to nic nie zmieni tylo jak pisałem na początku uderza to w ludzi którzy całe życie jeżdżą prawidłowo ...
    Dla mnie to jest sytuacja podobna do do karania za bicie , byłem wychowywany na pasie, nie było zlituj jak coś przeskrobałem i co?? jakoś nie mam kartoteki na komendzie, jakoś nie jestem zdeprawowany, nie mam problemów przez to psychicznych , a ktoś kto się znęca, to i tak się będzie znęcał i tak będzie bić żonę dziecko, matkę... !! żadne przepisy tego nie zmienią to tylko uderza w zwyłych ludzi ! dobra kończe :P takie moje skromne zdanie
    - Przepraszam... przejechalem panstwa dziecko, poniewaz mam gorszy dzien...jestem zwyklym Kowalskim i prosze mnie nie karac...

    Cytat Zamieszczone przez dobas Zobacz posta
    Nie na ulicy tylko w Sądzie. I nie ma się co spierać mówisz "nie przyjmuję mandatu jestem niewinny" jeżeli rzeczywiście tak jest. Jeśli jesteś winny dowioda Ci tego w Sądzie. Jeśli nie to się obronisz.


    W którym kraju ? W KAŻDYM cywilizowanym. Zaś póki odmawiasz przyjęcia mandatu a Sąd nie stwierdzi twojej winy - Jesteś zaledwie podejrzanym o popełnienie wykroczenia co więcej niewykluczone że jesteś w ogóle niewinny ale to rozstrzygnie Sąd na rozprawie (rozprawach)

    Ostatnie pytanie jest całkowicie bez sensu ponieważ w takich sytuacjach nie dostaję mandatu tylko odmawiam jego przyjęcia. A jak często się się to dzieje ? Myślę że za często patrząc na indolencje funkckonariuszy wlaczajac w to ITD czy SM. W Zeszłym roku pamiętam trzy sprawy w Sądzie. Może nawet było więcej musiałbym pogrzebać w pismach na dysku. Wszystkie o dziwo wygrane. W tym roku już wiem że będę miał na pewno dwie - cierpliwie czekam na wyznaczenie terminu. Jedna z nich jest kuriozalna ponieważ rzekomo najechałem na znak poziomy p4 czyli linie podwójną ciągłą. Owszem przekroczyłem takie coś tylko przepisy mówią że taki znak ma mieć co najmniej 20 metrów dlugosci a a to na co najechałem miało 3 metry. W świetle obowiązujących przepisów to nie jest znak p4 i nie zamierzam nikomu zapłacić dwustu złotych za to ze najechałem na malunek na asfalcie ponieważ nie jest to żadnym wykroczeniem. Ale wiem że jest tłum takich którzy w identycznej sytuacji potulnie by zapłacili. Policjant twierdzi że mandat się należy a Sąd rozstrzygnie czy dwie kreski na asfalcie długości 3 metrów to znak p4 którego nie wolno przekraczać czy radosna twórczość tych którzy malowali asfalt.

    Czy to istotne. Chyba bardzo bo przyjęcie takiego mandatu to tak jakby nie przeszkadzało Ci że znaki drogowe do których się nie stosujesz są wielkości spodka od filiżanki mimo iż rozporządzenie reguluje jak mają wyglądać i jaką mają mieć wielkość.

    Jeśli ktoś kogoś chce za coś karać to niestety musi to robić w majestacie prawa. Jeśli tu nikt niczego nie bedzie łamać to dla mojej przyjemności mogą zabierać prawko na rok. Jeśli jesteś winny ponosisz konsekwencje czynu ale jesli konsekwencje ponosi podejrzany bez jakiejkolwiek możliwości prawnej obrony to jest to już państwo policyjne i represyjne.
    Odnosze wrazenie, ze celowo unikasz odpowiedzi na moje pytania i wynajdujesz coraz to inne sytuacje, w ktorych potencjalnie potencjalny Kowalski sie moze znalezc... to bez sensu jest...
    Upierdliwiec Forumowy nr 4142 | OR + + + + | Zlotowicz:0 | Poprawka:0 | DITL ++ | Autoban+| Honorowa Wystawa+ | Oplacone Skladki TWA+++++++

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
 
Właściciel: FOMAG Sp. z o.o., Gdansk, 80-137 ul. Starodworska 1, KRS 0000341593, www.fomag.pl

Serwis wykorzystuje pliki cookies w celach reklamowych, statystycznych i do personalizacji stron. Możesz wyłączyć używanie plików cookies w ustawieniach przeglądarki internetowej jednak może to utrudnić korzystanie z serwisu! Więcej informacji w Polityce prywatności.