fajny wątek, fajne zdjęcia, ciekawe i piękne miejsca, plusik odemnie zasłużony
fajny wątek, fajne zdjęcia, ciekawe i piękne miejsca, plusik odemnie zasłużony
Przede wszystkim, dzięki za plusa i za miłe słowa na temat reportażu.
Po dojechaniu tramwajem w okolice Financial District, obraz San Francisco dosyć mocno się zmienił. Ciche, kameralne miasto przemieniło się w tętniącą życiem metropolię...
117.
118.
119.
120.
121.
... w której i tak przy odrobinie wysiłku można było znaleźć odrobinę spokoju.
122.
123.
Poszwendaliśmy się trochę po okolicy, czując na sobie po raz pierwszy ciasną zabudowę drapaczy chmur. Ich kulminacja miała nastać na koniec całej naszej wycieczki po Stanach, czyli w Nowym Jorku i pod kątem San Francisco fajnie spotęgowało to oczekiwanie.
Sama dzielnica centrum finansowego jest trochę męcząca. Dużo sklepów, drogich restauracji, turystów... to nie dla Nas. Szybkie spojrzenie na mapę i równie szybka decyzja - kierunek China Town, czyli miasto w mieście.
.......dawaj dalej........dawaj dalej...........
Jacek
Powiem tak, siedzę od 10 minut i próbuję coś sensownego napisać o China Town, ale niestety, nic ciekawego nie przychodzi mi do głowy. I chyba coś w tym jest...
Sama dzielnica zajmuje spory obszar centralnego San Francisco, jednak poza główną ulicą w większości obstawiona jest tanimi straganami z (jak to ładnie ująć) kiepskiej jakości pamiątkami. Spodziewaliśmy się chyba trochę więcej "klimatu", więcej orientalnego jedzenia i trochę więcej "jakości" po samym China Town. Ale taki może właśnie powinien być urok tego miejsca, nie wiem, do Nas to nie trafiło. Co prawda, po długich poszukiwaniach udało nam się znaleźć małą knajpkę z typowymi, bardzo dobrymi chińskimi pierożkami, ale to by było na tyle.
124.
125.
126.
127.
128.
129.
130.
Po ponad 2 godzinnym szwendaniu się po okolicy, postanowiliśmy resztkami sił udać się jeszcze na wschodnie wybrzeże SF. Ten rejon miasta był dla Nas trochę zagadką, ale jak się później okazało, miejsce bardzo mile Nas zaskoczyło. Świetnie przygotowany deptak, którym można obejść całe wybrzeże, aż do Fisherman's Wharf. Do tego zachodzące słońce i dużo osób w knajpkach - ogólnie bardzo przyjemne zakończenie pełnego wrażeń dnia.
131.
132.
133.
134.
135.
Fajnie było tu zajrzeć, czekam niecierpliwie na cd., szczególnie że sporo znajomych miejsc widzę i wracają wspomnienia.
OM-D E-M5 I/II + kilka słoików. Łowię nimi oblechy .
Kiedy wychodzę w góry wracam do domu ; Co masz zrobić jutro zrób pojutrze będziesz mieć dwa dni wolnego.
Szwarc, mydło i powidło || Z Tater ||Bieszczady || Słowacja
Nooo...ale się nazwiedzałem, dawaj dalej !
AF out-of-order...(nie dotyczy sprzętu)
Na kolejny dzień zaplanowaliśmy całodniową wycieczkę rowerową po San Francisco. Główny temat dnia - most Golden Gate. Most, który do tej pory widzieliśmy tylko ukradkiem, schowany gdzieś za często panującą w SF mgłą. Plan był dosyć ambitny, ponieważ trasa łącznie obejmowała ponad 40 km, a jej finalnym punktem było Sausalito, skąd promem wróciliśmy do SF. Rowery rezerwowaliśmy będą jeszcze w Polsce, co pozwoliło nam uzyskać dodatkowe 20% zniżki i brak obaw o dostępność rowerów na miejscu.
Trasa, poza przejazdem przez most, obejmowała swoim zakresem również Golden Gate Park. Z naszej perspektywy był to raczej las, niż park. Ogromny zielony obszar, w którym udało nam się zgubić . Zgubić na tyle, że wyjechaliśmy po drugiej stronie parku.
Zwiedzanie miasta rowerem ma również dodatkowy atut - możliwość zobaczenia znacznie większej ilości miejsc w porównaniu do zwiedzania "na nogach". Nie jest to może miasto tak bardzo przyjazne rowerzystom, jak chociażby Kopenhaga, ale znając główne szlaki można było prawie zawsze przemieszczać się po ścieżkach rowerowych. Dzięki temu udało nam się między innymi podjechać w okolice Alamo Square i zobaczyć słynne z serialu "Pełna Chata" - Painted Ladies.
136.
137.
138.
139.
140.
141.
142.
143.
144.
145.
Na koniec dwa zdjęcia z drugiej strony mostu, z widokiem na San Francisco. Zdjęcia z którymi mam problem, ponieważ nie umiałem zdecydować, które zamieścić na forum. Może sami byście doradzili, które bardziej Wam się podoba?
146a.
146b.
144 jest fajne. Takiego ujęcia jeszcze nie widziałem.
146 a jak dla mnie, choć oba dobre
... a masz takie jak z filmu "Ja robot" ?
cerkiewki || Beskid Niski || mój wątek || mój drugi wątek|| makro||
Wychodzi się na pole, a nie na dwór o! ||Nadnaczelny Weryfikator TWA i wszystkiego
W moich wątkach można offtopować i grzebać w zdjęciach ||Łowca spamerów||
cerkiewki || Beskid Niski || mój wątek || mój drugi wątek|| makro||
Wychodzi się na pole, a nie na dwór o! ||Nadnaczelny Weryfikator TWA i wszystkiego
W moich wątkach można offtopować i grzebać w zdjęciach ||Łowca spamerów||