Wysechł wątek totalnie!
Podwodne robienie zdjęć rządzi się swoimi prawami. Poza utrudnionym oddychaniem, jeszcze gorzej sprawa się ma z wymianą obiektywów. Ot trzeba przed wejściem do wody zdecydować jakie zdjęcia będziemy robić. Często tak właśnie bywa, że decydujemy się zabrać właśnie nie ten obiektyw który by się przydał. Jakimś wyjściem jest 12-50, który często zabieram na nurkowania na których nie wiem czego mam się spodziewać. 12mm to wystarczająco szeroko żeby co nieco zmieścić, filmik nagrać. 50 mm elegancko się nada na wąskie kadry, a po założeniu nań mokrej soczewki od biedy i macro się strzeli. Ale jak już coś robić to porządnie, prawdziwe macro to tylko stałka 60mm (w systemie olka), a jak ma być szeroko to minimum 9mm.
Takich przypadków mam bez liku, niemal na każdym nurkowaniu . Acz nieraz trafiają się prawdziwe kwiatki:
Pierwszy dorosły osobnik Langusty Kanaryjskiej jaki miałem okazje podziwiać postanowił dać się znaleźć gdy nurkowałem z 60mm macro. Skorupiak był pokaźny, jakieś 30cm długości i w kadrze trudno było go upchnąć:
45.
Ale jak się okazuje, nie bezpodstawnie nazwana została owa langusta "Kanaryjską". Leniwa bestia nie ruszyła się z miejsca i gdy wróciłem tam dnia następnego z 9-18mm gotowym do akcji skorupiak czekał gotowy by pozować do zdjęć.
46.
PS. Uprzedzając pytania zwłaszcza Saboora, tak to się je. Chyba musiały być całkiem smaczne gdyż wyłapano ich tyle, że gatunek ten objęty został ochroną