Witam
Mam problem z takim jak w tytule uszkodzeniem. Olympus sp-500 upadł z bardzo małej wysokości. Niestety trafił prosto w kant kamienia i jest jak jest. Wyświetlacz nie jest uszkodzony, jedynie pęknięcie szybki takie jak na wklejonym zdjęciu. Nie jest to aż taki wielki problem, bo wszystko działa i zdjęcia są ok, ale ze względów kosmetycznych myślałem o naprawie.
Dzisiaj w punkcie naprawy aparatów dowiedziałem się, że raczej nie da rady (na pewno nie u nich). Jeśli już to wymiana całej obudowy. Prawdopodobnie musiałbym próbować w serwisie olympusa, a ten jest jakiś dziwny... No a poza tym wyjdzie bardzo drogo. A tak niewielkie uszkodzenie. Czy ktoś ma z podobnym uszkodzeniem jakieś doświadczenia i sugestie?? Z góry dzięki za pomoc.