Mnie się zgubiło kółko nastaw w OMD, sklep napisał przy wysyłce na zgłoszeniu servisowym : naprawa na koszt klienta, a servis nie skasował ani centa. Trzymali tydzień naprawili ,zaktualizowali soft. Elegancja.wysyłka też 0 zł.
Mnie się zgubiło kółko nastaw w OMD, sklep napisał przy wysyłce na zgłoszeniu servisowym : naprawa na koszt klienta, a servis nie skasował ani centa. Trzymali tydzień naprawili ,zaktualizowali soft. Elegancja.wysyłka też 0 zł.
Ja osobiście z serwisem, też mam dobre wspomnienia. Kiedyś w E-30 czasami zmieniał mi się tryb, mimo, że ustawiony był inny. Odesłałem, po równo tygodniu miałem aparat z powrotem w dodatku z wykonanymi dodatkowymi pracami serwisowymi (o które nie prosiłem) - co mnie bardzo zaskoczyło. Dodam, że nic za to nie płaciłem.
Fotografuję OM-D EM-5 II, mZD 12-40 2.8, mZD 45 1.8, mZD 75-300, mZD 60 2.8 macro, Samyang Fisheye 7.5
Witam !
Sprostuje aby nie bylo nieporozumien bo nie mialem zlych intencji wobec uzytkownika kesikp.
Napisalem, ze mozna miec pecha ale nie odnioslem sie do zlego uzytkowania aparatu przez kesikp.
Jako uzytkownik EPL-5 twierdze, ze ten pen nie jest az tak slabo wykonany aby sie rozlatywal.
Chodzi mi o to aby nie tworzyc mitow, ze EPL-5 jest slabo wykonany, psuje sie i rozlatuje.
Natomiast wspomnialem o tym, ze o sprzet warto dbac i to jest moje odniesienie do
ogolnego uzytkowania body, szkiel i innych akcesorii.
Chcialbym aby kazdy byl zadowolony i tym bardziej szkoda mi kolegi ktoremu psuje sie sprzet.
Pozdrawiam
Nie ma brzydkich aparatow tylko wina czasem brak
To że tak dużo użytkowników narzeka na kółko wyboru w E-PL5 to nie mit ani nie pech tylko wada konstrukcyjna i tyle.
Mogę się tylko cieszyć, że nie ma tego kółka ani w E-M5 ani w E-P5 i mieć nadzieję, że więcej go już nie zobaczę.
Niemniej lubię ten aparat bo jest mały lekki i daje rewelacyjny obrazek.
Natomiast może błaha sprawa, że mnie i kesikp odpadł przycisk spustu to też nie mit tylko fakt. Podejrzewam, że to od temperatury bo ja tego E-PL5 ostatnio prawie nie używam bo przestawiłem się na E-M5.
Fotografuję OM-D EM-5 II, mZD 12-40 2.8, mZD 45 1.8, mZD 75-300, mZD 60 2.8 macro, Samyang Fisheye 7.5
Jakby kończąc ten wątek, chciałem podzielić się stanem aparatu po powrocie z serwisu.
Trwało to ponad 2 tygodnie i już miałem nadzieję, że więcej do serwisu nie będę musiał go odsyłać, a tu zonk.
Przy bliższych oględzinach zauważyłem niedokładność spasowania korpusu po ostatniej naprawie serwisowej.
Na zdjęciach z załącznika mogą Państwo zobaczyć szparę w miejscu łączenia przedniej i tylnej części obudowy korpusu.
Patrząc pod odpowiednim kątem widoczna jest wewnętrzna konstrukcja aparatu.
W mojej ocenie przez niedokładne spasowanie obu tych części, w przyszłości może być przyczyną poważniejszych usterek, w wyniku gromadzenia się pyłu bądź wilgoci. Zawartość korpusu (elektronika) nie będzie odpowiednio chroniona.
Z takim uzasadnieniem swoich obaw napisałem maila do serwisu. Po kilku dniach otrzymałem odpowiedź, że aparat będzie wymieniony do dwóch miesięcy na nowy (trzecie zgłoszenie do serwisu). Oczywiście w czasie wymiany swoje znowu odczekam, zanim nowy otrzymam (nieoficjalnie 3 tygodnie). Oby ten następny egzemplarz był lepiej wykonany. To taka cicha nadzieja do Olympusa.
Pozdrawiam z wyrazami rozgoryczenia...
Z jakiego okresu pochodzą te podatne na uszkodzenia? Może coś poprawiono i do sprzedaży trafiają wersje bez tych wad? W moim E-PL5 z marca tego roku problemy się nie pojawiły.
E-PL5, mZD 14-42, mZD 40-150, mZD 12-50, mZD 45 1.8, OM 50 1.8
Czytam ten wątek z niepokojem, bo choć ten mój nowy, to jednak wyprodukowany w 2012.