Strona 6 z 13 PierwszyPierwszy ... 45678 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 51 do 60 z 125

Wątek: Portret: Plastik a skóra i gdzie jest granica?

  1. #51
    diabolique
    Gość

    Odp: Portret: Plastik a skóra i gdzie jest granica?

    Cytat Zamieszczone przez ahutta Zobacz posta
    Oj, nie o to mi chodziło Aleś się obruszył
    Nie obruszyłem, tylko po prostu często wątek schodzi na manowce gdy zaczynamy rozkminiać jakieś mało istotne sprawy zamiast zostać w głównym nurcie dyskusji.

  2. #52
    Zwycięzca popRAWki| OlyJedi
    Dołączył
    Sep 2007
    Mieszka w
    Lubeka-Lübeck
    Posty
    10.884
    Siła reputacji
    178
    Moja galeria

    Odp: Portret: Plastik a skóra i gdzie jest granica?

    Diabolique pieknie opisal te dyskretne roznice o ktorych wspominalem wczesniej piszac o portrecie i ujeciu portretowym,fotografowaniu muzyki na koncercie i muzykow na scenie.
    Jak to bedziemy miec jasno wbite to temat ilosci plastiku czy zmarszczek bedzie srodkiem wyrazu a nie.....

  3. #53
    | OlyJedi Awatar banc
    Dołączył
    Feb 2009
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1.470
    Siła reputacji
    43
    Moja galeria

    Odp: Portret: Plastik a skóra i gdzie jest granica?

    Jak na razie to widzę tutaj tylko osoby, które nie przepadają za "plastikiem". A ja chciałbym zobaczyć jeszcze argumenty drugiej strony, tzn. osób, które retuszują na maksa. Może za tym też się kryje jakaś głębsza filozofia ...

  4. #54
    Zwycięzca popRAWki| OlyJedi
    Dołączył
    Sep 2007
    Mieszka w
    Lubeka-Lübeck
    Posty
    10.884
    Siła reputacji
    178
    Moja galeria

    Odp: Portret: Plastik a skóra i gdzie jest granica?

    Cytat Zamieszczone przez banc Zobacz posta
    Jak na razie to widzę tutaj tylko osoby, które nie przepadają za "plastikiem". A ja chciałbym zobaczyć jeszcze argumenty drugiej strony, tzn. osób, które retuszują na maksa. Może za tym też się kryje jakaś głębsza filozofia ...
    Juz mnie zaszufladkowales.Ja nie jestem z tych co lubia lub nie "plastik" w portrecie.Jesli obrobka i styl pracy wymaga duzej ilosci tego plastiku to on tam ma byc.
    Wszystko powinno miec swoja ilosc i miejsce.
    To tak jak Zdjecie dziewczyny na ulicy zatytuujesz _Modelka Kasia na ulicy w Bydgoszczy.
    To to wiekszej wiochy nie ma,nawet jak i ta Kasia niczego sobie.

  5. #55
    | OlyJedi Awatar irek50
    Dołączył
    May 2005
    Mieszka w
    Zamość
    Posty
    2.087
    Siła reputacji
    36
    Moja galeria

    Odp: Portret: Plastik a skóra i gdzie jest granica?

    Cytat Zamieszczone przez banc Zobacz posta
    Jak na razie to widzę tutaj tylko osoby, które nie przepadają za "plastikiem". A ja chciałbym zobaczyć jeszcze argumenty drugiej strony, tzn. osób, które retuszują na maksa. Może za tym też się kryje jakaś głębsza filozofia ...
    ------
    Czy opinie wyrażające "pośrednie" poglądy też Cię interesują? --Jeśli tak, to napiszę ...

  6. #56
    diabolique
    Gość

    Odp: Portret: Plastik a skóra i gdzie jest granica?

    Cytat Zamieszczone przez banc Zobacz posta
    Jak na razie to widzę tutaj tylko osoby, które nie przepadają za "plastikiem". A ja chciałbym zobaczyć jeszcze argumenty drugiej strony, tzn. osób, które retuszują na maksa. Może za tym też się kryje jakaś głębsza filozofia ...
    Ależ upraszczasz. Nie napisałem, że nie przepadam za plastikiem. Napisałem, że sposób obróbki ma podkreślić zamiary. Jeśli to ma iść do Playboya to plastik i retusz jest wskazany. Albo pójście w stronę artyzmu, tak jak na załączonej wcześniej w tym wątku fotografii PanaKacprzaka. Dość duża obróbka tylko dodała tej pracy smaku, ale autor wiedział dokąd zmierza a obróbka nie miała na celu ratowania zdjęcia.

  7. #57
    | OlyJedi Awatar klikacz
    Dołączył
    Feb 2008
    Mieszka w
    Warsaw, Poland, Poland
    Posty
    1.278
    Siła reputacji
    133
    Moja galeria

    Odp: Portret: Plastik a skóra i gdzie jest granica?

    Najlepiej robić zdjęcia w podczerwieni. Skóra będzie od razu doskonała

    Autoportretowo klikacz pozdrawia




    Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	2.jpg
Wyświetleń:	95
Rozmiar:	219,3 KB
ID:	84697

  8. #58
    Rozjemca - Super Mod Zwycięzca popRAWki
    Konto PREMIUM | OlyJedi
    Awatar Saboor
    Dołączył
    Aug 2008
    Mieszka w
    Markach
    Posty
    17.403
    Siła reputacji
    285
    Moja galeria

    Odp: Portret: Plastik a skóra i gdzie jest granica?

    Cytat Zamieszczone przez banc Zobacz posta
    Jak na razie to widzę tutaj tylko osoby, które nie przepadają za "plastikiem". A ja chciałbym zobaczyć jeszcze argumenty drugiej strony, tzn. osób, które retuszują na maksa. Może za tym też się kryje jakaś głębsza filozofia ...
    Wstałem rześki, więc mogę Was pomęczyć :
    banc to co Diabeł pisał to określiłbym(na użytek własny) portretem reporterskim, tu Masz rys oblicza, którym przekazana jest, niemal dusza osoby portretowanej.
    Przed tobą pisał Miron
    Jak to bedziemy miec jasno wbite to temat ilosci plastiku czy zmarszczek bedzie srodkiem wyrazu a nie.....
    i to jasno określa wg mne, kiedy i po co "miziać skórę", Wiesz ja to odebrałem tak: jeżeli wiesz co robisz i co w ten sposób chcesz przekazać - rób, ale
    To musi mieć sens.
    Portret foto ma pięknych przodków: rzeźby popiersi, czy portrety, które wyszły spod pędzli Mistrzów. Te miały za zadanie pokazać portretowanego(ną)
    jak najkorzystniej(często odbiegając od realiów), jednakże każdy z owych twórców kładł nacisk, na podkreślenie cechy, podnoszącej rangę postaci modela.
    Niejednokrotnie były delikatnie przerysowywane, ale nie fałszowały obrazu obiektu.
    Teraz zamiast dłuta czy pędzla, mamy aparat i ciemnię bądź PS'a i wykluło się portretowanie światłem. Myślę, że jeżeli będziemy się oglądali na przodków
    dojdziemy do wniosku, że wiele mądrych wskazówek znaleźć można tak w popiersiach jak i obrazach a fałszowanie do bólu wizerunku to po prostu maskowanie
    braku własnych umiejętności.
    Diabeł albo Eddie wspomnieli o Draganie, świetny przykład: on przerysowując twarz do groteski, uwydatniał cechy ducha, osoby portretowanej.
    Teraz pojawiło się mnóstwo Draganowskich stylizacji, wręcz obrzydliwych. Dlaczego? Ano bo "artysta" pomyślał "wow zaje***y" i zrobił stylicaję wg
    tutka z netu nie kumając o co biega, w efekcie wyszedł potworek, zachwycający szczenięta a nic nie niosący.
    kurde.
    Miało być o plastiku, przepraszam, ale mnie poniosło.
    |popRAWka: 3|SKARBNIK TWA wątek Moje foty :::: Nie ma prawdziwego szczęścia :::: wątek IR'iotyczne EGZEKUTOR TWA|Zloty: 6|
    wątek kulinaria :::: bez prawdziwych potrzeb :::: wątek tutoriale
    wątek Photoshop :::: <-- Volter --> :::: wątek DITL

  9. #59
    | OlyJedi Awatar banc
    Dołączył
    Feb 2009
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1.470
    Siła reputacji
    43
    Moja galeria

    Odp: Portret: Plastik a skóra i gdzie jest granica?

    Cytat Zamieszczone przez irek50 Zobacz posta
    ------
    Czy opinie wyrażające "pośrednie" poglądy też Cię interesują? --Jeśli tak, to napiszę ...
    Oczywiście, pisz. Ja po prostu mam wrażenie, że za większością retuszów kryje się powiedzenie "bo tak się robi". Bez żadnego innego uzasadnienia.
    Na wydziałach malarstwa ASP studenci rysują obowiązkową martwą naturę. Wszyscy podobnie. Po prostu trzeba zaliczyć.

    W Playboyu zdarzały się czasami (rzadko) zdjęcia mało retuszowane. Ale też nie wiem dlaczego muszą być. Bo co, taka tradycja?

    ---------- Post dodany o 10:50 ---------- Poprzedni post był o 10:36 ----------

    Saboor. Jak dasz ludziom narzędzie to będą go używać. Niekoniecznie z sensem. Obróbka komputerowa stała się powszechnie dostępna to ludziska używają.
    Zazwyczaj wychodzą z tego potworki. Przegiąć jest łatwo, zbyt łatwo.

    A jeśli chodzi o malarstwo. Wielu, nawet uznanych artystów odwalało chałturę. Portrety malowało się na zamówienie za grubą kasę. Wybitne dzieła, rzadko są portretami.

  10. #60
    Rozjemca - Super Mod Zwycięzca popRAWki
    Konto PREMIUM | OlyJedi
    Awatar Saboor
    Dołączył
    Aug 2008
    Mieszka w
    Markach
    Posty
    17.403
    Siła reputacji
    285
    Moja galeria

    Odp: Portret: Plastik a skóra i gdzie jest granica?

    Cytat Zamieszczone przez banc Zobacz posta

    Saboor. Jak dasz ludziom narzędzie to będą go używać. Niekoniecznie z sensem. Obróbka komputerowa stała się powszechnie dostępna to ludziska używają.
    Zazwyczaj wychodzą z tego potworki. Przegiąć jest łatwo, zbyt łatwo.
    Wiem ale mi właśnie chodzi o granicę, która nas broni przed: "dać małpie brzytwę"
    Cytat Zamieszczone przez banc Zobacz posta

    A jeśli chodzi o malarstwo. Wielu, nawet uznanych artystów odwalało chałturę. Portrety malowało się na zamówienie za grubą kasę. Wybitne dzieła, rzadko są portretami.
    Nie większość a prawie wszystkie, dlatego przedstawiają możnych tamtego świata. Ale: Ludwik XIV to Ludwik XIV a nie Sizar,
    a Katarzyna Wielka też nie Afrodyta. Nawet portret lekarza van Hel.. Gogha przedstawia lekarza jak na Gogha przystało mocno odjechany przedstawia
    Doktora Gachet'a, a na jego twarzy smutek, rezygnację i melancholię.
    Ja w pierwszym poście zastanawiałem się gdzie jest granica między partactwem(lateksową skórą) a wygładzaniem, i chyba powoli wykluwa się odpowiedź.
    |popRAWka: 3|SKARBNIK TWA wątek Moje foty :::: Nie ma prawdziwego szczęścia :::: wątek IR'iotyczne EGZEKUTOR TWA|Zloty: 6|
    wątek kulinaria :::: bez prawdziwych potrzeb :::: wątek tutoriale
    wątek Photoshop :::: <-- Volter --> :::: wątek DITL

Tagi dla tego wątku

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
 
Właściciel: FOMAG Sp. z o.o., Gdansk, 80-137 ul. Starodworska 1, KRS 0000341593, www.fomag.pl

Serwis wykorzystuje pliki cookies w celach reklamowych, statystycznych i do personalizacji stron. Możesz wyłączyć używanie plików cookies w ustawieniach przeglądarki internetowej jednak może to utrudnić korzystanie z serwisu! Więcej informacji w Polityce prywatności.