Jeżdżąc sobie wczoraj na rowerze podjechałem pod takie ciekawe miejsce, nad Wisłą. Jest tam kilka maszyn. Chciałem zrobić fotki telefonem. Terenu pilnuje jakiś stróż. Zrobiłem zdjęcie i zaraz stróż , którego widać na drugiej fotce wybiegł i zaczął wrzeszczeć po co zdjęcia robię. Myślałem że pozwoli nawet wejść i z bliska zrobić jakieś zdjęcia tych maszyn które tam są, no ale niestety nie pozwolił. Jeszcze by chłop policję wezwał .
Także jedno mam tylko takie zdjęcie z dalsza robione.
"Organ urabiający" ma zacną nazwę i wygląda wspaniale
W internecie nie szukam miłości i akceptacji. Te tematy załatwiam w realu. W internecie szukam partnerów do dyskusji.
Aktualnie odpoczywam na autobanie.