Witam!
Od kilku dni jestem posiadaczem Olego E-400 z obiektywem Zuiko 14-42. Wcześniej użytkowałem Canona G6. Traktuję fotografię hobbystycznie i chcę podzielić się wrażeniami po przesiadce. Więc...
Jestem nieco rozczarowany jakością zdjęć z ciemnego obiektywu kitowego. Przypomnę, że G6 miał światło f/2.0-3.0. I z tymi parametrami cykałem portrety (mój ulubiony rodzaj fotek). W Olku przy 42mm przesłona wynosi 5.6 więc często muszę się posiłkować podwyższeniem ISO, a co tym idzie zwiększeniem szumów. Nawiasem mówiąc nie są to szumy które bardzo przeszkadzają, nawet ISO 1600. No i głębia nie jest taka "portretowa". Oczywiście rozumiem, że nie jest to obiektyw portretowy. Ale póki co jestem nieco rozczarowany. Załączam fotki do obejrzenie, z Canonka i z Olego. Oczywiście muszę wspomnieć o nieporównywalnie większej funkcjonalności i szybkości Olka. Jednak spodziewałem się większej różnicy w jakości. No.. może nie aż takiej jak po przesiadce z Canona A60 na G6 ale jednak. Dodam, że to moja pierwsza lustrzanka. Fotki z Canona były wywoływane z Rawa, natomiast z Olego są JPG. No i podczas sesji Canonkiem było lepsze światło, lekko zachmurzone niebo co za tym idzie rozproszone światło. No i zapomniałem dodać, że jestem zachwycony szerokim kątem.
Pozdrawiam. Mroziu.