Jest na Forum wiele wątków o modyfikacjach aparatów i ich matryc poprzez usuwanie/zmianę filtru IR czy nawet usuwanie filtru AA. Mi chodzi po głowie inny pomysł: Obecnie, łatwo i tanio można kupić korpusy E-P1 / E-PL1. Mechanicznie - są one nie do zdarcia, niestety, jakość generowanego obrazka już trochę odstaje od współczesnych wymagań, tym samych iż żywot się wkrótce skończy. Szkoda przecież by te sympatyczne sprzęty kurzyły się w szufladzie. Może da się w nie tchąć nowe życie?
Takimi pomysłami są wspomniane na wstępie modernizacje - przerabianie na IR czy zabawy z filtrem dolnoprzepustowym. Eksperymenty, na które trudno by się było zdecydować w przypadku nowych wartych ponad 2 tysiące aparatów, w przypadku aparatów "starych" za które w odsprzedaży trudno 4-5 stówek wziąć, mogą być ciekawym doświadczeniem.
Ja wszakże w swoim pomyśle chciałbym iść krok dalej - usunąć i owszem filtr dolnoprzepustowy, ale pozostawić filtr IR i przede wszystkim usunąć filtr - matrycę Bayer'a
Co chciałbym przez to uzyskać?
1) Zmonochromatyzować aparat
2) poprawić czułość poprzez zmniejszenie ilość warstw przez które przechodzi światło
3) poprawić dynamikę - fotokomórki będę rejestrowały pełną luminację a nie tylkę tę jej część przepuszczoną przez filtr kolorowy
4) poprawić rozdzielczość
Gdyby powyższe cele udało się zrealizować byłby to chyba niemały sukces - wszak fotografia czarno-biała wciąż cieszy się powodzeniem, a zdaniem znawców efekty osiągane poprzez konwersję zdjęć kolorowych odstają nieco od natywnego zapisu C-B.
Jakie widzę trudności w rozwiązaniu powyższego zagadnienia?
Wydaje się, że matryca Bayer'a to nie "jakaś tam szybka" nałożona na sensor tylko integralna część matrycy. Być może są to nadrukowane na matrycę kropki farby pełniące zarazem rolę mikrosoczewek? Nie wiem, próbowałem szukać po sieci, ale niewiele wskórałem - wszędzie powtarzają się rysunki - schematy ideowe a nie rysunki konkretnych rozwiązań.
Wszakże, jeśliby faktycznie filtr był zintegrowany z matrycą to jego usunięcie byłoby związane z możliwością uszkodzenia matrycy. No bo niby jak to zrobić? chemicznie? mechanicznie? Trzeba pamiętać że mówimy o bardzo precyzyjnych elementach... Co gorsza, jeśli rzeczywiście filtr pełni rolę mikrosoczewek to są spore szanse, że nawet po udanym zabiegu matryca "oślepnie"
Drugim problemem będzie interpretacja danych z takiej matrycy - jestem w 100% pewien że wczytanie RAW'a do wywoływarki z opcją C-b nie wystarczy. Wszakże, jest to problem programistyczny które na pewno da się rozwiązać.
Tak jak wspomniałem, szukałem trochę po sieci, wyniki były mizerne, wygląda więc na to że pomysł jest zbyt szalony by go realizować ale kto wie? może Forumowicze mają jakąś wiedzę, doświadczenia i przemyślenia w tym temacie?