Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 16

Wątek: Jak poprawiać "walące się ściany"

  1. #1
    Awatar kondi
    Dołączył
    Jul 2004
    Mieszka w
    Travel world ;)
    Posty
    640
    Siła reputacji
    20
    Moja galeria

    Jak poprawiać "walące się ściany"

    Witam,


    Jak można poprawiać tego typu zdjęcia :

    zdjęcie 1


    Nie wiem czy to się zwie dystorsja, czy może jeszcze inaczej ? Nie widzę tutaj ani beczki ani poduszki. Dzięki wielkie jak zawsze za każdą podpowiedź.


    Pozdrawiam serdecznie,
    Podróże Fotografia | SnowBoard

    -> Olympus c-4000 (był) / Fuji s6500fd (jest obecnie)

  2. #2
    Zwycięzca OlyRulez| OlyJedi Awatar lessie
    Dołączył
    Sep 2004
    Mieszka w
    wrocław
    Posty
    2.256
    Siła reputacji
    30
    Moja galeria
    trudny temat. Zaburzone i piony i poziomy, zdjęcie robione z niskiej perspektywy. Dużo kombinacji z wyrównywaniem albo jedna chamska ingerencja ( często najszybszy i najskuteczniejszy sposób ) ale moim zdaniem efekt lekko nierealny, jak wszystko jest tak równo.
    To efekt końcowy, przepraszam za kiepskie wystemlowanie nieba z lewej



    Niestety do "rozciągania" najlepsze są fotki z większą ilością tła z każdej strony obiektu bo inaczej często kadrowanie wypada na obiekcie.
    A tak w ogóle to coraz częściej już nie robię takich zabiegów bo trochę to nierzeczywiste...

    A doszedłem do tego tak: Zaznacz wszystko, dalej przekształć - zniekształć i Enter.Potem trochę stempla i włala..



    o, widzę że aż przedobrzyłem z tym rozciąganiem

  3. #3
    Awatar kondi
    Dołączył
    Jul 2004
    Mieszka w
    Travel world ;)
    Posty
    640
    Siła reputacji
    20
    Moja galeria
    Dziękuje. Wygląda to o wiele lepiej , nie patrzać na pogarszającą się "jakość".


    Czego efektem są ów zaburzenia ? Wada obiektywu ?
    Podróże Fotografia | SnowBoard

    -> Olympus c-4000 (był) / Fuji s6500fd (jest obecnie)

  4. #4
    Zwycięzca OlyRulez| OlyJedi Awatar lessie
    Dołączył
    Sep 2004
    Mieszka w
    wrocław
    Posty
    2.256
    Siła reputacji
    30
    Moja galeria
    Cytat Zamieszczone przez kondi
    Dziękuje. Wygląda to o wiele lepiej , nie patrzać na pogarszającą się "jakość".


    Czego efektem są ów zaburzenia ? Wada obiektywu ?
    poleciała jakość bo robione na szybko, oczywiście są pewne granice naciągania obrazu bo pikseli nie przybywa przecież ale da się to zrobić stosunkowo łagodnie.
    Co do wyrokowania na temat powodów takich zniekształceń to niech się fachowcy wypowiedzą. Na pewno jest to kwestia szkła, jego jakości itd...ale nie podejmuję się tego tłumaczyć.
    Dzięki za punkt

  5. #5
    | OlyJedi Awatar Smerf Maruda
    Dołączył
    Dec 2005
    Mieszka w
    Stolyca
    Posty
    2.579
    Siła reputacji
    23
    Moja galeria
    Cytat Zamieszczone przez kondi
    Dziękuje. Wygląda to o wiele lepiej :) , nie patrzać na pogarszającą się "jakość".

    Czego efektem są ów zaburzenia ? Wada obiektywu ?
    https://forum.olympusclub.pl/topics1...2527.htm#13926

  6. #6
    Oleryk
    Gość
    "Walące się ściany" powstają wtedy, gdy plaszczyzna błony (teraz matrycy) nie jest równoległa do płaszczyzny fotografowanego budynku, czyli jeśli przechylamy obiektyw w górę (lub w dól).
    Dzisiaj to nie problem ale kiedys trzeba było fotografowac tak gdzies z poziomu połowy wyskości, np z sąsiedniego budynku, jesli było to możliwe albo używac obiektywu typu "shift".
    Te byly przeznaczone tylko do fotografowania architektury, drogie i rzadkie. Chociaz był jakis radziecki (chba Mir) tego typu.
    Można jeszcze było skorygować to w ciemni, przechylając obiektyw powiększalnika.
    To byly czasy...

  7. #7
    | OlyJedi
    Dołączył
    Jan 2004
    Posty
    3.586
    Siła reputacji
    193
    Moja galeria
    Jesli chodzi o "walące się ściany", to moje podejście do problemu jest następujące:

    1) Obraz, jaki rejestruje kamera jest pod względem geometrii z grubsza taki sam, jaki rejestruje siatkówka oka (rzut perspektywiczny). O tym że tak jest świadczy sytuacja z wieszaniem obrazów i półek na ścianie - dlaczego należy odejść jak najdalej od ściany, aby ocenić pion lub poziom? -Ano dlatego, aby na siatkówce było jak najmniej zbieżności utrudniającej ocenę.

    2) Walące się ściany widziane w realu prostuje nasz mózg i to jest problem, bo czy interpretacja szarych komórek u wszystkich jest jednakowa?.

    3) Dawniej ( około 27 lat temu i więcej) obowiązywało w fotografii prawie dogmatyczne podejście - walące się ściany, to błąd fotograficzny. Kanony się zmieniają.

    5) Mam takie wrażenie, co do moich szarych komórek, ze walące się ściany nie na wszystkich zdjęciach mi przeszkadzają. Na niektórych tak, na innych nie.

    6) "Poprawianie" perspektywy w programie graficznym dla płaskich obiektów przynosi nieraz dobry efekt, choć często jest w tym jakaś mała doza sztuczności.
    Poprawianie zbieżności obiektów przestrzennych o zbieżnościach w różnych kierunkach, to katorga i nie często się udaje, a niemal zawsze efekt jest namacalnie sztuczny.

    Pzdr, TJ

  8. #8
    | OlyJedi Awatar skow
    Dołączył
    Dec 2005
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    1.087
    Siła reputacji
    28
    Moja galeria
    "walące się ściany" to po prostu perspektywa.
    Nawet na FL=25mm (EFL=50mm) jest "walenie" ale całkiem naturalne.

    Zbytnie wyprostowanie ścian prowadzi do zaniku perspektywy a otrzymany efekt wygląda jak wczesnośredniowieczne malarstwo.

    Oczywiście robiąc na FL=14mm (EFL=28mm) można trochę wyprostować ale bez przesady.

    PS. Jakoś nikt nie wpadł by prostować "walenie się" płytek chodnikowych.

  9. #9
    Oleryk
    Gość
    O ile w fotografii artystycznej czy wakacyjnejwalące się sciany mogą nawet być atutem o tyle przy tworzeniu dokumentacji lub katalogów to jest nie do przyjęcia.
    Stąd potrzeba korekcji.

  10. #10
    | OlyJedi
    Dołączył
    May 2006
    Mieszka w
    Bielsko-Biała
    Posty
    1.094
    Siła reputacji
    19
    Moja galeria
    Nie zawsze mozna wyprostować walące sie sciany. Ot wystarczy ze będą w pobliżu jakies znaki drogowe, słupy i kiszka. Czasem po prostu nie warto. Dlatego najlepiej jest podejsc do tematu jak pisze Tadeusz. Po prostu starac sie zrobic zdjecie jak najbardziej poprawne, po to aby ew. poprawki jesli beda musialy byc naniesione byly jak najmniejsze, z prostej przyczyny: oszczędność czasu spędzonego później przy kompie.
    ...był Olek jest A6000

Podobne wątki

  1. Nowa "zimna" sesja zdjęciowa: "Aneta & Monika"
    By Shevers in forum Nasze zdjęcia - wątki autorskie
    Odpowiedzi: 6
    Ostatni post / autor: 13.05.09, 22:49
  2. "4 pory roku - Lato 08" - "Pozostali Zwycięzcy" galeria pokonkursowa
    By mynameisnobody in forum Nasze zdjęcia - wątki autorskie
    Odpowiedzi: 9
    Ostatni post / autor: 9.10.08, 19:22
  3. Zabytkowa kopalnia" Ignacy" - "Hoymgrube"
    By utoplec in forum Nasze zdjęcia - wątki autorskie
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 26.05.07, 21:07

Tagi dla tego wątku

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
 
Właściciel: FOMAG Sp. z o.o., Gdansk, 80-137 ul. Starodworska 1, KRS 0000341593, www.fomag.pl

Serwis wykorzystuje pliki cookies w celach reklamowych, statystycznych i do personalizacji stron. Możesz wyłączyć używanie plików cookies w ustawieniach przeglądarki internetowej jednak może to utrudnić korzystanie z serwisu! Więcej informacji w Polityce prywatności.