Niedawno wróciłam z urlopu w Kudowie Zdrój. Jeździmy tam z mężem co roku, ponieważ jest to nasze ukochane miejsce na ziemi. W okolicy można zwiedzić na prawdę dużo ciekawych miejsc. Góry Stołowe po Polskiej i Czeskiej stronie są przepiękne. Skalne Miasta wszelakiej odmiany cieszą serce niepomiernie. Jest jednak jeden minus ciągłych wyjazdów w to samo miejsce. Wciąż przywozi się z urlopu takie same zdjęcia. Tym razem jednak stało się inaczej. Mój świr podczerwienny był lekarstwem na monotonię zdjęć. Poniżej kilka kadrów z wyjazdu.
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.
12.