Jako że mamy tu specjalistę od mieszania w zdjęciach w PSie, to widać że zapotrzebowanie na GIMP-a też jest i prawie w każdym Tutku (tutce?) Saboora jest pytanie "a jak by to było w GIMP-ie". Nie żebym chciał tu konkurować z Saboorem, ale wydaje mi się że przyda się wsparcie Zbymie w jego poradnikach.
Na razie zachciało mi się wziąć na tapetę ostatni rozdział tzn. [Tutki Saboora] Rozmycie tła bez wodotrysków. Poniżej to samo w GIMP-ie w dziesięciu krokach.
(Filmiku robił nie będę, bo nie cierpię słuchać swojego głosu z nagrań i Wam tego też oszczędzę)
1. Otwieramy wybrane zdjęcie w GIMP-ie (to najtrudniejszy krok, bo trzeba wybrać zdjęcie i poza tym wcześniej zainstalować GIMP-a)
2. Na liście warstw zaznaczamy warstwę z naszym zdjęciem i klikamy w ikonę pod listą, ew. naciskamy Shift+CTRL+D, aby utworzyć duplikat warstwy.
3. Wybieramy narzędzie zaznaczania. Proponuję skorzystać z "Odręczne zaznaczanie obszarów" (lasso) i na utworzonym wcześniej duplikacie warstwy mozolnie zaznaczamy wybrany obiekt - w naszym przypadku jest nim Reksio. Bardzo ważne! Nim zaczniemy tworzyć zaznaczenie włączamy opcje "Wygładzanie" (unikniemy kanciastych rogów w zaznaczeniu) i "Zmiękczanie krawędzi" (krawędź zaznaczenia w zależności od ustawionego promienia uzyska większy lub mniejszy półprzezroczysty brzeg).
4. Teraz potrzebne będą dwie operacje do wykonania na naszym zaznaczonym piesku. Najpierw z menu Zaznaczenie wybieramy opcję "Odwróć". Zaznaczona zostanie reszta obrazu a nie wybrany przez nas wcześniej Reksio. Następnie z menu Zaznaczenie wybieramy opcję "Oderwij", co spowoduje utworzenie "oderwanej" warstwy z naszego zaznaczenia.
5. Zaznaczamy oderwaną warstwę i klikamy w pierwszą ikonę pod listą warstw, co spowoduje utworzenie nowej warstw, na której będziemy mogli pracować.
6. Teraz na liście warstw możemy wyłączyć podgląd dwóch dolnych warstw - bazowej, od której zaczynaliśmy i zduplikowanej, z której utworzyliśmy nową warstwę z wyciętym tłem. Z menu Filtry wybieramy Rozmycie i potem Rozmycie Gaussa.
7. W oknie narzędzia ustawiamy promień rozmycia. Im większa wartość, tym większe rozmycie (niesamowite!).
8. W tym momencie uzyskaliśmy rozmycie na warstwie z wyciętym tłem.
9. Jeśli powiększymy obraz, to w miejscu gdzie został wycięty kontur Reksia, da się zauważyć efekt przezroczystości na krawędzi warstwy. Bez wybrania opcji "Wygładzanie" i "Zmiękczanie krawędzi" w punkcie 3 nie uzyskalibyśmy takiego efektu tylko kanciaste i "wycięte jak nożyczkami" brzegi.
10. Pozostaje włączyć podgląd warstwy bazowej. Tę środkową możemy usunąć - nie jest już potrzebna. Uzyskaliśmy efekt rozmycia tła podobnie jak Saboor w PSie.
Moim zdaniem powyższy przykład pozwala nieco zaoszczędzić na czasie, bo unikamy stosowania narzędzia "Rozsmarowywanie" ("smużenie" u PSie), żeby poprawić krawędzie tła. Ten sam efekt otrzymaliśmy dzięki wykorzystaniu opcji "Wygładzanie" i "Zmiękczanie krawędzi" przy zaznaczaniu.
I to by było na tyle. Jeśli ktoś dotrwał do końca, to bardzo się cieszę. Jeśli nie, to życzę spokojnej nocy i mam nadzieję, że następnym razem nie zanudzę i będzie lepiej.