Acha
Nie mam żadnego sprzętu maskującego, wykorzystuję ogólnodostępne miejsca. Czaple 303, 304 są znad małego stawu, gdzie mogę schować się za trzcinami nie włażąc do wody. Czekam cierpliwie aż ruszą tyłki, ale żeby zrobić zdjęcie muszę wstać - oczywiście natychmiast mnie zauważają, podnoszą wrzask i kierują się z szybkością błyskawicy na drugą stronę stawu pokazując mi zadek. I tak się bawimy kto szybszy - czapla czy AF Olka. Niestety z reguły wygrywają czaple.