Nie sądzę żeby MON zaprzątał sobie obecnie głowę walką z partyzantką, wyjąwszy misje zagraniczne rzecz jasna. Pewnie ważniejszą kwestią jest ewentualna agresja ze wschodu. Oczywiście to tylko moje domysły, bo podobnie jak Ty, nie mam dostępu do naszych strategicznych planów operacyjnych. Co do zaśmiecania, to akurat w tym przypadku go nie było - wszystkie powyższe posty dotyczyły tematu.
Też mi się podoba.