W internecie nie szukam miłości i akceptacji. Te tematy załatwiam w realu. W internecie szukam partnerów do dyskusji.
Aktualnie odpoczywam na autobanie.
A jakie czołgi takie coś zniszczy? Jestem dziwnie spokojny, że ta armata nie ma parametrów armaty czołgowej 120 mm. Zniszczone czołgi, to pewnie góra jakieś T 55. Ok, może nie partyzantka, ale jakaś postkolonialna afrykańska armia. "Niszczyciel czołgów" w nazwie pachnie mi olkowym "PRO"
W internecie nie szukam miłości i akceptacji. Te tematy załatwiam w realu. W internecie szukam partnerów do dyskusji.
Aktualnie odpoczywam na autobanie.
Dzień bez uśmiechu - dzień stracony!
Wszystkim smętnym, nie mającym poczucia humoru, tudzież agresywnie reagującym na nasze wspaniałe i pogodne wpisy, zwane dalej oftopami - MÓWIĘ STANOWCZE NIE ! KRAKMAN - Uczestnik i Użytkownik czego się da..., nawet TWA
Długość lufy to 45 kalibrów - faktycznie nieco krócej, niż w czołgowych działach Rheinmetall stosowanych na większości czołgów NATO, ale amunicję można stosować tę samą i producent zapewnia że z 3000m pocisk z tej armaty przebija 60cm stali. Opancerzenie słabsze niż czołgów (z przodu chroni przed pociskami 20mm, a z pozostałych stron tylko 12.7mm), ale i sam pojazd od czołgów lżejszy (30t) a na utwardzonej nawierzchni potrafi rozpędzić się do 105km/h co w terenach o w miarę gęstej sieci dróg ułatwia szybki przerzut na zagrożony odcinek (mniejsza masa poza łatwiejszym transportem lotniczym i morskim oznacza też, że łatwiej jest znaleźć mosty po których przejedzie). W otwartym, odkrytym terenie raczej z czołgami nie powalczy, ale już z zasadzki potrafi nieźle zagrozić.
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl)
W internecie nie szukam miłości i akceptacji. Te tematy załatwiam w realu. W internecie szukam partnerów do dyskusji.
Aktualnie odpoczywam na autobanie.