Witam wszystkich!
Zacznę od tego, że jestem baardzo początkującym użytkownikiem lustrzanki. Mam problem ze swoim Olkiem - wszystko zaczęło się po tym jak po trzech tygodniach nieużywania wyjąłem aparat z plecaka. Po chwili od uruchomienia kontrolka SSWF włączała się co chwilę - tak samo jak wibracje. Po jakimś czasie doszedłem do tego, że dzieje się tak, gdy przestawiam tryby P A S M, w kierunku tym samym co wyłącznik aparatu (na off). No i po celowym lekkim potrząsaniu aparatu. Próbowałem załatwic sprawę nożem (podnieśc trochę kółko), ale nic to nie dało. Wie ktoś dlaczego tak się dzieje?
To był pierwszy problem. Udało się załatwic sprawę przez całkowity reset ustawień aparatu. Teraz jest ok, ale pojawił się problem kolejny - pewnie jest to kwestia ustawień - zdjęcia wychodzą bardzo ciemne. Korekta ekspozycji nic nie dała. Lampa trochę poprawia efekt, ale to nie to samo. Wcześniej było wszystko ok - w tych samych warunkach zdjęcia wychodziły normalnie naświetlone (nawet bez lampy). Korekta balansu bieli niewiele daje. Proszę o pomoc, co mam ustawic w aparacie, żeby było normalnie?
Pozdrawiam