Piękne jaja sobie zrobiłeś. Przede wszystkim - gratuluję uchwycenia ciekawych scen wykluwania się. I te uchwycone momenty bardzo podnoszą wartość zdjęć powodując, że drobne niedociągnięcia techniczne przestają być istotne. Reasumując - świetne zdjęcia. Robione w naturalnym środowisku, czy w domowej hodowli?
A u mnie - w kolejnym odcinku - maleńki, pospolity chrząszcz z rodziny ryjkowcowatych - opuchlak:
458.
- portret gąsieniczki która kojarzyła mi się z Wikingiem w hełmie ozdobionym rogami:
459.
- i kolejny pluskwiak - knieżyca brzozówka - gatunek o tyle ciekawy, że samica 'wysiaduje' złożone jaja nawet przez kilkanaście dni a i później przez pewien czas opiekuje sie swoim potomstwem:
460.