pozdrawiam serdecznie, Sebu$
Rczej obstawialbym, ze cos sie urwalo w mechanizmie zatrzaskiwania obiektywu na korpusie.
T.
"Najpiękniejszy bokeh dostaję, gdy... ściągam okulary."
Lumix G80 + Olek E-30 + trochę szkieł ZD i mZD, trochę OM, trochę światła i sporo innych szpejów.
No zdecydowanie - poszedł mechanizm wysprzęglania - przecież to nie może się tak skleić;d Na moim e1 od dawna tylko leica i da się odkręcić ;d
Ten mechanizm jest dosyć prosty w budowie. Ramię, sprężynka i pin.Jeśli pękłaby sprężynka to pin blokujący zapadłby się i efekt byłby odwrotny. Sledząc podobne problemy w necie dosyć często winowajcą okazywała się jedna ze śrubek przy stykach. Ci bardziej pechowi dostawali nawet w częściach zdjęty obiektyw. Jeśli pin się nie cofa, obiektyw nie przekręci się ani troszeczkę. Jeśli ruszył kawałek i tak został to przykro. W olku bagnet jest prosty, jesli nic sie nie wykreciło ani nie pękło to wystarczy trzymając aparat do góry obiektywem pomeczyc przycisk zwolnienia jednoczesnie lekko probując obracać obiektyw. Można na siłę ale jak nie dla obu to napewno dla jednej ze stron to się skończy nienajlepiej. Kiedyś ktoś pisał na forum że 9-18 ciasno siedzi. Taki objaw szybciej osiągnąć upuszczając aparat z przypiętym obiektywem. Raz nie mogłem zdjąć dandeliona z e-410 bo bardzo ciasno wchodził.
E-30, 5d MkII, Nj1
Obiektyw już przy pierwszej próbie naciśnięcia ani drgnął. Jak teraz naciskam, to ledwo coś tam przeskakuje, ale nie ma to wpływu na obiektyw. Nie rusza się nic, już próbowałem z większą siłą przekręcić, ale nie chcę przesadzić. Pojadę do fachowca. Pewnie bez zdjęcia całego przedniego korpusu z obiektywem się nie obejdzie.
Plus w tym wszystkim taki, ze obiektyw działa ok i trzyma sie wciąż solidnie.
Na przykład, przy ryczałtowej naprawie 850 zł u Oly wolałbym dokupić drugiego E-450 za 990zł i podłączyć go do leżącego w szufladzie 70-150 do portretów
Co za kreatywność i szybkość byłaby!!!! Rozmarzyłem się...
Aparat naprawiony! Oddałem do Fotoplastikonu we Wrocku. Pan powiedział, ze obiekty zalał się czymś i przykleił do korpusu. Niby też skleił tę igłę rozłączająca z korpusem. To spowodowało, ze przyciśniecie przycisku zniszczyło mechanizm.
Fakt, że po naprawieniu czuję, że inaczej chodzi przycisk teraz.
Niezły bigos od jakiegos soku
Teraz znowu moge cieszyć sie wymienną optyką! Co za wspaniałe uczucie