Witajcie.
Fotografowanie dzieci. Temat morze- przynajmniej moim skromnym zdaniem. Każdego dnia fotografuję swojego , teraz 5-cio miesięcznego synka, i ... czegoś chyba brak Zdjęcia jakieś takie sztuczne jak dla mnie.
Macie może jakieś swoje triki/ podstępy "na dzieci" ??
Wiem- dzieci to naturalny, piękny obiekt, ale żywioł- nieprzewidywalny.
Pstrykać 200 dziennie i czekac na to jedno- właściwe, czy może jakoś inaczej?
Doradźcie.
pozdrawiam