Wszystko ładnie pasuje jak ma sie na filtrze kreseczkę. Ja mam Green L który nie ma znacznika, sprawa ustawienia to oko i troche doswiadczenia.
Pozdrawiam
Wszystko ładnie pasuje jak ma sie na filtrze kreseczkę. Ja mam Green L który nie ma znacznika, sprawa ustawienia to oko i troche doswiadczenia.
Pozdrawiam
Bardzo dziękuję za wyczerpującą i pouczającą wypowiedz.Zamieszczone przez Dempsey
Mam tylko problem, bo przez moj wizjer slabo widac roznice podczas krecenia filtrem.
Czy zmiana na ME-1 poprawi widoczność? Obecnie mam EP-5.
Pozdrawiam
herman
E-500 + 14-45 + 40-150 + ZD 35mm + FL50
cześć
Dzięki Dempsey za wartościowe info. Recepta rzeczywiście działa.
herman niestety nie mam ME-1 więc trudno mi określić, czy coś pomoże - ostatnio jednak miałem okazję spojrzeć przez wizjer kątowy produkcji Irka50 - powiększa on ok 1,7 raza a więc jest to znacznie więcej niż 1,2 z muszli ME-1... ale z tego wizjera kątowego, to na prawdę bajka - wizjer jak lotnisko (w porównaniu ze standardowym )
Ogor a czy nie można sobie samemu kreseczki zrobić Nakręć filtr na aparat, skieruj to na jakąś szklaną powierzchnię i kręć aż do maksymalnego zlikwidowania odbić - w ten sposób znajdziesz płaszczyznę polaryzacji... teraz tylko to jakoś zaznaczyć i voila
Zrobiłem tak z szarą połówką (słabo było widać efekty działania w wizjerze E-500) więc położyłem ją na białą kartkę (wyraźnie widziałem gradient) i białym lakierem do paznokci zrobiłem kropkę na zewnętrznej metalowej obwódce - wskazującą gdzie jest szczyt przyciemnienia... lakier do paznokci jest trudno zmywalny wodą, ale rozpuszczalnikiem szybko można się go pozbyć
01 proszę bardzo
OLYMPUS E-500, ZD 12-60/2.8-4.0, ZD 14-45/3.5-5.6, ZD 40-150/3.5-4.5, FL-36, filry HOYA polaryzacyjny LINIOWY i połówkowy-szary
Dempsey - dzięki za podpowiedź, jak na razie radzę sobie bez kropeczki nie mniej jednak zrobię sobie znaczek co niewatpliwie ułatwi jego wstepne ustawienie.
Pozdrawiam
Przepraszam wszystkich, że odkopuję tak stare wpisy ... ale ... cieszę się, że znowu coś ciekawego znalazłem.
Nie miałem pojęcia o tych zasadach stosowania filtrów polaryzacyjnych. W ogóle nie zwróciłem uwagi na to, że mam strzałeczkę na filtrze.
Człowiek się ciągle uczy.
Dempsey już tu chyba nie zagląda, ale dzięki za informacje
* a może z nowych userów też ktoś nie wie takich rzeczy to mu się wyświetli
Używając filtrów polaryzacyjnych nigdy nie patrzę na strzałeczki (nawet nie jestem pewny, czy je mam na swoich filtrach) - zawsze dobieram kąt obrócenia filtra obserwując efekt w wizjerze aparatu. Natomiast informacje Dempseya co do zależności skuteczności filtra od ustawienia względem źródła światła lub powierzchni wody są jak najbardziej słuszne.
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl)
U mnie jest ten znaczek. Będzie okazja to potrenuję czy to rzeczywiście tak działa.
To samo z tym podejściem pod kątem 60st do szyby - potrenuję.
Chociaż tutaj zastanawiam się jak w przypadku fotografowania obiektu w niedużej szklanej gablocie. Odchylenie aparatu może spowodować, że stracę obiekt z kadru albo go przytnę.
Musisz eksperymentalnie dobrać właściwe ustawienie kręcąc równocześnie filtrem tak, by zminimalizować ilość odbić w szybach gabloty.
Jeszcze jedna uwaga - Dempsey o tym napisał, ale może nie dość wyraźnie podkreślił - w przypadku wykorzystywania filtra polaryzacyjnego do zmiany kolorystyki - im bardziej rozproszone światło tym mniej skutecznie działa filtr polaryzacyjny - dlatego w pochmurny dzień raczej niewiele z nim uzyskamy.
Ostatnio edytowane przez wyszomir ; 6.03.18 o 14:38
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl)
Dobrze jest kręcić polarem w pełnym manualu, żeby przypadkiem automatyka nie próbowała rekompensować zmian w ekspozycji. Wtedy efekt na ekranie będzie lepiej widoczny.
www.sarwinski.com | najlepszy aparat to ten, który zostawiłeś w domu | fb