Pragnę zaproponować następujące korekty:
1. Bardzo proszę, by zamiast linku do strony „Słowa Wrocławian” zamieścił Pan link do skorygowanej przeze mnie wersji tego tekstu, jaką umieściłam (zgodnie z prawem prasowym – to znaczy już po publikacji na internetowych łamach i w formie papierowej „Słowa Wrocławian”) na moim autorskim blogu, gdzie prezentuję wybrane teksty własnego autorstwa, publikowane w prasie – najczęściej w miesięcznikach.
Zrujnowane miasto i zaminowane pole dyniowe (Oporów – powstanie Kolonii Akademickiej w 1945 roku)
Jest to dla mnie o tyle ważne, że w tej wersji tekstu wprowadziłam konieczne korekty pewnych nieścisłości, które pojawiły się w tekście opublikowanym przez SW, a których nie udało mi się wyegzekwować od redakcji Słowa Wrocławian przed publikacją u nich (pośpiech, terminy...).
2. Na pewno nie „MUNDUROWI”! To nie była brygada wojskowa, umundurowana. Mieli swoje własne, domowym sposobem „zorganizowane” ubrania i broń, nie byli oficjalnie jednostką wojskową, mundurową. To określenie nigdy nie było wobec nich stosowane. Natomiast „PIONIERZY WROCŁAWIA”, „PIONIERZY OPOROWA” – jak najbardziej!
3. Pragnę również zwrócić Pańską uwagę na fakt, iż nie jest to napis „wyryty w kamieniu”! Te ślady mówią nam wyraźnie, że mamy do czynienia z napisem z liter – najprawdopodobniej metalowych, które były przytwierdzone metalowymi trzpieniami wbitymi w kamień, a których to ślady (otworki) są wyraźnie widoczne w tym kamieniu do dzisiaj. Tym bardziej optuję za wyrazem: „PIONIERZY”. Proszę mi zaufać, jestem architektem i trochę znam się na inskrypcjach w kamieniu...