Pierwsze - teoretycznie fajny kontrast, ale w praktyce do mnie nie przemawia. Badyle u góry za to strasznie wrzaskliwe jakieś, jazgoczą, że myśli trudno zebrać. W tych z samochodami beznadziejna konwersja do BW, same kadry dla koneserów takich ujęć, ja tam nie wiem czy dobre czy złe. To ostatnie - to masz wszystko pod słońce, a jeśli dobrze rozumiem intencję, chcesz mieć jako sylwetkę tylko panienkę i drzewo(a raczej kawałek drzewa, a tak dokładnie mówiąc to dwa kawałki dwóch różnych drzew z dwóch różnych stron). Nie wiem, jakoś tę panienkę trzeba by bardziej wyodrębnić. Są tu spece od czarów-marów to może Ci doradzą. Co z drzewami to nie wiem, jak tylko pomyślę o nich to łeb mnie od razu zaczyna nap...ć - jak sam twierdzisz, że słabo, to może szkoda czasu.
Najfajniejsze chyba landszafty ale się nie wypowiadam, urlop dopiero za miesiąc z hakiem, nie chcę się stresować.