Napisał w odpowiedzi na moją prośbę o profil monitora Dzemski:
"Ceat, nic to przecież nie da, poniewaz profil działa tylko z danym egzemplarzem monitora. Pomiędzy monitorami są takie różnice, że możesz widzieć kompletnie inne kolory niż ja."
Wydaje mi się że warto wyjaśnić o co chodzi z tymi profilami, bo z odpowiedzi wnioskuję że się nie zrozumieliśmy. Może też te kilka słów wyjaśni sprawę innym Forumowiczom.
W pewnym uproszczeniu: profil monitora (skanera, aparatu, drukarki, ...) przelicza RZECZYWISTE barwy urządzenia na pewną standaryzowaną przestrzeń barwną, używaną do obliczeń. Mając profil monitora M, kamery K i drukarki D mogę stosując odpowiednie profile zapewnić (w granicach doskonałości technicznej sprzętu), że orginalna seledynowa kreacja Żony zdjęta kamerą K zostanie wiernie odtworzona na monitorze M oraz drukarce D. Mogę też zrobić tzw. softproof, to znaczy na monitorze M pokazać "co by było" gdybym obraz wydrukował na drukarce D. Mając profil monitora N mogę zrobić softproof: na monitorze M zobaczę jak zdjęcie wyglądałoby na monitorze N. Jeśli uzgodnimy jasności i punkt bieli: mojego monitora M, Twojego N, oraz oświetlenia wydruku z drukarki D, to wszystkie te trzy obrazy będą dobrze zgodne kolorystycznie (o ile profile są cacy)!
Oczywiście wszystko to jest teoria ze swoimi (miejscami potężnymi) ograniczeniami, jednak w pierwszym przybliżeniu daje zdumiewająco dobre wyniki.
Oczywiście RZECZYWISTE barwy o których wyżej wspominam są też pewnym uproszczeniem, ale nie chcę głębiej wchodzić w teorię.
Na koniec krótka odpowiedź dla Dzemskiego: mając profil Twojego monitora mogę na SWOIM oprofilowanym monitorze zobaczyć jak dany obraz u CIEBIE wygląda. Zarówno wtedy gdy używasz programu uwzględniającego profil (np. PS), jak i takiego który profile olewa (Paint?). Mimo że to dwa różne (może nawet technologią) monitory. Teoria mówi zresztą, że w pierwszym przypadku te obrazy w prawidłowo skalibrowanych i tak samo ustawionych środowiskach powinny być identyczne...