Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 23

Wątek: Utopiłem E-510 plus 2 obiektywy na 1-majowym spływie

  1. #1

    Dołączył
    Nov 2007
    Posty
    143
    Siła reputacji
    17
    Moja galeria

    Utopiłem E-510 plus 2 obiektywy na 1-majowym spływie

    Torba wpadła do rzeki. Wyjąłem po 2-3 sekundach. Niestety komora na karty i akumulator były mokre (torba nie była zamknięta). Komora z lustrem wydawała się sucha. LCD zaparował i nazbierał kropelek od środka. Akumulator wykazuje prawidłowe napięcie. Zaraz po wypadku (nie z mojej winy) rozłożyłem wszystko na trawie. W domu podsuszyłem suszarką, chłodnym strumieniem i ostrożnie ciepłym. Teraz leży wszystko na oknie na słońcu z osłoniętym LCD i wizjerem. Co dalej? Jak długo suszyć? Z LCD już zniknęła para i krople. Udało mi się odkręcić pokrywę od strony LCD i podnieść ją na 1 cm. Tak to teraz leży. Obiektywy powysuwałem na max. zoom tak żeby odsłoniła się elektronika w środku. Jakie prognozy?

  2. #2
    | OlyJedi
    Dołączył
    Jun 2008
    Posty
    1.025
    Siła reputacji
    19
    Moja galeria
    Susz jak nadłużej. Są duże szanse że będzie działał, to nie była słona woda, więc może nie będzie źle.

  3. #3
    kowalikster
    Gość
    Pewnie elektronika będzie zaśniedziała. Ale przewidzieć wszystkiego się nie da. Przydałby się kąpiel w basenie ultradźwiękowym - ale samej elektroniki.

  4. #4
    | OlyJedi Awatar a_wykrota
    Dołączył
    May 2008
    Mieszka w
    Pyrlandia
    Posty
    853
    Siła reputacji
    20
    Moja galeria
    Weź sól. Włóż ją do piekarnika na pół godziny. Potem wsyp sól w mały bawełniany woreczek. Następnie schowaj sprzęt w jakiejś torbie z tym woreczkiem. Sól powinna pochłonąć wilgoć. Jest szansa, że aparat się wysuszy.
    Powodzenia.
    Kątem oka mego :
    jednego - www.wykrota.wordpress.com
    drugiego - www.adrianwykrota.pl

  5. #5
    +++ ZASŁUŻONY +++ Zwycięzca popRAWki| OlyJedi Awatar hades
    Dołączył
    Oct 2007
    Mieszka w
    Dolny Śląsk
    Posty
    5.312
    Siła reputacji
    150
    Moja galeria
    Teoretycznie można by położyć na nim krzyżyk. Ale jeśli zależy ci, możesz wysłać aparat do serwisu by go rozkręcili i wysuszyli. Choć nie ma pewności, że to coś pomorze. Trudno powiedzieć jak daleko wdarła się woda.

    Sam z siebie możesz ryzykować samodzielne wysuszenie aparatu. Na pewno nie rób jednej rzeczy, nie wkładaj baterii i nie włączaj go, nie będąc do końca pewnym, że jest suchy w środku. Pamiętaj, że zrobisz to na własne ryzyko.

  6. #6
    | OlyJedi Awatar micky
    Dołączył
    Jul 2005
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    471
    Siła reputacji
    25
    Moja galeria
    wiem że to nie to samo ale zimą mały delikatny aparat kompaktowy wpadł w głęboki śnieg aparat ma budowę z aluminium więc na mrozie wszytko się oblepiło śniegiem i przymarzło odłączyłem zasilanie, kartę pamięci rozmroziłem, osuszyłem przez kilka dni trzymałem z torebeczkami silica gel takie jakie są w kartonach z butami czy odzieży często je wymieniałem na nowe - aparat działa

  7. #7
    Zwycięzca OlyRulez| OlyJedi Awatar dzemski
    Dołączył
    Nov 2005
    Mieszka w
    Lublin
    Posty
    3.203
    Siła reputacji
    118
    Moja galeria
    jak masz dostęp do eksykatora to włóż do niego aparat na kilka dni, ewentualnie kup silicażel i zamknij aparat z woreczkami z żelem w szczelnym pojemniku. Mój kumpel utopił tydzień temu D60, własnie tak samo suszy.

  8. #8

    Dołączył
    Nov 2007
    Posty
    143
    Siła reputacji
    17
    Moja galeria
    Dzięki za porady. Pomysł z woreczkami żelowymi lub z solą jest ciekawy. Na razie leży wszystko przy uchylonym oknie z przeciągiem. Słońce na to świeci ale zakryłem LCD i wizjer kartką. Obudowa od strony LCD jest odkręcona i podniesiona na 1 cm. Po odkręceniu nie stwierdziłem tam wody. Za to w komorach na karty i baterię trochę było wilgotno. Także miejsce pod chwytem (gumą) też było mokre. LCD już wczoraj odparował. Bateria jak pisałem jest OK. Na razie poleży to sobie na oknie póki jest słońce a potem do pojemnika z solą. Najgorsze że właśnie teraz na Mazurach jest ładna pogoda i kwitnące drzewa...

    dzięki, pozdrawiam
    _______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
    Cytat Zamieszczone przez kowalikster Zobacz posta
    Pewnie elektronika będzie zaśniedziała. Ale przewidzieć wszystkiego się nie da. Przydałby się kąpiel w basenie ultradźwiękowym - ale samej elektroniki.
    Zajrzałem pod odkręconą górną (LCD) obudowę i nie będę w stanie poodpinać tego wszystkiego. Ale jak pisałem po odkręceniu obudowy nie stwierdziłem na elektronice od strony LCD wody. Było to 6 godz. po wypadku.

    dzięki
    pozdrawiam
    _______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
    Cytat Zamieszczone przez dzemski Zobacz posta
    jak masz dostęp do eksykatora to włóż do niego aparat na kilka dni, ewentualnie kup silicażel i zamknij aparat z woreczkami z żelem w szczelnym pojemniku. Mój kumpel utopił tydzień temu D60, własnie tak samo suszy.
    Idę szukać tych woreczków. Walało się tego po różnych pudełkach i się to wyrzucało.
    _______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
    Cytat Zamieszczone przez a_wykrota Zobacz posta
    Weź sól. Włóż ją do piekarnika na pół godziny. Potem wsyp sól w mały bawełniany woreczek. Następnie schowaj sprzęt w jakiejś torbie z tym woreczkiem. Sól powinna pochłonąć wilgoć. Jest szansa, że aparat się wysuszy.
    Powodzenia.
    Czy sól jak lekko nasiąknie nie zadziała na sprzęt? Opary soli itp.
    _______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
    Cytat Zamieszczone przez hades Zobacz posta
    Teoretycznie można by położyć na nim krzyżyk. Ale jeśli zależy ci, możesz wysłać aparat do serwisu by go rozkręcili i wysuszyli. Choć nie ma pewności, że to coś pomorze. Trudno powiedzieć jak daleko wdarła się woda.

    Sam z siebie możesz ryzykować samodzielne wysuszenie aparatu. Na pewno nie rób jednej rzeczy, nie wkładaj baterii i nie włączaj go, nie będąc do końca pewnym, że jest suchy w środku. Pamiętaj, że zrobisz to na własne ryzyko.
    Jaka jest różnica między aparatem polanym wodą lub zanurzonym w torbie (nie była to sytuacja gdzie sam aparat wpadł do wody) a aparatem gdzie skondesowała się para czyli np. zimą. Miałem już sytuacje gdzie aparat był cały mokry od pary (krople stróżki wody itp.)
    Chodzi o elektronikę.
    _______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
    Zapomniałem napisać o komórce. Ta to była pod wodą (w luźnej kieszeni) dosyć długo bo o niej zapomniałem jak wyciągałem kajak. Wystarczyło, że poleżała z baterią obok na stole w słońcu przez godz. (jak jadłem placki) i wszystko działa.
    Ostatnio edytowane przez puchan ; 3.05.09 o 11:37 Powód: Automatyczne scalenie postów

  9. #9
    | OlyJedi Awatar kasprzyk
    Dołączył
    Jan 2006
    Mieszka w
    Wielkopolska
    Posty
    3.715
    Siła reputacji
    87
    Moja galeria
    Aparat może być cały mokry z zewnątrz i nie będzie to dla niego żadne zagrożenie - najważniejszy jest środek, jeżeli tam w złe miejsce dostanie się choćby kropla wody, może być już po sprzęcie.

    Wpadłem z telefonem cały do wody - był w kieszenie - pierwsza reakcja to wydostać się z jeziora - druga - wyciągnąć baterię z telefonu Komórka przestała "wyświetlać", rozebrałem suszyłem na kaloryferze i po kilku dniach wszystko wróciło do normy - działa już chyba dwa lata, chociaż wewnątrz zrobił się "syf".

    MZ - najlepsze rozwiązanie to rozebranie aparatu i suszenie od środka, odpokutowałbym ten miesiąc, dwa i wysłał do serwisu, oczywiście przedtem uzgodnił jakie byłyby koszty.

    Nie powiedziane także, że po Twoim suszeniu będzie źle, możliwe, że będzie działał przez następne 10 lat - ale to na Twoje ryzyko.
    pzdr
    Olympus C-7070, E3, ZD 14-42 i 70-300

  10. #10
    Animator Zwycięzca popRAWkiZwycięzca OlyRulez| OlyJedi Awatar helmuth
    Dołączył
    Feb 2008
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    12.136
    Siła reputacji
    349
    Moja galeria
    Ja bym się o samą elektronikę nie obawiał. Dzisiaj chyba, elektronika we wszystkim co nie jest do użytku "wewnętrznego" (w domu) a więc i w aparatach fotograficznych, jest pokrywana specjalną powłoką ochronną. Gorzej z przyciskami, przełącznikami i z elementami mechanicznymi. Każda woda pozostawia osad, pytanie tylko, czemu bardziej on zaszkodzi- korpusowi czy obiektywom ((silniczki?). Jest szansa, że woda nie zdążyła spenetrować wnętrza obiektywów, lustra, migawki i pryzmatu. MZ, aparat powinien ruszyć po 24-ro godzinnym suszeniu. Wtedy ocenisz szkody.
    Lubię wertykalne piony i horyzontalne poziomy
    W moim wątku, można "grzebać" w moich zdjęciach.
    Główny Prostownik TWA

Podobne wątki

  1. Obiektywy do m43
    By erol in forum Co kupić ?
    Odpowiedzi: 6
    Ostatni post / autor: 25.01.11, 22:55
  2. M42 - obiektywy
    By rafrog in forum E-System
    Odpowiedzi: 34
    Ostatni post / autor: 26.12.08, 20:25
  3. Utopiłem C5050 i potrzebuje service manual
    By DIVER in forum Aparaty kompaktowe
    Odpowiedzi: 14
    Ostatni post / autor: 27.09.06, 13:37
  4. Obiektywy
    By Alex_Foto in forum Porady dotyczące fotografii
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 16.04.06, 15:03

Tagi dla tego wątku

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
 
Właściciel: FOMAG Sp. z o.o., Gdansk, 80-137 ul. Starodworska 1, KRS 0000341593, www.fomag.pl

Serwis wykorzystuje pliki cookies w celach reklamowych, statystycznych i do personalizacji stron. Możesz wyłączyć używanie plików cookies w ustawieniach przeglądarki internetowej jednak może to utrudnić korzystanie z serwisu! Więcej informacji w Polityce prywatności.