Takie sobie, może śmieszne pytanie.
Obiektywy o ogniskowej 1200 mm i więcej to wydatek na…
…nie wiem, kilkadziesiąt tysięcy.
Zabawka niżej to wydatek na 40 tyś zł. (dobry samochód)
http://www.ceneo.pl/1283856
Z Sopotu robimy oko kormorana na Helu.
Są lunety. Taka za 300-400 zł to już Twardowskiemu na Księżycu w okno zaglądniemy.
Niektóre z nich –nawet większość- ma możliwość podpięcia aparatu fotograficznego.
I tak sobie pomyślałem. Czy to nie była by jakaś alternatywa?
Nie wiem, nie jestem na kupnie jednego i drugiego. Nigdy tym nie robiłem.
Dlaczego nie mogło by to być alternatywą?
Pytam poważnie.