Witam,
Z uwagi na to, ze odczuwalem potrzebe nabycia szerokiego kata przy jednoczesnym wstrzymaniu sie z inwestycjami w E-system postanowilem nabyc do mojego 14-54 szerokokatny konwerter o srednicy mocowania 67mm - w stylu dolaczanych w poczatkach ery cyfrowej Wybor padl na japonski konwerter Wide Angle - Macro x0.45. Z tym przelicznikiem 0.45 oczywiscie na wstepie zalozylem, ze to bajka. Zapodalem ebaya i znalazlem ow konwerter. Zalizytowalem aukcje minute przed koncem i za rownowartosc 150zl stalem sie wlascicielem owego budzetowego szkielka, ktore wg uzytkownikow na forach posiada elementy asferyczne(???).
Pierwsze wrazenia:
1. Po otrzymaniu szok - ciezar konwertera porownywalny z ciezarem samego 14-54!!! Srednica filtra w konwerterze to 82mm!! Po doczepieniu konwertera do szkla otrzymalem kawal ciezkiego i wielkiego obiektywu!!!
2. Metalowy - zaden tam plastik!!
3. Szkielka - gladkie i lsniace az milo.
4. Przelicznik naprawde wynosi okolo 0.78.
5. Jasnosc - i tu nie jestem w stanie go rozpracowac, gdyz spodziewalem sie wydluzenia czasow po zalozeniu konwertera, jednak aparat dobiera czas jak bez!!! czyli wplyw na jasnosc jest znikomy - to mnie najbardziej dziwi!
Coz, za 150 zl otrzymalem szklo 11-42!!!!! w koncu nie odczuwam klaustrofobii w wizjerze!!!
Zamieszczam JPGi, sami popatrzcie jak wypada przy 14-54.
Dodam, ze na 11mm winieta jest wielka, ostrosc na srodku akceptowalna jak najbardziej, w rogach kiepska, dystorsja - spora, aberacje - nie wieksze niz w Tamronie 17-50 2.8.
Konkluzja - zwazywszy na cene stosunek jakosci i mozliwosci do ceny dla mnie jest rewelacyjny. Pozwala cieszyc sie szerokim katem w systemie, w ktory, w chwili obecnej nie inwestuje.
pozdrawiam