Gdzie byliście w tą noc? Sylwestrową oczywiście.
Ja dnia ostatniego poszedłem spać o 21.00, by dnia pierwszego wypoczęty wstać o 4.00 i o godz 5.00 pojechać do Zakopanego. Tam kolejką na Kasprowy Wierch.
Ludziska jeszcze leczyli Sylwestrowego kaca. To spowodowało, że było cicho i spokojnie.
Zakopane przykryte mgłą a na Kasprowym bezchmurne niebo. Krajobraz jak z obcej planet.
Co z tego wyszło niżej.
Reszta tutaj http://www.formatfoto.pl/inne/kasprowy