Piękna seria zdjęć.
Piękna seria zdjęć.
Moja przygoda z morzem Kapitan I , II , V rejsu PBO
Dla mnie to kolejna porcja wspomnień Też tamtędy przejeżdżałem - w 1980 roku Fiatem 126p. Wtedy na znacznych odcinkach była to jeszcze droga szutrowa. Pamiętam, ze bardzo się obawialiśmy jak sobie maluch poradzi na takich wysokościach - ale tak źle nie było. Niestety niedługo po przekroczeniu Przełęczy Krzyżowej (jechaliśmy z południa na północ) pogoda siadła i znaczna część widoków nas ominęła. Ale - ośnieżony szczyt Kazbegu zdążyłem jeszcze zobaczyć.
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl)
Tak daleka podróż "Maluchem" to niemałe wyzwanie wyszomirze, szczerze podziwiam Cieszę się, że odżyły fajne wspomnienia
Kolejna porcja widoczków w pobliżu Pomnika Przyjaźni Gruzińsko-Rosyjskiej, przyjaźni z której chyba niewiele zostało
187. Pomnik Przyjaźni Gruzińsko-Rosyjskiej wybudowany w 1983 r.
188.
189.
@187 - ale jednak nie rozebrali, chociaż Gruzja też była podbita przez Rosję.
"Skoro nie można wiedzieć wszystkiego co się da wiedzieć o wszystkim, to piękniej jest wiedzieć coś ze wszystkiego, niż wiedzieć wszystko o jednym" - B.Pascal 1854
Fuji X-T3 + XZ-2
Widok na Stepancmindę
190. W tle klasztor Cminda Sameba i góra Kazbeg
191.Widok na Stepancmindę od strony klasztoru Cminda Sameba
Podziwiam te góry i te fotki. Brawo Lisia. Prawdziwy Number One.
Rysiek_______________
Podstawowe elementy E 4/3 i m4/3
Pozwiedzałem sobie Twoim okiem
Jeszcze mam nadzieję dalszy ciąg nastąpi.
G1, G5 | 14-45 | mZD 40-150 | kilka M42 | Moje wątki:
Foto-Różności ; Dymne Impresje ; Stary i Nowy Elbląg
Ech Gruzja .... Grigorij Sakaszwili, mechanik, kierowca, Rudy... Znaczy rudy to on nie był... chyba.
A reportaż SUPER!
Dzień bez uśmiechu - dzień stracony!
Wszystkim smętnym, nie mającym poczucia humoru, tudzież agresywnie reagującym na nasze wspaniałe i pogodne wpisy, zwane dalej oftopami - MÓWIĘ STANOWCZE NIE ! KRAKMAN - Uczestnik i Użytkownik czego się da..., nawet TWA
Widok ze 190 pamiętam sprzed lat - mam nawet gdziś na starym slajdzie. Chyba z tego samego miejsca (jakaś zatoczka przy drodze gdzie można było w miarę bezpiecznie stanąć) robiliśmy.
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl)
Nasiedziałem się podczas zwiedzania.
Ale wycieczka bardzo ciekawa.
W razie czego mogę jeszcze posiedzieć zwiedzając.
W ogródku sąsiadki są ładne kwiatki.
Popieram Stopkę Krakmana !
LUBIĘ WYCHODZIĆ NA DWÓR, NA POLE MAM ZA DALEKO.