Coraz więcej amatorów i nie tylko dostrzega niepraktyczność i ciężar dużych aparatów.
Ta dyskusja przypomina mi dyskusję i zmagania fotografów z przełomu XIX i XX w.
Ten FF wtedy to był minimum 13/18cm - i w końcu w XX wieku królował mały obrazek.
Róbmy zdjęcia i pokazujmy je podpisując czym je zrobiliśmy na forach czy innych galeriach. To jest najlepsza reklama systemu.
Ostatnio drukowałem tło 2x3 METRY z olympusa omd em10mkII i jestem bardzo zadowolony z tego wydruku pod względem szczegółów i tonacji. Dodam jeszcze że robiłem je kitowym naleśnikiem.