nie jest zaorane. Niestety, ale przy tej średnicy bagnetu raczej ciężko będzie skonstruować małe szkła, a jeśli już to będą miały koszmarną winietę. Szkła będą drogie na 100%, a nawet bardzo drogie, jak to u Nikona. Adapter do starych szkieł jest duży i sporo kosztuje (w zestawie ponad 1000 zł, a osobno pewnie ponad 2000 zł). Te 2 aparaty to tak naprawdę przytrzymanie swoich użytkowników w systemie, bo to oni kupią nowe korpusy. Nowi użytkownicy nadal wybiorą Sony, bo w tej chwili cena A7 i A7II nie ma konkurencji, a możliwość podpięcia pod Sony obiektywów od C (znacznie tańszych od nikonowskich) dodatkowo zwiększa dla Sony rynek. Sam kupiłem Sony A7II i do tego adapter commlite'a na szkła canonowskie. Jeszcze jedno w tych nikonach jest słabe, najkrótszy czas otwarcia migawki to tylko 1/8000s, to słabo w porównania do Fuji czy Olka. Co nam po szkłach f0,95 jak nie można ich będzie używać bez zakręcenia filtrów ND, które dla średnic tych szkieł pewnie będa kosztować w okolicach 300-500 zł. No i ten pojedynczy slot na SD, zwłaszcza w tej pro puszeczce to bieda.