W jaki sposób podróżujesz? Jedziesz gdzieś po to, żeby w pierwszej kolejności robić zdjęcia, czy żeby poleżeć z drinkiem w przerwie między pchaniem wózka/zmienianiem pieluch/pilnowaniem dzieci/smarowaniem pleców żonie?
www.sarwinski.com | najlepszy aparat to ten, który zostawiłeś w domu | fb
W internecie nie szukam miłości i akceptacji. Te tematy załatwiam w realu. W internecie szukam partnerów do dyskusji.
Aktualnie odpoczywam na autobanie.
fret
w przypadku Canon czy Nikon entry level jest podejrzewam tak samo. Tylko, że CiN mają jeszcze segment Pro (nie tylko z napisu na obiektywie, hehe)
Nie znam zbyt dokładnie Nikona, ale w Canonie jest jeszcze tak, że przechodzenie na nieco wyższą półkę jest stosunkowo łagodne, 50/1,8 za 500zł, 11-18 za grosze, 85/1,8 też tani itp. W Olku są to skoki mocniej szarpiące kieszeń. Tanio jest kit, a później są schody, o PRO nawet nie wspominam.
W internecie nie szukam miłości i akceptacji. Te tematy załatwiam w realu. W internecie szukam partnerów do dyskusji.
Aktualnie odpoczywam na autobanie.
Napiszę i w tym wątku - w fotografii turystycznej , 12-100/f4 załatwia 95% zdjęć. Ta reszta to są indywidualne przypadki - albo bardzo szeroki kąt, albo jasne szkło albo coś długiego na zwierza.
Do tego podwójna stabilizacja, uszczelniony. Szczerze polecam
Moje zdjęcia: http://forum.olympusclub.pl/showthre...938#post206938
zabawki: E-M1 + 12-100/f4 + 8-25/f4+100-400/5.6-6.3+ 12/2 + 45/1.8 . Czasem S 23Ultra
GALERIA: I https://www.flickr.com/photos/169641089@N03/
Mój wątek na olympusclub.pl: http://forum.olympusclub.pl/showthread.php?t=77998