Krop może pracować na bagnecie FF, ale wtedy nie jest mały. W drugą stronę jest gorzej, czyli tak, jak w Sony. Tales z Miletu się kłania . Odległość rejestrowa nie jest problemem, bo można wydłużyć obiektyw, ale pozostaje kwestia średnicy, co z kolei może zwiększać średnicę kropowych obiektywów. Jeden bagnet dla dużych i małych matryc, to zawsze będzie jakiś kompromis. Najlepiej ma Olek, jeden rozmiar matrycy i optymalny bagnet.