No chyba, że tak
No chyba, że tak
Ja mam spojrzenie bardziej historyczne. Olympus zawsze miał tendencje chodzenia swoimi drogami.
Na początku niezwykle rewolucyjny z serią OM ( redukcja rozmiaru aparatów i obiektywów, budowa bardzo kompatybilnego systemu - od początków do końca systemu większość osprzętu jak matówki, windery, lampy itp. jest wspólna, pomiar dynamiczny światła odbitego od filmu i migawki, TTL flesza) a potem coraz bardziej zachowawczy................
Najdłużej opierali się wprowadzeniu AF do lustrzanek, pozostając z serią OM chyba do końca XX wieku, podczas gdy aparaty MF liczących się firm znikły ok 1990 - potem już tylko były kolejne generacje AF.
Do tego Olympus potraktował AF jako całkowicie "amatorską" zabawkę i zrobili właściwie tylko 2 aparaty, bardzo amatorskie, OM-707 i OM-101 (ten to już zupełne kuriozum - ręczne kręcenie kółeczkiem dla osiągniecia właściwej ostrości wskazywanej na czujniku, czyli ręczny AF . W międzyczasie inne firmy rozwinęły profesjonalne systemy AF, a Canon wykorzystał szansę przegonienia nikona na rynku pro(EOS-1 to była Rewolucja)
Tymczasem w Olympusie pozostając przy przestarzałej serii OM rozwinęli "amatorską" serię aparatów IS - "bridge" z niewymiennym zoomem czego właściwie nie robił nikt inny.
Wchodząc w cyfrowe lustrzanki jako jedyni stworzyli całkowicie nowy system z nowym mocowaniem obiektywu (no tu akurat nie mieli zaplecza obiektywów AF) i unikalnym małym formatem, który miał zapewniać "mały rozmiar i tańszy sprzęt" co nie do końca okazało się prawdą . Proporcja 4:3 była wzięta z TV, pomimo że chodziło o zdjęcia a nie filmy, a już widać było tendencje raczej na rozszerzanie formatów w stronę 16:9.. Format APSC wynikał chociaż z kilkuletniego doświadczenia firm z (niezbyt udanego) wprowadzenia zmniejszonego formatu filmów APS. No ale Olympus musiał się odróżnić....a produkcja sensorów wkrótce staniała i to na pewno masowo produkowane APSC były tańsze niż 4/3 Do tego "tunelowe" mikroskopijne wizjerki pierwszych lustrzanek.....
Całe pozostałe kłopoty z Olympusem to pochodna tej niezbyt rozsądnej z perspektywy czasu decyzji. W nowy format właściwie nie weszły żadne firmy poza Panasonikiem, może jeszcze było pewne wsparcie Sigmy w obiektywach, ale właściwie nie stworzyli żadnego nowego pod 4/3 tylko dodali odp. mocowanie, przez co obiektywy te były co najmniej za duże.
Jak dla mnie, format nie jest żadną przeszkoda, siedzę w M4/3 już kilka lat, ważna jest dla mnie redukcja wielkości i WAGI noszonego sprzętu. A Jak format matrycy wpływa na redukcje wielkości obiektywów świetnie widać w porównaniu z Sony FF. Wielkościowo body SONY niewiele odbiegają od np. M1 ale jednak obiektywy musza być znacząco większe. Aczkolwiek ostatnie tendencje OLY i Panasa - produkcja dużych "nadmuchanych" body typu GX-8, GH 9, wielkich obiektywów typu 17,25,45 f.1.2 kosztem zarzucenia "małych" ale kompromisowych szkieł jest mało zrozumiała i lekko wkurzająca (czekam np., na małe długie makro, najchętniej 100 f 4). Jakościowo dla mnie m 4/3 jest jak najbardziej OK, do makro super wygodne, nie potrzebuje super wysokich ISO czy AF do Sportu.....obrazek mi wystarcza (mimo ze wciąć męczę starą E-M5)
Obie firmy za wszelką cenę próbują podbić rynek PRO, co im się jednak nie uda. Pomijając już wojny FF i 4/3 cale te historie o głębi ostrości i przeliczniki - WSPARCIE SERWISOWE i SPRZĘTOWE. Za C i N stoją setki obiektywów do wyboru i to często sporo tańszych od OLY. Za ile można kupić 200/2,8 czy 300/4 nie mówiąc już o różnych standardowych i szerokich zoomach???? Ten sam problem poniekąd ma SONY ze swoimi bezlusterkowcami FF
Ostatnio edytowane przez Makromaniak ; 17.04.18 o 14:59
Coraz mniej nowości pod mikro4/3 względem tego co jest pod Sony E.
Myślałem, że szybciej wyjdzie np. jakieś szkło makro >100mm od Sigmy, Yongnuo, Meike, Samyanga... jest tylko drogi i krótki 60mm Olympus.
1) Yongnuo ostatnio zrobiło ostatnio aparat YN43 z matrycą CMOS Panasonica 4/3' ale z starym mocowaniem EF Canona.
https://www.optyczne.pl/12433-news-Y...9_aparatu.html
2) Sigma nie stworzyła jeszcze ani jednego obiektywu pod matrycę 4/3 - te pod bagnet Mikro4/3 są pod APS-C, czyli przy okazji Sony E.
3) Samyang też się nie spieszy ostatnio z nowościami szkieł z AF pod nasz bagnet.
4) Tamron prezentuje nowe fajne szkła do FE Sony - 28-75 mm f/2.8 Di III RXD, Tamron 15-30 mm f/2.8 SP Di USD
Coś mi się wydaje , że rynek będzie się skupiał coraz bardziej na nowych aparatach z matrycą FF (nowe bezlustra Nikon i pewnie w końcu Canon) . I nie zdziwię się , jeśli Olympus też się w końcu przełamie i pokaże taki aparat.
Ja byłbym spokojny. Jak już się wszyscy nasycą bezlusterkowcami FF, które są tak samo duże i ciężkie, jak lustrzanki FF, to m4/3 wróci do łask. Zawsze będzie miało swoją niszę.
www.sarwinski.com | najlepszy aparat to ten, który zostawiłeś w domu | fb
# https://grizz.pl #
Więcej moich zdjęć na tomekszpila.com lub spotkajmy się na Instagramie
Nisza będzie, ale niespodziewajmy się wysypu obiektywów od firm innych niż panasonic i Olympus. A Widać jak ciekawie jest teraz rozwijany system Sony EF.
Wysypu przystępnych cenowo obiektywów do Sony też bym się nie spodziewał.
www.sarwinski.com | najlepszy aparat to ten, który zostawiłeś w domu | fb
Będzie ich sporo, z każdym kolejnym rokiem coraz więcej , zarówno od Tamrona jak i Sigmy. Zapewne ciekawszych cenowo od Sony. A jak tylko Nikon wypuści swoje blezlustro, i zaprezentuje jeszcze ciekawy adapter pod obecny bagnet , to klientów będzie mnóstwo. Olympus będzie miał niszę zawsze , jako sprzęt turystyczny.